Odpowiadasz na:

MMax - opinia

Totalny bałagan!!!
Mąż po g.17 trafił na Kor , z powodu silnych dolegliwości nerki po zabiegu 3 dni wstecz na oddziale urologicznym tutejszego szpitala .
Bólowy , blady , z... rozwiń

Totalny bałagan!!!
Mąż po g.17 trafił na Kor , z powodu silnych dolegliwości nerki po zabiegu 3 dni wstecz na oddziale urologicznym tutejszego szpitala .
Bólowy , blady , z nudnościami , po wcześniejszej konsultacji z oddziałem oraz ordynatorem oddziału , gdzie był zabieg .
Poproszono Nas , żeby udać się na ostry dyżur , zaznaczając , że jesteśmy tu z powodu wyżej wymienionych dolegliwości po zabiegu oraz na prośbę samego profesora .
To co mąż przeszedł czekając 7h z silnym bólem nerki L to jest szok !!!!
Zaznaczę , że przez te godziny otrzymał tylko 2 malutkie kroplówki , źle założone wkucie , które spowodowało ból i obrzęk oraz zostały wykonane tylko podstawowe b.laboratoryjne + badanie moczu .
Nie miła rejestratora na dziennym dyżurze , rezydenci dramat pozdrawiam p. K. Sz - R , która pełniła dyżur od g. 19:00 i przejęła mojego męża oraz lekarzy z radiologii , którzy postanowiła zignorować badania pacjenta z priorytetem pilnym ( kolor opaski żółty ) bólowym i pozabiegowym .
Podsumowując zero empatii, zero poważnego podejścia do pacjenta , który cierpi , niemiły i opryskliwy personel dramat !!!

zobacz wątek
10 miesięcy temu
~MMax

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry