Re: Mamusie październikowo-listopadowe 2012 cz.16
diverta jak bym czytała opis swojego wczorajszego dnia...głowa do góry..ja przez jakis czas myślałam że wszyscy sobie świetnie radzą ze swoimi dziećmi tylko ja jakoś nie daje rady i nie wiem co...
rozwiń
diverta jak bym czytała opis swojego wczorajszego dnia...głowa do góry..ja przez jakis czas myślałam że wszyscy sobie świetnie radzą ze swoimi dziećmi tylko ja jakoś nie daje rady i nie wiem co zrobić, ale porozmawiałam z koleżanką która ma dwójkę małych dzieci i szczerze mi opowiedziała jak u nich było...że ciągły płacz bezsilność i złośc na dziecko...własnie to ostatnie najbardziej mnie wystraszyło...miałam ochotę nim potrząsnąć i kazac się zamknąć... a przecież to moje ukochane wyczekane dziecko tylko nie potrafi powiedzieć co się dzieje
Moj mąż mówi że już nie moze się doczekac kiedy będzie można z młodym rozmawiać przetłumaczyc coś bo w tej chwili oboje robimy wszystko po omacku...
Ale generalnie jestem przeszczęśliwa z bycia mamą:):)
zobacz wątek