Odpowiadasz na:

Re: mamusie i dzieciaczki listopadowo-grudniowe 2013 (18)

A ja wylądowałam wczoraj na pogotowiu. Wstyd mi czasem że pracuję w służbie zdrowia. Wczoraj po 17 zagoraczkowalam do ponad 39, po pół godziny było 40....mąż spanikowal i zadzwonił na pogotowie,... rozwiń

A ja wylądowałam wczoraj na pogotowiu. Wstyd mi czasem że pracuję w służbie zdrowia. Wczoraj po 17 zagoraczkowalam do ponad 39, po pół godziny było 40....mąż spanikowal i zadzwonił na pogotowie, powiedział że po cesarce jestem, że poza temperaturą i bólem głowy nic mi nie jest, że małe dziecko w domu a pani z dyspozytornii powiedziała że bez sensu karetkę wzywać, że mam jechać na pogotowie. Przed wyjściem jeszcze pokarm odciagnelam i że strachu zrobiłam to co sama w pracy robię z pacjentami z taką temperaturą. Więc wzięłam 100 ketonalu ( niestety w tabletce bo nie miałam strzykawek w domu) dwa paracetamole, zimny oklad na czoło i brzuch. I po pół godziny zamiast 40 było 40,5 wtedy to ja sama już spanikowalam. Przestraszylam się że kurczę coś się stać może, wychodząc z domu było mi nie do śmiechu. I miałam głupie myśli. Dobrze że jednak wzięłam te leki wszystkie w domu bo na pogotowiu nie pomogło nawet gadanie ze jestem pielęgniarką, swoje musiałam odstac w kolejce, po cyzm weszłam do lekarza i lekarka to może 3 minuty mnie badała. Pytała czy coś brałam. To jej powiedziałam, to zdziwiła się ze skoro już sobie samą temoerature zbilam to czemu wogole tam się zjawilam. Żenada. Dostałam augumentin w tabletkach który to ja sobie w domu też miałam. Generalnie żenada. Nawet ta pipa mi kontrolnie na tej izbie temperatury nie zmierzyła...

zobacz wątek
11 lat temu
happymum87

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry