Otworzył swój, to może tam zostanie.....,
a tak swoją drogą naleźaloby coś wymyśleć, żeby zainterweniować i Mu pomóc. Nikt nie jest anonimowy w Internecie. Mój kumpel "od głowy" paręnaście...
rozwiń
Otworzył swój, to może tam zostanie.....,
a tak swoją drogą naleźaloby coś wymyśleć, żeby zainterweniować i Mu pomóc. Nikt nie jest anonimowy w Internecie. Mój kumpel "od głowy" paręnaście dni temu odkrył związki osobowe ( te bardziej agresywne) między osobami tu bywającynmi, tylko czytając te brutalne wpisy, że chodzi o osobistą urazę.
zobacz wątek