Re: ubezpieczenie mieszkania
To, że ubezpieczenie nie było najtańsze, nie oznacza z automatu, że było "porządne".
Sprawdź w OWU definicję zalania - w niektórych TU ograniczone jest ono do wydostania się wody z urządzeń...
rozwiń
To, że ubezpieczenie nie było najtańsze, nie oznacza z automatu, że było "porządne".
Sprawdź w OWU definicję zalania - w niektórych TU ograniczone jest ono do wydostania się wody z urządzeń wod-kan i nie dotyczy opadów atmosferycznych (chyba, ze jest to deszcz nawalny). W takim przypadku TU oczywiscie za zalanie z dachu nie odpowiada i przyjazd rzeczoznawcy był zbędny. I dobrze zrobiłaś, ze zmieniłaś ubezpieczalnię. Pytanie tylko, czy w tej obecnej jest szersza definicja zalania? Sprawdziłaś?
Zawsze też możesz zlikwidować szkodę z polisy OC właściciela budynku (no chyba, że to Twój dom a nie budynek wielorodzinny)
zobacz wątek