Re: Mamy lipcowo- sierpniowe 2014 cz. 28
Monika trzymaj się.
A u mnie cisza i cisza i nic się nie dzieje. Właściwie mogłabym jeszcze tak pochodzić, tylko dokładnie tak jak piszecie... gdyby maluiszek już nie rósł. Mój ślubny...
rozwiń
Monika trzymaj się.
A u mnie cisza i cisza i nic się nie dzieje. Właściwie mogłabym jeszcze tak pochodzić, tylko dokładnie tak jak piszecie... gdyby maluiszek już nie rósł. Mój ślubny niewiedzieć czemu bardzo chce aby dziecko się jeszcze nie urodziło(boi się chłop zapewne). Wczoraj mnie się zapytał jak się czuję i czy w tym tygodniu nie urodzę,gdy odpowiedziałam że świetnie to tylko usłyszałam że super, a o żadnym przyspieszeniu nie chce słyszeć, mam leżeć, się nie przemęczać nawet do sklepu nie mogę wyjść. Oczywiście co ja robię gdy go nie ma, to już inna sprawa. Dziś w planach miałam mycie okien, no trudno będzie prasowanie.
zobacz wątek