Re: Mamusie październikowo-listopadowe 2012 cz.16
Nocka fatalna.. Małej bulgotało w nosku i chyba spływało do gardła bo jakoś tak się dławiła, pokasływała.. serce się kraje jak się słyszy że dziecko walczy o oddech.. Oczywiście wzięłam ją na noc...
rozwiń
Nocka fatalna.. Małej bulgotało w nosku i chyba spływało do gardła bo jakoś tak się dławiła, pokasływała.. serce się kraje jak się słyszy że dziecko walczy o oddech.. Oczywiście wzięłam ją na noc do naszego łóżka bo przy cycku była spokojniejsza, oddech jej się wyrównywał.. Dzięki temu udało nam się trochę pospać- i jej, i mi.. Tylko mam nadzieję że nie zrujnowałam całego wysiłku by nauczyć Anię spania w łóżeczku..
Z rana już nacieranie stópek było, inhalacja przez godzinkę, odsysanie fridą, krople na katar, potem wit C i maść majerankowa pod nosek... I tak "zrobiona" Ania leży w leżaczku a ja ją huśtam nogą. Boże, żeby jej to szybko przeszło!!! Ja na gardło biorę Tymianek i podbiał, Tantum verde i parzę sobie rumianek z miodem.. Nie wiecie czy rumianek jest dozwolony przy karmieniu piersią?
zobacz wątek