Re: Mamusie październikowo-listopadowe 2012 cz.16
czarna miłośc nie martw się...mnie też wczoraj dopadło zwątpienie...tak już chyba będzie zawsze, że bedziemy się o cos martwić:(
jak poczytałam o tych skokach to mnie troche uspokoiło bo...
rozwiń
czarna miłośc nie martw się...mnie też wczoraj dopadło zwątpienie...tak już chyba będzie zawsze, że bedziemy się o cos martwić:(
jak poczytałam o tych skokach to mnie troche uspokoiło bo wiem że to minie:) a już zaczęłam myśleć że tak mi się dziecko odmieniło. Boję się tylko że teraz Młody się rozbłaznuje...bo zasypia tylko na rękach i najlepiej żeby na tych rękach zostal bo każda próba przełożenia do łóżeczka kończy się histerią( a wcześniej mogłam go spokojnie odbić i czasem przebrać i sie tak do końca nie rozbudził), no i martwi mnie to wiszenie na cycu:( on z tego rozżalenia i przemęczenia ciągle by ssał ( a smoczka niet) i moim zdaniem się przejada i wymiotuje;( z tym nie wiem jak sobie poradzić bo on ciągle szuka piersi ssie piąstki i widać że chce, a nie umiem mu odmowieć:(
Dzisiaj 10 minut go przetrzymałam w łóżeczku bo stwierdziłam że to jest jego fanaberia i musi w końcu zasnąć, ale po 10 min nie dałam rady i poszłam do niego( w międzyczasie też chodziłam żeby go uspokoić) pierwszy raz mu się łezki polały:( no i mamie oczywiście też bo mialam mega wyrzuty sumienia że go tak zostawiłam:(
Teraz jak czytam o tych skokach to tam jest napisane ze dziecko moze byc przerażone nie wiadomo czym..:(
zobacz wątek