Odpowiadasz na:

Szkoda... że to już koniec :-)

Aż ciężko się przyznać, ale bardzo żałuję, że moja przygoda związana z jazdą srebrnym Yariskiem z niebieskim "L" na dachu...dobiegła końca ;-) Egzamin zdany pozytywnie, jednoznacznie przekreślił... rozwiń

Aż ciężko się przyznać, ale bardzo żałuję, że moja przygoda związana z jazdą srebrnym Yariskiem z niebieskim "L" na dachu...dobiegła końca ;-) Egzamin zdany pozytywnie, jednoznacznie przekreślił wszelkie nadzieje na neverending 'eLka-Yaris' story :-)))) A szkoda, bo jeździło się kapitalnie! Wszystko dzięki Michałowi, który w sposób jasny przekazał mi niezbędną wiedzę teoretyczną i praktyczną dot. jazdy samochodem (musiał konkurować z moim słowotokiem, a mimo wszystko mu się to bezproblemowo udało :D ) Ten kurs to dziesiątki godzin jazd spędzonych w przemiłej atmosferze :) 10 dni po zdaniu egzaminu odebrałam upragniony kawałek plastiku. Z jednej strony radość, a z drugiej niepodważalny dowód na to, że to na prawdę KONIEC :( (Tak, ucząc się w tej szkole, po zdaniu egzaminu faktycznie przez chwilę może człowiekowi zrobić się smutno :D) Dzień później wsiadłam w auto i bez żadnych obaw czy lęków - mając w głowie wszystkie dobre rady Michała - po prostu ruszyłam przed siebie :) Zazdroszczę wszystkim, którzy kurs w AS-ie, mają dopiero przed sobą - z całego serca Wam polecam szkołę i jednocześnie przestrzegam, że "niestety" cała przygoda z "L" na dachu szybko się tu kończy ;-)))

zobacz wątek
11 lat temu
~Ania :-) Pogromca jednokierunkowych :-D

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry