Odpowiadasz na:

Re: Mamusie październikowo-listopadowe 2012 cz.16

hej
Karolaa gratuluję jak czytałam twoją relację to się wzruszyłam dobrze że wszystko dobrze się skończyło i że malutka zdrowa tobie życzę duuużo zdrówka :)

Czarna miłość wiem... rozwiń

hej
Karolaa gratuluję jak czytałam twoją relację to się wzruszyłam dobrze że wszystko dobrze się skończyło i że malutka zdrowa tobie życzę duuużo zdrówka :)

Czarna miłość wiem przez co przechodzisz...moja Julka na wszytstko reagowała płaczem ubieranie , rozbieranie,kąpanie.zmiana pieluszki, oliwkowanie, spacer dosłownie na wszystko taki z niej wrażliwiec powiem ci że na początku to aż się gotowałam a do tego mąż wyjechał na samym początku w delegację...także miałam masakrę...do tego nie chciała w dzień spać a w nocy budziła się co chwilę...
Dzisiaj jest o wiele lepiej myślę że niektóre dzieci potrzebują trochę więcej czasu aby oswoić się z nowym otoczeniem i muszą na każdym kroku czuć się bezpiecznie, np odkryłam że moja dziecina uwielbia leżeć na brzuszku tak więc wszelkie zabiegi typu zmiana pieluszki odbywają się w takim położeniu dla mnie to niezłe wyzwanie ale Julka jest zadowolona i nie płacze, jeśli chodzi i kąpanie mała woli zdecydowanie cieplejszą wodę niż piszą w tych wszystkich podręcznikach i musi być jej więcej dodatkowo nie lubi kąpania na głodniaka musi chodź trochę wcześniej czegoś skonsumować i muszę cały czas podczas kąpanie do niej mówić , na spacerki wychodzimy jak mała jest na wpół śpiąca bo wtedy nie przeszkadza jej zakładanie kombinezonu. Co prawda w dzień ma krótkie drzemki i jest ich niewiele ale za to w nocy daje się wyspać i potrafi spać nawet do 10 rano :)
Jeśli chodzi o samodzielnie zasypianie to tutaj trzeba dużo cierpliwości...nie można się poddawać. w wielu kwestiach jeszcze nie mogę jej rozgryźć ale na wszystko przyjdzie czas .
A w kryzysowych momentach myślę sobie jak długo czekaliśmy na naszą dziecinkę mi to bardzo pomaga.

zobacz wątek
12 lat temu
moniaa84

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry