Odpowiadasz na:

Re: Mamusie październikowo-listopadowe 2012 cz.16

My dzisiaj cały poranek poza domem. Zabrałam małą i pojechałam na pierwszą po porodzie wizytę kontrolną. Wszystko oki JUPI:) Gdy ja poszłam do lekarza mała spacerowała z moją kumpelą, potem... rozwiń

My dzisiaj cały poranek poza domem. Zabrałam małą i pojechałam na pierwszą po porodzie wizytę kontrolną. Wszystko oki JUPI:) Gdy ja poszłam do lekarza mała spacerowała z moją kumpelą, potem przeszłyśmy się do apteki po zastrzyk bo postanowiłam wziąć na 3 miesiące zastrzyk antykoncepcyjny i mieć z głowy:) Maleństwo ciągle spało:) a potem w samochód i to tu i tam i tak właśnie od 11 zlądowałyśmy w domku. Maleństwo się budzi na jedzenie i będzie pewnie zabawa. Nie odzywałam się chwilkę bo walczyłam z małą i zamianą dnia z nocą. Ale na szczęście kilka dni i się udało. A dzisiaj o 6 małą nakarmiłam i byłam pewna że zasnęła ale że niechiało mi się wstać położyłam ją między nami w łóżku i zasnęłam. Mąż wstał o 7 z budzikiem i mówi patrzy a mała w najlepsze gada, macha rączkami, śmieje się do swoich rączek chyba. Co jakiś czas spoglądała na mnie i dalej swoje. On chwile z nią pogadał i poszedł się zbierać a ja się obudziałm o 8 a maleństwo dalej sobie machało rączkami:)

zobacz wątek
12 lat temu
jabuszko66

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry