Re: Z cyklu - szukanie pracy, Urząd Pracy
Tak ostatnio sama znalazłam ofertę pracy na stronie PUP Gdynia , oczywiście bez danych pracodawcy więc trzeba było zadzwonić do "pań"w urzędzie a tam byłam 3 razy przełączana bo żadna nie wiedziała...
rozwiń
Tak ostatnio sama znalazłam ofertę pracy na stronie PUP Gdynia , oczywiście bez danych pracodawcy więc trzeba było zadzwonić do "pań"w urzędzie a tam byłam 3 razy przełączana bo żadna nie wiedziała o co chodzi po czym dowiedziałam się ,że te ich wszystkie oferty to są dla wybranych czyli :
-do 25 lat (jestem za stara)lub
-po 50 r.ż.(jestem za młoda)lub
-bez doświadczenia(jestem za mądra i coś umiem)lub
-dla pozostających bez pracy powyżej roku(jeszcze trochę i może na ten warunek się załapię lecz chyba wcześniej zwariuję bo zasiłku też nie mam dzięki poprzedniemu pracodawcy , który płacił za mało)
Dlatego też na PUP nie liczę wcale , tylko muszę kasę na bilety wydać by się podpisać by dziecko ubezpieczone było.
zobacz wątek