Re: Mamusie październikowo-listopadowe 2012 cz.16
A my się nabawiłyśmy przeziębienia.. Najpierw zachorował mąż- ciekło mu z nosa tak że nie mógł spać. Potem Ania dostała kataru a dziś dopadło i mnie, tylko że raczej padło na gardło a nie na nos.....
rozwiń
A my się nabawiłyśmy przeziębienia.. Najpierw zachorował mąż- ciekło mu z nosa tak że nie mógł spać. Potem Ania dostała kataru a dziś dopadło i mnie, tylko że raczej padło na gardło a nie na nos.. Także już wczoraj nie byłyśmy na spacerku. Podaję Ani wit. C, inhaluję solą fizjologiczną, odsysam gluty gruszką i fridą, smaruję maścią majerankową pod noskiem, a stópki pulmex baby, wietrzę pokój przed spaniem a jej do łóżeczka wkładam ciepłą butelkę.. Mam nadzieję że bidulka szybko wyzdrowieje. Mam trochę stres bo w tym samym wieku moja siostrzenica trafiła do szpitala, zaczęło się od kataru a skończyło na zapaleniu oskrzeli.. No ale moja siostra nie miała na początku inhalatora, więc liczę że nam się uda wyeliminować problem w zarodku.. Mam jeszcze krople nasivin soft, ale są od 3.mca... Jesli się nie poprawi to wtedy zastanowię się czy nie podać.
zobacz wątek