jakis pan
byłem w sobotę w piekarni na Legionów. Panie uwijały się, ale pewien niemiły Pan zaczął wydzierać się na nie, moim zdaniem bez większych podstaw. Jeśli nawet ma cos do powiedzenia pracownikom to...
rozwiń
byłem w sobotę w piekarni na Legionów. Panie uwijały się, ale pewien niemiły Pan zaczął wydzierać się na nie, moim zdaniem bez większych podstaw. Jeśli nawet ma cos do powiedzenia pracownikom to nie powinien robić tego wśród klientów. Używanie słów potocznie uznanych jako wulgarne kwalifikuje tego Pana co najwyżej do obsługi PGR'u a nie zarządzania personelem.
zobacz wątek