Re: Mamusie październikowo-listopadowe 2012 cz.16
Jeśli chodzi o uśmieszki to Matyldka uśmiecha się od ok.2 tyg. jak widzi,czyjeś twarze lub do swojej ulubionej(i jedynej jak narazie) grzechotki:) i fajnie już sobie gaworzy:)
A na spacerki...
rozwiń
Jeśli chodzi o uśmieszki to Matyldka uśmiecha się od ok.2 tyg. jak widzi,czyjeś twarze lub do swojej ulubionej(i jedynej jak narazie) grzechotki:) i fajnie już sobie gaworzy:)
A na spacerki wychodzimy jeśli nie pada lub nie wieje za bardzo,ale nie codziennie tylko co dwa dni.Ja chciał nie chciał muszę chociażby ze względu na Marcelka,bo przecież trzylatka nie wystawie na balkon żeby się przewietrzył,a jak wychodzimy to zachowuje się jakby go z klatki po latach wypuszczono,lata jak wariatek:))
Dzisiaj nareszcie idziemy do ortopedy,dowiemy się co i jak.Mam nadzieję,że nie będzie problemu żeby go rozebrać do majtek jak to było u pediatry,nie chciał za cholerę,zachowywał się jak dzikus,uciekał,chował się za mnie,no ale w sumie wcale się nie dziwię.
zobacz wątek