Odpowiadasz na:

Re: mamusie i dzieciaczki listopadowo-grudniowe 2013 (18)

Hej Dziewczyny!

My wczoraj byliśmy na szczepieniu, Franek na szczęście zniósł je dobrze. Bardziej płakał po 10min niż w trakcie wkłucia, a jak dostał jedzonko to od razu się uspokoił.... rozwiń

Hej Dziewczyny!

My wczoraj byliśmy na szczepieniu, Franek na szczęście zniósł je dobrze. Bardziej płakał po 10min niż w trakcie wkłucia, a jak dostał jedzonko to od razu się uspokoił.

Joahne - na szczepieniu podobało mi się u nas w przychodni, że trzymasz dziecko na swoich kolanach i zabawiasz, a pielęgniarka do niego podchodzi i robi wkłucie w udo maluszka. Raz w jedno raz w drugie. Maluch u mamy lepiej to znosi tak myślę, niż położony gdzieś na stole czy coś.

W domu był troszkę marudny, baaardzo dużo zjadł, aż mi nie starczyło mleka odciągniętego i podałam mu bebilon. Potem próbował zasnąć i tak srednio mu szło, przysypiał i budził się co godzinkę - pół, aż wreszcie zasnął i spał do 21.30. Później znów zjadł, postękał troszkę i ok 24.00 zasnął w swoim łóżeczku!!! I spał tak do rana z jedną przerwą na jedzenie ok 5.00. Dziś też śpi w swoim łóżeczku i nie marudzi jak go odkładam, także wielki sukces jak na razie :) Zobaczymy jak długo to potrwa.

Ja za to odciągnęłam sobie wczoraj masę pokarmu, jak on tak długo spał i mam zapasy w lodówce :) Aż mi się buteleczki skończyły hihi

Mondar - kurcze to faktycznie nie za ciekawie u Was to wygląda... my od razu do szpitala trafiliśmy i po leczeniu antybiotykiem 10 dni mały cały czas brał niewielką porcę antybiotyku, do badania CUM, żeby sprawdzić, czy nie ma wady nerek i refluksu. Na szczęście nie ma. W połowie antybiotykoterapii miał ponownie robiony posiew i bakterii już nie było, ale kazali mimo to podawać leki do końca, bo musi być 10 dni. Teraz czasem zdarza się, że w kupce jest śluz, ale położna mi mówiła, że to od tego, że dziecko jest karmione piersią i ten śluz jest naturalny. kurcze teraz już sama nie wiem... Wczoraj lekarz go badał i stwierdził, że zdrowy, ale może kontrolnie zrobić małemu posiew moczu...

Dziewczyny ja też mam gazety z fotkami dzieci, Wyborczą i Dziennik jakby któraś chciała, to znajdę i wytnę dzieciątko.
Franek urodził się 25.11 a w Dzienniku Bałtyckim był dopiero w wydaniu z 21-22 XII Są tam dzieci urodzone w dniach 19.11 - 04.12.2013
W Gazecie Wyborczej był 20 XII - dzieci są od 17.11 do 27.11.
Jakby któraś z Was chciała to napiszcie na priva, będzie mi łatwiej odebrać wiadomość.

My do pupy używamy płatków kosmetycznych takich kwadratowych. Niekoniecznie baby ono, czasem bella, czy Clinic, zależy, które są w promocji. Mój pediatra mówił, że jak dziecko nie ma uczulenia na mokre chusteczki to spokojnie można używać, ale ja już sie do tych płatków przyzwyczaiłam :)

Franek też się rzucał przy piersi, ale to trwało kilka dni tylko i samo przeszło. Pewnie to był ten skok rozojowy bo strasznie marudny wtedy był i taki nieswój, jak nie on, ale po kilku dniach przeszło.

Jak ktoraś z Was ma te książkę pana Karpa to ja też jestem chętna :)
Ogólnie duuużo czytałam książek o dzieciach, bo dużo jest fajnych :) sporo dostałam na święta, szkoda, że akurat te, które już wcześniej przeczytałam, no ale nic stoją na półce. Słyszałam właśnie, że ta autorstwa Karpa jest fajna i warto przeczytać.

Dziewczyny, czy któraś z Was ma nawilżacz powietrza? Możecie jakiś polecić? Warto? Zastanawiamy się czy kupić, bo kaloryfer u małego włączony prawie non stop, niby wiszą na nim krokodylki z wodą,ale mam wrażenie, że powietrze i tak jest trochę suche.

U nas kolejny weekend gości i imprez rodzinnych, czas przy maluszku strasznie szybko leci, szczególnie jak dochodzą wyjazdy.
Dziś siedzimy w domu, niby ładne słońce, ale w tę temperaturę to się nigdzie nie wybieramy na spacery.
Miłego dnia dla Wszystkich.

zobacz wątek
11 lat temu
lyneth

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry