Odpowiadasz na:

Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 25

no ciekawe która sie w tym wątku rozpakuje!

co do dokarmiania w szpitalu to sory ale jestem cięta na to, ja bylam z 2 dziewczynami w sali, kazda z nich dokarmiała bo dziecko płacze... rozwiń

no ciekawe która sie w tym wątku rozpakuje!

co do dokarmiania w szpitalu to sory ale jestem cięta na to, ja bylam z 2 dziewczynami w sali, kazda z nich dokarmiała bo dziecko płacze etc, ja jako jedyna nie dokarmiałam i moj synek najładniej przybierał na wadze, no ale ja karmiłam dzien i noc, a one troche dały cycka, suty bolały, jak wyciskały to nie leciało (bo nie leci na początku jak z kranu) i rezygnowały!
Tak nie mozna, trzeba przystawiać ile wlezie, ja pierwszej nocy karmiłam non stop od 22 do 6, dopiero nad ranem poszlismy spac

zobacz wątek
14 lat temu
3oko

Cytat:

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry