Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *17*
Ja po pierwszym porodzie przez tydzien mialam meza w domu, no i taka pani do pomocy przychodzila codziennie na 3 h. Maly byl rzeczywiscie bardzo grzeczny przez ten pierwszy tydzien, jadl i spal....
rozwiń
Ja po pierwszym porodzie przez tydzien mialam meza w domu, no i taka pani do pomocy przychodzila codziennie na 3 h. Maly byl rzeczywiscie bardzo grzeczny przez ten pierwszy tydzien, jadl i spal. Ale ja bylam jeszcze obolala, tak z 1,5 tygodnia czulam szwy. Takze fajnie, ze byl maz w domu, wszystkim sie zajal, tez mial okazje poznac maluszka, spedzic z nim troche czasu, nauczyc sie 'obslugi'. Pamietam, ze skorzystal z okazji i odrazu pojechal pozalatwiac formalnosci zwiazane z pojawieniem sie nowego czlonka rodziny. I rzeczywiscie bywalo tak, ze mlody spal, a my sobie filmy siedzielismy i ogladalismy :-)
Za to po tym tygodniu zaczely sie kolki i wtedy juz nie bylo tak kolorowo!
Ja ostatnio wyjatkowo malo snie. Ostatnio snil mi sie synek, ale tak fajnie, pozytywnie, widzialam go poprostu i trzymalam.
A za rowno tydzien mam termin.
No i wspolczuje Wam tego tachania wozkow po schodach, my jak jestesmy u siebie w Gd i musze na pierwsze pietro ciagnac sie z wozkiem to juz wyklinam to, ze hej. A jakiegos strasznie ciezkiego wozka nie mam.
zobacz wątek