Odpowiadasz na:

Re: Szkoła w Łęgowie - pytania

Myślę, że naprawdę warto. Owszem, jest świetlica. Powiem więcej - ogółem szkoła jest bardzo dobrze wyposażona, ma świetną halę sportową (cały kompleks sportowy), absolutnie niczym nie ustępuje... rozwiń

Myślę, że naprawdę warto. Owszem, jest świetlica. Powiem więcej - ogółem szkoła jest bardzo dobrze wyposażona, ma świetną halę sportową (cały kompleks sportowy), absolutnie niczym nie ustępuje szkołom z Pruszcza czy nawet Gdańska, a w niektórych kwestiach nawet przewyższa te miejskie placówki. No i wciąż się rozbudowuje. Trzeba oddać dyrekcji, że szkoła jest naprawdę dobrze zarządzana, np. jak jest potrzebny remont to go robią. Warunki do nauki i zabawy są naprawdę bardzo dobre. Jestem absolwentem zarówno podstawówki, jak i gimnazjum. Bardzo dobrze wspominam ten okres. Nie mam jeszcze dzieci, ale gdybym miał wybierać pomiędzy Łęgowem, a np. Pruszczem to bez chwili wahania wysyłam dziecko do Łęgowa. ~Katarzyna pisze, że jest niski poziom nauczania, co jest nieprawdziwym stwierdzeniem. Prawda jest taka, że dziecko będzie umieć tyle, na ile samo będzie chciało się uczyć. Jak uczeń nie będzie sam przysiadał do nauki to nie ma znaczenia, czy to szkoła w Łęgowie, Gdańsku, Warszawie czy Zakopanem. ~Katarzyna pisze również, że dyrekcja nie reaguje na skargi i zamiata sprawy pod dywan. Są to kompletne bzdury wyssane z palca. Pani dyrektor jest bardzo uprzejmą, otwartą osobą. Kiedy jest potrzeba to reaguje - wydaje mi się, że jest właśnie szczególnie wyczulona na problemy zgłaszane przez rodziców. Na korzyść szkoły w Łęgowie moim zdaniem wpływa również fakt, że "wiejskie" dzieci nie są jeszcze tak skażone różnymi skrajnymi zachowaniami, jak to ma miejsce w przypadku rozwydrzonych, "miejskich" bachorów. Chodziłem do liceum w mieście, przy którym było gimnazjum, i miałem porównanie między tym, co działo się w gim. w Łęgowie, a tym co widziałem w miejskim gimnazjum. Kiedy patrzyłem na różne "bydlęce" zachowania 15-latków cieszyłem się, że dane mi było chodzić z normalnymi ludźmi do klasy, że nie jestem wypaczony jakimiś dziwnymi zachowaniami. Oczywiście nie jest to reguła. W każdej klasie znajdzie się czarna owca, ale w miejskich szkołach zazwyczaj są to całe stada, więc lepiej unikać. Ostateczna decyzja oczywiście należy do ciebie, ale moim zdaniem nie ma co wymyślać. Będziesz miała jakieś pytania to pisz, postaram się na nie prędzej czy później odpowiedzieć, choć kończyłem szkołę w Łęgowie dobre 7 lat temu.

zobacz wątek
9 lat temu
~Mateusz

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry