Odpowiadasz na:

Re: Mamusie październikowo-listopadowe 2012 cz.16

Monia, z tego co piszesz to super!! Właśnie kogoś takiego szukałam. Mój mąż też chodzi się strzyc do Jacques Andre, tylko że na Morenie. Trochę więcej to kosztuje niż jakiś osiedlowy fryzjer ale za... rozwiń

Monia, z tego co piszesz to super!! Właśnie kogoś takiego szukałam. Mój mąż też chodzi się strzyc do Jacques Andre, tylko że na Morenie. Trochę więcej to kosztuje niż jakiś osiedlowy fryzjer ale za to zawsze jest fajnie obcięty, do tego robią mu masaż głowy, który mój mąż uwielbia... Wniosek z tego że w tych salonach zatrudniają dobrych fryzjerów;) Dzięki za namiar. Chętnie bym się wybrała- najlepiej przed świętami bo sytuacja na mojej głowie jest opłakana a na święta zjeżdża rodzina męża. Trochę lipa bo Ania jest na cycku, je co 2-3 godzinki, więc chyba musiałabym jechać z nią i mężem.. No, zobaczymy!

A dziś byłam znów na spacerku. Wyszło dłużej niż zamierzałam- ponad 2 godziny. Zrobiłam trochę za duże koło a do tego wracałam zaśnieżonymi polnymi drogami, więc się zeszło... Mam nadzieję że Ania się nie przeziębi, bo jak spojrzałam do gondoli to była blada a nos czerwony.. Trochę się boję o nią. Tak jak Ivvvka zamierzam chodzić na spacery codziennie o ile tylko temperatua nie spadnie poniżej -5. Przy większym mrozie będę się bała wyjść z takim maluchem.

Dziś znów nakryłam Anię w łóżeczku jak liże piąstkę.. ;) Coraz więcej się też uśmiecha. Czasem do uśmechu dołącza naprzemienne ruchy rączek i nóżek.. Rozkoszna jest. Nawet w środku nocy:)

zobacz wątek
12 lat temu
~diverta

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry