Re: Mamusie październikowo-listopadowe 2012 cz.16
Miałam napisać a propos smoczków,też mamy ich chyba z pięć różniastych,sylikonowych i jeden okropnie brzydki gumowy i Matylda właśnie ten sobie upatrzyła i go ciumkała,ale tylko z początku,teraz...
rozwiń
Miałam napisać a propos smoczków,też mamy ich chyba z pięć różniastych,sylikonowych i jeden okropnie brzydki gumowy i Matylda właśnie ten sobie upatrzyła i go ciumkała,ale tylko z początku,teraz już nie mam mowy o smoczkach,równie dobrze mogę je wyrzucić nie zrobi to na niej większego wrażenia:)
A dzieciaczki nam ciekawskie się robią,zaczynają lepiej widzieć i interesuje je każda rzecz.Matyldka też tylko na rączkach chce być i obserwować świat,a jeszcze lepiej jak się z nią chodzi po mieszkaniu wtedy jest mega szczęśliwa,ale i mega spokojna:)
Tak sobie myślę,że może to przez kawę była taka niespokojna wczoraj,bo wypiłam sobie,tylko że była słabiutka i mała,nie wierzę żeby jej aż tak zaszkodziła.
zobacz wątek