Odpowiadasz na:

Drogo

Jedzenie smaczne, owszem, ale trzeba uważać na ceny bo rachunek może nieco zdziwić. Za 2 obiady zapłaciłam 45 zł gdzie w akademickim barze we wrzeszczu ten sam obiad wychodzi max 22 zł. Potraw nie... rozwiń

Jedzenie smaczne, owszem, ale trzeba uważać na ceny bo rachunek może nieco zdziwić. Za 2 obiady zapłaciłam 45 zł gdzie w akademickim barze we wrzeszczu ten sam obiad wychodzi max 22 zł. Potraw nie widać z poziomu klienta i trzeba pytać co jest, panie nie są zbyt chętne do informowania co obecnie jest dostępne i pytają: a co pani chce? Na ladzie stoi talerzyk z surówką i dopiero przy kasie dowiaduję się że płacę za 2 surówki - 6 zł. Nie ma opcji wybrania tylko jednej bo juz są nałożone i "co ja teraz z tą drugą zrobię". Łyżka sosu do ziemniaków kosztuje 3,50 zł - prawie tylko co cały talerz zupy. Porcja ziemniaków to 3 ziemniaczki, kotlecik mielony za 6,50 jest miniaturowy. Woda mineralna za 4 zł - tyle co w dobrej restauracji.
Jak dla mnie to ceny nie są na poziomie baru mlecznego i za porcje tej wielkości powinnam zapłacić połowę mniej.

zobacz wątek
9 lat temu
~Justyna

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry