Re: Mamusie październikowo-listopadowe 2012 cz.16
Diverta - dziekuje za wyczerpujacy opis. Mysle, ze nasze dzieci sa podobne. Maks ma to samo tyle tylko że nie lubi smoka. U mnie wygląda tak w dzień: jesli idziemy na spacer (min. 1h) to spoko...
rozwiń
Diverta - dziekuje za wyczerpujacy opis. Mysle, ze nasze dzieci sa podobne. Maks ma to samo tyle tylko że nie lubi smoka. U mnie wygląda tak w dzień: jesli idziemy na spacer (min. 1h) to spoko zaśnie w wózku i ewentualnie pośpi w domu jeszcze (śpi w kombinezonie, nie rozbieram go bo sie obudzi) 30 min no czasem 1h od święta.
Jeśli nie wyjdziemy na dwór to zaśnie mi podczas karmienia (np. godz.11) i tak siedze z nim czasem godz. może dłużej i odkładam jak "czuję" że twardo śpi. Jak odłożę Maksa to mam czas dla siebie ok 1h bo jak z zegarkiem w ręku budzi się co 3 h. Ja zjem obiad w tym czasie i ogarne troche potem Maks sie budzi, 3 h zazwyczaj aktywności i sama już jestem śpiąca wiec biorę go i idziemy w kimkę.Ja pierwsza się budzę i mam 1,5h dla siebie. Przychodzi wieczór, mąż wraca i tak się bujamy z Maksem czasem do 21-22, znowu go usypiam i mam czas 1,5 h dla siebie tak jak teraz. Tak to wyglada. Na szczescie jak teraz Maks sie przebudzi to "czuje" że noc bo od razu po karmieniu zasypia (oczywiscie nie sam) i nie wykazuje ochoty na zabawę. Tak więc w sumie śpi w ciągu dnia najczęsciej 4h, max 6h.
A do sposobu powróce (może jak będzie miał 3 miesiące), bo po pierwsze:
chce sie wyspac i spac normalnie
mamy wysokie łóżko i boje sie ze kiedys spadnie
dziecko powinno spac w swoim łóżeczku
Z plusów spania razem to niesamowita bliskośc małego ciałka no i zawsze słyszę kupę ;) więc nie śpi z pełną pieluszką;)
Ja też nie czuję jak szybko te 2 m-ce zleciały a ja się czuję ciągle niezorganizowana jakby to był początek. Czas mi leci bbb. szybko, choc dni sa takie same.
Apropo herbatek laktacyjnych to ja piję codziennie (przyzwyczaiłam się i smakuje mi) tak dla podtrzymania laktacji herabatke herbapolu dla kobiet karmiących. Mi pasuje.
zobacz wątek