Odpowiadasz na:

Całkiem całkiem.....

Wizyta w wiekszej grupie z klientami z zagranicy. Pierwsze wrażenie pozytywne. Knajpka raczej w stylu "studio" niż "chodźmy wszyscy do stajenki". Kameralnie. Zestaw win na stołach określa od razu... rozwiń

Wizyta w wiekszej grupie z klientami z zagranicy. Pierwsze wrażenie pozytywne. Knajpka raczej w stylu "studio" niż "chodźmy wszyscy do stajenki". Kameralnie. Zestaw win na stołach określa od razu profil klienta. Wrażenie z lektury Menu raczej pozytywne. Beef w róznych odmianach, bez kompromisów. Karta krótka i czytelna. Teraz coś o samym jedzeniu. Jeżeli moi zagraniczni koledzy mówią "very o.k." to nie będę dyskutował. Mieszali w stekach ostro i nikt nie dostał inaczej niż chciał. Wołowina poddawana była dokładnym oględzinom i przeszła test wysmażenia i smaku. Wina brali raczej te około 100 pln, bez uwag. Niestety w połowie konsumpcji dosiadła się do stolu obok jakaś "hamburgerowa" tłuszcza co zdecydowanie popsuło atmosfere. Został po nich chlew na stołach i wrażenie ulgi gdy sobie poszli.. Jeżeli mogłby coś zasugerować właścicielom, to zastanowienie się, czy przy tak małym lokalu jest sens miksowania miłośników fut trakuf z klientami o wyższych wymaganiach. Ogólna moja ocena to: jeżeli chcesz spędzić czas w kameralnej restauracji, wiesz co to steak house i masz trochę grubszy portfel, to bedziesz zadowolony.

zobacz wątek
8 lat temu
~Trener

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry