Odpowiadasz na:

Niestety nie ja jeden zauważam, że to miejsce się "skończyło"....a szkoda

Od wielu lat lubiliśmy wpaść w niedzielę po mszy na pyszną szarlotkę na kruchym cieście z gałką lodów - no i pyszną kawę. Ostatnia wizyta niestety nas przekonała, że musimy zmienić zwyczaj. Ciasto... rozwiń

Od wielu lat lubiliśmy wpaść w niedzielę po mszy na pyszną szarlotkę na kruchym cieście z gałką lodów - no i pyszną kawę. Ostatnia wizyta niestety nas przekonała, że musimy zmienić zwyczaj. Ciasto sernik na kruchym cieście to była totalna porażka, a wspomniana szarlotka kolor jabłek zaczerpnęła najprawdopodobniej od brudnej blachy na której była pieczona. Poprosiłem o rozmowę z managerem, któremu mógłbym zwrócić uwagę – ale takowego w lokalu nie ma….bo „lata” pomiędzy 3 innymi lokalami. Żadnej refleksji po stronie obsługi, żadnego „przepraszam” , jakiejkolwiek próby pokazania klientowi, że jest im przykro. Kompletnie dobity byłem tym, że bez najmniejszego skrępowania obsługująca nas Pani przyniosła rachunek do zapłaty w pełnej wysokości. Nie mam zwyczaju wykłócać się o rabat w takich sytuacjach, ale był to już mój ostatni rachunek zapłacony w tej kawiarni. A bardzo szkoda…….

zobacz wątek
11 lat temu
~Andrzej

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry