Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE 2009 - CZ.66
Podnoszę nasz wątek bo spadłyśmy daleko, daleko.
Z nocnikowaniem u nas porażka. Dajemy na chwilę spokój. Nie chcę dzieciaka stresować. Teraz jak nawali w pieluchę to mi się gdzieś...
rozwiń
Podnoszę nasz wątek bo spadłyśmy daleko, daleko.
Z nocnikowaniem u nas porażka. Dajemy na chwilę spokój. Nie chcę dzieciaka stresować. Teraz jak nawali w pieluchę to mi się gdzieś chowa i mówi papa. Spróbujemy za tydzień, miesiąc.
Czy Wasz pociechy też tak bez przerwy gdzieś się wspinają, włażą. Dziecie moje porysowane, poobijane. Przy byle upadku już nawet nie płacze tylko leci dalej. I gada, gada.
zobacz wątek