Odpowiadasz na:

Najsłabsza burgerownia

W lokalu pustki, to już powinno dać do myślenia, szczególnie, że to lunchowa pora. Ale ponieważ trzeba dawać szansę nowym miejscom pomyślałam, że zaryzykuję. Po ok. 20 minutach na stół podano dwa... rozwiń

W lokalu pustki, to już powinno dać do myślenia, szczególnie, że to lunchowa pora. Ale ponieważ trzeba dawać szansę nowym miejscom pomyślałam, że zaryzykuję. Po ok. 20 minutach na stół podano dwa burgery. Właściwie to już wtedy powinno się wyjść i podziękować. I doprawdy dziwię się swojej wytrwałości. Zimny burger, w zimnej, sztywnej bułce, w faktycznie, co mu trzeba przyznać, sporym rozmiarze. O składnikach można powiedzieć jedno: na pewno były słabej jakości, natomiast niewiele więcej się da, bo burger tonie w ketchupie i musztardzie tak, że większość rzeczy, które są w środku ciężko rozpoznać. Ceny w porównaniu do innych miejsc wysokie. Burger to koszt 25 zł. Zastanawiam się ile takie miejsce wytrzyma z tak fatalnymi produktami. Za klimat i wystrój może dałabym więcej, gdyby nie fakt, że w pomieszczeniu było jakieś 17 stopni. A to średnia temperatura do jedzenia. Pani z obsługi chyba się starała, choć nie odważyła się zapytać czy nam smakowało.

zobacz wątek
9 lat temu
~AS

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry