Re: Mamusie marcowe (9)
A u nas pierś średnio co 2h max co 3h, obiadki wcina, kaszki, kleik z owocami. Nie mogę podawać kaszek mleczno-ryż, i nic co ma mm, bo młodego organizm nie toleruje. Zabkow nadal nie ma, nie pelza,...
rozwiń
A u nas pierś średnio co 2h max co 3h, obiadki wcina, kaszki, kleik z owocami. Nie mogę podawać kaszek mleczno-ryż, i nic co ma mm, bo młodego organizm nie toleruje. Zabkow nadal nie ma, nie pelza, nie siada ;-) nadal nie lubi wózka.... A w nocy też pierś co 2h.
Walczymy z potówkami czewonymi, z tym że nie przegrzewalam go nigdy, kąpiel codziennie a jednak wyszły! Niby gruczoły uczą się pracowac nadal. Nikomu nie życzę bo to jest okrutne.
zobacz wątek