Widok
mamusie i dzieciaczki listopadowo-grudniowe 2013 (18)
link do poprzedniego wątku http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=511074&c=1&k=160#npu1
ROZPAKOWANE:
PAŹDZIERNIK:
14/10 (02.11) Ageska/córeczka Zosia/2400g/50cm/CC/Redłowo
16/10 (09.11) Tinneraa/córeczki Hania i Basia/2530g i 2590g/CC/Wejherowo
21/10 (06.11) Dorotka86/chłopiec Franek/2960g/55cm/CC
23/10 (05.12) Katya/synek/1700g/SN/Kliniczna
25/10 (14/11) Kiki80/córeczka Natalka/3260g/54cm/CC/Swissmed
30/10 (11/11) Asiulka86/synek Oliwier/3550g/57cm/CC/Zaspa
31/10 (02/11) Agula/synek Kacper/4200g/56cm/Kliniczna
LISTOPAD:
03/11 (02/11) amadea99/córeczka Hania/3945g/57cm/SN/Whiston
03/11 (08/11) anka165/córezka Weronika/4070kg/57cm
04/11 (??/??) Monika/córeczka Marysia/3700g/57cm/SN/Kliniczna
06/11 (04/11) mondar/synek Alan/3850g/53cm/CC/Kliniczna
06/11 (11/11) Ania/synek Łukasz/3305g/54cm/SN/Kliniczna
07/11 (09/11) Mazar/synek/3890g/55cm/CC/Kliniczna
13/11 (15/11) kaja_84/córeczka Matylda/3440g/57 cm/SN/ Wejherowo
15/11 (20/11) Katka_Gdynia/synek Franuś/3100g/53cm/CC/Redłowo
15/11 (20/11) sweetangel171/synek Igor/3390g/55cm/SN/Zaspa
16/11 (19/11) MAMA LISTOPADOWA/córka/3360g/58cm/SN/Kliniczna
17/11 (13/11) agam205/synek Filipek mały Aniołek / 3700g/ 59cm/ Kliniczna
18/11 (23/11) Cyganka Asia/córeczka Ewa/3910g/56cm/ Redłowo
19/11 (16/11) mamazosi/synek Kacperek/ 3450g/ 58cm / Zaspa
19/11 (21/11) MamaMichalka/ Synek Michałek/ 2840g./51cm/SN/Wojewódzki
19/11 (12/11) Cleanna/chłopak Albert/4160g/58cm/ SN/ Zaspa
19/11 (14/11) Lollipop/synek Staś/ 4260g/ 64cm/ CC/Swissmed
20/11 (21/11) paproszysko/córka Zosia/3420g/54 cm/SN/Zaspa
21/11 (19/11) MarcysiaS/córka Matylda/3850g/57cm/CC/Redłowo
21/11 (20/11) dorcia_86/synek Kajtuś/3240g/53cm/SN/Redłowo
22/11 (12/11) Justyna/synek Kubuś/4460g/62cm/SN/Zaspa
25/11 (25/11) Lyneth/synek Franuś/3510g/54cm/SN/Zaspa
25/11 (??/??) Asia/synek Konstanty i córka Pola/3010g i 2860g/56cm i 54cm/CC/Kliniczna
28/11 (30/12) Justyna/synek Jaś/2800g/56cm/SN/Lębork
28/11 (26/11) AniaK/córeczka/3590g/54cm/SN/Zaspa
GRUDZIEŃ:
05/12 (07/12) aagusias81/córeczka Zosia/ 4800g/63cm/SN/Redłowo
05/12 (04/12) muszka/ synek Jaś/ 4300g/62cm/CC/Swissmed
06/12 (12/12) jagodowamama/ córeczka Jagódka
08/12 (03/12) Iwona84/córeczka Zuzia/3220g/58cm/SN
10/12 (30/11) happymum87/córeczka Marysia/4700g/61cm/CC/Swissmed
10/12 (12/12) Natala/córeczka Marysia/2800g/50cm/SN/Redłowo
11/12 (06/12) Puchatkowa/synek Jasiek/4007g/57cm/SN/Wejherowo
11/12 (06/12) agnieszkaj/córeczka Kinga/4750g/61cm/SN/Redłowo
12/12 (04/12) Jednorożec/córeczka Amelia/4100g/56cm/SN/Zaspa
12/12 (06/12) AAbym/synek Kubuś/3570 g/59 cm/CC/Zaspa
14/12 (06/12) muzynia/córeczka Zuzia/3750g/57 cm/CC/Zaspa
15/12 (18/12) joahne/córeczka Pola/3750 g/54 cm/SN/Kliniczna
19/12 (20/12) perfectangel/synek Kostek/3530g/56 cm/Wejherowo
19/12 (15/12) Małga/córka/4270g/60 cm/SN/Wojewódzki
20/12 (15/12) filipinka/synek Wojtek/3860g/59 cm/SN/Wojewódzki
29/12 (18/12) Paniqa/synek Antoś/3740g/59cm/CC/Kliniczna
01/01 (26/12) Delie/synek/CC/Zaspa
NIEROZPAKOWANE:
LISTOPAD:
04/11 cudzik
30/11 menri13 - córeczka
GRUDZIEŃ:
01/12 amaria87
06/12 agnieszka25
08/12 Asiula85
31/12 paulavera89 - córeczka
??/?? GrudniowaMama- Kliniczna/Wejherowo
STYCZEŃ:
9/01 Rauma7
ROZPAKOWANE:
PAŹDZIERNIK:
14/10 (02.11) Ageska/córeczka Zosia/2400g/50cm/CC/Redłowo
16/10 (09.11) Tinneraa/córeczki Hania i Basia/2530g i 2590g/CC/Wejherowo
21/10 (06.11) Dorotka86/chłopiec Franek/2960g/55cm/CC
23/10 (05.12) Katya/synek/1700g/SN/Kliniczna
25/10 (14/11) Kiki80/córeczka Natalka/3260g/54cm/CC/Swissmed
30/10 (11/11) Asiulka86/synek Oliwier/3550g/57cm/CC/Zaspa
31/10 (02/11) Agula/synek Kacper/4200g/56cm/Kliniczna
LISTOPAD:
03/11 (02/11) amadea99/córeczka Hania/3945g/57cm/SN/Whiston
03/11 (08/11) anka165/córezka Weronika/4070kg/57cm
04/11 (??/??) Monika/córeczka Marysia/3700g/57cm/SN/Kliniczna
06/11 (04/11) mondar/synek Alan/3850g/53cm/CC/Kliniczna
06/11 (11/11) Ania/synek Łukasz/3305g/54cm/SN/Kliniczna
07/11 (09/11) Mazar/synek/3890g/55cm/CC/Kliniczna
13/11 (15/11) kaja_84/córeczka Matylda/3440g/57 cm/SN/ Wejherowo
15/11 (20/11) Katka_Gdynia/synek Franuś/3100g/53cm/CC/Redłowo
15/11 (20/11) sweetangel171/synek Igor/3390g/55cm/SN/Zaspa
16/11 (19/11) MAMA LISTOPADOWA/córka/3360g/58cm/SN/Kliniczna
17/11 (13/11) agam205/synek Filipek mały Aniołek / 3700g/ 59cm/ Kliniczna
18/11 (23/11) Cyganka Asia/córeczka Ewa/3910g/56cm/ Redłowo
19/11 (16/11) mamazosi/synek Kacperek/ 3450g/ 58cm / Zaspa
19/11 (21/11) MamaMichalka/ Synek Michałek/ 2840g./51cm/SN/Wojewódzki
19/11 (12/11) Cleanna/chłopak Albert/4160g/58cm/ SN/ Zaspa
19/11 (14/11) Lollipop/synek Staś/ 4260g/ 64cm/ CC/Swissmed
20/11 (21/11) paproszysko/córka Zosia/3420g/54 cm/SN/Zaspa
21/11 (19/11) MarcysiaS/córka Matylda/3850g/57cm/CC/Redłowo
21/11 (20/11) dorcia_86/synek Kajtuś/3240g/53cm/SN/Redłowo
22/11 (12/11) Justyna/synek Kubuś/4460g/62cm/SN/Zaspa
25/11 (25/11) Lyneth/synek Franuś/3510g/54cm/SN/Zaspa
25/11 (??/??) Asia/synek Konstanty i córka Pola/3010g i 2860g/56cm i 54cm/CC/Kliniczna
28/11 (30/12) Justyna/synek Jaś/2800g/56cm/SN/Lębork
28/11 (26/11) AniaK/córeczka/3590g/54cm/SN/Zaspa
GRUDZIEŃ:
05/12 (07/12) aagusias81/córeczka Zosia/ 4800g/63cm/SN/Redłowo
05/12 (04/12) muszka/ synek Jaś/ 4300g/62cm/CC/Swissmed
06/12 (12/12) jagodowamama/ córeczka Jagódka
08/12 (03/12) Iwona84/córeczka Zuzia/3220g/58cm/SN
10/12 (30/11) happymum87/córeczka Marysia/4700g/61cm/CC/Swissmed
10/12 (12/12) Natala/córeczka Marysia/2800g/50cm/SN/Redłowo
11/12 (06/12) Puchatkowa/synek Jasiek/4007g/57cm/SN/Wejherowo
11/12 (06/12) agnieszkaj/córeczka Kinga/4750g/61cm/SN/Redłowo
12/12 (04/12) Jednorożec/córeczka Amelia/4100g/56cm/SN/Zaspa
12/12 (06/12) AAbym/synek Kubuś/3570 g/59 cm/CC/Zaspa
14/12 (06/12) muzynia/córeczka Zuzia/3750g/57 cm/CC/Zaspa
15/12 (18/12) joahne/córeczka Pola/3750 g/54 cm/SN/Kliniczna
19/12 (20/12) perfectangel/synek Kostek/3530g/56 cm/Wejherowo
19/12 (15/12) Małga/córka/4270g/60 cm/SN/Wojewódzki
20/12 (15/12) filipinka/synek Wojtek/3860g/59 cm/SN/Wojewódzki
29/12 (18/12) Paniqa/synek Antoś/3740g/59cm/CC/Kliniczna
01/01 (26/12) Delie/synek/CC/Zaspa
NIEROZPAKOWANE:
LISTOPAD:
04/11 cudzik
30/11 menri13 - córeczka
GRUDZIEŃ:
01/12 amaria87
06/12 agnieszka25
08/12 Asiula85
31/12 paulavera89 - córeczka
??/?? GrudniowaMama- Kliniczna/Wejherowo
STYCZEŃ:
9/01 Rauma7
Mój synek jest jak mały laktator na szczęście :) właśnie obalił do dna obie moje piersi, które bolały mnie już z wypełnienia... I poszedł spać, tzn.sama go zaniosłam :D
Pediatra miała się u nas zjawić, ale coś ani widu ani słychu po niej, więc chyba trzeba będzie ją przycisnąć... Sama też jestem ciekawa ile mój synek teraz waży...
Pediatra miała się u nas zjawić, ale coś ani widu ani słychu po niej, więc chyba trzeba będzie ją przycisnąć... Sama też jestem ciekawa ile mój synek teraz waży...
Delie gratuluję:) no to wszystkie rozpakowane - ale gładko poszło, co nie?:)))
Aabym u mojej Poli w zeszłym tygodniu wyszły maluteńkie krosteczki na pupci, położna stwierdziła, że najprawdopodobniej uczuleniowe od pampersów i poleciła krem przeciw odparzeniom z musteli. akurat miałam dwie próbki i po jednym dniu zeszły. nie wiem czy ten krem taki dobry i czy faktycznie od pampersów to było czy to odparzenie, ale może spróbuj.
perfectangel o co się pytałaś podczas pierwszej wizyty u pediatry? my kąpiemy małą codziennie - uwielbia kąpiel:)
jutro idę z małą do położnej i dowiem się czy przybrała od wtorku. cały czas ściągam pokarm laktatorem i dokarmiam mm. ściągałam co 3 godziny ale już mam poranione i bolesne brodawki. happymum Ciebie nie bolą jak tak regularnie ściągasz? przyzwyczaiły się? jak często ściągasz a by laktacja nie zanikała?
Aabym u mojej Poli w zeszłym tygodniu wyszły maluteńkie krosteczki na pupci, położna stwierdziła, że najprawdopodobniej uczuleniowe od pampersów i poleciła krem przeciw odparzeniom z musteli. akurat miałam dwie próbki i po jednym dniu zeszły. nie wiem czy ten krem taki dobry i czy faktycznie od pampersów to było czy to odparzenie, ale może spróbuj.
perfectangel o co się pytałaś podczas pierwszej wizyty u pediatry? my kąpiemy małą codziennie - uwielbia kąpiel:)
jutro idę z małą do położnej i dowiem się czy przybrała od wtorku. cały czas ściągam pokarm laktatorem i dokarmiam mm. ściągałam co 3 godziny ale już mam poranione i bolesne brodawki. happymum Ciebie nie bolą jak tak regularnie ściągasz? przyzwyczaiły się? jak często ściągasz a by laktacja nie zanikała?
ja ściągam co 4 godziny i karmię małego z butelki. Ale chyba powinnam trochę częściej ściągać bo mleka jakby coraz mniej więc daje mm. Mały się już odzwyczaił od piersi i zdecydowanie woli butelkę.
Nie wiem jak inne mamy, szczególnie przy dwójce dzieci, ale mi brakowało cierpliwości do karmienia piersią i jeszcze ciągle te popękane brodawki. Szczerze to przy laktatorze dużo mniej mnie bolą. No i mały dużo sprawniej je z butli a ja odciągam w dogodnym dla siebie momencie.
A jak wasi mężowie? Cisną na karmienie piersią? Mojemu generalnie strasznie przeszkadza że już nie karmie i że dodaje mm.
Nie wiem jak inne mamy, szczególnie przy dwójce dzieci, ale mi brakowało cierpliwości do karmienia piersią i jeszcze ciągle te popękane brodawki. Szczerze to przy laktatorze dużo mniej mnie bolą. No i mały dużo sprawniej je z butli a ja odciągam w dogodnym dla siebie momencie.
A jak wasi mężowie? Cisną na karmienie piersią? Mojemu generalnie strasznie przeszkadza że już nie karmie i że dodaje mm.
ostatecznie zapytalam tylko czy wszystko z synusiem dobrze :-P i pogadalam o szczepionkach, mowila tez zeby ok 6 tygodnia zapisac na usg bioderek, ale nie skumalam do konca...
nie dala mi skierowania... powiedziala ze jak pesel bedzie to po skierowanie mam przyjsc, tylko nie wiem czy do niej czy do ortopedy? podpowiedzcie... juz sie zawinelam :-\
nie dala mi skierowania... powiedziala ze jak pesel bedzie to po skierowanie mam przyjsc, tylko nie wiem czy do niej czy do ortopedy? podpowiedzcie... juz sie zawinelam :-\
moj maz tez cisie o naturalne karmienie, na szczescie nie mam z tym problemu, ale i tak powiedzialam ze dluzej niz 3 miesiace nie bede karmic... zobaczymy jak to wszystko sie ulozy, bo czasem nie ma sie wplywu na ilosc pokarmu
a moze tak sie przyzwyczaje ze nie bede chciala przestac :-P wkurza mnie ze musze wychodzic na karmienie jak sie z kims spotykamy tzn nie musze ale wychodze bo krepuje mnie i mysle ze innych tez swiecenie cyckami ;-)
a moze tak sie przyzwyczaje ze nie bede chciala przestac :-P wkurza mnie ze musze wychodzic na karmienie jak sie z kims spotykamy tzn nie musze ale wychodze bo krepuje mnie i mysle ze innych tez swiecenie cyckami ;-)
hej dziewczyny :) jakby któraś potrzebowała to mam na sprzedaż leżaczek-huśtawkę bright starts, praktycznie nie używana ponieważ synek nie akceptuje leżaczków. Huśtawka jest do 11 kg, synek ma 9 kg więc przestałam się łudzić, że może się przekona... Tylko stoi i zagraca nam mieszkanie... ;/ Kupiona za 279 zł a sprzedam za 159 zł :)


hej
Iwonka ja też bym poszła do lekarza.
Co do karmienia mój mąż się nie wtrąca, uważa że to ja karmię i mam robić jak chcę. Ważne bym była zadowolona. Ja karmie nie przy wszystkich,ale nie jest to problem bo mały najada się w kwadrans. No właśnie poszłam dziś z tym do pediatry bo mały od 3 tyg krótko je i zastanawiałam się co z jego wagą. A tu szok w 2tyg przybrał 790g. Pediatra stwierdziła, że je szybko ale efektywnie. Także już się nie martwię.
Joahne skierowanie od pediatry,ale ma rację musi być pesel. Dziś lekarz nie wypisał mi recepty na maść pośladkową zniżkową, bo nie miałam peselu małego.
Ja mam za to problem z przełamaniem się do laktatora, jakoś wydaje mi się to wstrętne. Z Zosią trochę odciągałam,ale szybko sobie odpuściłam-bez sensu się katować. Uważam, że każdy powinien znaleść własny sposób tak,aby był zadowolony. Ale ustaliłam z mężem że jak będę chciała gdzieś wyjść na dłużej to podamy mm. Póki co mały je co 3godz, więc jestem w stanie się zorganizować by wyjść i wrócić. Ja planuje karmić pół roku tylko moim mlekiem,a potem rozszerzać dietę.
I stopniowo odstawić małego.
Pochwalę się, że zaczęłam biegać, czego nigdy nie lubiłam. Ciąza zmienia ludzi...
Metoda 3-5-8 (to moja własna nazwa) na pewno ją znacie. Polega to na tym, że dziecko które ma histerię odkłada się do łóżeczka,a następnie przychodzi się do niego i uspokaja. Najpierw po minucie płaczu, potem po 3min, 5min itp...U nas dziś znowu była histeria ale krótsza niż wczoraj.
Iwonka ja też bym poszła do lekarza.
Co do karmienia mój mąż się nie wtrąca, uważa że to ja karmię i mam robić jak chcę. Ważne bym była zadowolona. Ja karmie nie przy wszystkich,ale nie jest to problem bo mały najada się w kwadrans. No właśnie poszłam dziś z tym do pediatry bo mały od 3 tyg krótko je i zastanawiałam się co z jego wagą. A tu szok w 2tyg przybrał 790g. Pediatra stwierdziła, że je szybko ale efektywnie. Także już się nie martwię.
Joahne skierowanie od pediatry,ale ma rację musi być pesel. Dziś lekarz nie wypisał mi recepty na maść pośladkową zniżkową, bo nie miałam peselu małego.
Ja mam za to problem z przełamaniem się do laktatora, jakoś wydaje mi się to wstrętne. Z Zosią trochę odciągałam,ale szybko sobie odpuściłam-bez sensu się katować. Uważam, że każdy powinien znaleść własny sposób tak,aby był zadowolony. Ale ustaliłam z mężem że jak będę chciała gdzieś wyjść na dłużej to podamy mm. Póki co mały je co 3godz, więc jestem w stanie się zorganizować by wyjść i wrócić. Ja planuje karmić pół roku tylko moim mlekiem,a potem rozszerzać dietę.
I stopniowo odstawić małego.
Pochwalę się, że zaczęłam biegać, czego nigdy nie lubiłam. Ciąza zmienia ludzi...
Metoda 3-5-8 (to moja własna nazwa) na pewno ją znacie. Polega to na tym, że dziecko które ma histerię odkłada się do łóżeczka,a następnie przychodzi się do niego i uspokaja. Najpierw po minucie płaczu, potem po 3min, 5min itp...U nas dziś znowu była histeria ale krótsza niż wczoraj.
Hej dziewczyny.. :)
No ja dziś po wizycie u pediatry bo mój mały od prawie 2 tyg ma katarek.. :( Byliśmy 2 tyg temu, przepisali mu fenistil, wapno i wit C ale nic nie pomagało, bynajmniej mi się tak wydaje.. I dziś poszliśmy znów to kazała zwiększyć dawkę fenistilu ale mówiła że jest dużo lepiej.
Jeżeli chodzi o karmienie to mój mały je przez 5 minut ale leci mu tak, że aż się dławi... Jak wypluje brodawkę przez przypadek to tryska jak z fontanny :P No i w 2 tyg przybrał 500 gram, dziś przy okazji w przychodni go zważyłam :)))
No i chyba czeka mnie pilna wizyta u ginekologa.. Przestałam krwawić 2 tygodnie po porodzie a tu dziś znów pojawiła się krew.. Rano bolał mnie brzuch jak na okres a potem właśnie ta krew... Ale na powrót miesiączki za wcześnie chyba więc żeby się nie niepokoić po weekendzie pójdę na wizytę...
Rozwiązaliśmy też problem naszych kąpieli.. Wydawało mi się, że Michaś nei nawidzi się kąpać bo co go włożyliśmy do wody, to ryk w niebogłosy, robienie się sinym i zapowietrzanie ;/ a tu problem tkwił w tym, że mały miał za mało wody :D Dolaliśmy więcej i jaka radoośc :) Wierzganie nóżkami, itp. :)))
No ja dziś po wizycie u pediatry bo mój mały od prawie 2 tyg ma katarek.. :( Byliśmy 2 tyg temu, przepisali mu fenistil, wapno i wit C ale nic nie pomagało, bynajmniej mi się tak wydaje.. I dziś poszliśmy znów to kazała zwiększyć dawkę fenistilu ale mówiła że jest dużo lepiej.
Jeżeli chodzi o karmienie to mój mały je przez 5 minut ale leci mu tak, że aż się dławi... Jak wypluje brodawkę przez przypadek to tryska jak z fontanny :P No i w 2 tyg przybrał 500 gram, dziś przy okazji w przychodni go zważyłam :)))
No i chyba czeka mnie pilna wizyta u ginekologa.. Przestałam krwawić 2 tygodnie po porodzie a tu dziś znów pojawiła się krew.. Rano bolał mnie brzuch jak na okres a potem właśnie ta krew... Ale na powrót miesiączki za wcześnie chyba więc żeby się nie niepokoić po weekendzie pójdę na wizytę...
Rozwiązaliśmy też problem naszych kąpieli.. Wydawało mi się, że Michaś nei nawidzi się kąpać bo co go włożyliśmy do wody, to ryk w niebogłosy, robienie się sinym i zapowietrzanie ;/ a tu problem tkwił w tym, że mały miał za mało wody :D Dolaliśmy więcej i jaka radoośc :) Wierzganie nóżkami, itp. :)))
Witam się w Nowym Roku i najlepszego dla Wszystkich Mamusiek i Dzieciaczków!
Podczytuję na bieżąco i jak tylko skończę mały się budzi i nie zdążę już nic napisać.. Pochłonęły nas rodzinne spotkania i inne sprawy i mało jestem przy kompie.
My również spędziliśmy Sylwestra w domu, mały przed 20.00 się obudził, zjadł, zrobił kupkę i zasnął ;) Fajerwerki go nie ruszały, choć stałam z nim przy oknie, spał na rękach jak suseł.
Gratuluje nowym Mamusiom! Niech dzieciaczki rosną zdrowo!
Joahne - rozumiem Twój niepokój w związku ze spadkiem wagi Poli, sama przez to przechodziłam i dużo nerwów mnie to kosztowało. Napisałam Ci info na prv
muszę lecieć Franio wzywa
Podczytuję na bieżąco i jak tylko skończę mały się budzi i nie zdążę już nic napisać.. Pochłonęły nas rodzinne spotkania i inne sprawy i mało jestem przy kompie.
My również spędziliśmy Sylwestra w domu, mały przed 20.00 się obudził, zjadł, zrobił kupkę i zasnął ;) Fajerwerki go nie ruszały, choć stałam z nim przy oknie, spał na rękach jak suseł.
Gratuluje nowym Mamusiom! Niech dzieciaczki rosną zdrowo!
Joahne - rozumiem Twój niepokój w związku ze spadkiem wagi Poli, sama przez to przechodziłam i dużo nerwów mnie to kosztowało. Napisałam Ci info na prv
muszę lecieć Franio wzywa
no chyba wtedy sie wybiore do tego lekarza ale dopiero w pon przyjmuje, nie odpowiada mi ta przychodnia bede musiala sie przepisac, orientujecie sie ile razy mozna pediatre zmieniac??
MamaZosi ja tez zastanawiam sie nad podawaniem mm jak bede chciala na dluzej gdzies wyjsc , a jak to z tymi witaminami - jesli podam tego dnia mm to nie dawac tych witamin d i k ? Bo ja mam 2 w jednym.. czy jesli sie poda ten jeden raz i mala wypije mm to nic sie nie stanie ?
MamaZosi ja tez zastanawiam sie nad podawaniem mm jak bede chciala na dluzej gdzies wyjsc , a jak to z tymi witaminami - jesli podam tego dnia mm to nie dawac tych witamin d i k ? Bo ja mam 2 w jednym.. czy jesli sie poda ten jeden raz i mala wypije mm to nic sie nie stanie ?
Mój mąż nie nalega na karmienie, ale widzę, że chciałby, żeby się udało. Natomiast wygląda to tak, że dzisiaj wieczorem już nic nie udało mi się ściągnąć - jakieś krople tylko. Więc pewnie będę musiała przejść w ostateczności całkowicie na mm. Trochę mi żal.
Dziewczyny, które już były z maluchami na szczepieniu - czy wasze dzieciaki miały jakieś niepożądane objawy po? Bo idę jutro i trochę się boję jakiejś gorączki czy czegoś.
Dziewczyny, które już były z maluchami na szczepieniu - czy wasze dzieciaki miały jakieś niepożądane objawy po? Bo idę jutro i trochę się boję jakiejś gorączki czy czegoś.
Iwona moja mała też miała pojedyncze krostki i położna kazała alantanem smarować. posmarowałam i dosłownie po pól dnia nic nie było. spróbuj. a z witaminami to jest tak: jeśli w całej dobie więcej mleka było twojego to podajesz wit d i k, jeśli modyfikowanego to tylko d.
dziewczyny mam pytanie o kąpiel waszych córeczek. myjecie między wargami sromowymi? ja staram się delikatnie wymywać wacikiem, bo maść się tam zbiera itp ale słyszałam różne opinie.
dziewczyny mam pytanie o kąpiel waszych córeczek. myjecie między wargami sromowymi? ja staram się delikatnie wymywać wacikiem, bo maść się tam zbiera itp ale słyszałam różne opinie.
My po wizycie patronażowej i położna mówiła, że mały ma bardzo ładną skórę i że zaraz mu pępek odpadnie. Nie mogę się doczekać tego odpadnięcia, bo obleśny jest ten pępek:)
Mały w nocy prawie nic nie spał, cały czas płacz i tylko cyc mu pomagał, a teraz śpi, ciekawe jak długo.
Mój mąż do karmienia się nie wtrąca i jak nie dam rady dłużej karmić, to nie będzie zły. Zresztą on od czasu porodu jest pełen podziwu dla wszystkich rodzących, że muszą takie rzeczy przeżywać.
Mały w nocy prawie nic nie spał, cały czas płacz i tylko cyc mu pomagał, a teraz śpi, ciekawe jak długo.
Mój mąż do karmienia się nie wtrąca i jak nie dam rady dłużej karmić, to nie będzie zły. Zresztą on od czasu porodu jest pełen podziwu dla wszystkich rodzących, że muszą takie rzeczy przeżywać.
a mi sie w nocy wlaczyl monitor oddechu! polecielismy szybko do jego pokoju a Kostek juz oczy otwarte i zadowolony lezy... i teraz nie wiem czy to jakis falszywy alarm czy faktycznie tak mocno zasnal ze mu oddech zaniknal na chwile, w kazdym razie dzwiek alarmu natychmiast go obudzilna szczescie.... ale stres masakra :-(
Hej
Peefectangel ty masz chyba ta sama nianie co ja.mi tez sie raz wlaczyl.ona sie wlacza jak dziecko dlugo spi spokojnie i sie nie rusza.Poki co bez stresu.
Ja dzis robie sobie dzien nic nie robienia.w koncu mamie tez jakis relaks sie nalezy prawda?
Maly ma za to dzien niespania,ale tata sie nim zajmuje.
Peefectangel ty masz chyba ta sama nianie co ja.mi tez sie raz wlaczyl.ona sie wlacza jak dziecko dlugo spi spokojnie i sie nie rusza.Poki co bez stresu.
Ja dzis robie sobie dzien nic nie robienia.w koncu mamie tez jakis relaks sie nalezy prawda?
Maly ma za to dzien niespania,ale tata sie nim zajmuje.
no i jesteśmy po ważeniu dziś. mała w 3 dni przytyła z 3500 do 3720 gram:) w sumie dużo mi się wydaję, ale ważne że przybrała i już chętniej je. porcje pokarmu i godziny mamy mniej więcej uregulowane, teraz jeszcze muszę pracować nad ilością własnego pokarmu, aby wyeliminować mm. mam nadzieję, że nam się uda.
perfectangel mi dziś położna mówiła, że dziecko nie musi posiadać nr pesel, aby dostać skierowanie na bioderka. przecież pesel dostaje się po miesiącu, a na usg można a nawet zalecane jest iść jak najszybciej. no i skierowanie od pediatry bierzesz do ortopedy dziecięcego. a na spacery chodzimy do godziny maksymalnie. zaczęlyśmy jak Pola miała tydzień od 10 min.
mamazosi super, że masz czas na bieganie. ja też już niebawem chcę zacząć ćwiczyć, mam nadzieję, że jak mała będzie dłużej drzemać w ciągu dnia to mi się uda:)
MamaMichalka moja Pola uwielbia się kąpać:) tylko zazwyczaj płacze jak wyjmujemy ją z wanienki.
Puchatkowa ja nie mam termometru i pokarm podgrzewam w podgrzewaczu "na oko", tak żeby był ciepły bądź letni.
perfectangel mi dziś położna mówiła, że dziecko nie musi posiadać nr pesel, aby dostać skierowanie na bioderka. przecież pesel dostaje się po miesiącu, a na usg można a nawet zalecane jest iść jak najszybciej. no i skierowanie od pediatry bierzesz do ortopedy dziecięcego. a na spacery chodzimy do godziny maksymalnie. zaczęlyśmy jak Pola miała tydzień od 10 min.
mamazosi super, że masz czas na bieganie. ja też już niebawem chcę zacząć ćwiczyć, mam nadzieję, że jak mała będzie dłużej drzemać w ciągu dnia to mi się uda:)
MamaMichalka moja Pola uwielbia się kąpać:) tylko zazwyczaj płacze jak wyjmujemy ją z wanienki.
Puchatkowa ja nie mam termometru i pokarm podgrzewam w podgrzewaczu "na oko", tak żeby był ciepły bądź letni.
moj synek zapalenie okrzeli tak go meczylo przeziebienie az w koncu wyszlo zaplanie oskrzeli i do tego tak chronilam mala ale jak tu chronic jak synek cigle caly czas kolo niej no i mal dzisij w nocy niespokojna chrzakala ale tak innaczj no i co lekarka byla i co dostala jakies kropelki do nos pytalam sie ze moze jakis syropek czy cos a ona ze za mala i d*pa. takie uroki jedno od drugie sie zaraza:(
pewnie juz kolejan noc nie przespana bo jak nie jeden to drugi wybudza mnie a ja zaliczam sie do tych nadopiekunczych mamusiek.
pewnie juz kolejan noc nie przespana bo jak nie jeden to drugi wybudza mnie a ja zaliczam sie do tych nadopiekunczych mamusiek.

podziwiam Was ze zmotywowalyscie sie zeby na10 minut z maluchami wyjsc... mi by sie nie chcialo szykowac i ubierac na 10-15 minut wiec po wietrzeniu malego w pokoju po pierwszym tygodniu wyszlismy na pol godziny od razu, a teraz juz na godzinke chodzimy, dluzej rzeczywiscie dopiero na wiosne :-) Puchatkowa mam nadzieje zs sie kiedys umowimy :-)
a prasujecie dalej te male ciuszki...? bo ja nie mam kiedy za bardzo... no i druga strona medalu ze niecierpie tego robic... ostatnia pralka byla niewyprasowana a juz nastepna sie suszy... piore oczywiscie osobno w odpowiednim proszku ale to prasowanie... ehh chyba juz je odpuszcze...
a prasujecie dalej te male ciuszki...? bo ja nie mam kiedy za bardzo... no i druga strona medalu ze niecierpie tego robic... ostatnia pralka byla niewyprasowana a juz nastepna sie suszy... piore oczywiscie osobno w odpowiednim proszku ale to prasowanie... ehh chyba juz je odpuszcze...
Joahne super ze Pola przybiera :-)
Amadea zdrowka dla dzieciaczkow!
Moj synek tez lubi sie kapac do momentu wyciagania z wody... nie lubi tez sie przebierac i zmieniac pampersa :-P
Mamozosi a jak karmisz w nocy i Twoj Kacperek je 15 minut to co potem? daje sie odlozyc do lozeczKa i spi dalej? :-)
bo mi w nocy pobudki zajmuja ok godzinke... Karmienie cycek nr 1 - 15-20 minut i to jest jedzenie efektywne, potem zmieniam pampersa i cycek nr 2 - raczej ciumkanie w celu zasniecia niz jedzenie... i potem spiacego odkladam do lozeczka i wtedy od sie troche rozbudza, pomarudzi 15 minut i zasypia...
jak to u Was wyglada?
Amadea zdrowka dla dzieciaczkow!
Moj synek tez lubi sie kapac do momentu wyciagania z wody... nie lubi tez sie przebierac i zmieniac pampersa :-P
Mamozosi a jak karmisz w nocy i Twoj Kacperek je 15 minut to co potem? daje sie odlozyc do lozeczKa i spi dalej? :-)
bo mi w nocy pobudki zajmuja ok godzinke... Karmienie cycek nr 1 - 15-20 minut i to jest jedzenie efektywne, potem zmieniam pampersa i cycek nr 2 - raczej ciumkanie w celu zasniecia niz jedzenie... i potem spiacego odkladam do lozeczka i wtedy od sie troche rozbudza, pomarudzi 15 minut i zasypia...
jak to u Was wyglada?
ja dostalam skierowanie na bioderka bez pesela malego, od pediatry
Joahne - dzieki z apodpowiedz z tą mascia na odparzenia, na razi eprobuje z bepanthenem, bo wczoraj byla polozna i mowi ze trzeba sie trzymac 1 masci ok 3 dni, od razu nie pomoze. A maly ma taki rumień na pupie, ze strasznie mi go żal, musi bolec jak cholera :(
Moj tez lubi kąpiel, choć na początku byla trauma. Jesli Twoja mala placze jak ją wyciągacie z wanienki to sprobuj naszego sposobu - wielki ręcnzik kladziemy na kaloryferze w lazience i od razu po wyciągnieciu malego zawijamy go w ten recznik, nie plakal ani razu...dopiero na przewijaku daje czadu :D no wlasnie, znacie jakis sposob na przewijanie bez placzu? mi si eudaje tylko w nocy, w ciagu dnia jest ryk, karuzela nie pomaga
A czemu tak krotko chodzicie na spacerki? bo my juz na 1,5 czasami nawet 2 godziny, maly tylko na spacerze nie placze ;)
Perfectangel - ja tez nie cierpie prasowac, a piorę co drugi dzien, poki co prasuje moj mąż ale tez juz ma dosyc. Ale chyba do 3 mca powinno sie prasowac?
Mi jeszce w szpitalu doradzili zeby zmieniac pieluchę przed jedzeniem, po w trakcie lub po ulewa i sie wybudza. Maly w nocy jest bardzo spokojny i nie placze przy przewijaniu, tylko w dzien jest ryk. Ale mam nadzieje ze wkrotce sie uspokoi, bo bedzie wiedzial ze po przewijaniu zawsze jest mleczko :)
Joahne - dzieki z apodpowiedz z tą mascia na odparzenia, na razi eprobuje z bepanthenem, bo wczoraj byla polozna i mowi ze trzeba sie trzymac 1 masci ok 3 dni, od razu nie pomoze. A maly ma taki rumień na pupie, ze strasznie mi go żal, musi bolec jak cholera :(
Moj tez lubi kąpiel, choć na początku byla trauma. Jesli Twoja mala placze jak ją wyciągacie z wanienki to sprobuj naszego sposobu - wielki ręcnzik kladziemy na kaloryferze w lazience i od razu po wyciągnieciu malego zawijamy go w ten recznik, nie plakal ani razu...dopiero na przewijaku daje czadu :D no wlasnie, znacie jakis sposob na przewijanie bez placzu? mi si eudaje tylko w nocy, w ciagu dnia jest ryk, karuzela nie pomaga
A czemu tak krotko chodzicie na spacerki? bo my juz na 1,5 czasami nawet 2 godziny, maly tylko na spacerze nie placze ;)
Perfectangel - ja tez nie cierpie prasowac, a piorę co drugi dzien, poki co prasuje moj mąż ale tez juz ma dosyc. Ale chyba do 3 mca powinno sie prasowac?
Mi jeszce w szpitalu doradzili zeby zmieniac pieluchę przed jedzeniem, po w trakcie lub po ulewa i sie wybudza. Maly w nocy jest bardzo spokojny i nie placze przy przewijaniu, tylko w dzien jest ryk. Ale mam nadzieje ze wkrotce sie uspokoi, bo bedzie wiedzial ze po przewijaniu zawsze jest mleczko :)
No mój mały też teraz robi afere tylko jak się go wyciąga z wanienki :) Ale tylko go owiniemy właśnie w ciepły ręcznik z kaloryferu i już jest dobrze :)
Jeżeli chodzi o prasowanie to ja prasowałam tylko raz - jak prałam ciuszki pierwszy raz... Potem juuz sobie odpuscilam... Nie sa pogniecione a małemu tez nic nie jest..
Jeżeli chodzi o prasowanie to ja prasowałam tylko raz - jak prałam ciuszki pierwszy raz... Potem juuz sobie odpuscilam... Nie sa pogniecione a małemu tez nic nie jest..
Abym : a karmisz piersia? Bo u nas polozna na szkole rodzenia ze mleko z piersi jest super na odparzenia , nie probowalam bo Mala nie ma odparzen na szczescie i mam nadzieje ze nie bedzie miala , Buzie tez miala piekna zero krostek a teraz to masakra.. Musze isc do pediatry a dopiero we wtorek sie uda bo teraz znow dlugi weekend , nie chcialam isc do dzieci chorych bo jeszcze by sie czyms zarazila .. dzieci zdrowe tylko w pon i wt z rana.. I jeszcze zaczelo mnie nie pokoic bo wykrylam jakas gulke za uchem i nie wiem co to :/ Hmm . a jak lekarz nie przyjmuje codziennie w przychodni to gdzie udac sie z maluchem na pogotowie czy jest jakas opieka pediatryczna w pozniejzych godzinach ???
Iwona, jak jesteś z Gdańska to jest pogotowie na aksamitnej..
No u nas na odparzenia Pani przepisała nam taką maść na receptę + dodatkowo maść pośladkową samorobną z apteki (swoją drogą ona u nas potrafi zdziałać cuda). O mleku z piersi nie słyszałam... Dodatkowo kazala nam na jakiś czas odstawić mokre chusteczki i przemywać tylko wacikiem nasączonym przegotowaną wodą i poczekać aż pupa wyschnie...
No u nas na odparzenia Pani przepisała nam taką maść na receptę + dodatkowo maść pośladkową samorobną z apteki (swoją drogą ona u nas potrafi zdziałać cuda). O mleku z piersi nie słyszałam... Dodatkowo kazala nam na jakiś czas odstawić mokre chusteczki i przemywać tylko wacikiem nasączonym przegotowaną wodą i poczekać aż pupa wyschnie...
Witam się w nowym wątku i w Nowym Roku:)
Podczytuję wątek cały czas, ale jakoś czasu brak, żeby coś napisać. Teraz korzystam, dopóki mój mały terrorysta śpi :)
Aabym, a to odparzenie u Twojego Synka to tylko zaczerwienienie? Bo my też walczyliśmy z pupą (a właściwie najbardziej z okolicami siusiaka i pachwin), dostaliśmy i maść z antybiotykiem i przeciwwirusową, wszelkie kremy i maści nie skutkowały, a było coraz gorzej. Nawet wymaz miał Synek robiony z tej rany (bo to już się rany porobily i skóra cała zmacerowana była). W końcu przestalam go smarować maściami, bo to ciągle było wilgotne i zaczęłam mu pryskać na wysuszoną dobrze skórę octenisept, po tym Mały leżał bez pieluchy, aż mu to wyschło i skórka się zagoiła. Teraz tylko dodatkowo będę smarować maścią pośladkową, mam nadzieję, że to nie wróci.
My na spacerki też chodzimy przez 1,5 - 2 godziny, Mały bardzo lubi jeździć w wózku i prawie cały spacer przesypia. A zaczęliśmy od półgodzinnego spaceru jak miał 2 tygodnie. Wcześniej go tylko trzy dni werandowałam.
Co do prasowania to ja już nie prasuje ciuchów Małego, zrobiłam to tylko raz, po pierwszym praniu, teraz nie mam na to czasu. I nic się nie dzieje. Piorę tylko w proszku dziecięcym.
A co do karmienia w towarzystwie, to na początku też wychodziłam, a teraz zawsze mam przy sobie tetrową pieluchę i się nią zakrywam i staram się siadać tak, żeby jak najmniej cycka było widać. Ale już nie wychodzę z pokoju. Z tym że zawsze się pytam, czy komuś będzie przeszkadzało, jak będę karmić.
Całości wątku nie nadrobię, ale najważniejsze chyba napisałam :)
A mój klopsik waży już 5 200 :) Co jest coraz bardziej odczuwalne... Czy Wasze dzieci też chcą być tylko na rękach? Mój mały terrorysta najlepiej czuje się na rękach, przewieszony przez ramię. Jak się go tylko odkłada, to jest wrzask. Jak się uda go uspokoić, to leży może 5 minut spokojnie i znowu płacze. Już czasem nie mam sił na niego... Liczę tylko na to, że niedługo z tego wyrośnie.
Podczytuję wątek cały czas, ale jakoś czasu brak, żeby coś napisać. Teraz korzystam, dopóki mój mały terrorysta śpi :)
Aabym, a to odparzenie u Twojego Synka to tylko zaczerwienienie? Bo my też walczyliśmy z pupą (a właściwie najbardziej z okolicami siusiaka i pachwin), dostaliśmy i maść z antybiotykiem i przeciwwirusową, wszelkie kremy i maści nie skutkowały, a było coraz gorzej. Nawet wymaz miał Synek robiony z tej rany (bo to już się rany porobily i skóra cała zmacerowana była). W końcu przestalam go smarować maściami, bo to ciągle było wilgotne i zaczęłam mu pryskać na wysuszoną dobrze skórę octenisept, po tym Mały leżał bez pieluchy, aż mu to wyschło i skórka się zagoiła. Teraz tylko dodatkowo będę smarować maścią pośladkową, mam nadzieję, że to nie wróci.
My na spacerki też chodzimy przez 1,5 - 2 godziny, Mały bardzo lubi jeździć w wózku i prawie cały spacer przesypia. A zaczęliśmy od półgodzinnego spaceru jak miał 2 tygodnie. Wcześniej go tylko trzy dni werandowałam.
Co do prasowania to ja już nie prasuje ciuchów Małego, zrobiłam to tylko raz, po pierwszym praniu, teraz nie mam na to czasu. I nic się nie dzieje. Piorę tylko w proszku dziecięcym.
A co do karmienia w towarzystwie, to na początku też wychodziłam, a teraz zawsze mam przy sobie tetrową pieluchę i się nią zakrywam i staram się siadać tak, żeby jak najmniej cycka było widać. Ale już nie wychodzę z pokoju. Z tym że zawsze się pytam, czy komuś będzie przeszkadzało, jak będę karmić.
Całości wątku nie nadrobię, ale najważniejsze chyba napisałam :)
A mój klopsik waży już 5 200 :) Co jest coraz bardziej odczuwalne... Czy Wasze dzieci też chcą być tylko na rękach? Mój mały terrorysta najlepiej czuje się na rękach, przewieszony przez ramię. Jak się go tylko odkłada, to jest wrzask. Jak się uda go uspokoić, to leży może 5 minut spokojnie i znowu płacze. Już czasem nie mam sił na niego... Liczę tylko na to, że niedługo z tego wyrośnie.
hej
Perfectangel wracając jeszcze do niani to zauważyłam też (
co również potwierdzają znajomi, bo akurat mają taką samą jak my),że jeśli dziecko śpi długo czyli ok 3-4godz i ani drgnie to też się włącza niania. Albo jak położysz dziecko grubo otulone. Ja kiedyś położyłam małego na kocyk, opatulone w różek-jedno i drugie grube i też zawyło. Ale stwierdziłam, że jak kiedyś będzie miał mały katar albo coś to lepiej mieć monitor oddechu.
Co do spacerków to ja nie patrzę na zegarek,ale mam stałą trasę-do przedszkola i z powrotem czyli minimum półtorej godz, zwykle jakiś sklep jeszcze po drodze, albo coś muszę załatwić. Albo córcia nie chce wyjść z placu zabaw.
Co do posiadania peselu to widać każda przychodnia robi jak chce, tak żeby nie robić sobie problemów.
Co do kąpania to u nas płaczu nie ma, tylko uśmiechy.Raz jeden był płacz,okazało się że woda za zimna była.
Amadea ja też jestem nadopiekuńcza, taka chyba nasza natura...
Biedne te Twoje dzieciaki:) Zdrówka dla Was na ten Nowy Rok!
Ja prasowałam tylko ciuszki świeżo kupione,a potem już nie.
A mój synek uwielbia się przebierać, zmieniać pieluche i leżeć z gołą pupą. Jak wkładam go w pajaca na dwór to też uśmiech.
Ale też robi się spryciarz i wyłudzać,ale staram się nie dać.
Perfectangel wracając jeszcze do niani to zauważyłam też (
co również potwierdzają znajomi, bo akurat mają taką samą jak my),że jeśli dziecko śpi długo czyli ok 3-4godz i ani drgnie to też się włącza niania. Albo jak położysz dziecko grubo otulone. Ja kiedyś położyłam małego na kocyk, opatulone w różek-jedno i drugie grube i też zawyło. Ale stwierdziłam, że jak kiedyś będzie miał mały katar albo coś to lepiej mieć monitor oddechu.
Co do spacerków to ja nie patrzę na zegarek,ale mam stałą trasę-do przedszkola i z powrotem czyli minimum półtorej godz, zwykle jakiś sklep jeszcze po drodze, albo coś muszę załatwić. Albo córcia nie chce wyjść z placu zabaw.
Co do posiadania peselu to widać każda przychodnia robi jak chce, tak żeby nie robić sobie problemów.
Co do kąpania to u nas płaczu nie ma, tylko uśmiechy.Raz jeden był płacz,okazało się że woda za zimna była.
Amadea ja też jestem nadopiekuńcza, taka chyba nasza natura...
Biedne te Twoje dzieciaki:) Zdrówka dla Was na ten Nowy Rok!
Ja prasowałam tylko ciuszki świeżo kupione,a potem już nie.
A mój synek uwielbia się przebierać, zmieniać pieluche i leżeć z gołą pupą. Jak wkładam go w pajaca na dwór to też uśmiech.
Ale też robi się spryciarz i wyłudzać,ale staram się nie dać.
Perfectangel co do nocy to u nas jest tak, że mały zasypia ok 23.00 na noc i zostawiam włączone światło od niani, bo nie chce żeby było zupełnie ciemno w pokoju. Jak mały zacznie kwilić to biorę go do swojego łóżka i on je-bardziej się przytula niż jest głodny. Zwykle przy tym zasypiam i jak się ocknę to odkładam go do jego łóżeczka. Nie mówię do niego, nie zmieniam pieluchy.Chyba oboje robimy to na śpiocha. Mały pociągnie kilka razy cyca i zasypia. Musi być tylko otulony kocykiem. Zauważyłam też, że jak karmię go na leżąco w dzień to przysypia jakby mu się z pójściem spać kojarzyło,a jak na siedząco to raczej nigdy nie zaśnie.
Co do tego ze mam czas na bieganie-nie narzekam. W sumie do 18.00 mały jest aniołkiem,robie z nim wszystko. Wieczorem już gorzej,ale jest mąż-ostoja cierpliwosci.
dorcia ale miałas przeboje z pupą małego-współczucia
Co do tego ze mam czas na bieganie-nie narzekam. W sumie do 18.00 mały jest aniołkiem,robie z nim wszystko. Wieczorem już gorzej,ale jest mąż-ostoja cierpliwosci.
dorcia ale miałas przeboje z pupą małego-współczucia
Dorcia apropos robienia histerii i noszenia na rękach to u nas jest tak, że mały jest znudzony po prostu. Działa przeniesienie go na leżaczku do innego pokoju, zmiana muzyki,albo zmiana zabawek na macie jak mały leży, włączenie karuzelki W najgorszym wypadku położenie na brzuchu.
nasz terrorysta tez niedawno zasnął:)
miłego weekendu
nasz terrorysta tez niedawno zasnął:)
miłego weekendu
Hej, mała podjada cyca, a ja jedna reka moge napisac choc kilka slow.
Wczoraj bylismy z Zuzia u pediatry i dostalismy skierowanie na usg bioderek bez peselu - w to miejsce ma wpisana date urodzenia.
Umowieni jestesmy do ortopedy na Walowa dokladnie w 6 tyg zycia, bo wczesniej lekarz nie chce przyjmowac, bo ponac nie wszystko jest rozwiniete.
Zuzia wazy 4265g, wiec przybiera srednio 45g na dobe, czy to duzo, czy malo trudno powiedziec.
Dokarmiam nadal mm.
Po wczorajszej porannej wizycie (po poludniu) odpadl malej kikut, a pielegniarka ogladajac mowila, ze jeszcze troche czasu minie zanim odpadnie.
Milego dnia
Wczoraj bylismy z Zuzia u pediatry i dostalismy skierowanie na usg bioderek bez peselu - w to miejsce ma wpisana date urodzenia.
Umowieni jestesmy do ortopedy na Walowa dokladnie w 6 tyg zycia, bo wczesniej lekarz nie chce przyjmowac, bo ponac nie wszystko jest rozwiniete.
Zuzia wazy 4265g, wiec przybiera srednio 45g na dobe, czy to duzo, czy malo trudno powiedziec.
Dokarmiam nadal mm.
Po wczorajszej porannej wizycie (po poludniu) odpadl malej kikut, a pielegniarka ogladajac mowila, ze jeszcze troche czasu minie zanim odpadnie.
Milego dnia
Hej,
Co do prasowania to też wyprasowałam tylko jeden raz przy pierwszym praniu. Piorę ogólnie w proszku dla dzieci ale jak byłam u teściów to wyprałam w normalnym, tylko przepłukałam dwa razy i też nic Zośce nie było.
Byłyśmy wczoraj na szczepieniu i jak na razie nic się nie dzieje. Dzięki dziewczyny za informacje, bo trochę się bałam tego szczepienia. Tym bardziej. że sytuacja zmusiłam mnie do pojechania do Włocławka zaraz po nim.
Na spacery chodzimy tak na godzinę, półtorej - w zależności od pogody.
Co do prasowania to też wyprasowałam tylko jeden raz przy pierwszym praniu. Piorę ogólnie w proszku dla dzieci ale jak byłam u teściów to wyprałam w normalnym, tylko przepłukałam dwa razy i też nic Zośce nie było.
Byłyśmy wczoraj na szczepieniu i jak na razie nic się nie dzieje. Dzięki dziewczyny za informacje, bo trochę się bałam tego szczepienia. Tym bardziej. że sytuacja zmusiłam mnie do pojechania do Włocławka zaraz po nim.
Na spacery chodzimy tak na godzinę, półtorej - w zależności od pogody.
My dzis mamy juz dwa miesiace! Ale ten czas leci! Co do zasypiania u nas w prawdzie histerii nie bylo ale marudzenie owszem. Musial byc smoczek, ktory ciagle wypada i trzeba go wsadzac bo jest placz, no wiec ciagle ktos musial byc w pokoju poki nie zasnela. Trwalo to ok 30 min, ale zdarzalo sie ze zaraz budzila sie wiec od nowa. Ale zauwazylam, ze najczesciej wybudza mala odruch Moro lub po prostu ciagleruszanie raczkamj i nogami. Wiec wczoraj po kapieli i jedzeniu po 20 zawinelismy ja w otulaczek. Mamy taki lekki, mieciutki w ksztalcie jajka. Wprawdzie juz troche na nia maly ae chcielismy sprobowac. Rece wdluz ciala, nie jakos bardzo ciasno, bo troche ruszgc mogla. Ale powiem wam 10minut i spala, bez zadnego zakwilenia, bez smoczka, bez naszej obecnosci, normalnie w szoku bylam! Jak zasnela o 21 to wstala n jedzenie dopiero przed 4. Widac tez jej dobrze bylo, bo nie wybudzaly ja wlasne rece :-) Takze polecam sprobowac!
Paproszysko super ze szczepienie przeszliscie bez bolu.
Amadea a jak u twojej malej z trzymaniiem glowki, bo sa w podobnym wieku. Moja wczesniej podnosila bardziej, teraz widze, ze jej sie cos nie chce... I tak jak pisala mamazosi bardziej podnosi jak jest na kangurku, albo trzyma glowe jak jest odbijana, a zupelnie na plasko to tylko troche...
Paproszysko super ze szczepienie przeszliscie bez bolu.
Amadea a jak u twojej malej z trzymaniiem glowki, bo sa w podobnym wieku. Moja wczesniej podnosila bardziej, teraz widze, ze jej sie cos nie chce... I tak jak pisala mamazosi bardziej podnosi jak jest na kangurku, albo trzyma glowe jak jest odbijana, a zupelnie na plasko to tylko troche...
hej dziewczyny,
ale na te odparzenia smarowac mlekiem z piersi? czy po prostu pomaga to ze karmię piersią? bo nie skumalam ;) ale ostatnio cięzko kumam, marzę o przespanych nocach i braku histerii ;)
no wlasnie - mamazosi - a z tą metodą 3 5 8 to stosowalas przy jednej histerii? czy pomoglo od razu, a potem przy następnej juz go zostawilas na 3 min? bo probowalam dzisiaj, przy 1 min jeszce wytrzymala, ale przy 3 min plakalam razem z nim :(
jesli chodzi o odparzenia, to maly mial taki rumień na pośladkach i w rowku, ale drugi dzien stosuje bepanthen i robi sie blady róż, więc chyba dziala :) i kąpiemy tez w krysztalkach nadmanganianu potasu. Musze leciec, bo mały rykiemm zaraz sąsiadow przywola ;)
ale na te odparzenia smarowac mlekiem z piersi? czy po prostu pomaga to ze karmię piersią? bo nie skumalam ;) ale ostatnio cięzko kumam, marzę o przespanych nocach i braku histerii ;)
no wlasnie - mamazosi - a z tą metodą 3 5 8 to stosowalas przy jednej histerii? czy pomoglo od razu, a potem przy następnej juz go zostawilas na 3 min? bo probowalam dzisiaj, przy 1 min jeszce wytrzymala, ale przy 3 min plakalam razem z nim :(
jesli chodzi o odparzenia, to maly mial taki rumień na pośladkach i w rowku, ale drugi dzien stosuje bepanthen i robi sie blady róż, więc chyba dziala :) i kąpiemy tez w krysztalkach nadmanganianu potasu. Musze leciec, bo mały rykiemm zaraz sąsiadow przywola ;)
Dziewczyny mam problem..
Mój mały od jakiegoś czasu strasznie męczy się przy robieniu kupki, puszczaniu gazów.. Pręży się, wygina, stęka.. Czasem płacze..
Puszczanie tych bąków wybudza go ze snu.. Nie wiem czy jest to spowodowane moją nieodpowiednią dietą.. Nie wiem cczy mam się przejmować czy to normalne..
Mój mały od jakiegoś czasu strasznie męczy się przy robieniu kupki, puszczaniu gazów.. Pręży się, wygina, stęka.. Czasem płacze..
Puszczanie tych bąków wybudza go ze snu.. Nie wiem czy jest to spowodowane moją nieodpowiednią dietą.. Nie wiem cczy mam się przejmować czy to normalne..
witam was wszystkie w nowym roku :) ja to was podczytuję ale żeby coś odpisać to już nie zawsze mam czas...bo jak mała śpi to staram się ogarnąć mieszkanie, coś zjeść i chociaż jakieś pranie zrobić.... chwilami jest mega zamieszanie...
Perfectangel ja kąpie swoją córcię co dziennie i też codziennie myjemy jej włoski :) ona lubi kąpiele więc korzystamy z tych wspólnych chwil
Któraś pytała ile kosztuje 6 w 1 plus pneumokoki ... U mnie w przychodni 6w1 kosztuje 190zł plus pneumokoki 270zł... więc 460zł za jedną wizytkę :)
Iwona84 mojej małej wyskoczyły takie krostki o których piszesz i pokazywałam je położnej powiedziała żeby tego nie ruszać że samo ma zniknąć... że to niby trądzik noworodkowy... 10-tego idę do pediatry więc dopytam ale póki co wg zaleceń położnej nic z tym nie robię...
Musza ja ściągam co 3h pokarm laktatorem i daje go małej z butelki... póki co nie dokarmiam małej... wydaje mi się że starcza jej mój pokarm...
MamaMichałka z tym krwawieniem mam to samo co ty... pytałam położnej powidziała że mogę krwawić do 6 tyg i że to nic dziwnego że znowu krwawię i dostalam opierdziel za to że krwawienie mogło się wzmożyć od dźwigania po cc... no ja niby nic nie dzwigam ale jednak wózek wynosze po 4 schodkach z domu...i że niby na za długie spacery chodziłam i za szybkim tempie... sama już nie wiem... dziewuszki ile czasu wy krwawiłyście po cesarce?
Joahne mi położna mówiła by po kąpieli nalać troszkę na wacik oliwki i oliwką wyczyścić resztki maści z pomiędzy warg ....
A u mnie jeszcze problemy z laktaacją się zaczęły... mam mniej pokarmu i piję jak oszalała herbatkę hippa na laktację bo mąż mi ją kupił...ale wy jakaś inną polecałyście prawda? jaka to herbatka? i coś jeszcze stusujecie na laktacie czy tylko herbatkę??
Perfectangel ja kąpie swoją córcię co dziennie i też codziennie myjemy jej włoski :) ona lubi kąpiele więc korzystamy z tych wspólnych chwil
Któraś pytała ile kosztuje 6 w 1 plus pneumokoki ... U mnie w przychodni 6w1 kosztuje 190zł plus pneumokoki 270zł... więc 460zł za jedną wizytkę :)
Iwona84 mojej małej wyskoczyły takie krostki o których piszesz i pokazywałam je położnej powiedziała żeby tego nie ruszać że samo ma zniknąć... że to niby trądzik noworodkowy... 10-tego idę do pediatry więc dopytam ale póki co wg zaleceń położnej nic z tym nie robię...
Musza ja ściągam co 3h pokarm laktatorem i daje go małej z butelki... póki co nie dokarmiam małej... wydaje mi się że starcza jej mój pokarm...
MamaMichałka z tym krwawieniem mam to samo co ty... pytałam położnej powidziała że mogę krwawić do 6 tyg i że to nic dziwnego że znowu krwawię i dostalam opierdziel za to że krwawienie mogło się wzmożyć od dźwigania po cc... no ja niby nic nie dzwigam ale jednak wózek wynosze po 4 schodkach z domu...i że niby na za długie spacery chodziłam i za szybkim tempie... sama już nie wiem... dziewuszki ile czasu wy krwawiłyście po cesarce?
Joahne mi położna mówiła by po kąpieli nalać troszkę na wacik oliwki i oliwką wyczyścić resztki maści z pomiędzy warg ....
A u mnie jeszcze problemy z laktaacją się zaczęły... mam mniej pokarmu i piję jak oszalała herbatkę hippa na laktację bo mąż mi ją kupił...ale wy jakaś inną polecałyście prawda? jaka to herbatka? i coś jeszcze stusujecie na laktacie czy tylko herbatkę??
MamaMichalka my mielismy dokladnie to samo z tymi bakami i to mniej wiecej w tym samym czasie co u ciebie. Prezenie przy bakach, czasami placz, a nawet wybudzanie w nocy na bąka. Pediatra powiedziala, zeby wyeliminowac na razie produkty mleczne z diety i jesc jeszcze bardziej delikatnie, a jak nie pomoze dawac espumisan. Poza tym bierzemy Dicoflor. Moze jest troche lepiej, bo juz tak nie krzyczy przy bakach, ale dalej zdaza jej sie prezyc, wiec nie jestem przekonana czy to pomaga. Jesli znajdziejsz jakis sposob daj znac.
Monika, ja na wzdęcia ja ostatnio regularnie używam Windy (kateter) i bardzo małemu pomaga. Daję też już krople Bobotic. Ale generalnie kolki ma po każdym jedzeniu. I tylko na szczęście w nocy śpi od 23 do 7 rano z przerwą koło 3 na karmienie. Ale mam dużą nadzieję że niedługo tą 3 rano wyeliminuje.
Aabym, na odparzenia jest też super maść z Anglii (moja kuzynka mi przysłała) Jak nie masz nikogo znajomego, to daj znać. Poproszę o jeszcze. Nazywa się METANIUM nappy rash ointment. Poczytaj o tym, naprawdę przy dużych problemach pomaga bardzo.
Ja też juz przeszłam tylko na odciąganie ale dodaje też mm bo nie odciągam co 3 godziny i mam coraz mniej mleka :/
Niestety nie prowadzę trybu życia typowej świeżo upieczonej mamy i po prostu nie znajduje czasu na odciąganie. Postaram się w tygodniu częściej to robić.
Mój mały śpi na dworzu codziennie przez 3 godz. Pogoda wiosenna, często sama muszę go po tym czasie budzić, bo tak mu dobrze, że pewnie by i 5 godzin tam spał. Robi mu to super na wiecznie zatkany w domu nosek.
Aabym, na odparzenia jest też super maść z Anglii (moja kuzynka mi przysłała) Jak nie masz nikogo znajomego, to daj znać. Poproszę o jeszcze. Nazywa się METANIUM nappy rash ointment. Poczytaj o tym, naprawdę przy dużych problemach pomaga bardzo.
Ja też juz przeszłam tylko na odciąganie ale dodaje też mm bo nie odciągam co 3 godziny i mam coraz mniej mleka :/
Niestety nie prowadzę trybu życia typowej świeżo upieczonej mamy i po prostu nie znajduje czasu na odciąganie. Postaram się w tygodniu częściej to robić.
Mój mały śpi na dworzu codziennie przez 3 godz. Pogoda wiosenna, często sama muszę go po tym czasie budzić, bo tak mu dobrze, że pewnie by i 5 godzin tam spał. Robi mu to super na wiecznie zatkany w domu nosek.
Hej
Happymum u mnie dokadnie ta sama cena szczepionek co u ciebie,a jestesmy na dwoch krańcach trójmiasta.
Myszką ale ci fajnie z tym spaniem malego.Moj tez ładnie spi na dworzu,ale budzi sie po 3 godz od ostatniego karmienia.nie ważne gdzie jestem- nie ma zmiłuj.
Ale świadomość spoleczenstwa sie poprawia i dziś w carrefour podeszla do mnie Panie sprzątaczka jak stalam z wozkiem i powiedziala gdzie jest pokój dla matki z dzieckiem i ze ona ma klucz.szok.ja jej ze dziekuje ale juz wychodze.Byla bardzo miła i widac,ze chciała pomoc.
Co do usypiania to maly zwykle sam zasypia,ale w lezaczku a nie w swoim lozku
Pogoda super,dzis bylismy na 5godzinnum spacerze z dziecmi to bylo cudnie!
Happymum u mnie dokadnie ta sama cena szczepionek co u ciebie,a jestesmy na dwoch krańcach trójmiasta.
Myszką ale ci fajnie z tym spaniem malego.Moj tez ładnie spi na dworzu,ale budzi sie po 3 godz od ostatniego karmienia.nie ważne gdzie jestem- nie ma zmiłuj.
Ale świadomość spoleczenstwa sie poprawia i dziś w carrefour podeszla do mnie Panie sprzątaczka jak stalam z wozkiem i powiedziala gdzie jest pokój dla matki z dzieckiem i ze ona ma klucz.szok.ja jej ze dziekuje ale juz wychodze.Byla bardzo miła i widac,ze chciała pomoc.
Co do usypiania to maly zwykle sam zasypia,ale w lezaczku a nie w swoim lozku
Pogoda super,dzis bylismy na 5godzinnum spacerze z dziecmi to bylo cudnie!
Abym : chodzilo mi o smarowanie odparzenia mlekiem z piersi - polozna na Szkole rodzenia mowila, ona przez pare lat pracowala w Niemczech teraz w Swissmedzie ,ale wyczytalam w jakiejs ksiazce ze w Polsce metody smarowania mlekiem nie sa znane , za to niby za granica sie stosuje .. chyba tego by se polozna nie wymyslila :P Moze dziala :)
Happymum : a duzo ma tych krostek Marysia ? Hmm.. mi sie tez wydaje ze moja ma ten tradzik , bo nigdzie indziej niz na buzi nie jest wysypana , jak nie zniknie to pojde we wtorek do pediatry , i zapytam sie takze o ulewanie a jak znowu powie ze lapczywie je i dlatego to na pewno ja zmienie , bo ona wg mnie za bardzo ulewa bo cale mokre ma ubranka kolo szyi mimo ze pielucha ja okrywam , przybiera na wadze ale nie podoba mi sie to ulewanie nawet jak nie je to po 2 godzinach potrafi zwrocic pokarm..
Happymum : a duzo ma tych krostek Marysia ? Hmm.. mi sie tez wydaje ze moja ma ten tradzik , bo nigdzie indziej niz na buzi nie jest wysypana , jak nie zniknie to pojde we wtorek do pediatry , i zapytam sie takze o ulewanie a jak znowu powie ze lapczywie je i dlatego to na pewno ja zmienie , bo ona wg mnie za bardzo ulewa bo cale mokre ma ubranka kolo szyi mimo ze pielucha ja okrywam , przybiera na wadze ale nie podoba mi sie to ulewanie nawet jak nie je to po 2 godzinach potrafi zwrocic pokarm..
dziewczyny zdradzcie jakies sposoby na nocne usypianie dzieci bo moj maly dzis mi dal popalic i co go odkladalam do lozeczka to sie budzil... niechce go nosic bo sie przyzwyczai
no i tak steka jakby nie mogl kupy zrobic i bakow puscic... ktoras z Was opisywala tez takie problemy. Jakies rady? moze powinnam jest wiecej jablek i jagurtow....
no i tak steka jakby nie mogl kupy zrobic i bakow puscic... ktoras z Was opisywala tez takie problemy. Jakies rady? moze powinnam jest wiecej jablek i jagurtow....
Monika u nas podobny poblem z machaniem raczkami.jednak zasypianie w otulavzku sie w naszym przypadku sie nie sprawdzilo.maly sie tak długo wydzieral az go z tego uwolniłam.wogóle on nie lubi byc przykryty,cały czas sie wykopuje.
Perfectangel co do.zasypiania niemowlakow to ja patentu nie mam.zauważylam tylko,ze u nas pomaga zasypianie w ciemności i karmienie na lezaco.staram sie nie bujac malego i nie nosic.Coraz bardziej mysle nad smoczkiem bo maly cały czas miele jezykiem i tego szuka,ale nie chce używac.dlatego wciąż to odwlekam w czasie.u nas sprawdza sie sypianie przez męża.jakoś maly jest spokojniejszy.moze kwestia tego se ja juz wieczorem wymiekam....i mam negatywne emocje.
Perfectangel co do.zasypiania niemowlakow to ja patentu nie mam.zauważylam tylko,ze u nas pomaga zasypianie w ciemności i karmienie na lezaco.staram sie nie bujac malego i nie nosic.Coraz bardziej mysle nad smoczkiem bo maly cały czas miele jezykiem i tego szuka,ale nie chce używac.dlatego wciąż to odwlekam w czasie.u nas sprawdza sie sypianie przez męża.jakoś maly jest spokojniejszy.moze kwestia tego se ja juz wieczorem wymiekam....i mam negatywne emocje.
Hmm... jeżeli chodzi o usypianie wieczorne to ja właściwie nie miałam problemów od początku, ale prawdopodobnie to kwestia dziecka. Ale założenie jeszcze przed porodem miałam takie i tego się trzymałam, że: w dzień śpi w wózku, jest jasno i gra jakaś muzyka, w nocy śpi w wózeczku nie ma żadnych zabawek, jest ciemno, staramy się do niej nie mówić. Po drugie staram się trochę kontrolować, żeby nie przesypiała całego dnia, różnie się to udaje, bo żal wybudzać jak grzecznie śpi. Czasami zostawiamy po prostu w łożeczku, popłacze sobie 10-20 minut i zasypia, w tym czasie bierzemy ją na ręce parę razy. Coś podobnie pewnie jak Mamozosiowa metoda 3-5-8. Czasami używamy smoczka.
U nas problemy z brzuszkiem i bąkami rozwiązuje metoda codziennie lub co drugi dzień 5 kropelek biogaia i codziennie mała wypija 60ml herbatki koperkowej i odpukać jak na razie to wystarcza :)
Iwona84 Jeśli chodzi o trądzik to utrzymywał się jakieś 2-3 tyg i sam przeszedł, jedynie co to natłuszczałam bardziej buzię. Natomiast problem z ulewaniem istnieje od samego początku a że mała jeszcze w szpitalu miała wszelkie badania to wiem że to nie jest refluks. Taka jej uroda, trzeba czekać aż wyrośnie z tego. Jeśli przybiera na wadze to nie ma co się zbytnio martwić. Czasem trzeba kilka razy dziennie się przebrać no ale trudno. U nas nawet po 3 godzinach zdaża się ulewanie i bekanie także nie ma reguły. Ja za to zaóważyłam że więcej młoda ulewała jak zjadałam na sprobowanie coś smażonego.
perfectangel podobno jeszcze po surowych jabłkach czy marchewce dziecko może mieć zaparcia, więc jabłka jem pieczone... marchewkę gotowaną ;)
Młoda usypia nam bez problemu i śpi całą noc więc w tym temacie nie pomogę niestety.
Iwona84 Jeśli chodzi o trądzik to utrzymywał się jakieś 2-3 tyg i sam przeszedł, jedynie co to natłuszczałam bardziej buzię. Natomiast problem z ulewaniem istnieje od samego początku a że mała jeszcze w szpitalu miała wszelkie badania to wiem że to nie jest refluks. Taka jej uroda, trzeba czekać aż wyrośnie z tego. Jeśli przybiera na wadze to nie ma co się zbytnio martwić. Czasem trzeba kilka razy dziennie się przebrać no ale trudno. U nas nawet po 3 godzinach zdaża się ulewanie i bekanie także nie ma reguły. Ja za to zaóważyłam że więcej młoda ulewała jak zjadałam na sprobowanie coś smażonego.
perfectangel podobno jeszcze po surowych jabłkach czy marchewce dziecko może mieć zaparcia, więc jabłka jem pieczone... marchewkę gotowaną ;)
Młoda usypia nam bez problemu i śpi całą noc więc w tym temacie nie pomogę niestety.
Muszka - dzięki za podpowiediz, na razie- odpukac - zniklo po 3 dnia stosowania Benapthenu
Iwona - moj maly tez baaardzo ulewal, ale jak go zaczelam odbijac 2 x podczas jednego karmienia to przestal. Tylko nie moge go przewijac po karmieniu, bo zdarzalo się ze nawet mnie obrzygal :)
My tez uzywamy smoczka, bo maly ni epotrafi sie wyciszyc...jest najedzony, kupa byla, bąkow nie ma, a ryczy w nieboglosy :( wtedy tylko smoczek i mocne przytulanie go uspokaja...znacie moz einne sposoby? chcialabym wyeliminowac smoczek, bo zle ssie potem z piersi - traktuje ją jak smoczek, a jak zakladam kapturek to juz wogle dla niego jest szał - taki piekny wielki smoczek ;)
Iwona - moj maly tez baaardzo ulewal, ale jak go zaczelam odbijac 2 x podczas jednego karmienia to przestal. Tylko nie moge go przewijac po karmieniu, bo zdarzalo się ze nawet mnie obrzygal :)
My tez uzywamy smoczka, bo maly ni epotrafi sie wyciszyc...jest najedzony, kupa byla, bąkow nie ma, a ryczy w nieboglosy :( wtedy tylko smoczek i mocne przytulanie go uspokaja...znacie moz einne sposoby? chcialabym wyeliminowac smoczek, bo zle ssie potem z piersi - traktuje ją jak smoczek, a jak zakladam kapturek to juz wogle dla niego jest szał - taki piekny wielki smoczek ;)
My też przerabiamy problemy z bączkami i prężeniem się. Odkąd podaję biogaię, to jest lepiej, ale i tak czasem Mały strasznie się spina i wtedy pomaga espumisan. Biogaię daję codziennie po 5 kropel, a espumisan w razie potrzeby.
Kajtuś narazie na szczęście bez smoczka, chociaż kilka razy jak miałam kryzys chciałam mu podać, ale nie załapał. Teraz się z tego cieszę :) Mam nadzieję, że uda się jednak bez
Co do usypiania to ja też poproszę o jakąś cudowną radę. U nas niestety odłożenie do łóżeczka i przeczekanie płaczu nie dziala, bo Młody zanosi się niemiłosiernie, a jak tylko go weźmiemy na ręce to jest ok. Zasypia najlepiej u taty na rękach, ja mu się chyba za bardzo z cyckiem kojarzę. Przy cycku przeważnie zasypia, ale jak próbuję go odłozć, to prawie zawsze się budzi i trzeba go ponosić. CZasem już nie mam na to sił i ostatecznie ląduje u nas w łózku (na szczęście zdarzyło się to tylko dwa razy jak narazie). No i problemy z usypianiem zaczęły się tak jak u Ciebie, Perfectangel, jak Młody skończył dwa tygodnie i trwa do dziś :/
Kajtuś narazie na szczęście bez smoczka, chociaż kilka razy jak miałam kryzys chciałam mu podać, ale nie załapał. Teraz się z tego cieszę :) Mam nadzieję, że uda się jednak bez
Co do usypiania to ja też poproszę o jakąś cudowną radę. U nas niestety odłożenie do łóżeczka i przeczekanie płaczu nie dziala, bo Młody zanosi się niemiłosiernie, a jak tylko go weźmiemy na ręce to jest ok. Zasypia najlepiej u taty na rękach, ja mu się chyba za bardzo z cyckiem kojarzę. Przy cycku przeważnie zasypia, ale jak próbuję go odłozć, to prawie zawsze się budzi i trzeba go ponosić. CZasem już nie mam na to sił i ostatecznie ląduje u nas w łózku (na szczęście zdarzyło się to tylko dwa razy jak narazie). No i problemy z usypianiem zaczęły się tak jak u Ciebie, Perfectangel, jak Młody skończył dwa tygodnie i trwa do dziś :/
perfecangel od początku była grzeczna ale budziła się co 2-3h na jedzenie, teraz to jest różnie bo raz sie obudzi a raz nie ;) a ze od urodzenia malutka to kazali mi ja budzić na szamkę. Ostatnio zapomniałam ustawić budzik i spałyśmy od północy do 8.30... ;] ale za to w dzień nie śpi prawie wcale. W sumie nasz rytuał wieczorem wygląda tak ze miedzy 19 a 20 przeważnie ją kapiemy potem je no i zazwyczaj juz przy cycku zasypia, i jak już ją odbije to siup do łóżka i śpi póki jej nie obudzę =) czasem marudzi ale wystarczy ja trochę przytulić, pogłaskać i jakoś zasypia- wczoraj tak było, 5 minut głaskania i po sprawie ;)
Mamazosi nasza tez jak jest pod kocem to sie rozkopuje i zawsze rece musi miec odkryte, dlatego wczesniej z otulaczkiem nie probowalismy, a tu prosze taka niespodzianka :-) Ale w dzien to mala spi tylko na specerze i moze z raz czy dwa max polgodzinna drzemka, wiec dnia to ja nie mam :-)
Perfectangel no ja moge tez poradzic przygaszone swiatlo, karmienie na lezaco i moze sprobuj go ciasno zawinac, bo u nas, jak Marysia jest w otulaczku to ja nawet te baki nie budza i sie tak nie pręży.
Musze tez sprobowac tej biogai skoro u was pomaga, bo espumisan jakos srednio.
Co do krostek to u nas bylo mocno cala twarz wysypana, ale zeszly. Faktycznie dobrze smarowac kremem bo skora strasznie po nich wysuszona. Niestety wczoraj znow pare wyskoczylo na policzku. I teraz nie wiem czy to chwilowe czy to jednak uczulenie, bo dzien wczesniej zjadlam dwa plasterki sera...
Perfectangel no ja moge tez poradzic przygaszone swiatlo, karmienie na lezaco i moze sprobuj go ciasno zawinac, bo u nas, jak Marysia jest w otulaczku to ja nawet te baki nie budza i sie tak nie pręży.
Musze tez sprobowac tej biogai skoro u was pomaga, bo espumisan jakos srednio.
Co do krostek to u nas bylo mocno cala twarz wysypana, ale zeszly. Faktycznie dobrze smarowac kremem bo skora strasznie po nich wysuszona. Niestety wczoraj znow pare wyskoczylo na policzku. I teraz nie wiem czy to chwilowe czy to jednak uczulenie, bo dzien wczesniej zjadlam dwa plasterki sera...
Dziewczyny, odnośnie ulewania, to też mam z tym problem. Odbijam, próbowałam dawać mniejsze porcje, nosić długo pionowo po jedzeniu nic nie pomaga - ulewa w gorsze dni prawie po każdym posiłku i to potrafi ulać na przykład półtorej godziny po. A najgorsze, że się przy tym budzi, więc ewidentnie jej to przeszkadza. I to mnie najbardziej martwi. Lekarka powiedziała, że póki przybiera ładnie na wadze to mam się nie martwić, ale jakoś nie mogę się nie martwić. Czy któraś z Was też tak ma? Jak piszecie, że dużo ulewa to znaczy ile?
hmm ja nie potrafie okreslic ile ale pieluchy tetrowe sa mokre ubranka tez.. boje sie do wozka na plecach polozyc bo boje sie ze sie zakrztusi i nie uda mi sie jej podniesc .. mam nadzieje ze to minie tez lekarka mi mowila ze jak ulewa i przybiera to jest ok ale ja sama nie wiem.. Czasem jak ma czkawke to pare razy jej wyleci
Staś też ulewa i jak byłam w piątek u pediatry to powiedziała żeby dawać Debridat, żebym odstawiła nabiał i żeby zrobić usg brzuszka. I jak na razie jest lepiej, wczoraj i dzisiaj mniej ulewa, właściwie prawię wcale.
Co do usypiania to nie pomogę bo ja Małego usypiam na rękach a większość z Was tak nie chce. Zawijam mocno w kocyk, daje smoka i trzęsę nim i raz dwa zasypia. Może i nie najlepsza to metoda bo przyzwyczai się do noszenia na rękach ale działa a ja nie mam cierpliwości odkładać i podnosić z łóżeczka, szczególnie w nocy...
My też mamy problem z kupą i bąkami. Mały pręży się i płacze, i nieraz to go niestety wybudza. Też daje biogaie i czasami espumisan.
Co do płaczu wieczorem to nie były to kolki ani nic co ja zjadłam tylko bolał go brzuszek po witaminach. Jak odstawiłam to jest zupełnie inne dziecko. I witaminy K w ogóle mam nie dawać a witaminę D mamy na receptę. Także jak którejś z Was Maluszek też strasznie płacze to spróbujcie odstawić witaminy na parę dni żeby sprawdzić czy to nie przez to.
Co do usypiania to nie pomogę bo ja Małego usypiam na rękach a większość z Was tak nie chce. Zawijam mocno w kocyk, daje smoka i trzęsę nim i raz dwa zasypia. Może i nie najlepsza to metoda bo przyzwyczai się do noszenia na rękach ale działa a ja nie mam cierpliwości odkładać i podnosić z łóżeczka, szczególnie w nocy...
My też mamy problem z kupą i bąkami. Mały pręży się i płacze, i nieraz to go niestety wybudza. Też daje biogaie i czasami espumisan.
Co do płaczu wieczorem to nie były to kolki ani nic co ja zjadłam tylko bolał go brzuszek po witaminach. Jak odstawiłam to jest zupełnie inne dziecko. I witaminy K w ogóle mam nie dawać a witaminę D mamy na receptę. Także jak którejś z Was Maluszek też strasznie płacze to spróbujcie odstawić witaminy na parę dni żeby sprawdzić czy to nie przez to.
Duże ulewanie w Zosi przypadku do po jednym karmieniu właśnie zalana cała pieluszka tetrowa i ubranko a mało to tak tylko troszkę jak uleci. Czasem przy czkawce to przy każdym czknięciu ...ehh... mam nadzieję że to w końcu minie... ;) Może też spróbuję odstawić nabiał na kilka dni.. zobaczymy co z tego wyjdzie.
co chodzi o nocne usypianie ja tez zazwyczaj nosze bujam ale tez dlatego bo chce zeby malej dobrze sie odbilo.
no i bylismy w szpitalu z mala no i co pan dr powiedzila ze to normolne u dzieci ze tak duzo ma ponoc. przeczekac a jak bedzie cos nie tak tzn z odchaniem to isc albo do przychodni albo do szpitala. ach rece opadja.
w sumie na pierwszy rzut wyglada na zdrowa tylko jest zachrypnieta, ma za duzo sluzu, pokasuje, oraczki nie kupka normalna spi bawi sie normalnie. bede czysci nosek firda i sola no i oklepywac mam nadzieje z przejdzie.
a zauwazylam ze hanusia lubi spac wyzej jakos lepiej spi dluzej no zoabczymy co bedzie dalej.
trzymajcie sie zdrowo:)
no i bylismy w szpitalu z mala no i co pan dr powiedzila ze to normolne u dzieci ze tak duzo ma ponoc. przeczekac a jak bedzie cos nie tak tzn z odchaniem to isc albo do przychodni albo do szpitala. ach rece opadja.
w sumie na pierwszy rzut wyglada na zdrowa tylko jest zachrypnieta, ma za duzo sluzu, pokasuje, oraczki nie kupka normalna spi bawi sie normalnie. bede czysci nosek firda i sola no i oklepywac mam nadzieje z przejdzie.
a zauwazylam ze hanusia lubi spac wyzej jakos lepiej spi dluzej no zoabczymy co bedzie dalej.
trzymajcie sie zdrowo:)

Hej,
Widzę, że nie tylko u nas jest problem z nocnym zasypianiem w łóżeczko. Jak macie jakieś cudowne metody, to piszcie, chętnie spróbuje. Na początku nie mieliśmy z tym problemu, ale od jakiegoś tygodnia Franek w nocy nie chce spać w swoim łóżku. W dzień nie ma problemu, tylko w nocy. Zasypia przy piersi i ja go odkładam do łóżeczka, to od razu się rozbudza i płacz. Nic nie pomaga, zanosi się w tym łóżeczku płaczem, jakby go ze skóry obdzierali. Raz tylko pospał pól godzinki. Więc biorę go na ręce i się uspokaja.
Natomiast jeśli karmię go na leżąco w naszym łóżku, to nie ma problemu z zasypianiem. Przyśnie, ja się odsuwam i tak potrafi przespać całą noc. Na dorosłej poduszce i przykryty dorosłą kołdrą. Sam śpi i się nie rozbudza, jakby budziło go samo przenoszenie. I niestety tak jest od kilku dni, już nie wiem, co robić. Codziennie próbuje go odkładać do łóżeczka, ale jest płacz i ostatecznie i tak ląduje w naszym łóżku, a mąż cóż... na kanapie w salonie. Przynajmniej wszyscy się wysypiają, ale to nie jest metoda na dłuższą metę. Nie wiem czemu tak nagle przestało mu się podobać w nocy własne łóżeczko. Wcześniej było ok, czyżby już się przyzwyczaił do spania ze mną? Po tych kilku dniach?
U nas też są krostki, z buzi zniknęły, a teraz pojawiły się na główce i na szyi. Nasz pediatra powiedział, że to potówki i mamy nie smarować tą tłustą szpitalną maścią, którą smarowaliśmy bo się wychładzał, bo za bardzo go rozgrzewa. Maść odstawiona, zobaczymy, czy krostki znikną.
Ja sobie rozszerzyłam trochę jadłospis i jak na razie małemu nic nie jest.
Z ulewaniem ani z brzuszkiem nie mamy problemów, także nic nie pomogę. Franek je z piersi, mm nadal odstawione. Jutro mamy ważenie, mam nadzieję, że przybrał tylko na moim mleku, a w środę to nieszczęsne badanie :( mam stresa jak diabli, no ale musi to przejść.
Widzę, że nie tylko u nas jest problem z nocnym zasypianiem w łóżeczko. Jak macie jakieś cudowne metody, to piszcie, chętnie spróbuje. Na początku nie mieliśmy z tym problemu, ale od jakiegoś tygodnia Franek w nocy nie chce spać w swoim łóżku. W dzień nie ma problemu, tylko w nocy. Zasypia przy piersi i ja go odkładam do łóżeczka, to od razu się rozbudza i płacz. Nic nie pomaga, zanosi się w tym łóżeczku płaczem, jakby go ze skóry obdzierali. Raz tylko pospał pól godzinki. Więc biorę go na ręce i się uspokaja.
Natomiast jeśli karmię go na leżąco w naszym łóżku, to nie ma problemu z zasypianiem. Przyśnie, ja się odsuwam i tak potrafi przespać całą noc. Na dorosłej poduszce i przykryty dorosłą kołdrą. Sam śpi i się nie rozbudza, jakby budziło go samo przenoszenie. I niestety tak jest od kilku dni, już nie wiem, co robić. Codziennie próbuje go odkładać do łóżeczka, ale jest płacz i ostatecznie i tak ląduje w naszym łóżku, a mąż cóż... na kanapie w salonie. Przynajmniej wszyscy się wysypiają, ale to nie jest metoda na dłuższą metę. Nie wiem czemu tak nagle przestało mu się podobać w nocy własne łóżeczko. Wcześniej było ok, czyżby już się przyzwyczaił do spania ze mną? Po tych kilku dniach?
U nas też są krostki, z buzi zniknęły, a teraz pojawiły się na główce i na szyi. Nasz pediatra powiedział, że to potówki i mamy nie smarować tą tłustą szpitalną maścią, którą smarowaliśmy bo się wychładzał, bo za bardzo go rozgrzewa. Maść odstawiona, zobaczymy, czy krostki znikną.
Ja sobie rozszerzyłam trochę jadłospis i jak na razie małemu nic nie jest.
Z ulewaniem ani z brzuszkiem nie mamy problemów, także nic nie pomogę. Franek je z piersi, mm nadal odstawione. Jutro mamy ważenie, mam nadzieję, że przybrał tylko na moim mleku, a w środę to nieszczęsne badanie :( mam stresa jak diabli, no ale musi to przejść.
Beata ja szczepię w Redzie w przychodni na osiedlu Semeko ta przychodnia nazywa się ,,przy młynie" ale mamazosi pisała że też ma w swojej przychodni te same ceny...jeśli chciała byś dokładny adres to daj znać :)
co do tego pseudo trądzika u mojej małej to ja już wymiękam ona ma to tylko na buzi czole i nawet skórze główki...a reszta ciałka czysta...położna kazała nie tykać...w piątek idę na wizytę do lekarza to zapytam eh ....
co do tego pseudo trądzika u mojej małej to ja już wymiękam ona ma to tylko na buzi czole i nawet skórze główki...a reszta ciałka czysta...położna kazała nie tykać...w piątek idę na wizytę do lekarza to zapytam eh ....
Hej
Widze,ze z usypianiem to u kazdej masakra.Chyba trzeba przetrwac ten okres.U nas drugi dzien bez histerii jupi.Usypianie wieczorne idzie nam dobrze.NAajpierw papu,potem trzymam malego na reku i sam zasypia bez kolysania.Ale musi czuc ze ktos go trzyma.Tylko czemu tak pozno!!!?
Od tygodnia probuje go przestawic i nic.DZIS znowu gdy wybila magiczna polnoc,maly,zasnal.A od 18stej nalepsza zabawa.masakra.dzis nie,spal,od 15stej do polnocy....
Moze jakies rady?
Widze,ze z usypianiem to u kazdej masakra.Chyba trzeba przetrwac ten okres.U nas drugi dzien bez histerii jupi.Usypianie wieczorne idzie nam dobrze.NAajpierw papu,potem trzymam malego na reku i sam zasypia bez kolysania.Ale musi czuc ze ktos go trzyma.Tylko czemu tak pozno!!!?
Od tygodnia probuje go przestawic i nic.DZIS znowu gdy wybila magiczna polnoc,maly,zasnal.A od 18stej nalepsza zabawa.masakra.dzis nie,spal,od 15stej do polnocy....
Moze jakies rady?
lyneth ja nie splukuje bo daje bardzo malo plynu.
Co do sposobu usypiania czy placzu to tzeba rozgryzsc swoje dziecko,a to nie latwe.Moj maly jak jest najedzony,przebrany i placze,tzn zecsie znudzil.trzrba mu,zmienic zabawke na macie,wziasc na rece pogadac.w kazdym razie,placzem,zwraca na,siebie uwage.
Dobrej,nocy
Co do sposobu usypiania czy placzu to tzeba rozgryzsc swoje dziecko,a to nie latwe.Moj maly jak jest najedzony,przebrany i placze,tzn zecsie znudzil.trzrba mu,zmienic zabawke na macie,wziasc na rece pogadac.w kazdym razie,placzem,zwraca na,siebie uwage.
Dobrej,nocy
mamazosi - gratuluje, że w końcu synek zasnął!
Mój jeszcze wisi przy drugim cycu. Przy pierwszym przysnął więc chciałam go odłożyć do łóżeczka i nic, płacz. Noszenie nie pomogło więc jest drugi cyc i właśnie kupa poszła... taaak...Na śpiącego to Franio nie wygląda!
Zobacz e, czy jak się z nim położę w łóżku to zaśnie.
Długo Twój synek nie spał! My mieliśmy tak tylko raz, że nie spał cały dzień, zasnąć nie mógł i już płakał i marudził ze zmęczenia, w końcu padł. Oj to był ciężki dzień! Tyle mądrych książek przeczytanych i jakoś nic to nie dało, opisane w nich metody nie skutkują!
No nic idę pieluch e przebrać i dalej walczyć z usypianiem Frania, bo mi się wierci na kolanach.
Mój jeszcze wisi przy drugim cycu. Przy pierwszym przysnął więc chciałam go odłożyć do łóżeczka i nic, płacz. Noszenie nie pomogło więc jest drugi cyc i właśnie kupa poszła... taaak...Na śpiącego to Franio nie wygląda!
Zobacz e, czy jak się z nim położę w łóżku to zaśnie.
Długo Twój synek nie spał! My mieliśmy tak tylko raz, że nie spał cały dzień, zasnąć nie mógł i już płakał i marudził ze zmęczenia, w końcu padł. Oj to był ciężki dzień! Tyle mądrych książek przeczytanych i jakoś nic to nie dało, opisane w nich metody nie skutkują!
No nic idę pieluch e przebrać i dalej walczyć z usypianiem Frania, bo mi się wierci na kolanach.
Hej a jak to jest z tymi szczepionkami ?? PIszecie ze szukacie taniej - tzn ze moge zaszczepic w innej przychodni niz tam gdzie mam pediatre ? Bo jakos wolalabym aby w sumie na miejscu mieli szczepionki niz sama mam kupowac i szukac w aptekach jesli by nie bylo w jednej.. Hexa to skojarzone - tak ? Producent ? CZy sa rozni ?
lyneth - moze na to zasypianie pomoże - sama nie stosowalam ale slyszalam - jak wczesniej przez 1-2 noce przespisz się z polozonym na brzuchu jego przescieradlem z łóżeczka, zeby przesiąklo Twoim zapachem. Nie wiem jak go kladziecie, jesli w rożku i z flanelką pod głowa, to przespij się z tą flanelką :D w kazdym razue zeby to co ma bezpośrednio pod glową pachnialo mamą. Daj znac czy dziala, sama jestem ciekawa :)
mamazosi - a ta metoda 3-5-8 to przy jednej histerii, tak?
\Dziewcyzny, a jak tam Wasze brzuchy? bo ja dalej mam tą czarną okropną kreskę, wyglądam jakbym miala murzyński brzuch ;)
mamazosi - a ta metoda 3-5-8 to przy jednej histerii, tak?
\Dziewcyzny, a jak tam Wasze brzuchy? bo ja dalej mam tą czarną okropną kreskę, wyglądam jakbym miala murzyński brzuch ;)
Aabym, ja też mam tą kreskę jeszcze. Po poprzedniej ciąży znikała dość długo, chyba z 3 miesiące. Ale zniknęła.
Kupiłam sobie na blizne po cc plastry Sutricon, zobaczę czy będą jakieś rezultaty, dam znać.
A z tym spaniem, to ja jak ognia unikałam przyzwyczajanie małego do usypiania na rękach, czy jak je. Niedługo będzie ważył 10 kg i wtedy ciężko będzie go nosić godzinami. Lepiej teraz powalczyć o dobre usypianie.
Otulanie też go strasznie denerwowało więc śpi w śpiworku. Jak odkładam i płacze to go delikatnie kołysze w łóżeczku, albo włączam muzyczkę w karuzeli i mówię do niego, spiewam sama kołysanki, tak, żeby wiedział że jestem. Ale nie podnoszę. Czasem pomaga tez moja ciepła ręka na brzuszku. Mały używa smoczka, ale jak tylko zaśnie to go wypluwa, ważne żeby go nie wkładać znowu.
Ale mój najczęśniej płacze z powodu brzucha :/
Kupiłam sobie na blizne po cc plastry Sutricon, zobaczę czy będą jakieś rezultaty, dam znać.
A z tym spaniem, to ja jak ognia unikałam przyzwyczajanie małego do usypiania na rękach, czy jak je. Niedługo będzie ważył 10 kg i wtedy ciężko będzie go nosić godzinami. Lepiej teraz powalczyć o dobre usypianie.
Otulanie też go strasznie denerwowało więc śpi w śpiworku. Jak odkładam i płacze to go delikatnie kołysze w łóżeczku, albo włączam muzyczkę w karuzeli i mówię do niego, spiewam sama kołysanki, tak, żeby wiedział że jestem. Ale nie podnoszę. Czasem pomaga tez moja ciepła ręka na brzuszku. Mały używa smoczka, ale jak tylko zaśnie to go wypluwa, ważne żeby go nie wkładać znowu.
Ale mój najczęśniej płacze z powodu brzucha :/
moja mała też ulewa, nie jakoś dużo, ale prawie po każdym karmieniu, nawet jak się jej odbije. czytałam, że to normalne u niemowlaków, znika koło 3-6 miesiąca, gdy zwieracz przełyku się do końca wykształci.
nasza mała tez śpi we własnym łóżeczku, zasypia zazwyczaj ze smoczkiem, czasem jej wypada i wtedy marudzi. jak zaśnie na dobre to wypluwa. chyba, że ją ululam na rękach to zasypia bez niego. otulam ją ciasno otulaczkiem. budzi się w nocy zazwyczaj co 4 godziny, czasem śpi dłużej.
ja też mam delikatną kreskę na brzuchu. ale nie mam ani jednego rozstępu (tylko na udach), zostały mi 4,5 kg, a w sumie przytyłam 18. no i wchodzę we wszystkie spodnie sprzed ciąży:)
a espumisan i ta biogaia jest bez recepty? wczoraj Pola prężyła się chyba z godzinę, ale nie płakała. kupy nie zrobiła. po południu znowu się prężyła i stękała, miała problem z kupką aż w końcu zrobiła. ten espumisan podaje się właśnie w takich momentach? wcześniej wypróżniała się bez problemu.
jak długo krwawiłyście po porodzie siłami natury? mi mijają 3 tygodnie i już myślałam, że krwawienie na końcówce aż tu nagle się nasiliły.
nasza mała tez śpi we własnym łóżeczku, zasypia zazwyczaj ze smoczkiem, czasem jej wypada i wtedy marudzi. jak zaśnie na dobre to wypluwa. chyba, że ją ululam na rękach to zasypia bez niego. otulam ją ciasno otulaczkiem. budzi się w nocy zazwyczaj co 4 godziny, czasem śpi dłużej.
ja też mam delikatną kreskę na brzuchu. ale nie mam ani jednego rozstępu (tylko na udach), zostały mi 4,5 kg, a w sumie przytyłam 18. no i wchodzę we wszystkie spodnie sprzed ciąży:)
a espumisan i ta biogaia jest bez recepty? wczoraj Pola prężyła się chyba z godzinę, ale nie płakała. kupy nie zrobiła. po południu znowu się prężyła i stękała, miała problem z kupką aż w końcu zrobiła. ten espumisan podaje się właśnie w takich momentach? wcześniej wypróżniała się bez problemu.
jak długo krwawiłyście po porodzie siłami natury? mi mijają 3 tygodnie i już myślałam, że krwawienie na końcówce aż tu nagle się nasiliły.
Mój maluch dzisiaj odsypia nieprzespaną nockę :) a ja brutalna co jakiś czas go budzę, żeby nie bylo powtórki z rozrywki. Zasnął ostatecznie chwilę przed 2 :/
Mi też została krecha na brzuchu i trochę sflaczała skóra, ale mam już kilo mniej niż przed ciążą :D i niaestety masę rozstępów na piersiach :/
joahne, espumisan i biogaia bez recepty są. espuminsan rozpuszcza gazy w brzuszku, ja Kajtusiowi daje właśnie jak się mocno pręży i płacze jakby nie mógł kupki zrobić. i wtedy pomoga. a biogaia to probiotyk, daje się profilaktycznie, żeby wzmocnić florę bakteryjną.
ja krwawiłam przez 5 tygodni, potem troszkę plamień, od kilku dni już nic, także chyba troche długo to trwalo, ale na szczęście już koniec. i też tak miałam, że już myślałam, że po krwawieniu, a potem się nasiliło
Mi też została krecha na brzuchu i trochę sflaczała skóra, ale mam już kilo mniej niż przed ciążą :D i niaestety masę rozstępów na piersiach :/
joahne, espumisan i biogaia bez recepty są. espuminsan rozpuszcza gazy w brzuszku, ja Kajtusiowi daje właśnie jak się mocno pręży i płacze jakby nie mógł kupki zrobić. i wtedy pomoga. a biogaia to probiotyk, daje się profilaktycznie, żeby wzmocnić florę bakteryjną.
ja krwawiłam przez 5 tygodni, potem troszkę plamień, od kilku dni już nic, także chyba troche długo to trwalo, ale na szczęście już koniec. i też tak miałam, że już myślałam, że po krwawieniu, a potem się nasiliło
Joahne ja tez tak mam ze juz mysle sobie ze koniec tego krwawienia i potem znow jest wiecej... mogloby juz sie skonczyc...
super ze tak szybko Ci zeszly kilogramy... ja mam jeszcze 8 na plusie z 17 ktore przytylam:-[ to duzo, mam nadzieje ze niebawem znikna dzieki spacerkom regularniejszym
i mam nadal te okrpona kreche :-\ ale na szczescie zadnego rozstepu :-)
espumisan bez recepty jest, podawac mozna albo do posilku regularnie albo doraznie kropelki jak cos sie dzieje
ja dodalam wczoraj 3 ktople do hebatki koperkowej 30 ml i podalam strzykawka, my mamy Bobotic
i juz bym chciala zeby malynie ulewal bo mam dosc wiecznego przebierania...
super ze tak szybko Ci zeszly kilogramy... ja mam jeszcze 8 na plusie z 17 ktore przytylam:-[ to duzo, mam nadzieje ze niebawem znikna dzieki spacerkom regularniejszym
i mam nadal te okrpona kreche :-\ ale na szczescie zadnego rozstepu :-)
espumisan bez recepty jest, podawac mozna albo do posilku regularnie albo doraznie kropelki jak cos sie dzieje
ja dodalam wczoraj 3 ktople do hebatki koperkowej 30 ml i podalam strzykawka, my mamy Bobotic
i juz bym chciala zeby malynie ulewal bo mam dosc wiecznego przebierania...
Ja mam jeszcze 5 kg z ciąży.... kreski nie mam ale mam brzydki pępek taki brązowy ciemny buuu i duży mam nadzieję że się wciągnie hihi no i rozstępy od pępka w dół...
Dziewuszki przeszukałam w Redzie i Wejherowie wszystkie apteki i nidgzie nie ma tej herbatki Bocianek...więc od 3 dni piję dalej swojego Hippa na laktację i od wczoraj jeszcze herbatkę na laktację jakiejś polskiej firmy farmaceutycznej...i .... właśnie godzinkę temu udało mi się z powrotem odciągnąć z obu piersi łącznie 240ml a był moment dwa dni temu że z obu ledwo 70-100ml byłam w stanie odciągnąć... więc pije dalej herbatki i regularnie odciągam co 3h bo chce mieć pokarm.... jakoś trzymam się wersji że przy moim pokarmie może uniknę kolek których się piekielnie boję bo pamiętam kolki swojej siostrzenicy i wolała bym sama takich przeżyć uniknąć....
My małą kapiemy 19-20.... nie spłukujemy jej czystą wodą bo tak jak mamazosi dajemy malutko płynu, a od 2 dni myjemy w samej wodzie bo przez ten trądzik/krostki na buzi już próbowałam odstawić wszystko co by mogło ją uczulać...z reguły 21 mała śpi...wtedy wybudza się na jedzenie lub co jest moim cfaniakowaniem jak widze że się wierci to wkładam jej butle do buźki pociumcia coś zje i bez wybudzania idzie spać dalej...i tak potrafi do 7-9 ładnie pospać... ewentualnie koło 2 się troche wybudzi bo wtedy zmienie jej pampersa i dam jeść, odbije i dalej lulu...tyle że zasypia w kołysko/leżaczku a często ląduje u nas w łózku... też i u siebie w łóżeczku śpi...generalnie różnie jest z tym gdzie śpi...nie walczymy z nią jakoś specjalnie bo chcemy się wszyscy wyspać...
Dziewuszki przeszukałam w Redzie i Wejherowie wszystkie apteki i nidgzie nie ma tej herbatki Bocianek...więc od 3 dni piję dalej swojego Hippa na laktację i od wczoraj jeszcze herbatkę na laktację jakiejś polskiej firmy farmaceutycznej...i .... właśnie godzinkę temu udało mi się z powrotem odciągnąć z obu piersi łącznie 240ml a był moment dwa dni temu że z obu ledwo 70-100ml byłam w stanie odciągnąć... więc pije dalej herbatki i regularnie odciągam co 3h bo chce mieć pokarm.... jakoś trzymam się wersji że przy moim pokarmie może uniknę kolek których się piekielnie boję bo pamiętam kolki swojej siostrzenicy i wolała bym sama takich przeżyć uniknąć....
My małą kapiemy 19-20.... nie spłukujemy jej czystą wodą bo tak jak mamazosi dajemy malutko płynu, a od 2 dni myjemy w samej wodzie bo przez ten trądzik/krostki na buzi już próbowałam odstawić wszystko co by mogło ją uczulać...z reguły 21 mała śpi...wtedy wybudza się na jedzenie lub co jest moim cfaniakowaniem jak widze że się wierci to wkładam jej butle do buźki pociumcia coś zje i bez wybudzania idzie spać dalej...i tak potrafi do 7-9 ładnie pospać... ewentualnie koło 2 się troche wybudzi bo wtedy zmienie jej pampersa i dam jeść, odbije i dalej lulu...tyle że zasypia w kołysko/leżaczku a często ląduje u nas w łózku... też i u siebie w łóżeczku śpi...generalnie różnie jest z tym gdzie śpi...nie walczymy z nią jakoś specjalnie bo chcemy się wszyscy wyspać...
wczoraj Franek zasnął na dobre dopiero koło 2 w nocy... spał ze mną, ale strasznie machał rączkami więc zawinęłam go ciasno w kocyk, położyłam koło siebie i dopiero zasnął, choć przez pierwszą minutę rączki i nóżki się wyrywały do machania
dziś było lepiej, zasnął po 23, po 24 się obudził, podjadł trochę i jak na razie śpi i to w swoim łóżeczku!
Aabym słyszałam o tej metodzie, żeby kłaść dziecku do łóżeczka coś swojego, żeby pachniało mamą; nie musi to być pieluszka, może to być np. moja bluzka w której chodzę, a najlepiej jeszcze jak pachnie moim mlekiem; niektórzy też pisali, żeby parę kropli mleka upuścić na ubranie, żeby dziecko czuło ten zapach. Nie próbowałam jeszcze, dziś się udało, ale następnym razem na pewno spróbuje, co mi szkodzi.
Dziewczyny, długo krwawiłyście po porodzie. Mnie to trzymało tylko tydzień po i potem samo przeszło.
My szczepienia będziemy mieć przesunięte ze względu na antybiotyk Franka; będzie mógł być szczepiony dopiero w lutym.
W przychodni na Morenie szczepionki są dostępne na miejscu, nie trzeba samemu kupować, o cenę jednak nie spytałam.
Herbatka Bocianek jest w Gemini, ja zamawiam przez neta i mąż mi odbiera wracając z pracy.
Uciekam spać! Trzymajcie się!
dziś było lepiej, zasnął po 23, po 24 się obudził, podjadł trochę i jak na razie śpi i to w swoim łóżeczku!
Aabym słyszałam o tej metodzie, żeby kłaść dziecku do łóżeczka coś swojego, żeby pachniało mamą; nie musi to być pieluszka, może to być np. moja bluzka w której chodzę, a najlepiej jeszcze jak pachnie moim mlekiem; niektórzy też pisali, żeby parę kropli mleka upuścić na ubranie, żeby dziecko czuło ten zapach. Nie próbowałam jeszcze, dziś się udało, ale następnym razem na pewno spróbuje, co mi szkodzi.
Dziewczyny, długo krwawiłyście po porodzie. Mnie to trzymało tylko tydzień po i potem samo przeszło.
My szczepienia będziemy mieć przesunięte ze względu na antybiotyk Franka; będzie mógł być szczepiony dopiero w lutym.
W przychodni na Morenie szczepionki są dostępne na miejscu, nie trzeba samemu kupować, o cenę jednak nie spytałam.
Herbatka Bocianek jest w Gemini, ja zamawiam przez neta i mąż mi odbiera wracając z pracy.
Uciekam spać! Trzymajcie się!
ja tez tak mam , ze jak juz myslę ze krwawienie odpuszcza, to wraca , ale mam niewielkie te krwawienia, takze mysle ze samo odpusci
Dziewczyny, a co robicie jak Wam się dziecko wije przy piersi? macie takie sytuacje? bo moj maly czesto tak ma, pewnie wtedy kupa idzie, ryczy strasznie i się wije, o jedzeniu mozna wtedy zapomniec, odsuwam go od piersi i probuje utulic, a on wtedy jeszcze glosniej placze. Ale piersi nie chce jak jest w takiej histerii, cięzko cokolwiek zrobic jak ciągle placze :(
Dziewczyny, a co robicie jak Wam się dziecko wije przy piersi? macie takie sytuacje? bo moj maly czesto tak ma, pewnie wtedy kupa idzie, ryczy strasznie i się wije, o jedzeniu mozna wtedy zapomniec, odsuwam go od piersi i probuje utulic, a on wtedy jeszcze glosniej placze. Ale piersi nie chce jak jest w takiej histerii, cięzko cokolwiek zrobic jak ciągle placze :(
lyneth Franek jest zapisany do pediatry w przychodni na morenie? ja zapisałam Polę do dr Dołasińskiej. Chciałam ją dziś umówić do dzieci zdrowych i już nie ma miejsc na ten tydzień... też muszę się dowiedzieć o ceny szczepionek. jak będziesz coś wiedzieć to daj znać.
dziewczyny czy któraś z was była na usg bioderek w przychodni świętokrzyskiej w gdańsku? pamiętam, że trzeba coś wziąć ze sobą - 2 ręczniki czy dwie pieluchy? już nie pamiętam a nie zapisałam.
o której macie ostatnie karmienie przed waszym snem? jak mała nam już prawidłowo przybiera to nie budzimy jej w nocy. zazwyczaj przesypia w nocy 4.5 - 6 godzin, później koło 3 i już rano ma dłuższy czas aktywności. kąpaliśmy ją o 20, ale wtedy rano zbyt szybko mam pobudkę i zastanawiam się czy nie kąpać jej o 21, aby ją przestawić, ale czy to nie za późno?
dziewczyny czy któraś z was była na usg bioderek w przychodni świętokrzyskiej w gdańsku? pamiętam, że trzeba coś wziąć ze sobą - 2 ręczniki czy dwie pieluchy? już nie pamiętam a nie zapisałam.
o której macie ostatnie karmienie przed waszym snem? jak mała nam już prawidłowo przybiera to nie budzimy jej w nocy. zazwyczaj przesypia w nocy 4.5 - 6 godzin, później koło 3 i już rano ma dłuższy czas aktywności. kąpaliśmy ją o 20, ale wtedy rano zbyt szybko mam pobudkę i zastanawiam się czy nie kąpać jej o 21, aby ją przestawić, ale czy to nie za późno?
Aabym - mój Franek czasem się wije, pręży i przeciąga przy piersi, tylko nie płacze. Ale nie powiem szarpie i tak jak piszesz, to żadne jedzenie. Wtedy go kładę sobie na kolanach lub na łóżku obok i poczekam aż skończy swoje przeciąganie i machanie. Wtedy ponownie go przystawiam, jak znowu zaczyna, to ja dalej to samo i cały czas do niego mówię.
Joahne - tak, Franek jest zapisany do pediatry na Morenie. Napiszę Ci na priva. Jak się dowiem o cenę szczepionek, to dam znać.
My ostatnie nocne karmienie mamy ok 1.30 - 2.00 w nocy i ja wtedy idę spać. Mały przesypia zazwyczaj do 5 - 6 rano. Ja osobiście zawsze byłam nocnym markiem i wolę iść później spać i pospać ciągiem te 4 godziny, niż położyć się wcześniej i budzić kilka razy w nocy.
Małego kąpiemy między 19 a 20, ale czasem zdarzyło się nam go wykąpać i po 21.00 i nic się nie stało.
Joahne - tak, Franek jest zapisany do pediatry na Morenie. Napiszę Ci na priva. Jak się dowiem o cenę szczepionek, to dam znać.
My ostatnie nocne karmienie mamy ok 1.30 - 2.00 w nocy i ja wtedy idę spać. Mały przesypia zazwyczaj do 5 - 6 rano. Ja osobiście zawsze byłam nocnym markiem i wolę iść później spać i pospać ciągiem te 4 godziny, niż położyć się wcześniej i budzić kilka razy w nocy.
Małego kąpiemy między 19 a 20, ale czasem zdarzyło się nam go wykąpać i po 21.00 i nic się nie stało.
Ja właściwie krwawiłam z 3 tygodnie, potem takie plamienie przez jeszcze tydzień. A potem wdała mi się jakaś infekcja i myślałam, że to krwawienie było a to była wydzielina z nacięcia krocza.
A jeżeli chodzi kąpanie, to ja małą kąpie o 20, myślę, że 21 też jest ok. Chodzi spać koło 22 i śpi do 2-3. Potem budzi się 5-6 na karmienie i ok 7 już ma pobudkę taką na aktywność. Ale wieczorem je tuż po karmieniu czyli chwilę po 20. I zastanawiam się, czy gdyby ją obudzić ok 24 to by juz nie przespała tych 6 godzin do 6. Bo w sumie tyle wytrzymuje bez jedzenia. Ale boje się trochę tego zrobić, bo jak jej coś rozreguluję, to dopiero będzie. A na razie jest całkiem dobrze. Jak myślicie?
A jeżeli chodzi kąpanie, to ja małą kąpie o 20, myślę, że 21 też jest ok. Chodzi spać koło 22 i śpi do 2-3. Potem budzi się 5-6 na karmienie i ok 7 już ma pobudkę taką na aktywność. Ale wieczorem je tuż po karmieniu czyli chwilę po 20. I zastanawiam się, czy gdyby ją obudzić ok 24 to by juz nie przespała tych 6 godzin do 6. Bo w sumie tyle wytrzymuje bez jedzenia. Ale boje się trochę tego zrobić, bo jak jej coś rozreguluję, to dopiero będzie. A na razie jest całkiem dobrze. Jak myślicie?
U mnie kąpajie jest ok 19. Pozniej sobie lezymy, czytamy czy rozmawiamy, bez juz wekszych zabaw. Pozniej karmie ok 21 i Mala idzie spac. Wstaje dopiero po 4 a czasem nawet przed 5. Je i spimy do ok 8 i albo jest zabawa albo jeszcze spanie do 10.
A krwawienie tez mialam dosc dlugo i tez juz przestawalo i znow sie wzmoglo
A krwawienie tez mialam dosc dlugo i tez juz przestawalo i znow sie wzmoglo
Do mamusiek po CC - miałam nieplanowane CC ze względu na spadające tętno dziecka :( i teraz zastanawiam się jak u Was wyglądały kwestie:
- ściągania szwów - w której dobie po porodzie miałyście to robione i czy to boli? Cały czas boję się co mogę robić a czego nie i że coś z raną może być nie tak :/
- miałyście może problemy z nietrzymaniem moczu? czuję się w tym temacie jak mój synek, najchętniej bym do leżenia w łóżku zakładała pieluchę :/
Pozdrowienia dla wszystkich mamusiek ode me i synka :D. Jest słodki i całkiem spokojny :) Je, obserwuje świat i śpi :) Płacze przy przewijaniu, bąkach i mokrej pieluszce, czyli całkiem całkiem się zachowuje :). Miałam nadzieję odbyć jeszcze z nim spacer, ale z tego co mówią prognozy to zima idzie :/
- ściągania szwów - w której dobie po porodzie miałyście to robione i czy to boli? Cały czas boję się co mogę robić a czego nie i że coś z raną może być nie tak :/
- miałyście może problemy z nietrzymaniem moczu? czuję się w tym temacie jak mój synek, najchętniej bym do leżenia w łóżku zakładała pieluchę :/
Pozdrowienia dla wszystkich mamusiek ode me i synka :D. Jest słodki i całkiem spokojny :) Je, obserwuje świat i śpi :) Płacze przy przewijaniu, bąkach i mokrej pieluszce, czyli całkiem całkiem się zachowuje :). Miałam nadzieję odbyć jeszcze z nim spacer, ale z tego co mówią prognozy to zima idzie :/
dziewczyny ktore uzywają smoczka - czy macie tak że Wasze dzieci zasypiają ze smoczkiem i wybudzają się co chwilę jak on im wypada? chyba odstawię zupelnie smoczek, bo to jakas masakra :D dzisiaj w nocy malemu co 15 min smoczek wypadal, a ja mu co chwile go wkladalam, przez co wogle nie spalam, bo się budzil od razu jak wypadal :(
moj sie budzi dopoki mocno nie zasnie, potem m brak smoczka nie przeszkadza
jejku dzis wieczorem mialam masakre! maly sie darl w nieboglosy niewiadomo czemu, chcial byc tylko w pionie, nawet jak go nosilam inaczej niz w pionie to sie darl... nie wiem czy to kolka czy co, a ja ryczalam razem z nim :-( chwilowo zasnal ale juz sie boje co bedzie jak sie przebudzi...
dalammu bobotic, nie wiem czy to cos pomoglo czy padl ze zmeczenia... ja padam :-( Wasze dzieci tak sie zachowuja jak maja kolki?
sama nie wiem czy on mial atak czy wymuszal noszenie czy cos go bolalo...
chyba za maly jest na wymuszanie... jak myslicie?
jejku dzis wieczorem mialam masakre! maly sie darl w nieboglosy niewiadomo czemu, chcial byc tylko w pionie, nawet jak go nosilam inaczej niz w pionie to sie darl... nie wiem czy to kolka czy co, a ja ryczalam razem z nim :-( chwilowo zasnal ale juz sie boje co bedzie jak sie przebudzi...
dalammu bobotic, nie wiem czy to cos pomoglo czy padl ze zmeczenia... ja padam :-( Wasze dzieci tak sie zachowuja jak maja kolki?
sama nie wiem czy on mial atak czy wymuszal noszenie czy cos go bolalo...
chyba za maly jest na wymuszanie... jak myslicie?
Pozdrawiam wszystkie rozpakowane mamy :)
Jak wasze maluchy nie chcą spać w łóżeczku to znaczy że rozwijają się społecznie, potrzebują w nocy bliskości, mój też tak ma.
Na kolki "sab simplex" to wicie się przy piersi i płacz to właśnie kolki niestety.Dzieci najlepiej czują się właśnie w pionie, bo masujecie im jelitka.Płaczu z dzieckiem nie polecam, bo ono wyczuwa to i jest gorzej, trzeba być spokojnym, wtedy dziecko szybciej dojdzie do siebie.
Teraz mój mały zasypia o północy, budzi się koło 5 i potem co 3 godziny, od 13 jest aktywny do tej 24 :)
Uwaga na Cebion multi, mój synek nie toleruje już tego leku.Dziś mu dałam po 2 godzinach od karmienia i mi zwymiotował, aż mu wleciało do tchawicy.Prawie go reanimowałam tak się krztusił, był do góry nogami, chwile grozy...Ostatnio 2 razy mu poszło po witaminach, teraz wiem że to to..
Jak wasze maluchy nie chcą spać w łóżeczku to znaczy że rozwijają się społecznie, potrzebują w nocy bliskości, mój też tak ma.
Na kolki "sab simplex" to wicie się przy piersi i płacz to właśnie kolki niestety.Dzieci najlepiej czują się właśnie w pionie, bo masujecie im jelitka.Płaczu z dzieckiem nie polecam, bo ono wyczuwa to i jest gorzej, trzeba być spokojnym, wtedy dziecko szybciej dojdzie do siebie.
Teraz mój mały zasypia o północy, budzi się koło 5 i potem co 3 godziny, od 13 jest aktywny do tej 24 :)
Uwaga na Cebion multi, mój synek nie toleruje już tego leku.Dziś mu dałam po 2 godzinach od karmienia i mi zwymiotował, aż mu wleciało do tchawicy.Prawie go reanimowałam tak się krztusił, był do góry nogami, chwile grozy...Ostatnio 2 razy mu poszło po witaminach, teraz wiem że to to..
a moja dziś już drugi dzień z rana i wczoraj po południu też pręży się i stęka i kupki chyba nie może zrobić. wczoraj zrobiła jedną i jej przeszło, ale po południu to samo:/ w sumie nie płacze, tylko marudzi i czasem popłakuje, ale dam jej smoczka i się uspokaja, puszcza bączki przy tym. myślicie, że espumisan pomoże?
Delie, szwy po CC są ściągane w 6-7 dobie po cięciu. :)
Na kolki polecam dziewczyny termoforek. Trzeba go zastosować, zanim zacznie się atak kolki. Kładziemy się pod kątem 45 stopni, na brzuchu układamy sobie termofor ("dorosły"), przykrywamy kocykiem czy czymś, na to układamy maleństwo na brzuszku i z nóżkami "na żabę" (wtedy nie uciska brzuszka sobie) i przykrywamy całą piramidę czym chcemy. Gdy już nakłonimy brzdąca, aby kimnął, i wytrzymamy tak np. z godzinkę - półtorej, mamy szansę mieć wieczór bez kolki.
A kolki miną po 3 miesiącu. Zobaczycie. Też nie wierzyłam, że ten horror się skończy. :)
Na kolki polecam dziewczyny termoforek. Trzeba go zastosować, zanim zacznie się atak kolki. Kładziemy się pod kątem 45 stopni, na brzuchu układamy sobie termofor ("dorosły"), przykrywamy kocykiem czy czymś, na to układamy maleństwo na brzuszku i z nóżkami "na żabę" (wtedy nie uciska brzuszka sobie) i przykrywamy całą piramidę czym chcemy. Gdy już nakłonimy brzdąca, aby kimnął, i wytrzymamy tak np. z godzinkę - półtorej, mamy szansę mieć wieczór bez kolki.
A kolki miną po 3 miesiącu. Zobaczycie. Też nie wierzyłam, że ten horror się skończy. :)
Hej Dziewczyny! Kilka dni nie odpalałam forum, atu zaległych 80 postów, więc podarowałam sobie czytanie :)
perfectangel chętnie wybiorę się z Tobą na spacerek jak się zrobi bardziej spacerowa pogoda i naszemu małemu minie katar - zasmarkał się biedak tak, że wkurza się przy jedzeniu, bo nie ma jak oddychać... Frida nas trochę ratuje na szczęście...
A na kolkę dobre jest też pełzanie na brzuchu, bo dziecko musi napinać wtedy brzuch i masuje sobie jelita... Nasz mały miał problem z gazami i to na niego dobrze działa. Trzeba mu przystawić z tyłu rękę do nóg żeby się trochę podpychał na tym brzuchu... Co prawda Jaś strasznie się przy tym wkurza, ale coś za coś :D nie mamy większych problemów z kolką teraz...
perfectangel chętnie wybiorę się z Tobą na spacerek jak się zrobi bardziej spacerowa pogoda i naszemu małemu minie katar - zasmarkał się biedak tak, że wkurza się przy jedzeniu, bo nie ma jak oddychać... Frida nas trochę ratuje na szczęście...
A na kolkę dobre jest też pełzanie na brzuchu, bo dziecko musi napinać wtedy brzuch i masuje sobie jelita... Nasz mały miał problem z gazami i to na niego dobrze działa. Trzeba mu przystawić z tyłu rękę do nóg żeby się trochę podpychał na tym brzuchu... Co prawda Jaś strasznie się przy tym wkurza, ale coś za coś :D nie mamy większych problemów z kolką teraz...
Witajcie dziewczyńy po dluugiej przerwie! W koncu znalazlam chwile zeby troche poczytac nasze forum i cos napisac. Naprawde przy dwojce dzieci jest co robic. Brakuje czasu dla siebie, to chyba najbardziej mi doskwiera. Kurcze jutro nawet z tego powodu ide obciac wlosy na krotko, bo aktualna fryzura nijak sie nadaje do nawalu roboty jaki mam w domu. Ciagle trzeba cos przy niej grzebac, ukladac a ja juz nie mam na to czasu wiec wracam do etapu chlopczycy bo takie wlosy tylko mylam i suszylam i wychodzilam z super fryzura po 10 min a nie po 25... Jesli chodzi o moja Zoske to prawie wszystko dobrze ale niestety nie udalo mi sie karmic piersia i od dwoch tyg jestesmy juz tylko na mm. Powtorzyl sie scenariusz sprzed dwoch lat, mialam niewiele pokarmu i kiepsko narastal. Walczylam ile sie dalo, mala przy cycku, laktator, masaze i tak dwa tyg no i jeszcze sie okazalo ze lewa piers wcale nie produkuje mleka a jedna sie mala nie najadala no ogolnie kiepsko to szlo. Zoska nawet nie mogla sie dobrze przystawic a probowalam na sto sposobow razem z polozna, malo tego jeszcze sie odpychala i nie chciala ssac, za kazdym razem walka i placz. Po 3 tyg karmieńia mieszanego poddalam sie bo mala zaczela miec prlemy z wyproznianiem. Kupy byly twarde i rzadko sie pojawialy. Polozna mi tlumaczyla sie pokarm matki rozrzedza a sztuczny przytyka stad problem. Ale okazalo sie ze pi odstawieniu cycka problem nie zniknal zupelnie. Aktualnie jestesmy po 3 zmiańie mleka i chyba dopiero wychodImy z problemu aczkolwiek ostatecznie zatwierdzi to nasza pediatra na nast wizycie, bo mamy tez podejrzenie nietolerancji laktozy wiec wtedy znowu czeka nas zmiana mleka. Tyle ze mloda nie ma biegunek tylko robi zwarte kupy albo wale nie robi, za to ma twardy i zagazowany brzuszek. Sama juz nie wiem co jej jest:( Walczymy tez z tradzikiem niemowlecwym. Młoda wyglada jak w omresie dojrzewania:) Pryszczol z niej straszny i jeszcze te kruczoczarne wlosiska na glowie...:) Dzis za to zalamala mńie moja tesciowa. Wyciagnela mojego synka na spacer i zamiast pochodzic z dzieckiem po dworzu poszla sobie przy okazji do przychodni zarejestrowac sie do lekarza.... A my tu na gowie stajemy zeby jakos przebrnac ten czas wirusow, w szczegolnosci ze malutka jest z nami i dla niej nawet najmniejsza infekcja moze sie zakonczyc szpitalem. Nie wiem jak to sie zakonczy, mam nadzieje ze mlody ńiczego nie zlapal choc chyba ciezko nie zlapac czegos w przychodni jak tam wszyscy chorzy... :( Pozdrowienia dla Was i powodzonka z maluszkami!
uff udało się w końcu coś napisać:) Mój mały wymyślił sobie 2 dni temu, że nie potrzebuje snu i jak przesypiał z 30min to był wielki cud, a tak to ryk i tylko cyc pomagał. Na szczęście dzisiaj noc przespał bardzo ładnie i budził się jak w zegarku co 2,5-3h na karmienie. Jutro muszę z nim jechać do okulisty, bo ropieje mu oczko, oby to nie było nic poważnego.
Na problemy brzuszkowe, to też słyszałam, żeby ciepłą pieluchę na brzuch kłaść, jak będzie źle, to wypróbuję.
Mój mąż wyjechał dzisiaj w delegację, więc czeka mnie wstawanie w nocy do małego, bo tak to mi mąż przynosił do karmienia zawsze i po karmieniu odnosił.
Aagusias81 temat teściowej, to temat rzeka, ja o swojej mogłabym elaborat napisać. Szkoda tylko, że nie interesuje się wnukiem wcale. Rozumiem, że mnie nie cierpi, ale co jej to niewinne dziecko zrobiło, to nie wiem.
Na problemy brzuszkowe, to też słyszałam, żeby ciepłą pieluchę na brzuch kłaść, jak będzie źle, to wypróbuję.
Mój mąż wyjechał dzisiaj w delegację, więc czeka mnie wstawanie w nocy do małego, bo tak to mi mąż przynosił do karmienia zawsze i po karmieniu odnosił.
Aagusias81 temat teściowej, to temat rzeka, ja o swojej mogłabym elaborat napisać. Szkoda tylko, że nie interesuje się wnukiem wcale. Rozumiem, że mnie nie cierpi, ale co jej to niewinne dziecko zrobiło, to nie wiem.
Wlasnie dziewczyny Zoska cos mi podsmarkume szczegolnie jak sie budzi to slychac ze cos w tym nosie jest bo ni m pociaga. Nic przez nos nie wyplywa wiec moze to nie jest jakis straszny katar ale cos jest. Zakrapiam Sterimarem. Nie wiem czy isc z tym do lekarza czy poczekac? Z synm nie mialam zadnych atrakcji kataralnych az do 5 miesiaca wiec troche glupieje co robic!?
hej
dziewczyny jak Was czytam to moje dziecko wydaje mi się aniołkiem. Ja chyba rozgryzłam mojego małego i już drugi dzień jest grzeczny.
Co do krwawienia u mnie było 3tyg, potem tylko wydzielina żółtawa. Całość skończyła się po 4tyg.
Mały chodzi spać o 22.00 już na stałe-dwa dni z rzędu już nam się udało tak szybko zasnąć jupi!!! Kąpiel o 18.30 z racji tego, że Zosia myje się po bracie, bo jest starsza. A ona już o 19.00 musi być wykąpana i kładzie się spać. Mały je ostatni raz o 23.00 i śpi do 6.00 rano, wtedy zje i śpi do 9.00 zwykle,albo dłużej. Ma rytm dnia - sam go ustawił. U nas prężenie przy piersi jest wtedy kiedy maluch nie jest głodny,a tylko się bawi. Wtedy go odstawiam i zajmuję mu uwagę czym innym. W ogóle on je najlepiej jak rzeczywiście jest głodny,czyli po 3-3.5godz. W jego wypadku wyginanie i szarpanie cyca to zwykła zabawa. Wieczorem zasypia wtulony we mnie-nie będę mu tego i sobie bo oboje to lubimy,ale już trzy dni z rzędu bez płaczu i grzecznie, bez histerii.
Delie czytając Twój opis to dobrze że z małym wszystko dobrze się skończyło:)
Perfectangel nasz też jak chce wymuszać by go wziąść w pion,ale u nas pomaga kładzenie na macie i włączanie grających zabawek, czyli odwracanie uwagi.
Ja mam dużo wolnego czasu mimo dwójki dzieci-nie narzekam. Jak Zosia wraca z przedszkola to ona zajmuje się bratem-leżą razem na macie, czyta mu, spiewa.
Co do wagi to u mnie został tłuszczyk na biodrach,ale biegam codziennie wieczorem po 15min, może uda się zgubić.
dziewczyny jak Was czytam to moje dziecko wydaje mi się aniołkiem. Ja chyba rozgryzłam mojego małego i już drugi dzień jest grzeczny.
Co do krwawienia u mnie było 3tyg, potem tylko wydzielina żółtawa. Całość skończyła się po 4tyg.
Mały chodzi spać o 22.00 już na stałe-dwa dni z rzędu już nam się udało tak szybko zasnąć jupi!!! Kąpiel o 18.30 z racji tego, że Zosia myje się po bracie, bo jest starsza. A ona już o 19.00 musi być wykąpana i kładzie się spać. Mały je ostatni raz o 23.00 i śpi do 6.00 rano, wtedy zje i śpi do 9.00 zwykle,albo dłużej. Ma rytm dnia - sam go ustawił. U nas prężenie przy piersi jest wtedy kiedy maluch nie jest głodny,a tylko się bawi. Wtedy go odstawiam i zajmuję mu uwagę czym innym. W ogóle on je najlepiej jak rzeczywiście jest głodny,czyli po 3-3.5godz. W jego wypadku wyginanie i szarpanie cyca to zwykła zabawa. Wieczorem zasypia wtulony we mnie-nie będę mu tego i sobie bo oboje to lubimy,ale już trzy dni z rzędu bez płaczu i grzecznie, bez histerii.
Delie czytając Twój opis to dobrze że z małym wszystko dobrze się skończyło:)
Perfectangel nasz też jak chce wymuszać by go wziąść w pion,ale u nas pomaga kładzenie na macie i włączanie grających zabawek, czyli odwracanie uwagi.
Ja mam dużo wolnego czasu mimo dwójki dzieci-nie narzekam. Jak Zosia wraca z przedszkola to ona zajmuje się bratem-leżą razem na macie, czyta mu, spiewa.
Co do wagi to u mnie został tłuszczyk na biodrach,ale biegam codziennie wieczorem po 15min, może uda się zgubić.
Co do noska to zależy czy to przezroczysty katar, który się wylewa z nosa-wtedy wirusowy jest i lepiej iść do lekarza. Czy to raczej gilki, które się w nosie wysuszają. Jeśli to gilki to kwestii nawilżenia pokoju malucha. A jeśli zielony to bakteryjny no i wtedy musisz biegiem do lekarza, bo może zejść na drogi oddechowe.
Aagusia, a ten katar to może być z przesuszonego powietrze. Spróbuj wyjść z małą na spacer i zobacz czy znika po 2godzinnym pobycie na dworzu (tak mi polecił mój pediatra). Mój mały ma zatkany nos tylko w domu, na dworzu mu kompletnie znika i w jego pokoju też ma mocno nawilżone nawilżaczem i nie ma problemu. Ale jeżeli wydzielina jest gęsta, żółta bądz zielona i ma podwyższoną temperature to trzeba iść do lekarza.
Z karmieniem mam ten sam problem. Mleko przy ściąganiu powoli zanika a przy dwójce dzieci nie mam czasu siadać i ściągać co 1-2godziny i jeszcze się dziećmi zająć. Z drugiej strony boję się, że jak zrezygnuje z mojego mleka całkowicie to zacznie chorować :/
Na nietorelancje laktozy spróbuj krople Delicol. Trzeba je dodać do mleka. U nas mocno pomogły. Bez nich kupki są takie charakterystycznie śmierdzące. A jakie mleko teraz dajesz?
U nas też jest trądzik. Mamy dostaje zwykłe Bebiko, nie wiem czy nie zmienić mleka np. na HA.
Ze starszą na nietolerancje próbowałam też te mleka bez laktozy ale po nich kupki były jeszcze gorsze, zielone i twarde.
Z karmieniem mam ten sam problem. Mleko przy ściąganiu powoli zanika a przy dwójce dzieci nie mam czasu siadać i ściągać co 1-2godziny i jeszcze się dziećmi zająć. Z drugiej strony boję się, że jak zrezygnuje z mojego mleka całkowicie to zacznie chorować :/
Na nietorelancje laktozy spróbuj krople Delicol. Trzeba je dodać do mleka. U nas mocno pomogły. Bez nich kupki są takie charakterystycznie śmierdzące. A jakie mleko teraz dajesz?
U nas też jest trądzik. Mamy dostaje zwykłe Bebiko, nie wiem czy nie zmienić mleka np. na HA.
Ze starszą na nietolerancje próbowałam też te mleka bez laktozy ale po nich kupki były jeszcze gorsze, zielone i twarde.
Pozdrawiam :)
Dobre sposoby na kolkę, ale nigdy nie wiadomo kiedy się zacznie.Ja też masuje brzuszek zgodnie ze wskazówkami zegara i noszę w pionie poruszając małym w górę i w dół i pomaga.
Wspominam teraz pierwsza kolkę, pierwszy dzień po wyjściu ze szpitala.Masakryczny wrzask przez 10 minut, potem cisza, aż myślałam że mu coś jest, a on zasnął.Dziecko 2 kg, żadnych leków nie mogłam mu dać, byłam też zielona, bo nie wiedziałam, ze to kolka.
My mamy mm Nan expert AR, to mleko przeciw ulewaniu i jest HA, tylko trzeba kupować w internecie, bo w aptekach nie ma. Mały wcina jak dziki, ma już powyżej 4 kg i słodkie fałdki na nóżkach i rączkach :)
Perfectangel, jak mój synek jest po jedzeniu w nocy to śpi brzuchem do brzucha 4-5 godzin, a jak rozbudzony to leży pól minuty i jest ryk i kręcenie główką.
Dobre sposoby na kolkę, ale nigdy nie wiadomo kiedy się zacznie.Ja też masuje brzuszek zgodnie ze wskazówkami zegara i noszę w pionie poruszając małym w górę i w dół i pomaga.
Wspominam teraz pierwsza kolkę, pierwszy dzień po wyjściu ze szpitala.Masakryczny wrzask przez 10 minut, potem cisza, aż myślałam że mu coś jest, a on zasnął.Dziecko 2 kg, żadnych leków nie mogłam mu dać, byłam też zielona, bo nie wiedziałam, ze to kolka.
My mamy mm Nan expert AR, to mleko przeciw ulewaniu i jest HA, tylko trzeba kupować w internecie, bo w aptekach nie ma. Mały wcina jak dziki, ma już powyżej 4 kg i słodkie fałdki na nóżkach i rączkach :)
Perfectangel, jak mój synek jest po jedzeniu w nocy to śpi brzuchem do brzucha 4-5 godzin, a jak rozbudzony to leży pól minuty i jest ryk i kręcenie główką.
Ania, mała pewnie chce być blisko i tyle. :) Próbuj konsekwentnie ją odkładać, kiedyś się uda.
Co do kolek, pomaga jeszcze (przy karmieniu sztucznym) przejście na mleko Comfort. Faktycznie jest bardziej lekkostrawne i horror nieco się zmniejsza. :)
Ja doszłam do wniosku, że kolki i zęby są po to, żeby bardzo dobrze sobie zapamiętać pierwszy rok życia dziecka i nigdy nie zapomnieć. :)
Co do kolek, pomaga jeszcze (przy karmieniu sztucznym) przejście na mleko Comfort. Faktycznie jest bardziej lekkostrawne i horror nieco się zmniejsza. :)
Ja doszłam do wniosku, że kolki i zęby są po to, żeby bardzo dobrze sobie zapamiętać pierwszy rok życia dziecka i nigdy nie zapomnieć. :)
Mamozosi super sie czyta ze tak fajnie Wam sie uklada :-) az zazdroszcze :-) pewnie troche pomaga doswiadczenie
u nas by bylo super gdyby nie to prezenie sie do kupy i bakow ktore trwa praktycznie caly dzien, jak do poniedzialku nie uspokoi sie sytuacja to skocze z malym do lekarza, moze dostaniemy cos na brzuszek albo chociaz jskies rady... synek czasem tak sie napreza ze ulewa i tak przy tym steka ze chrypke jakas dostal, chyba podraznione gardelko :-(
az nie wiem czy mu windi w tylek nie wcisnac... ale to ponoc ostatecznosc przy kolkach...
nie chce mi sie chodzic na spacery w taka zamulajaca pogode :-\
od poniedzialku sprobuje wypowadzic jakis rytm dnia, ktory mi pasuje ;-) w koncu to maly dolaczyl do naszego stada ;-) zobaczymy jak pojdzie :-)
u nas by bylo super gdyby nie to prezenie sie do kupy i bakow ktore trwa praktycznie caly dzien, jak do poniedzialku nie uspokoi sie sytuacja to skocze z malym do lekarza, moze dostaniemy cos na brzuszek albo chociaz jskies rady... synek czasem tak sie napreza ze ulewa i tak przy tym steka ze chrypke jakas dostal, chyba podraznione gardelko :-(
az nie wiem czy mu windi w tylek nie wcisnac... ale to ponoc ostatecznosc przy kolkach...
nie chce mi sie chodzic na spacery w taka zamulajaca pogode :-\
od poniedzialku sprobuje wypowadzic jakis rytm dnia, ktory mi pasuje ;-) w koncu to maly dolaczyl do naszego stada ;-) zobaczymy jak pojdzie :-)
Perfectangel mozna te co w ciazy. Ja polecam syrop Prenalen dla ciezarnych i karmiacych. Stawia na nogi.
Co do dzieci to perfectangel i twoje bedzie aniolkiem :-) musi sie tylko wyrobic i rytm dnia na pewno w tym pomaga. U nas z brzuszkiem odpukac spokoj. Bole wrocily na pare dni i przeszly. Ja masuje codziennie brzuszek nawet kilka razy i daje espumisan.
A tak z innej beczki znacie moze jakas firme cateringowa,dobra i niedroga z Gdanska?
Co do dzieci to perfectangel i twoje bedzie aniolkiem :-) musi sie tylko wyrobic i rytm dnia na pewno w tym pomaga. U nas z brzuszkiem odpukac spokoj. Bole wrocily na pare dni i przeszly. Ja masuje codziennie brzuszek nawet kilka razy i daje espumisan.
A tak z innej beczki znacie moze jakas firme cateringowa,dobra i niedroga z Gdanska?
Hej Mamuśki :)
Jako ostatnia rozpakowana na liście listopadowo-grudniowej mam nadzieję, że będę mogła korzystać ze zdobytej przez Was już wiedzy :) a pytań trochę mam :)
Czy którejś z Was wypada włosie ze szczotki do włosów (mam komplet z włosia naturalnego szczotka i grzebyk)? Zamówiłam nową, ale zastanawiam się czy może źle ją wyparzyłam... bo wsadziłam całą szczotkę do wrzątku a nie tylko włosie.
Mój maluszek już ma skończony tydzień :D i myślę nad spacerami. Pogoda ma się popsuć i od weekendu ma być poniżej 0C. Zastanawiam się jak go przygotować do wyjścia na spacer? Co to werandowanie?
Czy Was na początku karmienia bolały sutki? Myślałam najpierw, że źle przystawiam małego i łapie za mało piersi, ale dziś ściągałam laktatorem i to samo. Mam wrażenie jakby ujścia kanalików były zablokowane i musiały się odetkać... Macie jakieś na to rady?
Jako ostatnia rozpakowana na liście listopadowo-grudniowej mam nadzieję, że będę mogła korzystać ze zdobytej przez Was już wiedzy :) a pytań trochę mam :)
Czy którejś z Was wypada włosie ze szczotki do włosów (mam komplet z włosia naturalnego szczotka i grzebyk)? Zamówiłam nową, ale zastanawiam się czy może źle ją wyparzyłam... bo wsadziłam całą szczotkę do wrzątku a nie tylko włosie.
Mój maluszek już ma skończony tydzień :D i myślę nad spacerami. Pogoda ma się popsuć i od weekendu ma być poniżej 0C. Zastanawiam się jak go przygotować do wyjścia na spacer? Co to werandowanie?
Czy Was na początku karmienia bolały sutki? Myślałam najpierw, że źle przystawiam małego i łapie za mało piersi, ale dziś ściągałam laktatorem i to samo. Mam wrażenie jakby ujścia kanalików były zablokowane i musiały się odetkać... Macie jakieś na to rady?
Delie mi też odpadają włoski ze szczotki do włosów. werandowanie to takie wietrzenie dziecka. otwierasz okno, ubierasz małego jak na spacer i przyzwyczajasz do świeżego powietrza i temperatury na zewnątrz. najpierw 10 min, każdego dnia wydłużasz o 5 min. ja na spacer wyszłam jak mała miała 8 dni, a werandowałam wcześniej przez 3 dni. a sutki bolą niestety cały czas. ponoć bolą wtedy tylko, kiedy się źle dziecko przystawia. a mi się wydaje, że po prostu muszą się przyzwyczaić i zahartować do swojej roli, potem ponoć przestaną. ja smaruję brodawki czystą lanoliną PureLan z medeli, nawilża je.
perfectangel to ja mam ten sam problem z małą. też się pręży i stęka na kupę, czasem zrobi, czasem nie. dziś jeszcze nie robiła ani jednej... wczoraj 3. całe szczęście nie płacze, tylko pomarudzi. dałam jej espumisan wczoraj wieczorem 6 kropelek i dziś 10. kładę ciepłą pieluszkę na brzuszek, masuję. kładę ją też na brzuszku. wczoraj wieczorem od razu zrobiła kupkę jak ją położyliśmy w tej pozycji. jak długo można stosować ten espumisan? na razie będę jej dawać dwa razy dziennie, ale nie wiem jak długo można. naprawdę nic wzdymającego nie jadłam, pilnuję się na każdym kroku... myślałam, że może też od witamin, ale dostaje je od 8 doby a ten problem gdzieś od 3-4 dni. pomóżcie:(
perfectangel to ja mam ten sam problem z małą. też się pręży i stęka na kupę, czasem zrobi, czasem nie. dziś jeszcze nie robiła ani jednej... wczoraj 3. całe szczęście nie płacze, tylko pomarudzi. dałam jej espumisan wczoraj wieczorem 6 kropelek i dziś 10. kładę ciepłą pieluszkę na brzuszek, masuję. kładę ją też na brzuszku. wczoraj wieczorem od razu zrobiła kupkę jak ją położyliśmy w tej pozycji. jak długo można stosować ten espumisan? na razie będę jej dawać dwa razy dziennie, ale nie wiem jak długo można. naprawdę nic wzdymającego nie jadłam, pilnuję się na każdym kroku... myślałam, że może też od witamin, ale dostaje je od 8 doby a ten problem gdzieś od 3-4 dni. pomóżcie:(
Joahne - jak moj maly pęzy się na kupę to kladę go na pleckach na moich kolanach, tak zeby widzial moją twarz, i jego nozki zginam i klade sobie na brzuchu. Ta pozycja pomaga od razu, kupa idzie w 30 sec :D a dziecko sie nie męczy,. Tylko uwazaj, bo bardzo kopie wtedy, kilka razy skopal mi piersi i teraz tata tak go kladzie ;)
A my dzisiaj po usg bioderek, maly ma lekki przykurcz w lewym i mamy robic z nim ćwiczenia...juz wiem jaki bedze ryk :( A Wasze dzieciaczki płaczą w pozycji na brzuszku? bo moj albo ryczy albo od razu przekręca się na boczek
A my dzisiaj po usg bioderek, maly ma lekki przykurcz w lewym i mamy robic z nim ćwiczenia...juz wiem jaki bedze ryk :( A Wasze dzieciaczki płaczą w pozycji na brzuszku? bo moj albo ryczy albo od razu przekręca się na boczek
Puchatkowa znam ten ból, bo mojego małego też trzeba trzymać i tulić, ale to i tak przez chwilę i zawsze kończy się na cycu. Sam w łóżeczku nie poleży na czuwaniu, ani też nie zaśnie bez cyca.
Na macie to on poleży chwilkę, a później ryk. Staram się go jak najdłużej na brzuchu kłaść, ale to max 5 min i afera jest :)
Dzisiaj byliśmy u okulisty i na to ropiejące oczko dostał kropelki i mam mu masaż robić i tak przez tydzień, oby mu pomogło.
Delie mnie sutki bolą tylko na początku jak przystawiam małego, po chwili bólu już nie ma. A tak ogólnie to są strasznie tkliwe.
Na macie to on poleży chwilkę, a później ryk. Staram się go jak najdłużej na brzuchu kłaść, ale to max 5 min i afera jest :)
Dzisiaj byliśmy u okulisty i na to ropiejące oczko dostał kropelki i mam mu masaż robić i tak przez tydzień, oby mu pomogło.
Delie mnie sutki bolą tylko na początku jak przystawiam małego, po chwili bólu już nie ma. A tak ogólnie to są strasznie tkliwe.
Hej
przy drugim dziecku wszystko jest proste i bezproblemowe.i jakos mi latwiej z dwojka niz z jednym.
Pochwale sie moj maly dzis przekrecil sie z,brzuszka na,plecy sam.i teraz to jego ulubione zajecie.juz dzis udalo mu sie cztery razy.w weekend,jedziemy z dzieciakami na basen termalny.ciekawe czy maluszek pokocha wode tak jak siostra.
Mamamichala a ty zaobserwowalas jakis przykurcz to widac?
przy drugim dziecku wszystko jest proste i bezproblemowe.i jakos mi latwiej z dwojka niz z jednym.
Pochwale sie moj maly dzis przekrecil sie z,brzuszka na,plecy sam.i teraz to jego ulubione zajecie.juz dzis udalo mu sie cztery razy.w weekend,jedziemy z dzieciakami na basen termalny.ciekawe czy maluszek pokocha wode tak jak siostra.
Mamamichala a ty zaobserwowalas jakis przykurcz to widac?
Hej Dziewczyny :)
Czytam Was codziennie ale nie zawsze mam czas żeby odpisać. Z reguły jak ogarnę dom i usiądę do kompa to Mały się budzi.
Aabym Staś jak mocno nie zaśnie i wypadnie mu smoczek to też się budzi. Wtedy siedzę przy nim i mu go trzymam i czekam aż mocno zaśnie. A jak na rękach zasypia to czekam aż mu wypadnie.
Perfectangel my tak mięliśmy ze Stasiem. Zaczęło się mniej więcej tak jak u Was, jak Mały miał 3 tygodnie. Nie pomagała ciepła pielucha ani termofor ani żadne krople ani masaż. Dzień w dzień od około 21 do 24 był ryk i noszenie tylko w pionie, pomogło odstawienie witamin. Po 3 dniach było inne dziecko, zero płaczu. Teraz daję tylko witaminę D. Jeśli Mały będzie tak dalej płakał to spróbuj odstawić witaminy na parę dni, jeśli mu przejdzie to przynajmniej będziesz wiedziała od czego tak płakał. Nam pediatra powiedziała żeby witaminy K w ogóle nie dawać ale można dawać też osobno D i K bo jak razem się daje to dzieci często brzuszek boli i płaczą.
Aagusias81 Staś też charczy jakby katar miał a nic mu nie leci. Pytałam pediatry co mu na to dawać to powiedziała, że nic bo to jest refluks od środka i samo musi przejść.
Staś maks minutę poleży na brzuchu bez płaczu, no ale i tak go kładę.
Co do spacerów to ja na razie mam super bo mój Tata jest w domu i chodzi z wnuczkiem ale niedługo sielanka się skończy bo wraca do pracy. Mi samej się nie chce chodzić, nudno jest.
Joahne Staś też od 8 doby dostawał witaminy a dopiero po jakimś czasie zaczęły się problemy. Tak samo jak odstawiałam to nie z dania na dzień było lepiej tylko po trzech dniach. U znajomej po tygodniu. Co do espumisanu, jak długo można dawać to nie pomogę i też jestem ciekawa więc przyłączam się do pytania.
A jak wyglądają kupy Waszych Maluchów? Są takie z groszkiem czy rzadkie? I śmierdzą czy raczej nie? Muszka u Was śmierdzące kupy oznaczały nietolerancję laktozy?
My byliśmy we wtorek na usg brzuszka i się okazało, że Staś ma krótki przełyk dlatego tak ulewa. I jedną nerkę ma mniejsza i z przodu, mamy to kontrolować.
Mamazosi jak tak czytam co Twój Mały robi to aż nie chce mi się wierzyć że chłopacy się tego samego dnia urodzili...
Czytam Was codziennie ale nie zawsze mam czas żeby odpisać. Z reguły jak ogarnę dom i usiądę do kompa to Mały się budzi.
Aabym Staś jak mocno nie zaśnie i wypadnie mu smoczek to też się budzi. Wtedy siedzę przy nim i mu go trzymam i czekam aż mocno zaśnie. A jak na rękach zasypia to czekam aż mu wypadnie.
Perfectangel my tak mięliśmy ze Stasiem. Zaczęło się mniej więcej tak jak u Was, jak Mały miał 3 tygodnie. Nie pomagała ciepła pielucha ani termofor ani żadne krople ani masaż. Dzień w dzień od około 21 do 24 był ryk i noszenie tylko w pionie, pomogło odstawienie witamin. Po 3 dniach było inne dziecko, zero płaczu. Teraz daję tylko witaminę D. Jeśli Mały będzie tak dalej płakał to spróbuj odstawić witaminy na parę dni, jeśli mu przejdzie to przynajmniej będziesz wiedziała od czego tak płakał. Nam pediatra powiedziała żeby witaminy K w ogóle nie dawać ale można dawać też osobno D i K bo jak razem się daje to dzieci często brzuszek boli i płaczą.
Aagusias81 Staś też charczy jakby katar miał a nic mu nie leci. Pytałam pediatry co mu na to dawać to powiedziała, że nic bo to jest refluks od środka i samo musi przejść.
Staś maks minutę poleży na brzuchu bez płaczu, no ale i tak go kładę.
Co do spacerów to ja na razie mam super bo mój Tata jest w domu i chodzi z wnuczkiem ale niedługo sielanka się skończy bo wraca do pracy. Mi samej się nie chce chodzić, nudno jest.
Joahne Staś też od 8 doby dostawał witaminy a dopiero po jakimś czasie zaczęły się problemy. Tak samo jak odstawiałam to nie z dania na dzień było lepiej tylko po trzech dniach. U znajomej po tygodniu. Co do espumisanu, jak długo można dawać to nie pomogę i też jestem ciekawa więc przyłączam się do pytania.
A jak wyglądają kupy Waszych Maluchów? Są takie z groszkiem czy rzadkie? I śmierdzą czy raczej nie? Muszka u Was śmierdzące kupy oznaczały nietolerancję laktozy?
My byliśmy we wtorek na usg brzuszka i się okazało, że Staś ma krótki przełyk dlatego tak ulewa. I jedną nerkę ma mniejsza i z przodu, mamy to kontrolować.
Mamazosi jak tak czytam co Twój Mały robi to aż nie chce mi się wierzyć że chłopacy się tego samego dnia urodzili...
Lollipop dzieki za rade. Witaminy K juz nie daje, tzn od dwoch dni. Zobaczymy czy zadziala. Zreszta pediatra powiedziala zebym nie dawala bo Kostkowi nie potrzeba. A wir D trzeba dawac wiec z nia chyba nie bede eksperymentowac. Ty D tez odstawilas na jakis czas?
Substancja z espumisanu i boboticu jest calkowicie wydalana z organizmu wiec mozna uzywac bez stresu.
A moj maly jest miesiac mlodszy od Waszych Mamozosi i Lollipop :-) maly stekajacy kurczak :-P
Substancja z espumisanu i boboticu jest calkowicie wydalana z organizmu wiec mozna uzywac bez stresu.
A moj maly jest miesiac mlodszy od Waszych Mamozosi i Lollipop :-) maly stekajacy kurczak :-P
Tak, D też odstawiłam bo miałam tą DiK razem. Teraz daję JuvitD3 na receptę. U nas też po paru dniach dopiero była poprawa oby u Was też było lepiej :)
A jeszcze chciałam zapytać jaką dajecie herbatkę koperkową? Jakąś specjalną w granulkach dla dzieci czy taką normalną w saszetkach? Ja też próbowałam dawać Małemu ale nie chce tej normalnej ;/ Mam też wodę koperkową, może to spróbuje mu dać.
A jeszcze chciałam zapytać jaką dajecie herbatkę koperkową? Jakąś specjalną w granulkach dla dzieci czy taką normalną w saszetkach? Ja też próbowałam dawać Małemu ale nie chce tej normalnej ;/ Mam też wodę koperkową, może to spróbuje mu dać.
Perfectangel, spróbuj Windy. U mnie choć na chwilę po zastosowaniu jest lepiej, chociaż dzisiaj jest masakra. Ale po Windy chociaż godzinę się przespał. Mam nadzieję że w nocy będzie lepiej. A dzisiaj jestem z nim sama bo mąż wyjechał :/
Ale też poważnie się zastanawiam nad ponownym odwiedzeniem lekarza.
Witaminy odstawiłam, dostaje bakterie, krople na wzdęcia, na trawienie laktozy, i Debridat na recepte i nic nie pomaga. Termofor, noszenie, leżenie na brzuchu też nie.
Tak nie lubi na brzuchu sam leżeć, że się dzisiaj sam przewrócił na plecy :)
Oczywiście krzycząc wniebogłosy.
Jeszcze zostaje mi skończyć karmić moim mlekiem, to będzie tylko mm jadło i nie będę musiała ciągle się zastanawiać, czy może coś w mojej diecie mu zaszkodziło.
A wiecie od kiedy przy mm dawać pić?
A ten koper włoski (też kupiłam zioła w saszetkach) to jak parzyć? Jakoś rozwadniać?
Ale też poważnie się zastanawiam nad ponownym odwiedzeniem lekarza.
Witaminy odstawiłam, dostaje bakterie, krople na wzdęcia, na trawienie laktozy, i Debridat na recepte i nic nie pomaga. Termofor, noszenie, leżenie na brzuchu też nie.
Tak nie lubi na brzuchu sam leżeć, że się dzisiaj sam przewrócił na plecy :)
Oczywiście krzycząc wniebogłosy.
Jeszcze zostaje mi skończyć karmić moim mlekiem, to będzie tylko mm jadło i nie będę musiała ciągle się zastanawiać, czy może coś w mojej diecie mu zaszkodziło.
A wiecie od kiedy przy mm dawać pić?
A ten koper włoski (też kupiłam zioła w saszetkach) to jak parzyć? Jakoś rozwadniać?
Perfectangel, tylko spokój może nas uratować :) doskonale rozumiem, jak się czujesz, ja też bałam się wieczorów i usypiania, bo to była masakra. Młody si e prężył, płakał, zasypiał tylko bujany na rękach w pionie, jak się tylko go odkładało do łóżeczka, to ryk niesamowity. czasem trwało 5 godzin. były momenty, gdzie miała dosyć, oddawałam małego męzowi i szłam się wypłakać pod pryszicem. Na szczęście to już mija i od jakiegoś czasu jest lepiej. Oczywiście nie zasypia od razu, trzeba go potulić i ponosić, ale jesteśmy na dobrej drodze :)
Dzisiaj zasnął o 20.45. Bez większej histerii. Chyba znalazłam na niego sposób, ale nie chcę się za szybko chwalić :)
Co do leżenia na brzuszku, mój Synek tego nie cierpi. Poleży pół minuty spokojnie, a potem wrzask straszny. Ale i tak go kładę, musi przecież ćwiczyć troszkę przekręcanie.
Ja na kolki daję espumisan i u nas działa. Miałam też przez chwilę niemiecki sab simplex, ale nie widziałam efektów. Herbatki z kopru młody pić nie chce, ani z saszetki ani granulowanej,
:/
No i chyba za szybko się cieszyłam, właśnie się obudził
Dzisiaj zasnął o 20.45. Bez większej histerii. Chyba znalazłam na niego sposób, ale nie chcę się za szybko chwalić :)
Co do leżenia na brzuszku, mój Synek tego nie cierpi. Poleży pół minuty spokojnie, a potem wrzask straszny. Ale i tak go kładę, musi przecież ćwiczyć troszkę przekręcanie.
Ja na kolki daję espumisan i u nas działa. Miałam też przez chwilę niemiecki sab simplex, ale nie widziałam efektów. Herbatki z kopru młody pić nie chce, ani z saszetki ani granulowanej,
:/
No i chyba za szybko się cieszyłam, właśnie się obudził
MamaMichalka moja miala tez przykurcz. Chodzi oto, ze jedna nozka,bioderko jest bardziej spiete, a drugie rozluznione. Dlatego trzeba?cwiczyc, dociskac, krazyc bioderkiem, zeby ono sie rozruszalo. Mamazosi u mnie dopiero jaklekarz powiedzial to to faktycznie zauwazylam, ale to tez zalezalo jak mala nozki ustawila. Jak zmianiasz pieluche i maly ma podkurczone nozki, ze kolanka tak zwisaja do podloza to mozna zaobserwowac czy jedno lezy bardziej od drugiego. Mąż tego w ogole nie widzi :-) Ale u nas po cwiczeniach chyba przeszlo tak mi sie wydaje. Mi lekarz mowil, ze jak cwiczenia nie pomoga to nawet w szyne moga wlozyc, albo ze mala bedzie miala problem z wchodzeniem oo drabinie czy baletem :-)
A jeszcze co do brzuszkow przypomnialo mi sie ze polozna mowila, zeby nie przesadzac z herbatkmi laktacyjnymi, bo one maja tyle ziol w sibie, ze na malenstwo moga zle dzialac jesli za duzo sie ich pije...
A jeszcze co do brzuszkow przypomnialo mi sie ze polozna mowila, zeby nie przesadzac z herbatkmi laktacyjnymi, bo one maja tyle ziol w sibie, ze na malenstwo moga zle dzialac jesli za duzo sie ich pije...
hej
co do vit k i d to polecam 2w1. Ja kupuję za 20pln 30kapsułek i u nas nie ma problemów brzuszkowych. Nasz maluszek nie chce smoka. Próbowałam ostatnio jak miał histerię i pluł strasznie.
Co do przekręcania od kiedy to odkrył to wręcz domaga się leżenia na brzuszku i się tak śmiesznie układa, żeby się przewrócić. Ale często ręka mu przeszkadza i biedak nie wie co z nią zrobić i się wkurza.
Ja herbatek nie pijam,ani żadnych wspomagaczy.U nas nie ma problemów z brzuszkiem.
Jutro idę na szczepienie i wciąz nie wiem czy szczepić na pneumokoki...wciąz mam mentlik w głowie i nie mogę już czytać neta bo strasznei rzeczy ludzie wypisują.
co do vit k i d to polecam 2w1. Ja kupuję za 20pln 30kapsułek i u nas nie ma problemów brzuszkowych. Nasz maluszek nie chce smoka. Próbowałam ostatnio jak miał histerię i pluł strasznie.
Co do przekręcania od kiedy to odkrył to wręcz domaga się leżenia na brzuszku i się tak śmiesznie układa, żeby się przewrócić. Ale często ręka mu przeszkadza i biedak nie wie co z nią zrobić i się wkurza.
Ja herbatek nie pijam,ani żadnych wspomagaczy.U nas nie ma problemów z brzuszkiem.
Jutro idę na szczepienie i wciąz nie wiem czy szczepić na pneumokoki...wciąz mam mentlik w głowie i nie mogę już czytać neta bo strasznei rzeczy ludzie wypisują.
Iwona Tobradex na ropiejące oczko Wam dali? Masakra! Mój synek to dostal ale lekarz zalecił bardzo krótkie i oszczędne stosowanie bo to krople na sterydach. Aż się dziwie ze tak małemu dziecku juz to przepisują... Mi się wydaje ze te ropiejące oczko to po prostu przytkany kanalik. Nie zalecał Ci popróbować najpierw masażu oczka? To bardzo łatwe a moze pomoc. Przynajmniej u mojego syna podziałało i o eszlo się bez żadnych leków.
U nas espumisan srednio dzialal i zmienilam na esputicon, zobaczymy jakpo nim bedzie. Ale chyba zaczne dawac ta wode koperkowa boslyszalam ze dobra. Windi u nas w ogole nie pomagalo...
Monika a mowila kiedy sie przesadza z tymi herbatkani? Ja puje jedna dziennie plys czasami koperkowa ale to chyba nie jest duzo.
Monika a mowila kiedy sie przesadza z tymi herbatkani? Ja puje jedna dziennie plys czasami koperkowa ale to chyba nie jest duzo.
Myślę ze takie metody mozna zacząć wprowadzać po skończonym 3 miesiącu kiedy dziecko ma juz w miarę poukładany rytm dnia i kojarzy ze noc to noc a dzień to dzień. Takie maluszki potrzebują teraz dużo bliskości mamy i myślę ze mozna śmiało nosić przytulać spać w jednym łóżku jesli tak nam i dziecku lepiej... Bo jak nie teraz to kiedy? Maluszek nie zrozumie dlaczego mama zostawia go w pustym łóżeczku a on właśnie wtedy chce bliskości mamy najbardziej.
A ja sie z Toba nie zgadzam aagusia81.Dziecko nawet miesieczne juz wymusza pewne zaxhowania chocby to,zeby wziasc na rece i pochodzic.I zgadzam sie z Toba,ze maluch potrzebuje bliskosci,czulosci i,dotyku mamy.Ale widze ze moje dziecko najczesciej wieczorem,robi,histeriie o nic bo,chce sobie,pobyc na rekach.IM szybciej maluch pozna granice swojego zaxhowania tym lepiej,dla Ciebie i jego.tak mysle,zwlaszcza ze u mnie,histeria i wymuszanie trwaly coraz dluzej,a mam,przeciez drugie dziecko i meza i im tez musze poswiecic czas.a nie tylko,nosic malego na rekacy,bo on tak chce.Dziecko,musi,umiec troche,pobyc,samo chocbyvna,macie.I nie stosowalam tej,metody aby maly,sam zasypial ale po,to,by,zrozumial ze histeria bo,on cos chce,wymusic nie ma sensu.Skonczylo sie po,trzech,dniach,narazie bezpowrotnie.
Mamazosi, zgadzam się. Mój mały ma już od trzech dni po powrocie ze szpitala ustalony rytm dnia, który teraz oczywiście trochę dopasowuje do miesięcznego malucha. Śpi w swoim łózku i zasypia bez problemu. Im starsze dziecko, tym gorzej reaguje.
Mamazosi, masz przedszkolaka w domu, ja bym na pneumokoki na pewno zaszczepiła. Nawet jak starsza sama nie zachoruje to zawsze coś na rękach czy ubraniu może z przedszkola przynieść. Ja będę szczepiła, bo mam tą samą sytuacje ze starszą siostrą :)
Mamazosi, masz przedszkolaka w domu, ja bym na pneumokoki na pewno zaszczepiła. Nawet jak starsza sama nie zachoruje to zawsze coś na rękach czy ubraniu może z przedszkola przynieść. Ja będę szczepiła, bo mam tą samą sytuacje ze starszą siostrą :)
Witam po długiej przerwie wpisaniu.
Czytam Was dziewczyny codziennie, ale na pisanie brakuje rąk.
My mamy niestety małego terorystę pewnie sami na to zapracowaliśmy a dokładniej ja bo męża nie ma w domu od 6 rano do 19 i ja spędzam z nim całe dnie. Praktycznie nie schodzi mi z rąk chociaż od kilku dni chwilkę leży na macie lub w bujaczku ale musi mnie widzieć cały czas. W nocy budzi się nadal co 3 godziny na jedzenie.
Nasz maluszek dostaje na brzuszek delicol (przed każdym posiłkiem)l i Espumisan (rano i wieczorem) i na szczęście narazie kolek nie mamy, jedyny problem to brzydkie kupki ze śluzem i nie możemy z dr znaleśc przyczyny.
Ja wczoraj szczepiłam małego dopiero, szczepienie przeciągnełam z powodu katarku niby można szczepić jak jest, ale ja wolałam poczekać i również nie wiedziałam na co się zdecydować do samego końca w sumie ostateczną decyzję podjełam w gabinecie i wziełam 5w1 i pneumokoki w przychodni na oruni górnej zapłaciłam 410 zł.
Czytam Was dziewczyny codziennie, ale na pisanie brakuje rąk.
My mamy niestety małego terorystę pewnie sami na to zapracowaliśmy a dokładniej ja bo męża nie ma w domu od 6 rano do 19 i ja spędzam z nim całe dnie. Praktycznie nie schodzi mi z rąk chociaż od kilku dni chwilkę leży na macie lub w bujaczku ale musi mnie widzieć cały czas. W nocy budzi się nadal co 3 godziny na jedzenie.
Nasz maluszek dostaje na brzuszek delicol (przed każdym posiłkiem)l i Espumisan (rano i wieczorem) i na szczęście narazie kolek nie mamy, jedyny problem to brzydkie kupki ze śluzem i nie możemy z dr znaleśc przyczyny.
Ja wczoraj szczepiłam małego dopiero, szczepienie przeciągnełam z powodu katarku niby można szczepić jak jest, ale ja wolałam poczekać i również nie wiedziałam na co się zdecydować do samego końca w sumie ostateczną decyzję podjełam w gabinecie i wziełam 5w1 i pneumokoki w przychodni na oruni górnej zapłaciłam 410 zł.
Lollipop, perfectangel dziś idę do położnej do przychodni na ważenie także zapytam się jak długo można podawać espumisan. u nas ze stękaniem i prężeniem jakby lepiej, może po tych kropelkach? zapytam też o te witaminy, bo podaję D i K w jednym. a kupki mamy rzadkie, czasem z groszkiem;) no i śmierdzą. położna mi mówiła, że mają być jak musztarda z grudkami:P ale po mleku matki mogą być chyba różne, w zależności co zjemy?
dziewczyny a jaką macie dawkę tego simetikonu w espumisanie/boboticu/esputiconie? bo ja mam 40mg/ml, czyli tę najmniejszą. bobotic ma az 135 mg/ml. Pola jeszcze jeszcze nie skończyła miesiąca, więc podaję jej ostrożnie te krople. ale tak doczytałam właśnie o tych herbatach laktacyjnych. ja piję codziennie 2-3 bo cały czas walczę o swoje mleko. może tu leży przyczyna? choć od środy mała jest tylko na moim pokarmie i udaje się jej złapać cycka bez nakładek silikonowych (płaskie brodawki) :)))
Pola lubi leżeć na brzuszku, ale czasem jak ma złą chwilę to marudzi. jak się ją za stópki podeprze to walczy i się odpycha, nawet głowę udało się jej raz przełożyć na drugą stronę:) i działa na kupki:)
dziewczyny a szczepionka na pneumokoki to wkłucie czy doustna? ile płaciłyście? ja chyba zdecyduję się na 5w1 i pneumokoki. mamazosi i na co się zdecydowałaś?
dziewczyny a jaką macie dawkę tego simetikonu w espumisanie/boboticu/esputiconie? bo ja mam 40mg/ml, czyli tę najmniejszą. bobotic ma az 135 mg/ml. Pola jeszcze jeszcze nie skończyła miesiąca, więc podaję jej ostrożnie te krople. ale tak doczytałam właśnie o tych herbatach laktacyjnych. ja piję codziennie 2-3 bo cały czas walczę o swoje mleko. może tu leży przyczyna? choć od środy mała jest tylko na moim pokarmie i udaje się jej złapać cycka bez nakładek silikonowych (płaskie brodawki) :)))
Pola lubi leżeć na brzuszku, ale czasem jak ma złą chwilę to marudzi. jak się ją za stópki podeprze to walczy i się odpycha, nawet głowę udało się jej raz przełożyć na drugą stronę:) i działa na kupki:)
dziewczyny a szczepionka na pneumokoki to wkłucie czy doustna? ile płaciłyście? ja chyba zdecyduję się na 5w1 i pneumokoki. mamazosi i na co się zdecydowałaś?
Mamazosi daj znac jaka decyzje podjelas. Ja chyba jednak zaszczepie teraz. Niby na codzien maly nie ma kontaktu z innymi dziecmi ale co weekend przyjezdza moja bratanica ktora chodzi do przedszkola i my jezdzimy do tesciow gdzie sa dwuletnir siostrzenice meza ktore do przedszkola niechodza ale choruja a pewnie ani moj brat nie powie ze w przedszkolu jakis wirus jest ani siostry meza nie zadzwonia powiedziec zebysmy nie przyjezdzali bo male chore sa...ech sama nie wiem co zrobic bo polozna nastraszyla ze dzieci zle znosza szczepienia i ze lepiej poczekac z tymi dodatkowymi.
Joahne - czy Twoja polozna udziela porad laktacyjnych? Moze znacie jakies poradnictwa, bo na Zaspie niestety moze od marca zacznie dzialac :( a mam mega problem by karmic bez bolu :(. Maly jest tak dziki, ze nie wiem czy poprawnie lapie brodawke i pozniej zamiast lezec spokojnie i jesc to szarpie i odchyla glowe oczywiscie ciagnac moj cyc :(
Czy na klinicznej jest jakies poradnictwo? Slyszalam, ze id laktacji jest tam pani Bogusia, ale kontaktu brak.
Jak spi to milion slidkosci :)
Czy na klinicznej jest jakies poradnictwo? Slyszalam, ze id laktacji jest tam pani Bogusia, ale kontaktu brak.
Jak spi to milion slidkosci :)
Lollipop ja pije dwie dziennie, jedna rano druga wieczorem i polozna mowila ze to wystarczy. U mnie espumisan zaczal dzialac po jakims czasie. Teraz odpukac nie mamy zadnych probkemow z brzuchem. No i ja mam 100ml, ale za to daje mniej kropelek, bo 3 razy 3.
Delie nr do p.Bogusi 501965533, zadzwon, na pewno cos pomoze.
Delie nr do p.Bogusi 501965533, zadzwon, na pewno cos pomoze.
Na ciemieniuchę jest też dajny (i niedrogi) kremowy płyn do mycia główki Ziajki, o, taki:
http://www.blizejciebie.pl/ziaja_ziajka_kremowy_olejek_myjacy_dla_dzieci_na_ciemieniuche_300_ml.html,279_421,3559,1
Widzę znaczącą poprawę u małej już po ok. tygodniu regularnego mycia nim.
http://www.blizejciebie.pl/ziaja_ziajka_kremowy_olejek_myjacy_dla_dzieci_na_ciemieniuche_300_ml.html,279_421,3559,1
Widzę znaczącą poprawę u małej już po ok. tygodniu regularnego mycia nim.
Mondar, ja przerobiłam brzydkie kupy ze śluzem w każdą stronę, śluz oznacza, że w organizmie jest stan zapalny. U mnie okazało się, że mała miała zapalenie dróg moczowych i brzydkie kupy zniknęły po przeleczeniu tego antybiotykiem. Przez opieszałość pediatrów bardzo długo trwało dojście do przyczyny problemu - na własną rękę zrobiłam małej morfologię z CRP (wskaźnik stanu zapalnego), a potem badanie ogólne moczu i posiew moczu (tutaj wyszła bakteria), potem jeszcze posiew kału na pasożyty, bakterie i rotowirusy (tutaj nic nie wyhodowali).
Zrób swojemu dziecku koniecznie posiew moczu, mocz ogólny i morfologię z CRP. Założę się, że coś wyhodują. Jeśli nie, zrób kał.
Zrób swojemu dziecku koniecznie posiew moczu, mocz ogólny i morfologię z CRP. Założę się, że coś wyhodują. Jeśli nie, zrób kał.
Iwona właśnie dostałam kropelki tobrex i mam co 2h wkrapiać przez 1 dobę a później co 4h przez 6 dni, do tego masaż 3 razy dziennie. Zobaczę po paru dniach jak się sprawa ma, ale jak będzie gorzej z tym okiem to przejdę się jeszcze raz do okulisty, żeby zmieniła na inne krople.
Delie w Wojewódzkim jest poradnia laktacyjna od poniedziałku do piątku od 7 do 14:30. Tam pracuję położna p. Kasia i jest ponoć najlepsza z tamtejszych położnych. Ja byłam zadowolona z jej porad :)
Delie w Wojewódzkim jest poradnia laktacyjna od poniedziałku do piątku od 7 do 14:30. Tam pracuję położna p. Kasia i jest ponoć najlepsza z tamtejszych położnych. Ja byłam zadowolona z jej porad :)
Lolipop, Moja starsza miała szczepienia 6w1, rota i pneumokoki i tylko po drugiej dawce pneumokoków miała niewielki stan podgorączkowy, o czym uprzedzono mnie w trakcie szczepienia. Po innych szczepieniach nic. I miała rota/adenowirusa w wieku 2óch lat, ale trzymało ją przez 3 dni i była w domu (mam wrażenie że ja gorzej te wirusy zniosłam) więc małego też szczepie. W ogóle nigdy nie miała nic poza zapaleniem górnych dróg oddechowych.
Jeśli chodzi o krople na wzdecia to zawierają one silikony (symetykon), które dosłownie przechodzą przez przewód pokarmowy i nie są wchłaniane przez dziecko, także ciężko je przedawkować. Może po nich kupki są trochę bardziej śluzowate?
Jeśli chodzi o krople na wzdecia to zawierają one silikony (symetykon), które dosłownie przechodzą przez przewód pokarmowy i nie są wchłaniane przez dziecko, także ciężko je przedawkować. Może po nich kupki są trochę bardziej śluzowate?
Bambosz dzieki! Wlasnie mialamprobke tego szamponiku i super byl, ladnie pachnial. Ale nie znalazlam go ani w gemini ani w rosmanie wiec kupilam to. Jak nie pomoze to kupie ten szamponik.
Ja naropiejace oczko mialam Biodacyne, od razu pomogla, a mala mia,a naorawde duzo tej ropy, tak jak piszecie caleoczko zaklejone
Ja naropiejace oczko mialam Biodacyne, od razu pomogla, a mala mia,a naorawde duzo tej ropy, tak jak piszecie caleoczko zaklejone
hej
byłam na szczepieniu dziś i póki co zaszczepiłam 6w1,ale po rozmowie z lekarką zdecydowałam się na pneumo jak mały skończy 6miesięcy.
Mały póki co śpi po szczepieniu jak aniołek. Przeżył nawet dobrze, a byłam sama bez męża i miałam trochę stresa.
Poza tym u nas wszystko dobrze:) Testuję dada 3 i babydream 3. Narazie dada są moim zdaniem lepsze.
co do Pani Bogusi to bardzo pomogła mojej przyjaciółce,także polecam.
byłam na szczepieniu dziś i póki co zaszczepiłam 6w1,ale po rozmowie z lekarką zdecydowałam się na pneumo jak mały skończy 6miesięcy.
Mały póki co śpi po szczepieniu jak aniołek. Przeżył nawet dobrze, a byłam sama bez męża i miałam trochę stresa.
Poza tym u nas wszystko dobrze:) Testuję dada 3 i babydream 3. Narazie dada są moim zdaniem lepsze.
co do Pani Bogusi to bardzo pomogła mojej przyjaciółce,także polecam.
a i dowiedziałam się że na NFZ przysługuje dwa razy usg bioderek-najpierw jedno ok 4-8tyg, a za 4-5miesięcy drugie. Wystarczy jedno skierowanie, jeśli drugie usg jest wykonywane w tej samej placówce. więc trzeba się tylko zarejstrować.
A na pneumo u półrocznego malucha zdecydowałam się ze względu na to, że jeśli będą jakieś działania niepożądane to zwykle łatwiej leczyć takie dziecko niż dwumiesięczniaka. A do pół roku planuje karmić tylko piersią, także mały ma sporą ochronę ode mnie.
A na pneumo u półrocznego malucha zdecydowałam się ze względu na to, że jeśli będą jakieś działania niepożądane to zwykle łatwiej leczyć takie dziecko niż dwumiesięczniaka. A do pół roku planuje karmić tylko piersią, także mały ma sporą ochronę ode mnie.
Hej dziewczyny :)
Powoli udaje mi się przestawiać małego do trybu dziennego.Musze się z nim długo bawić na macie i bujać w leżaczku z zabawkami. Choć na razie daleka droga przed nami,ale damy radę :)
Co do pojenia przy mm,to ja małemu podaję przegotowaną wodę dosłodzoną trochę glukozą i wypija,po herbatce ma wysypkę..
Tak parę razy dziennie pije,ale nie przepada za wodą,a przez gęstsze mleko zachłystuje się dodatkowo.
Jakie macie butelki? ja używam Baby Ono szerokootworowe, mam 120 i 240 ml, fajne są :)
Powoli udaje mi się przestawiać małego do trybu dziennego.Musze się z nim długo bawić na macie i bujać w leżaczku z zabawkami. Choć na razie daleka droga przed nami,ale damy radę :)
Co do pojenia przy mm,to ja małemu podaję przegotowaną wodę dosłodzoną trochę glukozą i wypija,po herbatce ma wysypkę..
Tak parę razy dziennie pije,ale nie przepada za wodą,a przez gęstsze mleko zachłystuje się dodatkowo.
Jakie macie butelki? ja używam Baby Ono szerokootworowe, mam 120 i 240 ml, fajne są :)
Przystawiilam Kostka z Boboticu na Delicolu, choć chyba na noc dam tez Bobotic... Wiele wskazuje u nas na nietoerancje laktozy więc może to pomoc na nasze prezenie sie i stekanie całodobowe... Ehh trzymajcie kciuki żeby rozwiazanie sie znalazło bo tak mi żal mojego kochanego synusia jak sie tak z bólem wysila... W poniedziałek pójdę do lekarza skonsultować.
U mnie to prężenie, stękanie i płacz przy puszczaniu bąków i robieniu kupy był spowodowany zjedzeniem przeze mnie sera.. ;)
Problem rozwiązany bez żadnych kropelek itp.
Nie działa na niego smażona ryba, pierś z kurczaka, sałatka z majonezem, duża ilość spożywanego przeze mnie mleka pod każdą postacią w ciągu dnia tylko właśnie ten nieszczęsny ser bez którego trudno mi się obyć :P
Problem rozwiązany bez żadnych kropelek itp.
Nie działa na niego smażona ryba, pierś z kurczaka, sałatka z majonezem, duża ilość spożywanego przeze mnie mleka pod każdą postacią w ciągu dnia tylko właśnie ten nieszczęsny ser bez którego trudno mi się obyć :P
No ja wczoraj też byłam na szczepieniu (6w1,rota i pneumo) i o ile doustnie bardzo mu smakowało to dwa wkłucia w uda nie bardzo mu odpowiadały... Płakał chyba z pół godziny potem się uspokoił i spał chyba ze 3h.. Do wieczora był marudny, chciał być tylko na rękach.. Zasnąć sam w łóżeczku nie mógł.. Trzzeba było go ponosić i ululać :) Ale odłożyć się nie dał hehe :)Dziś już jest ok .
Mamazosi, moja mała jest z listopada 2010 i od maja chodziła do prywatnego przedszkola a od września poszła do publicznego. I w sumie to rozchorowała się tylko jak ja poszłam urodzić do szpitala i została pod opieką taty a tu przyszedł atak zimy (zapalenie uszu :/). Teraz jest już zdrowa.
Ale nawet chętnie chodzi do przedszkola i nie przeszkadza jej że mama zostaje w domu z braciszkiem. A ja po nocnym wstawaniu mam w tygodniu okazję się chwilę zdrzemnąć w ciągu dnia jak jej nie ma.
Ja moją małą przestałam karmić po dwóch miesiącach więc ją na wszsytko szczepiłam a w sierpniu przed przedszkolem dałam Broncho Vaxin (szczepionkę uodparniającą).
Z małym pewnie będzie podobnie z karmieniem, dlatego ja zaszczepie od razu.
Ale nawet chętnie chodzi do przedszkola i nie przeszkadza jej że mama zostaje w domu z braciszkiem. A ja po nocnym wstawaniu mam w tygodniu okazję się chwilę zdrzemnąć w ciągu dnia jak jej nie ma.
Ja moją małą przestałam karmić po dwóch miesiącach więc ją na wszsytko szczepiłam a w sierpniu przed przedszkolem dałam Broncho Vaxin (szczepionkę uodparniającą).
Z małym pewnie będzie podobnie z karmieniem, dlatego ja zaszczepie od razu.
hej
Muszka to Twoja mała równo rok starsza od mojej.Przedszkole to super rzecz, nasza też od początku z wielką radością chodziła.
U nas ok. Mały grzeczny cały weekend więc mąż stwierdził, że ja z nim nie mam nic do roboty.
Od 3 dni mam więcej pokarmu, nie zmieniłam trybu życia i mały je tak jak zawsze. Szczególnie w nocy to odczuwam. Myślicie że to normalne? Do tej pory miałam ustabilizowaną laktację.
Muszka to Twoja mała równo rok starsza od mojej.Przedszkole to super rzecz, nasza też od początku z wielką radością chodziła.
U nas ok. Mały grzeczny cały weekend więc mąż stwierdził, że ja z nim nie mam nic do roboty.
Od 3 dni mam więcej pokarmu, nie zmieniłam trybu życia i mały je tak jak zawsze. Szczególnie w nocy to odczuwam. Myślicie że to normalne? Do tej pory miałam ustabilizowaną laktację.
Hejka , Mam pytanko do mam uzywajacych laktatorow recznych - jak sie pokarm Wam sciaga ?? Szybko to idzie czy trzeba sie meczyc i zajmuje sporo czasu ?Ja planuje kupic laktator aby odciagac co jakis czas jak bede planowala gdzies wyjsc zeby miec jedzenie a nie swiecic cyckami ..wiec chcialabym taki laktator zakupic bo jak mam wydac ponad 3 stowy i uzywac raz na jakis czas to chyba nie widze sensu , ale jak tez mam kupic reczny i sie wqrzac ze wolno odciaga to mam dylemat:) Wczoraj bylam w Rivierze tzn dokladnie tylko w Realu zeby zrobic jakies zakupy ale mi sie nie udalo , Mala sie obudzila i zaczela plakac ... Pokoj ktory tam niby jest chyba do przewijania Dziecka zamkniety byl .. wiec wlazlam do kibla dla inwalidow aby chociaz troche nakarmic ale mijalo sie to z celem bo caly czas sie ktos dobijal i dlatego jak mam znow szukac jakiegos miejsca to wole miec jednak ten laktator .. wiec czekam na Wasze opinie ;)
Dalie - miałam ranki na samym początku. Używałam nakładek na brodawki i smarowałam bepanthenem czy jakimś tam innym kremem na popękane brodawki. Przeszło po 3 dniach. Karmić można, pod warunkiem, że tej krwi nie jest jakoś bardzo dużo. Czasami może źle działać to na brzuszek maleństwa, ale u mnie nie było problemu.
Jeżeli dziecko ulewa to to, co uleje może być takie brązowe, albo z brązowymi kropkami - to się tym nie przejmuj. Ja tak miałam i strasznie spanikowałam :D więc ostrzegam w razie czego.
A może któraś z Was chce kupić laktator medela mini elekctric. Używałam sam silniczek, przed 2 -3 tygodnie. Resztę miałam z wcześniejszego laktatora, w którym silniczek przez przypadek zalałam :/ Bylam z niego bardzo zadowolona. Kupiłam za 270 zł, odsprzedam za 200.
Jeżeli dziecko ulewa to to, co uleje może być takie brązowe, albo z brązowymi kropkami - to się tym nie przejmuj. Ja tak miałam i strasznie spanikowałam :D więc ostrzegam w razie czego.
A może któraś z Was chce kupić laktator medela mini elekctric. Używałam sam silniczek, przed 2 -3 tygodnie. Resztę miałam z wcześniejszego laktatora, w którym silniczek przez przypadek zalałam :/ Bylam z niego bardzo zadowolona. Kupiłam za 270 zł, odsprzedam za 200.
Iwona84 ja też w Rivierze już karmiłam i tam z tym pokojem dla matki z dzieckiem jest taki myk że koło drzwi jest domofon i trzeba zadzwonić i wtedy ochrona wpuszcza- robią tak by właśnie nikt ci nie właził i tam w środku jest też mikrofalka jakby trzeba było sobie podgrzać mleko :) Byłam w tym pokoju na piętrze w tym bliżej reala jeszcze nie.
A mój Kubuś konczy dzisiaj miesiąc :) Jest śliczny i uroczy, powoli zaczyna się też uspokajać i nie ryczy non stop...dzięki czemu ja też przestalam ryczec pod prysznicem ;) Jestesmy na naturalnym pokarmie i bardzo ladnie się najada, w tydzien 300 g mu przybylo i zaczyna miec slodkie fałdki, takze cieszę się, bo w sumie tego się obawialam - mam male piersi...no ale podobno z malcyh jest więcej mleka niz z duzych ;)
Mamazosi - a jak bylo na basenie termalnym? jak maly zareagowal? a gdzie wogle jest taki basen w 3miescie? bo chyba w Aqaparku nie ma?
Iwona - ja mam ręczny Avent, podobno najlepszy z ręcznych , ale moim zdnaiem te ręczne są slabe - strasznie glosny, boli ręka przy ściąganiu i ściąganie zajmuje ok 20-30 min. Chyba elektryczne jednak lepsze, ale co kto woli :)
Mamazosi - a jak bylo na basenie termalnym? jak maly zareagowal? a gdzie wogle jest taki basen w 3miescie? bo chyba w Aqaparku nie ma?
Iwona - ja mam ręczny Avent, podobno najlepszy z ręcznych , ale moim zdnaiem te ręczne są slabe - strasznie glosny, boli ręka przy ściąganiu i ściąganie zajmuje ok 20-30 min. Chyba elektryczne jednak lepsze, ale co kto woli :)
AAbym kurde ja też nie mam za wielkich tych piersi ale zastanawiam się czy to, że mały jest taki marudny od dwóch dni jest spowodowane szczepieniami czy po prostu tym, ze się nie najada, może mam jako mniej pokarmu nie wiem :( cały dzień płacze a ja nie wiem czemu...
Swoją drogą, dostałam chyba okres ;/ od 3 dni krwawie ;/
Swoją drogą, dostałam chyba okres ;/ od 3 dni krwawie ;/
Mamazosi ja zauważyłam u siebie to samo z pokarmem. Mały je tak jak jadł a w nocy mam twarde piersi. W ciągu dnia aż tak nie szczególnie właśnie w nocy.
Iwona84 ja mam laktator ręczny Aventa i jestem z niego zadowolona. Ale ja go używałam jak miałam nawał i jak Mały był w szpitalu i nie mogłam go karmić, później to tylko trochę ściągałam jak np kropelki chciałam mu dać z butli z moim mlekiem żeby mieć pewność że je połknie :) Ja na Twoim miejscu bym kupiła ręczny lub używany elektryczny bo szkoda wydawać kasę na nowy żeby tylko czasami go używać.
U nas po szczepieniu żadnych objawów także oby tak zawsze :)
Iwona84 ja mam laktator ręczny Aventa i jestem z niego zadowolona. Ale ja go używałam jak miałam nawał i jak Mały był w szpitalu i nie mogłam go karmić, później to tylko trochę ściągałam jak np kropelki chciałam mu dać z butli z moim mlekiem żeby mieć pewność że je połknie :) Ja na Twoim miejscu bym kupiła ręczny lub używany elektryczny bo szkoda wydawać kasę na nowy żeby tylko czasami go używać.
U nas po szczepieniu żadnych objawów także oby tak zawsze :)
Dziewuszki podczytuję Was ale jakoś nie miałam chwili by wam odpisać :) malutka nadal grzeczna ale ja staram się ogarnąć wszystko i stąd brak czasu na odpisanie :)
Dorcia_86 dzięki za info w sprawie herbatki bocianka :D sprawdzę w tygrysku w Rumii :) póki co piję Hippa i też jest ok :)
Byłyśmy na pierwszej wizycie u pediatry i ta wysypka to tak jak przypuszczałam trądzik niemowlęcy :) mamy kąpać Marysie w wodzie z dodatkiem nadmanganianu potasu i smarować buźkę maścią clotrimazolum 3 razy dziennie... oba specyfiki do kupienia w aptece bez recepty więc jeśli któraś ma problem z trądzikiem to polecam ten zestaw do kuracji bo u małej stosujemy już 3 dzień i jest dużo lepiej :)
Moja Marysia w miesiąc przybrała 1050gram :D więc już ważymy 5350g i mamy 62 cm :) eh ta moja malutka kruszynka haha klopsik z niej ale za to kocham ją co raz mocniej :) robi się już co raz fajniejsza :D
Co do teściowych to tak jak piszecie to temat rzeka...mnie moja delikatnie irytuje bo próbuje wymusić na mnie że mam jej małą najlepiej zostawić i sobie gdzieś iść... słabo do niej dociera że nie czuje takiej potrzeby to raz, po drugie uważam że Marysia jest za mała i za bardzo jest moim przylepcem żeby miała ją porzucać, a po trzecie mam pokarmu akuratnie tyle by ją wykarmić ale zapasów nie mam żeby odciągnąć i bóg wie ile tego mieć w zapasie... i odciągam karmię i akurat za 3h jest znowu tyle by odciągnąć i nakarmić...więc nie ma tu w czym szaleć...do tego ja co 3 h muszę usiąść z laktatorem bo inaczej by mi cycki eksplodowały...tak czy siak nie zostawię małej u teściowej i już...a do niej to nie dociera eh ....
Dziewuszki te które karmią naturalnie czy dajecie coś do picia maluchom poza swoim mlekiem? Ja pytałam się pediatry i powiedziała że jak karmię piersią to mam nic nie dawać póki co....
Katya ja startowałam z butelkami tomme tippee ale ,,0" smoczki miały za duży przepływ i mała się krztusiła...przypadkiem dostałam butelkę Baby One antykolokową i jest super...ma jeszcze mniejszy przepływ i mała przestała się krztusić od kiedy pije z niej...
Widzę że wy już ostro wałkujecie temat szczepionek... mnie to czeka za 2 tygodnie :) teraz jestem na etapie próby dodzwonienia się na usg bioderek do Wejherowa i zarejestrowania nas eh...
Mamazosi z tą laktacją to chyba tak jest... ja też nic nie zmieniam a ciągle jest inaczej...teraz znowu mam wrażenie że mam więcej pokarmu... eh grunt by był...a to że za dużo :D zawsze można pomrozić i zrobić zapasy na wszelki wypadek :)
Iwona84 ja mam medela mini elektric na allegro można kupić za 240zł... to laktator elektryczny na wtyczkę do kontaktu i na baterię więc są dwie opcję... ja zaprzyjaxniłam się z nim na stałe od miesiąca i życia sobie bez niego nie wyobrażam... ściągam pokarm z 30 min z obu piersi i jest szybko, wygodnie i komfortowo :) nie wyobrażam sobie mnie z laktatorem ręcznym...
Dorcia_86 dzięki za info w sprawie herbatki bocianka :D sprawdzę w tygrysku w Rumii :) póki co piję Hippa i też jest ok :)
Byłyśmy na pierwszej wizycie u pediatry i ta wysypka to tak jak przypuszczałam trądzik niemowlęcy :) mamy kąpać Marysie w wodzie z dodatkiem nadmanganianu potasu i smarować buźkę maścią clotrimazolum 3 razy dziennie... oba specyfiki do kupienia w aptece bez recepty więc jeśli któraś ma problem z trądzikiem to polecam ten zestaw do kuracji bo u małej stosujemy już 3 dzień i jest dużo lepiej :)
Moja Marysia w miesiąc przybrała 1050gram :D więc już ważymy 5350g i mamy 62 cm :) eh ta moja malutka kruszynka haha klopsik z niej ale za to kocham ją co raz mocniej :) robi się już co raz fajniejsza :D
Co do teściowych to tak jak piszecie to temat rzeka...mnie moja delikatnie irytuje bo próbuje wymusić na mnie że mam jej małą najlepiej zostawić i sobie gdzieś iść... słabo do niej dociera że nie czuje takiej potrzeby to raz, po drugie uważam że Marysia jest za mała i za bardzo jest moim przylepcem żeby miała ją porzucać, a po trzecie mam pokarmu akuratnie tyle by ją wykarmić ale zapasów nie mam żeby odciągnąć i bóg wie ile tego mieć w zapasie... i odciągam karmię i akurat za 3h jest znowu tyle by odciągnąć i nakarmić...więc nie ma tu w czym szaleć...do tego ja co 3 h muszę usiąść z laktatorem bo inaczej by mi cycki eksplodowały...tak czy siak nie zostawię małej u teściowej i już...a do niej to nie dociera eh ....
Dziewuszki te które karmią naturalnie czy dajecie coś do picia maluchom poza swoim mlekiem? Ja pytałam się pediatry i powiedziała że jak karmię piersią to mam nic nie dawać póki co....
Katya ja startowałam z butelkami tomme tippee ale ,,0" smoczki miały za duży przepływ i mała się krztusiła...przypadkiem dostałam butelkę Baby One antykolokową i jest super...ma jeszcze mniejszy przepływ i mała przestała się krztusić od kiedy pije z niej...
Widzę że wy już ostro wałkujecie temat szczepionek... mnie to czeka za 2 tygodnie :) teraz jestem na etapie próby dodzwonienia się na usg bioderek do Wejherowa i zarejestrowania nas eh...
Mamazosi z tą laktacją to chyba tak jest... ja też nic nie zmieniam a ciągle jest inaczej...teraz znowu mam wrażenie że mam więcej pokarmu... eh grunt by był...a to że za dużo :D zawsze można pomrozić i zrobić zapasy na wszelki wypadek :)
Iwona84 ja mam medela mini elektric na allegro można kupić za 240zł... to laktator elektryczny na wtyczkę do kontaktu i na baterię więc są dwie opcję... ja zaprzyjaxniłam się z nim na stałe od miesiąca i życia sobie bez niego nie wyobrażam... ściągam pokarm z 30 min z obu piersi i jest szybko, wygodnie i komfortowo :) nie wyobrażam sobie mnie z laktatorem ręcznym...
Iwona, ja też mam elektryczny laktator, przy pierwszej córce miałam ręczny Avent, i po dwóch tygodniach elektryczny kupiłam bo już mnie ręka bolała. Ale kupiłam używany i polecam Medele.
A jeśłi chodzi o laktacje to ja karmię pół na pół. Najpierw zaczęłam mocno tracić mleko a teraz, jak przestałam się tym przejmować, to w sumie ściągam bez zmian, a nawet coraz więcej.
No właśnie...okres. Dziewczyny, nie wiem jak wy, ale ja już byłam na kontroli u ginekologa i zaczęłam pytać o antykoncepcje. W sumie to dalej karmie no i tak świeżo po porodzie... Chciałam spytać, czy któraś z was miała kiedyś Mirene?
Ja po poprzednim dziecku brałam Cerazette karmiąc i było ok, tylko trzeba brać te tabletki co do minuty o tej samej porze. No ale planowałam drugie dziecko, a trzeciego to już raczej nie :)
A jeśłi chodzi o laktacje to ja karmię pół na pół. Najpierw zaczęłam mocno tracić mleko a teraz, jak przestałam się tym przejmować, to w sumie ściągam bez zmian, a nawet coraz więcej.
No właśnie...okres. Dziewczyny, nie wiem jak wy, ale ja już byłam na kontroli u ginekologa i zaczęłam pytać o antykoncepcje. W sumie to dalej karmie no i tak świeżo po porodzie... Chciałam spytać, czy któraś z was miała kiedyś Mirene?
Ja po poprzednim dziecku brałam Cerazette karmiąc i było ok, tylko trzeba brać te tabletki co do minuty o tej samej porze. No ale planowałam drugie dziecko, a trzeciego to już raczej nie :)
Happymum : A jak wygladal ten tradzik niemowlecy ? bo ja mialam w emolium mala myc zamiast w oilatum i smarowac tez emolium i chyba nie pomaga.. nie ma juz krostek z grudkami ale ma wysuszona twarz najbardziej wlasnie poliki na wysokosci nosa i w dol brode i z tych krostek jest pelno takich malutkich jakby kasza pod skora .. ..
Happymum87 moi teściowie też by chcieli żebyśmy Stasia im zostawili i odpoczęli ale ja bym nie odpoczęła bo nie podoba mi się jak się opiekują swoimi pozostałymi wnukami więc bym tylko myślała co z nim robią. Zresztą oni chyba uważają że my nie potrafimy się nim zając i że płacze dlatego że mu nie śpiewamy... Taa tylko skąd oni wiedzą co my z nim robimy? Rety najchętniej bym do nich wcale nie jeździła bo zawsze wkurzona wracam ale tak się niestety nie da.
Co do antykoncepcji to byłam ostatnio u ginekologa i powiem szczerze że zagiął mnie pytaniem o nią. Jakoś jeszcze o tym nie myślałam. Proponował tabletki, plastry lub spiralę ale raczej się na nic z tego nie zdecyduje. Pewnie zostaniemy przy stosunku przerywanym lub prezerwatywach. Jak już więcej dzieci nie będziemy chcieli mieć to pomyślę o czymś innym :)
Składała któraś z Was już wniosek o becikowe? Co tam trzeba mieć? dochody za który rok brać? I na ile osób liczyć?
Co do antykoncepcji to byłam ostatnio u ginekologa i powiem szczerze że zagiął mnie pytaniem o nią. Jakoś jeszcze o tym nie myślałam. Proponował tabletki, plastry lub spiralę ale raczej się na nic z tego nie zdecyduje. Pewnie zostaniemy przy stosunku przerywanym lub prezerwatywach. Jak już więcej dzieci nie będziemy chcieli mieć to pomyślę o czymś innym :)
Składała któraś z Was już wniosek o becikowe? Co tam trzeba mieć? dochody za który rok brać? I na ile osób liczyć?
Aabym dobrze ze maly sie uspokaja :-)
Moj po tym Delikolu tez jakby lepiej choc wieczorem ewidentnie mial skurcze brzuszka przez godzine... nie wiem czy to kolka czy ta laktoza, jutro sprobuje sie umowic do pediatry i skonsultuje....
wczorajszej nocy Kostus spal od 24 do 6:10 i od 6:40 do 9:40... ehh jakby tak bylo zawsze to bym wyspana chodzila :-) nie spal za to miedzy 20 a 24 bo bylismy u znajomych a on zamiast spac w wozku byl gwiazda :-P
za to z piatku na sobote spalam jakies 4 przerywane godziny bo sie prezyl i stekal przez sen i ja nie moglam spac... siedzialam obok lozeczka i czytalam w necie jak mu pomoc i co moze mu byc... ehh czasem lepiej nieczytac... tak mi go zal jak tak go boli :-( chyba bym umarla z rozpaczy jakby mial codziennie kolki jak niektore dzieciaczki...
co do laktatorow to niezmiennie polecam medele mini elektric :-) szybki, poreczny i potem mozna sprzedac bo jest zapotrzebowanie na rynku :-) sama mam uzywany, wymienilam tylko lejek tory bezposrednio mnie dotyka ;-) reszta wyparzona i wysterylizowana i jestok, z allegro
wszystkie powoli uczymy sie swoich pociech :-) niech slodziaki beda grzeczne i nie placza bez powodu :-) moj synus jest grzeczniutki i nie ryczy... chyba ze ten brzuch... no dobra - raz byla histeria przy zaspyianiu ale maz go poskromil ;-)
co do antykoncepcji moj ginekolog proponuje na czas kiedy sie karmi zastrzyk ktory dziala ok 80-90 dni, mozna dwa razy to wziac, ja zamierzam z tego skorzystac dopoki bede zywic mojego sysaka ;-)
Moj po tym Delikolu tez jakby lepiej choc wieczorem ewidentnie mial skurcze brzuszka przez godzine... nie wiem czy to kolka czy ta laktoza, jutro sprobuje sie umowic do pediatry i skonsultuje....
wczorajszej nocy Kostus spal od 24 do 6:10 i od 6:40 do 9:40... ehh jakby tak bylo zawsze to bym wyspana chodzila :-) nie spal za to miedzy 20 a 24 bo bylismy u znajomych a on zamiast spac w wozku byl gwiazda :-P
za to z piatku na sobote spalam jakies 4 przerywane godziny bo sie prezyl i stekal przez sen i ja nie moglam spac... siedzialam obok lozeczka i czytalam w necie jak mu pomoc i co moze mu byc... ehh czasem lepiej nieczytac... tak mi go zal jak tak go boli :-( chyba bym umarla z rozpaczy jakby mial codziennie kolki jak niektore dzieciaczki...
co do laktatorow to niezmiennie polecam medele mini elektric :-) szybki, poreczny i potem mozna sprzedac bo jest zapotrzebowanie na rynku :-) sama mam uzywany, wymienilam tylko lejek tory bezposrednio mnie dotyka ;-) reszta wyparzona i wysterylizowana i jestok, z allegro
wszystkie powoli uczymy sie swoich pociech :-) niech slodziaki beda grzeczne i nie placza bez powodu :-) moj synus jest grzeczniutki i nie ryczy... chyba ze ten brzuch... no dobra - raz byla histeria przy zaspyianiu ale maz go poskromil ;-)
co do antykoncepcji moj ginekolog proponuje na czas kiedy sie karmi zastrzyk ktory dziala ok 80-90 dni, mozna dwa razy to wziac, ja zamierzam z tego skorzystac dopoki bede zywic mojego sysaka ;-)
hej dziewczynki :)
My w piątek też byliśmy na szczepieniu, Synuś bardzo dzielnie je zniósł, płakał tylko przy wkłuciach. jak mu wyciągali igłę to zaraz się uspokajał, a po chwili nawet się uśmiechał do pani pielęgniarki :) i na szczęście żadnych dolegliwości poszczepiennych też nie miał, chociaż w nocy z soboty na niedzielę budził się co pół godziny, ale nie wiem, czy łączyć to ze szczepieniem. w każdym razie się wtedy nie wyspaliśmy i ostatecznie wylądował w naszym łóżku, gdzie odsypialiśmy do południa :P
Problemów z brzuszkiem nie miał od kilku dni, także jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa :) podaję mu tylko biogaię wieczorem i narazie jest dobrze. najgorsze jest to, że przez te bóle brzuszka nauczył się zasypiania na rękach i wrzeszczy, jak go odkładamy do łóżeczka :/ także teraz czeka nas walka, żeby go ponownie przyzwyczaić do łóżeczka
My w piątek też byliśmy na szczepieniu, Synuś bardzo dzielnie je zniósł, płakał tylko przy wkłuciach. jak mu wyciągali igłę to zaraz się uspokajał, a po chwili nawet się uśmiechał do pani pielęgniarki :) i na szczęście żadnych dolegliwości poszczepiennych też nie miał, chociaż w nocy z soboty na niedzielę budził się co pół godziny, ale nie wiem, czy łączyć to ze szczepieniem. w każdym razie się wtedy nie wyspaliśmy i ostatecznie wylądował w naszym łóżku, gdzie odsypialiśmy do południa :P
Problemów z brzuszkiem nie miał od kilku dni, także jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa :) podaję mu tylko biogaię wieczorem i narazie jest dobrze. najgorsze jest to, że przez te bóle brzuszka nauczył się zasypiania na rękach i wrzeszczy, jak go odkładamy do łóżeczka :/ także teraz czeka nas walka, żeby go ponownie przyzwyczaić do łóżeczka
hej, u nas lepiej ze stękaniem i prężeniem, podaję cały czas espumisan 4 razy dziennie. położna mówiła, że można go podawać długotrwale. robi też już więcej kupek a nie jedną czy dwie na dobę jak wcześniej. za to w nocy z soboty na niedzielę mała popłakiwała nam całą noc. budziła się co godzinę jak nigdy. w końcu wzięliśmy ją do siebie, ale też popłakiwała i marudziła. podejrzewam, że po moim mleku. w sobotę zjadłam trochę delicji i rosół z cebulą i selerem. więc być może po tym. dostała też malutkich krosteczek na policzkach...
w piątek ważyła już 4020 gram:) dwa razy dziennie przystawiam ją do cyca, resztę karmię ściągniętym mlekiem z butelki. jakoś boję się cały czas ją z cyca karmić, żeby nie było, że znowu nam schudnie.
wczoraj cały dzień spokojna była a wieczorem znowu zaczęła być niespokojna. zaczęłam martwić się, że jakieś kolki się zaczynają. moja mama zasugerowała, że ona może jest głodna, ze może mam chude mleko... myślicie, że może tak być, że szybko robi się głodna po moim mleku? dałam jej na noc modyfikowane i też się częściej budziła niż zwykle choć nie było żadnego płaczu i prężenia. odetchnęliśmy z ulgą...
w piątek ważyła już 4020 gram:) dwa razy dziennie przystawiam ją do cyca, resztę karmię ściągniętym mlekiem z butelki. jakoś boję się cały czas ją z cyca karmić, żeby nie było, że znowu nam schudnie.
wczoraj cały dzień spokojna była a wieczorem znowu zaczęła być niespokojna. zaczęłam martwić się, że jakieś kolki się zaczynają. moja mama zasugerowała, że ona może jest głodna, ze może mam chude mleko... myślicie, że może tak być, że szybko robi się głodna po moim mleku? dałam jej na noc modyfikowane i też się częściej budziła niż zwykle choć nie było żadnego płaczu i prężenia. odetchnęliśmy z ulgą...
joahne mnie zawsze jest trudno uwierzyć, że mleko matki jest za "chude"... Ja mam to szczęście, że karmię tylko piersią od początku i mały dobrze przybiera na wadze... Położna w szpitalu mówiła mi, że karmiąc piersią trzeba karmić dziecko częściej, bo mleko matki szybciej się trawi niż modyfikowane, ale to raczej nie oznacza tego, że jest chude...
Naszemu małemu też wyszły pryszcze i jakaś kaszka na twarzy... Na szczęście dziś przyjeżdża do nas pediatra na patronaż to obejrzy go od razu i zobaczymy co powie :)
No, a mój Jaś dziś pierwszy raz od kilku dni śpi przed południem, mogę zająć się swoimi sprawami - aż mi trudno w to uwierzyć :D
Naszemu małemu też wyszły pryszcze i jakaś kaszka na twarzy... Na szczęście dziś przyjeżdża do nas pediatra na patronaż to obejrzy go od razu i zobaczymy co powie :)
No, a mój Jaś dziś pierwszy raz od kilku dni śpi przed południem, mogę zająć się swoimi sprawami - aż mi trudno w to uwierzyć :D
Lollipop odnośnie becikowego to na tej stronie wszystko jest napisane http://www.bip.mopr.gda.pl/index.php?idg=1&id=124&x=25&y=8
Ostatnio też myślałam żeby sprawić sobie laktator i ściągać mleko w razie wyjść. Bo tak to nic za bardzo nie można zrobić, a karmienie w miejscu publicznym jakoś mnie przeraża.
Mój mały w tydzień przybrał 400g, jak tak dalej będzie przybierać, to dorobię się małego klopsa:) I też ma krostki na twarzy, ale nie przejmuję się tym, tym bardziej, że pediatra widziała to i nic nie mówiła na ten temat.
Co do mleka, to w każdym poradniku odnośnie laktacji było napisane, że nie ma możliwości żeby mleko matki mogło być za chude i że zawsze jest odpowiednie dla potrzeb dziecka.
Ostatnio też myślałam żeby sprawić sobie laktator i ściągać mleko w razie wyjść. Bo tak to nic za bardzo nie można zrobić, a karmienie w miejscu publicznym jakoś mnie przeraża.
Mój mały w tydzień przybrał 400g, jak tak dalej będzie przybierać, to dorobię się małego klopsa:) I też ma krostki na twarzy, ale nie przejmuję się tym, tym bardziej, że pediatra widziała to i nic nie mówiła na ten temat.
Co do mleka, to w każdym poradniku odnośnie laktacji było napisane, że nie ma możliwości żeby mleko matki mogło być za chude i że zawsze jest odpowiednie dla potrzeb dziecka.
Joahne - mi z kolei położna mówiła, że mleko matki na początku poi malucha a dopiero później jest jakby bardziej kaloryczne. Mój maluch przy piersi wisi i od czasu do czasu zaciąga i później faktycznie dużo sika i w sumie od razu jest głodny. Jak mu podaję ściągnięty pokarm (ok 100ml) to je i śpi ok 2-3h.
A ile ściągasz pokarmu i w jakich odstępach czasu dajesz małej?
Ja sobie spisuję i wychodzi mi ok 8 posiłków dzienne, ale sumarycznie ok 700ml pokarmu (w tym zazwyczaj 1x MM, bo moja mleczarnia nie wyrabia takiego obrotu :))
A ile ściągasz pokarmu i w jakich odstępach czasu dajesz małej?
Ja sobie spisuję i wychodzi mi ok 8 posiłków dzienne, ale sumarycznie ok 700ml pokarmu (w tym zazwyczaj 1x MM, bo moja mleczarnia nie wyrabia takiego obrotu :))
ja wiem jedno ,ze na pewno nie bede karmic w miejscach publicznych ..a nie wszedzie sa pokoje do karmienia itp.. wiec bede musiala kupic laktator wiec zaczynam sie rozgladac za nim, chyba ze bede po prostu mleko mm dawac jak bede wychodzic , ale musze to jeszcze przemyslec..Puchatkowa daj znac co powiedza o tych krostkach..Joahne a w jakich dawkach dajesz ten espumisan- 10 kropelek ?? Bo moja mala tez wczoraj kupy nie robila.. zawsze jedna conajmniej byla , troche sie prezyla rano jakby chciala zrobic ale nic nie ma wiec skoro mozna dawac espumisan to chyba zaczne skoro u Ciebie pomoglo..
też mi się wydawało, że "chude mleko" to jakieś bujdy. mama koniecznie kazała mi się treściwiej odżywiać;)
Delie na początku ściągałam 7-8 razy na dobę aby rozbudzić laktację. do czasu aż poraniłam sobie brodawki i też leciała krew. teraz ściągam 4 razy dziennie: rano daję cycka małej (i ściągam nadmiar), potem ściągam po południu kolo 13-15, koło 19 karmię znowu z cycka i resztę ściągam, i o 22 też ściągam. Polę karmię zazwyczaj 7 razy na dobę. ściągam koło 550 ml plus dwa razy karmię piersią. małą karmię co ok 3 godziny, staram się jej te 100 ml zawsze dać, ale ona niejadek jest. a wy ile ml mleka dajecie swoim dzieciaczkom? a ściągam prawie do końca z jednej piersi, żadnym systemem 3-5-7 nie. położna mi doradziła abym ściągała do końca i jeszcze na sucho trochę, aby rozkręcić laktację.
Delie na początku ściągałam 7-8 razy na dobę aby rozbudzić laktację. do czasu aż poraniłam sobie brodawki i też leciała krew. teraz ściągam 4 razy dziennie: rano daję cycka małej (i ściągam nadmiar), potem ściągam po południu kolo 13-15, koło 19 karmię znowu z cycka i resztę ściągam, i o 22 też ściągam. Polę karmię zazwyczaj 7 razy na dobę. ściągam koło 550 ml plus dwa razy karmię piersią. małą karmię co ok 3 godziny, staram się jej te 100 ml zawsze dać, ale ona niejadek jest. a wy ile ml mleka dajecie swoim dzieciaczkom? a ściągam prawie do końca z jednej piersi, żadnym systemem 3-5-7 nie. położna mi doradziła abym ściągała do końca i jeszcze na sucho trochę, aby rozkręcić laktację.
Iwona84 ja daję małej 8-10 kropelek 4 razy na dobę espumisanu. na ulotce jest napisane żeby dozować 25-50 kropli dobowo. ja mam ten espumisan o dawce symetykonu 40 mg/ml. zwróc uwagę jaki ty masz bo są też bodajże z dawką 100 mg/ml, wiec najlepiej przeczytać ulotkę.
mam zamiar odstawić ten espumisan niebawem, mam nadzieję, że będzie już ok.
mam zamiar odstawić ten espumisan niebawem, mam nadzieję, że będzie już ok.
Dziewczyny, ja co prawda ściagam i daję w butelce ale mały je 120ml 7x dziennie. Mam nadzieję, że niedługo będzie jadł 6 razy. Ostatnie mleko ściągam wieczorem o 22 a potem dopiero o 7 rano więc w nocy dostaje mm. Laktatorem też sobie ostatnio brodawki poraniłam bo mi się spieszyło i za dużą moc miałam, ale już jest ok.
Delie, ja dostawał zastrzyki po cc tylko w szpitalu. Jak już chodzisz po operacji , to ryzyko zakrzepu jest niewielkie.
A co do antykoncepcji, to wiecie ile taki zastrzyk na 90 dni kosztuje?
Ja chyba jednak wybiorę Mirenę, ale trzeba mieć posiewy czyste więc zobaczę. Trochę kosztuje, ale na 5 lat temat z głowy. A co do innej antykoncepcji (nie hormonalnej) to u mnie się dwójką dzieci za pierwszym razem skończyła, więc uważajcie :) Lepiej chyba pierwsze dziecko mieć już chociaż odrobinę odchowane niż tak od razu drugie.
Dla mnie różnica 3 lat jest super bo starsza nie jest tak zazdrosna a chętnie pomaga i wczuwa się w rolę siostry.
Delie, ja dostawał zastrzyki po cc tylko w szpitalu. Jak już chodzisz po operacji , to ryzyko zakrzepu jest niewielkie.
A co do antykoncepcji, to wiecie ile taki zastrzyk na 90 dni kosztuje?
Ja chyba jednak wybiorę Mirenę, ale trzeba mieć posiewy czyste więc zobaczę. Trochę kosztuje, ale na 5 lat temat z głowy. A co do innej antykoncepcji (nie hormonalnej) to u mnie się dwójką dzieci za pierwszym razem skończyła, więc uważajcie :) Lepiej chyba pierwsze dziecko mieć już chociaż odrobinę odchowane niż tak od razu drugie.
Dla mnie różnica 3 lat jest super bo starsza nie jest tak zazdrosna a chętnie pomaga i wczuwa się w rolę siostry.
Muszka a jaki ty masz laktator?
Ja póki co nie rozmyślam o antykoncepcji :) tak jak pisze muszka hihi póki co to moja pierwsza dzidzia więc jak będzie druga to nic się nie stanie :) po drugim porodzie będę więcej rozmyślać o antykoncepcji :) a co do tych zastrzyków na antykoncepcję :) to jest to dobra sprawa ale słyszałam też że trzeba uważać bo one są na 2-3 msc i jeśli wystąpią jakieś skutki niepożądane to trzeba będzie czekać 2-3 msc aż zastrzyk przestanie działać i wtedy te objawy dopiero minął :)
Iwona84 u nas ten trądzik to taka drobna kaszka na skórze glówki i na policzkach głównie... te krosteczki to były zaognione i teraz jak używam tych cudów to zrobiły się takie twarde jakby ususzone i zbledły... hm jak podasz mi meila to wyślę ci zdjęcie buźki mojej córki to może będzie ci łatwiej sprawdzić czy to jest to samo co u was :)
Lollipop do becikowego bierzemy pita za rok 2012 :) zaświadczenie od ginekologa lub położnej że od 10 tyg ciaży przebywałaś pod opieką ginekologa, taki wniosek ze strony mopsu, zaświadczenie męża że on się o becikowe nie ubiegał jeśli to na siebie wypisujesz papiery na becikowe, kserokopie twojego i twojego męża dowodów osobistych, pesel i ksero aktu urodzenia
Delie ja miałam 4 zastrzyki w szpitalu i to wszystko :) do domu nic nie dostałam...
O co chodzi z tą metodą ściągania 77-55-33 i 55-33-11? bo ja nie w temacie hihi
Ja póki co nie rozmyślam o antykoncepcji :) tak jak pisze muszka hihi póki co to moja pierwsza dzidzia więc jak będzie druga to nic się nie stanie :) po drugim porodzie będę więcej rozmyślać o antykoncepcji :) a co do tych zastrzyków na antykoncepcję :) to jest to dobra sprawa ale słyszałam też że trzeba uważać bo one są na 2-3 msc i jeśli wystąpią jakieś skutki niepożądane to trzeba będzie czekać 2-3 msc aż zastrzyk przestanie działać i wtedy te objawy dopiero minął :)
Iwona84 u nas ten trądzik to taka drobna kaszka na skórze glówki i na policzkach głównie... te krosteczki to były zaognione i teraz jak używam tych cudów to zrobiły się takie twarde jakby ususzone i zbledły... hm jak podasz mi meila to wyślę ci zdjęcie buźki mojej córki to może będzie ci łatwiej sprawdzić czy to jest to samo co u was :)
Lollipop do becikowego bierzemy pita za rok 2012 :) zaświadczenie od ginekologa lub położnej że od 10 tyg ciaży przebywałaś pod opieką ginekologa, taki wniosek ze strony mopsu, zaświadczenie męża że on się o becikowe nie ubiegał jeśli to na siebie wypisujesz papiery na becikowe, kserokopie twojego i twojego męża dowodów osobistych, pesel i ksero aktu urodzenia
Delie ja miałam 4 zastrzyki w szpitalu i to wszystko :) do domu nic nie dostałam...
O co chodzi z tą metodą ściągania 77-55-33 i 55-33-11? bo ja nie w temacie hihi
Ten zastrzyk antykoncepcyjnych to koszt ok 20-30 złotych z tego co wiem.
Po czym poznać że pieluchy czas zmienić na większe? Bo mojemu ostatnio dwa razy siuski wyleciały i się zastanawiam czy to może za mała pielucha bo mu jeszcze w "1" siedzimy...
Ehh... dziś mój szkrab się wkurza że musi iść spać... smoczka mu wsadziłam bo jak sysa to się uspokaja i zasypia, ale wypluwa co jakiś czas i się wtedy wybudza, a mocno zasnąć nie może bo brzuszek...
Zresztą chyba jestem trochę przewrażliwiona... jak tylko Maluch zaczyna się złościć i poplakiwac to lecę do niego uspokajać... może czasem powinien trochę poryczeć, boję się że będzie potem wszystko płaczem wymuszał... ale on jest jeszcze taki maleńki... na szczęście nie płacze dużo (no chyba że kolka atakuje) zazwyczaj jak się nudzi i obudzi się w nocy na cycka :-)
Jak się bawić z prawie czterotygodniowym szkrabem? Ja nie umiem i nie bardzo mam pomysły... podpowiedzcie coś, jeżeli w ogóle da się bawić z takim maluchem... :-P
Po czym poznać że pieluchy czas zmienić na większe? Bo mojemu ostatnio dwa razy siuski wyleciały i się zastanawiam czy to może za mała pielucha bo mu jeszcze w "1" siedzimy...
Ehh... dziś mój szkrab się wkurza że musi iść spać... smoczka mu wsadziłam bo jak sysa to się uspokaja i zasypia, ale wypluwa co jakiś czas i się wtedy wybudza, a mocno zasnąć nie może bo brzuszek...
Zresztą chyba jestem trochę przewrażliwiona... jak tylko Maluch zaczyna się złościć i poplakiwac to lecę do niego uspokajać... może czasem powinien trochę poryczeć, boję się że będzie potem wszystko płaczem wymuszał... ale on jest jeszcze taki maleńki... na szczęście nie płacze dużo (no chyba że kolka atakuje) zazwyczaj jak się nudzi i obudzi się w nocy na cycka :-)
Jak się bawić z prawie czterotygodniowym szkrabem? Ja nie umiem i nie bardzo mam pomysły... podpowiedzcie coś, jeżeli w ogóle da się bawić z takim maluchem... :-P
Happymum, z przezroczystym katarkiem jak najbardziej na dwór i nawilżaj powietrze w domu. U mojego na dworzu przechodzi jak ręką odjął. A w domu przemywam raz, dwa razy dziennie po kropelce soli fizjologicznej żeby nawilżyć i przeczyścić. Dopiero jak katar jest bardzo glutowaty, zielony lub żółty i temperatura to do lekarza.
Ja mam laktator Medela Mini. Jestem bardzo zadowolona.
Dziewczyny, a jak wasze nastoje? Ja już trochę łapie doła tak cały czas siedząc w domu i słuchając częstych płaczy małego... Ach, niech te kolki już miną.
Ja mam laktator Medela Mini. Jestem bardzo zadowolona.
Dziewczyny, a jak wasze nastoje? Ja już trochę łapie doła tak cały czas siedząc w domu i słuchając częstych płaczy małego... Ach, niech te kolki już miną.
perfectangel my przeszliśmy na większe pieluchy właśnie wtedy, gdy małe zaczęły "przeciekać" :) teraz nie mamy już tego problemu z rozmiarem 2, więc pewnie to ma znaczenie :)
a co do zabaw to ja sama też jestem ciekawa co robicie ze swoimi maluszkami, bo ja nie mam pomysłu na zabawy z Jaśkiem... A on bardzo lubi być w centrum uwagi i fajnie byłoby (też dla mnie...) spędzać ten czas bardziej twórczo...
a co do zabaw to ja sama też jestem ciekawa co robicie ze swoimi maluszkami, bo ja nie mam pomysłu na zabawy z Jaśkiem... A on bardzo lubi być w centrum uwagi i fajnie byłoby (też dla mnie...) spędzać ten czas bardziej twórczo...
O to dzięki to śmigam na spacer :)
Ja z moją małą często kładę ją na mate i ruszam takim lusterkiem bo mała lubi patrzeć na lusterko i mówie do niej :)
Potem na łóżku się turlamy :) znaczy ja ją turlam raz w jedną stronę raz w drugą :) przy tym cały czas do niej mówie coś tam śpiewam jakiś głupotki :)
Dużo chodzimy po mieszkaniu patrzymy w okienko, opowiadam jej co jest gdzie :) może to głupie ale z takim małym szkrabem trudno robić coś długo więc to są takie 5-10min zabawy :)
Kładę też ją plecami sobie na brzuch jak siedzę i macham jej nóżkami, zginam i tak sobie ćwiczymy :) kładę też ją na brzuszek i wtedy delikatnie klepie po pleckach lub masuje :) to takie nasze sposoby na zabicie czasu :) aaaa i moja córcia uwielbia być głaskana na uszkiem hihi więc to też robimy :D
Ja z moją małą często kładę ją na mate i ruszam takim lusterkiem bo mała lubi patrzeć na lusterko i mówie do niej :)
Potem na łóżku się turlamy :) znaczy ja ją turlam raz w jedną stronę raz w drugą :) przy tym cały czas do niej mówie coś tam śpiewam jakiś głupotki :)
Dużo chodzimy po mieszkaniu patrzymy w okienko, opowiadam jej co jest gdzie :) może to głupie ale z takim małym szkrabem trudno robić coś długo więc to są takie 5-10min zabawy :)
Kładę też ją plecami sobie na brzuch jak siedzę i macham jej nóżkami, zginam i tak sobie ćwiczymy :) kładę też ją na brzuszek i wtedy delikatnie klepie po pleckach lub masuje :) to takie nasze sposoby na zabicie czasu :) aaaa i moja córcia uwielbia być głaskana na uszkiem hihi więc to też robimy :D
Filipinka, Happymum87 dzięki za wyjaśnienie z becikowym :)
Delie co prawda Staś nie ma krótkiego wędzidełka ale ja miałam i mi przecinali :) I tak jak piszę Sweetangel171 trwa to chwilę, ja nawet nie wiedziałam że już mi pani dr przecina bo rozmawiała z koleżanką w tym czasie :)
Muszka witaj w klubie. Ja też łapię doła. Mały marudzi i prawie ciągle na rękach chce być i najlepiej przy cycu. A marudzi bo zmęczony jest ale jak zasypia to zaraz się budzi... I przez to, że on tak ciągle marudzi to nie chce z nim nigdzie chodzić ani żeby do nas ktoś przychodził i przez to też łapię doła bo chciała bym do ludzi wyjść, z kimś pogadać ale jak Mały zacznie płakać to wszystkich zagłuszy więc i tak się nie da i skończy się na siedzeniu w pokoju obok i karmieniu...
Delie co prawda Staś nie ma krótkiego wędzidełka ale ja miałam i mi przecinali :) I tak jak piszę Sweetangel171 trwa to chwilę, ja nawet nie wiedziałam że już mi pani dr przecina bo rozmawiała z koleżanką w tym czasie :)
Muszka witaj w klubie. Ja też łapię doła. Mały marudzi i prawie ciągle na rękach chce być i najlepiej przy cycu. A marudzi bo zmęczony jest ale jak zasypia to zaraz się budzi... I przez to, że on tak ciągle marudzi to nie chce z nim nigdzie chodzić ani żeby do nas ktoś przychodził i przez to też łapię doła bo chciała bym do ludzi wyjść, z kimś pogadać ale jak Mały zacznie płakać to wszystkich zagłuszy więc i tak się nie da i skończy się na siedzeniu w pokoju obok i karmieniu...
Ech, ja też ostatnio łapie jakieś dołki :/ Na szczęście małego nie boli już brzuszek, ale i tak jest płaczliwy, co godzinę woła cyca i obraził się na łóżeczko. Usypianie wieczorne to jakiś koszmar i znowu wczoraj ostatecznie wylądował w naszym łózku. On ma chyba jakiś radar, jak go tylko odkładamy do łózeczka to zaraz oczy otwiera i ryk.
Wczoraj byłam u gina i też poruszył temat antykoncepcji. Poważnie się zastanawiam nad tym zastrzykiem, chociaż ogólnie nie jestem zwolenniczką hormonalnych metod, to jednak chyba się na ten zastrzyk zdecyduję. Mój lekarz mówił, że to koszt około 50 zł, mam już receptę w razie czego, to muszę podejść do apteki i zapytać o cenę dokładną.
Wczoraj byłam u gina i też poruszył temat antykoncepcji. Poważnie się zastanawiam nad tym zastrzykiem, chociaż ogólnie nie jestem zwolenniczką hormonalnych metod, to jednak chyba się na ten zastrzyk zdecyduję. Mój lekarz mówił, że to koszt około 50 zł, mam już receptę w razie czego, to muszę podejść do apteki i zapytać o cenę dokładną.
Witajcie,
ciesze sie, ze macie juz Maluszki wszystkie przy sobie, ze rosna z tygodnia na tydzien, zycze Wam duzo sily, usmiechu i zdrowka dla Was i Dzieciatek ;)
za Filipkiem bardzo tesknie...sa lepsze i gorsze dni...wiem ze moj Aniolek czuwa nad nami i jest ze mna codziennie
stworzylam sobie miejsce, gdzie moge sobie wirtualnie z Nim porozmawiac...jak bedziecie mialy ochote to zajrzyjcie:
http://synusfilipek1711.blog.onet.pl/
Pozdrawiam Was serdecznie
ciesze sie, ze macie juz Maluszki wszystkie przy sobie, ze rosna z tygodnia na tydzien, zycze Wam duzo sily, usmiechu i zdrowka dla Was i Dzieciatek ;)
za Filipkiem bardzo tesknie...sa lepsze i gorsze dni...wiem ze moj Aniolek czuwa nad nami i jest ze mna codziennie
stworzylam sobie miejsce, gdzie moge sobie wirtualnie z Nim porozmawiac...jak bedziecie mialy ochote to zajrzyjcie:
http://synusfilipek1711.blog.onet.pl/
Pozdrawiam Was serdecznie
Co do zabaw to my caly czas w cos sie bawimy i mysle,ze warto, nawet glupoty, bo to rozwija dziecko. I tak jak Happymum wymyslamy jakies proste zabawy, glownie z mowieniem i pokazywanim :-) Jak Marysia byla mniejsza to dalam ksiazeczke z czarno bialymi rysunkami. Bardzo ja lubila i patrzyla z zaciekawieniem, wiec polecam. Poza tym jakies male zabawki w jaskrawych kolorach , pokazywac, ruszac, gadac smiesznym glosem :-) Marysia uwielbia Elmo :-) No i ma swoja materialowa lale,ktora dostala na swieta. Potrawi gadac do niej i sie chichrac godzinami. Poza tym, mata, lezaczek, wszystko co delikatnie dzwoni, szelesci. Ja tym jej po prostu ruszam, macham:-) No i duzo mowienia, nawet o pitolach, spiewania :-) Wczoraj Marysie zafascynowaly Fasolki i piosenka o kulfonie i o szczoteczce :-) Smiala sie w glos :-) Polecam tez rymowanki i pokazywanie kolorowych ubran. Odkrylm to jak wieszalam pranie. Mala sie gapila jak zahipnotyzowna :-) Ale i tak najbardziej lubimy wydawanie roznych odglosow, wtedy Mala patrzy i probuje powtarzac, ruszajac ustami, np a gu i wszelkie samogloski :-) i to ja najbardziej ciekawi i smieszy
Agam odwiedziłam twój blog... popłakałam się... mimo że Cię nie znam jestem dumna z tego że starasz się w jakiś sposób sobie z tym wszystkim radzić... to boli, będzie boleć bo musi boleć taka strata... i zapewne to jak wyobrażam sobie jak tobie musi być ciężko to nic w porównaniu z tym co naprawdę czujesz... Bądź dzielna :)
Agam mam nadzieję że wszystko sobie poukladasz z czasem, czytałam, płakałam, widziałam że myślisz w przyszłości o kolejnym maluchu, niech Filipek nad Wami czuwa, myślę o Was ciepło...
A mój klops od momentu wyjścia że szpitala przybrał 1000 gram czyli kilo :-) z czego 700 gram przez 12 ostatnich dni... widocznie mleko mi się zmieniło z tego poczatkowego i teraz jest bardziej kaloryczne i Kostek rośnie w oczach...
A o brzuszkowych problemach usłyszałam że muszą przejść same :-) wiedziałam :-) mam wykluczyć z diety wszystko co surowe i dalej dawać kropelki... pani doktor dokładnie obadala i powiedziała że jest ok... ehh więc pocierpimy jeszcze trochę... byle minęło szybciej niż w trzecim miesiącu... mamy masować brzuszek, podkurczac nóżki do brzuszka, dużo na brzuszku leżeć i często odbijać... a i nosić w pionie. No cóż będziemy walczyć w takim razie. A młody przy pani doktor jak anioł :-)
Za dwa tygodnie szczepienie.
A mój klops od momentu wyjścia że szpitala przybrał 1000 gram czyli kilo :-) z czego 700 gram przez 12 ostatnich dni... widocznie mleko mi się zmieniło z tego poczatkowego i teraz jest bardziej kaloryczne i Kostek rośnie w oczach...
A o brzuszkowych problemach usłyszałam że muszą przejść same :-) wiedziałam :-) mam wykluczyć z diety wszystko co surowe i dalej dawać kropelki... pani doktor dokładnie obadala i powiedziała że jest ok... ehh więc pocierpimy jeszcze trochę... byle minęło szybciej niż w trzecim miesiącu... mamy masować brzuszek, podkurczac nóżki do brzuszka, dużo na brzuszku leżeć i często odbijać... a i nosić w pionie. No cóż będziemy walczyć w takim razie. A młody przy pani doktor jak anioł :-)
Za dwa tygodnie szczepienie.
Co do nastroju to mam podobnie jak Lollipop... Wkurza mnie ze nie mam takiej możliwości wychodzenia z domu jak kiedyś, niby z małym się da ale ciągle się stresuje że będzie go bolał brzuszek i nie chce afery w restauracji czy uważasz znajomych. Mąż mnie trochę zmusza do wychodzenia na szczęście, ale kryzysy przychodzą i mój baby blues co jakiś czas powraca. Zazwyczaj po nieprzespanej nocy lub bolącym brzuszku. Dobrze ze z tym brzuszkiem to chociaż można liczyć że przejdzie za dwa miesiące :-P
W weekend mam zjazd na uczelni i Młody zostanie sam z tata na 11 godzin w sobotę i 9 w niedziele... Trudno mi będzie go zostawić... Ciekawam jak szanowny malzonek sobie poradzi... już mam stress. :-(
W weekend mam zjazd na uczelni i Młody zostanie sam z tata na 11 godzin w sobotę i 9 w niedziele... Trudno mi będzie go zostawić... Ciekawam jak szanowny malzonek sobie poradzi... już mam stress. :-(
perfectangel - dzieki za info na świezo od pediatry :) to ja w takim razie tak samo bede robic, znaczy robie to caly czas ale slabo pomaga ;) A jakich kropelek uzywasz?
Dziewczyny, mam do odstąpienia Esputicon - na gazy i wzdęcia, bo moj maly ulewa po nim, jakby ktoras z Was byla zainteresowana to dajcie znać
Dziewczyny, mam do odstąpienia Esputicon - na gazy i wzdęcia, bo moj maly ulewa po nim, jakby ktoras z Was byla zainteresowana to dajcie znać
Mam Bobotic i Delicol. Podaje pare kropli przed każdym jedzeniem. Zaopatrzylam sie tez w sławny sab Simplex. Chyba od jutra odstawie Bobotic i spróbuje bo niby to jest to samo ale u jednych działa jedno a u innych drugie. Espumisan to niby tez to samo a dzieci różnie reagują. A Ty Aabym czego używasz?
ja mam Delicol i probiotyk Biogaja, stosowalam tez przez 3 dni Esputicon (z polecenia pediatry), ale nie dziala na mojego malego, do tego ulewa po nim. A gdzie dostalas Sab Simplex? bo slyszlam ze najlepsze są tylko te niemieckie, a na allegro są słowackie "podróbki" ale juz tak dobrze nie dzialaja, ale nie wiem czy to nie ploty
Niby jest lepiej od kiedy podaje razem Bobotic i Delicol. Sam bobotic póki co działa na typowe kolki bo odpukać nie ma tragedii... póki co... W ciągu dnia jest nawet całkiem całkiem, pojedyncze skurcze, pewnie dlatego se się ruszamy, zmieniamy pozycje, masujemy itd. Najgorsze są noce jak z bólu się wybudza. Rzadko płacze ale stęka tak żałośnie albo z takim wysiłkiem że serce się kraja...
A ta biogaja pomaga? Mi pediatra powiedziała że tego można spróbować bo na każde dziecko co innego działa ale jej zdaniem najważniejsze są ćwiczenia i masaże...
A ta biogaja pomaga? Mi pediatra powiedziała że tego można spróbować bo na każde dziecko co innego działa ale jej zdaniem najważniejsze są ćwiczenia i masaże...
witam
czasu nie ma zeby was czytac a pisac tym bardziej:(
u nas mala teraz ma jakies jazdy po tej chorobie glodna palcze daje butle placze na odbijanie palcze skonczy jesc placze cuduje z nia na rozne sposoby a wiczorem zje i placze nosze gdam zagaduje i d*pa placze biore ja do gury do pokoju daje butle placze uspakaja ja no i wkoncu zassa i idze spac tzn jak zje a to trwa ostanie usypanie od 30 min do 2 godz.
a mam takie pyatnie czy wstajecie do dzieci jaks ie kreca w nocy? mam sie przebudzi pokreci sie troche ale nie placze i zasypia dalej. dopiero wstaje jak zaczyna poplakiwac wtedy butla i idzie spac dalej od 3 do 4 godz.
a ostanio nawet maial w sumie przerwe miedzy jednym a drugim karmieniem 8 godz.
czasmi juz nie wiem co jej jest bo palcze i palcze no ale takie uroki:)
synek nie plakal tak ale za to czesto sie budzil trzeba bylo go dlugo usypiac bo sie wybudzal w lozeczku nie chcial spac:)
a swiatlo tzn lampke wlacza tylko na karmienie bo w ten sposob mala zaczela dluzej spac:)
a w ciagu dnia po ma drzemki po 30 min tak sie wybudza i marudzi nie zawsze ale czesto no coz taki typ:)
wiec jak cche cos zrobic to musze kombinowac:)
dzisiaj tak sobie myslam nie dawno trzymalismy kciuki za siebie zeby szybko bezbolesnie i zdrowo urodzic a teraz juz kolki...kurcze ale ten czas leci nei dawno byly swieta a juz may polowe stycznia
nie dlugo nasze bobaski beda siadac raczkowac a pozniej smigac i broic broic broic...:))))
cudownie byc mamusia ale potrzeba duzo duzo duzo cieprliwosci:)ale warto:)))))
czasu nie ma zeby was czytac a pisac tym bardziej:(
u nas mala teraz ma jakies jazdy po tej chorobie glodna palcze daje butle placze na odbijanie palcze skonczy jesc placze cuduje z nia na rozne sposoby a wiczorem zje i placze nosze gdam zagaduje i d*pa placze biore ja do gury do pokoju daje butle placze uspakaja ja no i wkoncu zassa i idze spac tzn jak zje a to trwa ostanie usypanie od 30 min do 2 godz.
a mam takie pyatnie czy wstajecie do dzieci jaks ie kreca w nocy? mam sie przebudzi pokreci sie troche ale nie placze i zasypia dalej. dopiero wstaje jak zaczyna poplakiwac wtedy butla i idzie spac dalej od 3 do 4 godz.
a ostanio nawet maial w sumie przerwe miedzy jednym a drugim karmieniem 8 godz.
czasmi juz nie wiem co jej jest bo palcze i palcze no ale takie uroki:)
synek nie plakal tak ale za to czesto sie budzil trzeba bylo go dlugo usypiac bo sie wybudzal w lozeczku nie chcial spac:)
a swiatlo tzn lampke wlacza tylko na karmienie bo w ten sposob mala zaczela dluzej spac:)
a w ciagu dnia po ma drzemki po 30 min tak sie wybudza i marudzi nie zawsze ale czesto no coz taki typ:)
wiec jak cche cos zrobic to musze kombinowac:)
dzisiaj tak sobie myslam nie dawno trzymalismy kciuki za siebie zeby szybko bezbolesnie i zdrowo urodzic a teraz juz kolki...kurcze ale ten czas leci nei dawno byly swieta a juz may polowe stycznia
nie dlugo nasze bobaski beda siadac raczkowac a pozniej smigac i broic broic broic...:))))
cudownie byc mamusia ale potrzeba duzo duzo duzo cieprliwosci:)ale warto:)))))

Hej ja chodze do jakiejs dziwnej przychodni.. moze dlatego ze to nie zalicza sie juz do Gdyni .. a do Kosakowa .. Zarejestrowalam mala na usg bioderek i dostalam skierowanie .. ale okazalo sie ze musze isc do urzedu gminy po pieczatke.. Ze nigdzie indziej ono nie bedzie wazne tylko w przychodni na Obluzu..Jednak Gdansk to byl Gdansk wszystko latwiejsze bylo:P Dlatego jesli ktos bylby zainteresowany to bede zwalniala miejsce na usg biodrek 22 stycznia Na Zwirki iWigury w Gyni
Happymum : moja miala podobne a teraz te krostki zamienily sie w kasze i u mnie podobno to od alergii pokarmowej :( Szkoda bo myslalam ze nie szkodzi moje jedzenie malej, mam wszystkiego unikac ze najlepiej tylko chleb i woda tak mi powiedziala pediatra..latwo jej mowic, no ale zob pare dni ogranicze na maksa wszystko to zob czy cos sie poprawia
Happymum : moja miala podobne a teraz te krostki zamienily sie w kasze i u mnie podobno to od alergii pokarmowej :( Szkoda bo myslalam ze nie szkodzi moje jedzenie malej, mam wszystkiego unikac ze najlepiej tylko chleb i woda tak mi powiedziala pediatra..latwo jej mowic, no ale zob pare dni ogranicze na maksa wszystko to zob czy cos sie poprawia
Hej,
My od nieedzieli wieczor w szpitalu na Polankach.maly mial od niedzieli rano katar i przestal jesc.stal sie apatyczny,nieswoj.wezwalismy,lekarza,ktory ze wzgledu swisty na oskrzelach dal skierowanie do szpitala.szczescie w nieieszczesciu,ze tak szybko przyjechalismy.zmiany na oskrzelach byly niewielkie i szybko,sie,cofnely.obylo sie,bez,antybiotyku tylko jestesmy na inhalacjach.
Niestety maly,wciaz nie jadl.od wczoraj daje mu z,butli odciqgniete mleko,i,jest lepiej.przez trzy dni,stracil 300g.moze jutro wyjdziemy.
Oczywiscie chorobe sprzedala mu siostra.sama chorowala tylko,dobe.zarazilismy tez,babcie,ktora jest teraz,ledwo,zywa.
My od nieedzieli wieczor w szpitalu na Polankach.maly mial od niedzieli rano katar i przestal jesc.stal sie apatyczny,nieswoj.wezwalismy,lekarza,ktory ze wzgledu swisty na oskrzelach dal skierowanie do szpitala.szczescie w nieieszczesciu,ze tak szybko przyjechalismy.zmiany na oskrzelach byly niewielkie i szybko,sie,cofnely.obylo sie,bez,antybiotyku tylko jestesmy na inhalacjach.
Niestety maly,wciaz nie jadl.od wczoraj daje mu z,butli odciqgniete mleko,i,jest lepiej.przez trzy dni,stracil 300g.moze jutro wyjdziemy.
Oczywiscie chorobe sprzedala mu siostra.sama chorowala tylko,dobe.zarazilismy tez,babcie,ktora jest teraz,ledwo,zywa.
perfectangel - ja zostawiłam swojego chłopa z dzieckiem samych 2 tygodnie temu i dali radę :) Twój mąż też sobie poradzi :) choć wiem co czujesz, bo mnie też było ciężko... Ale jak wróciłam z uczelni w sobotę i widziałam ich zadowolone miny to było ok :) najtrudniej to było z moimi piersiami - 10 godzin na uczelni, więc musiałam odciągać tam pokarm... Na szczęście cycki mi nie eksplodowały i dałam radę :D
O kurcze! Mamozosi szybkiego powrotu do zdrowia dla całej Waszej rodzinki! Biedny Kacperek... oby szybko wrócił do wagi i dobrego humorku :-)
Iwona ja też mam masować oczko z tymi kropkami i też nie wiem jak... zakraplam i delikatnie gladze oko małego... mam nadzieję że te krople szybko pomogą, niby tylko trzy dni mamy używać i potem doraznie...
Dziś oddałam Synka jego Babci na godzinny spacerek i poszłam spać :-) instytucja Babci jest super :-)
Iwona ja też mam masować oczko z tymi kropkami i też nie wiem jak... zakraplam i delikatnie gladze oko małego... mam nadzieję że te krople szybko pomogą, niby tylko trzy dni mamy używać i potem doraznie...
Dziś oddałam Synka jego Babci na godzinny spacerek i poszłam spać :-) instytucja Babci jest super :-)
perfectangel - nam pomaga zestaw biogaja + delicol, biogaja na pewno nie zaszkodzi zadnemu dziecku, to nie są kropelki na wzdęcia, tylko probiotyk, takze nie zaszkodzi na pewno :)
Iwonka - ja tez mam dietę eliminacyjną, jeszce 2 mce bede sie mećzyc :(jestem ciągle na kurczaku albo indyku i gotowanej marchewce, wszystko na wodzie, z owocow tylko banany, zero czekolady, slodyczy, mleka, jogurtow, sera, etc. Nawet dżem polubilam, zeby tylko choć coć slodkiego miec, bo strasznie mi sie chce slodkości, a nie moge :( ale nic, to tylko 3 mce z mojego życia, a dla malego cale zycie bez alergii :)
Mamazosi- 3majcie się cieplo
Iwonka - ja tez mam dietę eliminacyjną, jeszce 2 mce bede sie mećzyc :(jestem ciągle na kurczaku albo indyku i gotowanej marchewce, wszystko na wodzie, z owocow tylko banany, zero czekolady, slodyczy, mleka, jogurtow, sera, etc. Nawet dżem polubilam, zeby tylko choć coć slodkiego miec, bo strasznie mi sie chce slodkości, a nie moge :( ale nic, to tylko 3 mce z mojego życia, a dla malego cale zycie bez alergii :)
Mamazosi- 3majcie się cieplo
Mi dzisiaj okulistka pokazała jak masować. Nie wiem czy uda mi się to opisać - mniej więcej w najniższym miejscu między okiem a nosem z dołu na górę dosyć mocno uciskając. Dobrze mieć obcięte paznokcie bo inaczej jest ciężko :)
Ile śpią Wasze dzieci, bo moja od dwóch dni śpi prawie cały czas. Ale je normalnie, temperatury nie ma. Nie wiem czy się martwić :/
Ile śpią Wasze dzieci, bo moja od dwóch dni śpi prawie cały czas. Ale je normalnie, temperatury nie ma. Nie wiem czy się martwić :/
Paproszysko nie martw się! Dzieci tak jak dorośli mają dni mniej i bardziej aktywne. Mój synek też dziś od spacerku jak dudek spiulka :-)
Dzięki za info o masowaniu, spróbuję.
Aabym zakupie może te biogaje jak będę w aptece, nie zaszkodzi :-)
Dałam małemu rano sab simplex ale póki co nie wiem czy jest różnica z Boboticiem bo mały śpi i śpi od spacerku... :-)
Dzięki za info o masowaniu, spróbuję.
Aabym zakupie może te biogaje jak będę w aptece, nie zaszkodzi :-)
Dałam małemu rano sab simplex ale póki co nie wiem czy jest różnica z Boboticiem bo mały śpi i śpi od spacerku... :-)
Paproszysko Stas tez prawie ciagle by spal. Jak nie spi to je albo marudzi bo zmeczony. Czasami pogada i sie posmieje ale malo.
Mamazosi zdrowka dla Was. Dobrze ze tak szybko do szpitala pojechaliscie.
Wlasnie, jak to jest z uczuleniem? Jak zjem cis co uczula i Malego nie wysypie to moge spokojnie to jesc? Czy sa jeszcze jakies inne objawy uczulenia?
Mamazosi zdrowka dla Was. Dobrze ze tak szybko do szpitala pojechaliscie.
Wlasnie, jak to jest z uczuleniem? Jak zjem cis co uczula i Malego nie wysypie to moge spokojnie to jesc? Czy sa jeszcze jakies inne objawy uczulenia?
Amadea99 swoje musimy przecierpieć z dzieciaczkami :) moja Malutka jest niby aniołkiem bo dużo śpi, je i śpi ale ma w ciągu dnia ze 2-3 takie akcje że sama z siebie zaczyna ryczeć tak z 5-10 min i nagle milknie... pediatra mi mówiła że dzieci po cesarskim cięciu często tak mają... niby przypomina im się trauma zwiazana z wyjęciem z brzuszka... że zostały wyrwane z łona matki i ponoć wyrastają z tego ale mam się póki co nie przejmować... hm czytałam trochę w necie i niby faktycznie dzieci z cesarek są inne niż te rodzone naturalnie...
Iwona84 współczuje Ci...taka rygorystyczna dieta to wyzwanie... mojej królewnie te kąpiele pomagają i maść... już ma dużo ładniejszą buźke...
Mamazosi trzymajcie się w szpitalu i uważajcie byście nic więcej nie podłapali tam... i wychodzcie szybko zdrowi do domku i nie rozpylajcie już choróbsk po rodzince hihi
Iwona84 współczuje Ci...taka rygorystyczna dieta to wyzwanie... mojej królewnie te kąpiele pomagają i maść... już ma dużo ładniejszą buźke...
Mamazosi trzymajcie się w szpitalu i uważajcie byście nic więcej nie podłapali tam... i wychodzcie szybko zdrowi do domku i nie rozpylajcie już choróbsk po rodzince hihi
i ja znalazlam czas:) Kuba wazy juz 6kg, rozwija sie wzorowo, niestety i nas katarek nie ominal, brat mu sprzedal wirusika przytulajac (a wez 3latka przekonaj zeby nie dotykal brata ktorego tak juz kocha...) Marcinek zarazil nas wszystkich, z mezem ledwo zylismy w weekend... Kubus na szczescie tylko katar, ale przez niego nie bylismy dzis szczepieni. Przesypia mi cale noce:) zasypia na dobre o 22.30 i budzi sie miedzy 7 a 8:)ma laskotki czym go czesto "maltretujemy":P jest radosny i wiecznie sie usmiecha:)
Hej,
Kilka dni mnie ie było i tyyyyle postów do nadrobienia!
Postaram się wszystko przeczytać. Szybko napiszę co u nas. Franek miał te nieszczęsne badania na Zaspie, spłakał się bardzo biedulek, ale na szczęście jest zdrowy!!! Nie ma żadnych wad nerek ani układu moczowego!!!! Wyniki były już po dwóch dniach i nareszcie koniec z lekami, wszystko odstawione huurrraaa!!! Strasznie się cieszymy :)
Mały jest bardzo aktywny, macha ciągle rączkami i nóżkami, śmieje się całą buźką i wydaje przy tym różne dźwięki :)
Jedyne co to mało nam śpi w dzień, w zasadzie tylko na spacerze jak 2h z nim spaceruje, a tak to czasem podsypia po 20 - 40 min i aktywność. W nocy ładnie śpi, muszę go na karmienie budzić, ale sam zasnąć nie umie, trzeba go utulić no i od ponad tygodnia śpi ze mną w łóżku, a mąż w salonie. Nie wiem czemu od pewnego momentu nie chce spać w łóżeczku i nie mam już siły na ciągłe odkładanie, płacz, bujanie i tak w kółko. Trudno, będzie starszy, to go będziemy oduczać. Uwielbia też zasypiać u taty na klatce piersiowej położony na brzuszku. Wczoraj tak 2,5h spał, a mąż film oglądał, taki to z niego pieszczoch mały :)
Dla Dziewczyn z Moreny - byłam dziś w naszej przychodni i wypytałam o szczepionki i ceny; podaję Wam ceny jednorazowych dawek oraz ile razy i co ile trzeba szczepić:
- 5w1 - 140/ 130 zł - zależy jakiej firmy
- 6w1 - 180 zł - 3 dawki co 6 tygodni
- pneumokoki - 265 zł - 3 dawki co 6 tygodni
- rotawirus - 285 zl - 2 dawki co 4 tygodnie, ale trzeba zaszczepić do 26tygodnia życia dziecka. Później jest już za późno i starszych dzieci się nie szczepi.
Nam polecono 6w1 i tak raczej zaszczepimy.
Pozdrawiamy serdecznie :)
Kilka dni mnie ie było i tyyyyle postów do nadrobienia!
Postaram się wszystko przeczytać. Szybko napiszę co u nas. Franek miał te nieszczęsne badania na Zaspie, spłakał się bardzo biedulek, ale na szczęście jest zdrowy!!! Nie ma żadnych wad nerek ani układu moczowego!!!! Wyniki były już po dwóch dniach i nareszcie koniec z lekami, wszystko odstawione huurrraaa!!! Strasznie się cieszymy :)
Mały jest bardzo aktywny, macha ciągle rączkami i nóżkami, śmieje się całą buźką i wydaje przy tym różne dźwięki :)
Jedyne co to mało nam śpi w dzień, w zasadzie tylko na spacerze jak 2h z nim spaceruje, a tak to czasem podsypia po 20 - 40 min i aktywność. W nocy ładnie śpi, muszę go na karmienie budzić, ale sam zasnąć nie umie, trzeba go utulić no i od ponad tygodnia śpi ze mną w łóżku, a mąż w salonie. Nie wiem czemu od pewnego momentu nie chce spać w łóżeczku i nie mam już siły na ciągłe odkładanie, płacz, bujanie i tak w kółko. Trudno, będzie starszy, to go będziemy oduczać. Uwielbia też zasypiać u taty na klatce piersiowej położony na brzuszku. Wczoraj tak 2,5h spał, a mąż film oglądał, taki to z niego pieszczoch mały :)
Dla Dziewczyn z Moreny - byłam dziś w naszej przychodni i wypytałam o szczepionki i ceny; podaję Wam ceny jednorazowych dawek oraz ile razy i co ile trzeba szczepić:
- 5w1 - 140/ 130 zł - zależy jakiej firmy
- 6w1 - 180 zł - 3 dawki co 6 tygodni
- pneumokoki - 265 zł - 3 dawki co 6 tygodni
- rotawirus - 285 zl - 2 dawki co 4 tygodnie, ale trzeba zaszczepić do 26tygodnia życia dziecka. Później jest już za późno i starszych dzieci się nie szczepi.
Nam polecono 6w1 i tak raczej zaszczepimy.
Pozdrawiamy serdecznie :)
Moja córcia Główkę ma 40cm a klatkę piersiową 39,5cm :) więc u nas jest 0,5cm różnicy...
Eh dziewuszki mam doła...pije te wszystkie herbatki laktacyjne już począwszy od bocianka, po hippa w granulkach...generalnie dziennie piję po 3litry płynów spokojnie i nic... mam wrażenie a raczej to pewne bo zaczęłam spisywać że pokarmu zamiast więcej to jest mniej... chyba zaczynam tracić pokarm...niby nic bo są mieszanki no ale kurcze tak chciałam karmić piersią i staram się ratować tą laktacje bo regularnie co 3h odciągam pokarm i d*pa... macie jeszcze jakieś sposoby na pobudzenie laktacji poza herbatkami i regularnym odciąganiem? bo jak nie to chyba będę musiała zaczać myśleć o dokarmianiu małej mieszankami.... :(
Eh dziewuszki mam doła...pije te wszystkie herbatki laktacyjne już począwszy od bocianka, po hippa w granulkach...generalnie dziennie piję po 3litry płynów spokojnie i nic... mam wrażenie a raczej to pewne bo zaczęłam spisywać że pokarmu zamiast więcej to jest mniej... chyba zaczynam tracić pokarm...niby nic bo są mieszanki no ale kurcze tak chciałam karmić piersią i staram się ratować tą laktacje bo regularnie co 3h odciągam pokarm i d*pa... macie jeszcze jakieś sposoby na pobudzenie laktacji poza herbatkami i regularnym odciąganiem? bo jak nie to chyba będę musiała zaczać myśleć o dokarmianiu małej mieszankami.... :(
happymum87
- przede wszystkim przystawiaj malucha do piersi - żaden laktator nie pobudzi tak laktacji jak ssanie niemowlaka (nie wspominając o tym, że maluchy najczęściej jedzą częściej niż co 3 godziny, więc gruczoły piersiowe są częściej pobudzane)
- jeśli maluch używa smoczka - wyrzuć go, bo może (nie zawsze, ale często tak jest) zaburzać odruch ssania
- po raz kolejny - przystawiaj malucha do piersi.
Poza tym polecam forum
http://forum.gazeta.pl/forum/f,570,Karmienie_piersia.html
tutaj jest mnóstwo doświadczonych mam w temacie karmienia piersią i na bank pomogą!
Powodzenia:)
- przede wszystkim przystawiaj malucha do piersi - żaden laktator nie pobudzi tak laktacji jak ssanie niemowlaka (nie wspominając o tym, że maluchy najczęściej jedzą częściej niż co 3 godziny, więc gruczoły piersiowe są częściej pobudzane)
- jeśli maluch używa smoczka - wyrzuć go, bo może (nie zawsze, ale często tak jest) zaburzać odruch ssania
- po raz kolejny - przystawiaj malucha do piersi.
Poza tym polecam forum
http://forum.gazeta.pl/forum/f,570,Karmienie_piersia.html
tutaj jest mnóstwo doświadczonych mam w temacie karmienia piersią i na bank pomogą!
Powodzenia:)
Hej mamusie :)
MamoMichałka, jeśli któreś z was rodziców ma dużą głowę, to nie ma co się martwić, u nas też jest spora różnica, bo mąż ma dużą :)
Happymum, racja, ze jak częściej przystawiasz to masz ten pokarm, mój mały nie chciał wcale ssać i już dawno nie mam ani kropli pokarmu.
Wczoraj byliśmy u pediatry, wysypka i plamy na buzi małego, to zaburzenia gospodarki łojotokowej i może też skóra atopowa, wyjdzie później.Mamy Fenistil, Clotrimazolum, maść chłodzącą robioną w aptece, odpukać jest lepiej jak smaruję pysiaka.Mamy też kąpać go w emolientach, czyli teraz przeszliśmy na Emolium do kąpieli i smarowania ciałka synusia.
Mamy 1,5 miesięczniaków, czy wasze dzieci zaczęły sie uśmiechać? Mój mały ma tyle korygowanego, a 2,5 urodzeniowego, jestem ciekawa czy mój wcześniak w miarę dobrze się rozwija.
MamoMichałka, jeśli któreś z was rodziców ma dużą głowę, to nie ma co się martwić, u nas też jest spora różnica, bo mąż ma dużą :)
Happymum, racja, ze jak częściej przystawiasz to masz ten pokarm, mój mały nie chciał wcale ssać i już dawno nie mam ani kropli pokarmu.
Wczoraj byliśmy u pediatry, wysypka i plamy na buzi małego, to zaburzenia gospodarki łojotokowej i może też skóra atopowa, wyjdzie później.Mamy Fenistil, Clotrimazolum, maść chłodzącą robioną w aptece, odpukać jest lepiej jak smaruję pysiaka.Mamy też kąpać go w emolientach, czyli teraz przeszliśmy na Emolium do kąpieli i smarowania ciałka synusia.
Mamy 1,5 miesięczniaków, czy wasze dzieci zaczęły sie uśmiechać? Mój mały ma tyle korygowanego, a 2,5 urodzeniowego, jestem ciekawa czy mój wcześniak w miarę dobrze się rozwija.
perfectangel - Biogaia najtansza oczywiscie w Gemini, jest tez dokladny opis, dziala oslonowo na jelitka
http://www.aptekagemini.pl/biogaia-protectis-baby-5ml.html
http://www.aptekagemini.pl/biogaia-protectis-baby-5ml.html
Mój maluch jeszcze też świadomie się nie uśmiecha chyba, tzn raz mu się zdarzyło ale do obrazu który mu się spodobał a nie do mnie :-D ale coraz czesciej utrzymuje kontakt wzrokowy i tak rozumnie patrzy :-P kochany szkrab!
Aabym po sab simplex jest chyba lepiej ale jeszcze nie idealnie, ale już się nie łudzę że będzie totalnie bez stekania... ale to dopiero 1.5 dnia, zobaczymy jak po trzech będzie. Mam wrażenie że najbardziej pomaga leżenie na brzuchu i podkurczanie nóżek do brzuchola.
Aabym po sab simplex jest chyba lepiej ale jeszcze nie idealnie, ale już się nie łudzę że będzie totalnie bez stekania... ale to dopiero 1.5 dnia, zobaczymy jak po trzech będzie. Mam wrażenie że najbardziej pomaga leżenie na brzuchu i podkurczanie nóżek do brzuchola.
witam:) ILe Wasze dzieci robia kupek na dobe?? Kurde moja mala robila 2 dziennie a teraz od paru dni nie robila.. Bylam we wtorek u lekarza bo mala od soboty nie robila ,powiedziala ze to od czekolady ktora zjadalm i ze zrobi.. no i zrobila w srode ale jej pomoglam bo dalam kawalek czopka glicerynowego bo juz mnie to martwilo .. i teraz znow od srody nic.. mimo ze teraz jem to co wolno ..Fakt mala nie placze czasem troche sie prezy ale kupy nie widac , tylko piardy slychac a pielucha czysta..Czy mialyscie taki problem?? Daje malej espumisan i herbate koperkowa ale nic nie dziala.. a nie chce znow uzyc czopka.. bo nie chce zeby sie przyzywyczaily jelita..
dziewczyny, któraś z Was pisała niedawno, że prawdopodobnie będzie zwalniała miejsce w przychodni w Gdyni na usg bioderek. Jakby co, to ja chętna :) miałam mieć dzisiaj, ale nie dojechałam, bo mi akumulator w samochodzie padł :/ i mam mega wku*wa! bo kolejna wizyta pewnie za miesiąc jak nie więcej, a do przychodni się dodzwonić nie mogę
Hej,
Aabym - masz rację nic tak nie cieszy, jak zdrowy maluch :)
U nas Franek zaczął się uśmiechać świadomie jak skończył mniej więcej 5 tygodni. Najpierw jak widział moją czy taty twarz, później już do babci i dziadka i się uśmiechał, a teraz cieszy go nawet zrobiona kupka :) I to jak! Tak się cieszy całą buźką, wydaje przy tym różne dźwięki, że aż miło patrzeć! Wcześniej to były takie odruchowe, nieświadome uśmiechy przez sen.
Kupki robi po każdym karmieniu więc sporo nam pieluch idzie.
Współczuje Waszym Dzieciaczkom, że mają bóle brzuszka i się męczą. Oby te wszystkie dolegliwości im jak najszybciej przeszły. Na brzuszek dobry jest też Dicoflor w kropelkach, w Gemini 23zł, chyba kosztuje, jest tańszy niż biogaja, a podobno lepszy. Polecili mi go na Zaspie, jakby coś się działo. Na szczęście u nas odpukać problemów z brzuszkiem nie ma.
Macie może jakieś sposoby, żeby maluch spał w dzień? Bo Franek coś nie chce za bardzo, widzę, że jest zmęczony i już marudny, ale zasnąć nie może; tylko przy cycku usypia, ale też nie na długo, bo się rozbudza szybko po 15-20min. Na spacerach śpi ładnie, ile bym nie chodziła, tyle będzie spał. Robi się coraz zimniej więc i spacery będą krótsze.
Jakby któraś z Was była chętna to ja też zwalniam termin na USG bioderek w Gdańsku na Rogalińskiej 24.01.2014 Byliśmy już wcześniej na Wałowej, a tej wizyty jeszcze nie odwołałam.
Aabym - masz rację nic tak nie cieszy, jak zdrowy maluch :)
U nas Franek zaczął się uśmiechać świadomie jak skończył mniej więcej 5 tygodni. Najpierw jak widział moją czy taty twarz, później już do babci i dziadka i się uśmiechał, a teraz cieszy go nawet zrobiona kupka :) I to jak! Tak się cieszy całą buźką, wydaje przy tym różne dźwięki, że aż miło patrzeć! Wcześniej to były takie odruchowe, nieświadome uśmiechy przez sen.
Kupki robi po każdym karmieniu więc sporo nam pieluch idzie.
Współczuje Waszym Dzieciaczkom, że mają bóle brzuszka i się męczą. Oby te wszystkie dolegliwości im jak najszybciej przeszły. Na brzuszek dobry jest też Dicoflor w kropelkach, w Gemini 23zł, chyba kosztuje, jest tańszy niż biogaja, a podobno lepszy. Polecili mi go na Zaspie, jakby coś się działo. Na szczęście u nas odpukać problemów z brzuszkiem nie ma.
Macie może jakieś sposoby, żeby maluch spał w dzień? Bo Franek coś nie chce za bardzo, widzę, że jest zmęczony i już marudny, ale zasnąć nie może; tylko przy cycku usypia, ale też nie na długo, bo się rozbudza szybko po 15-20min. Na spacerach śpi ładnie, ile bym nie chodziła, tyle będzie spał. Robi się coraz zimniej więc i spacery będą krótsze.
Jakby któraś z Was była chętna to ja też zwalniam termin na USG bioderek w Gdańsku na Rogalińskiej 24.01.2014 Byliśmy już wcześniej na Wałowej, a tej wizyty jeszcze nie odwołałam.
mamazosi zdrówka dla synka! wracajcie jak najszybciej do domu.
MamaMichałka u nas różnica miedzy główką a klatką wynosi 1,5 cm (główka większa).
happymum może spróbuj jednak karmić piersią? wiem, że miałaś problem z płaskimi brodawkami. ja tez używałam kapturków, ale zaczęłam próbować bez i już się nam udaje. czasem gdy Pola jest zdenerwowana to zakładam, ale w połowie karmienia zdejmuję. nie wiem czy to ja nauczyłam się ją przystawiać czy ona poprawiła odruch ssania...
moja mała już od jakiegoś tygodnia się uśmiecha, coraz częściej, ale chyba to nie są takie kontrolowane uśmiechy tylko takie grymasy. chociaż nie wiem do końca.
amadea nam położna poradziła te suche miejsca smarować zwykłą kosmetyczną parafiną i Pola ma skórę jak "pupcia niemowlęcia" ;)
perfectangel ja od dwóch dni śmierdzę kapustą - zrobił mi się zastój w piersi, w jednym miejscu stwardnienie, zaczerwienienie i bolało, choć już ból minął. biorę paracetamol, częściej małą przystawiam do tej piersi i robię okłady ze schłodzonej kapusty - ponoć pomaga i działa przeciwzapalnie... czy któraś z was borykała się z takim problemem?
ja jeszcze nie współżyłam po porodzie, choć krwawienie już minęło, teraz wydziela mi się taki galaretowaty przejrzysty śluz. trochę boję się tego "pierwszego razu" ;)
Iwona 84 moja córa robi koło 3 kupek dziennie plus takie małe kleksiki często których do kupek nie zaliczam. ale miała dni, że robiła jedną za to porządną. ale wtedy się prężyła i stękała. dawałam jej espumisan. ale ponoć to normalne, jak dzieci robią kupę rzadziej.
lyneth jak wracam ze spaceru to nie wyjmuję córci z wózka, rozpinam ją tylko i potrafi tak przespać jeszcze ze 3 godziny. a ja mam czas dla siebie.
MamaMichałka u nas różnica miedzy główką a klatką wynosi 1,5 cm (główka większa).
happymum może spróbuj jednak karmić piersią? wiem, że miałaś problem z płaskimi brodawkami. ja tez używałam kapturków, ale zaczęłam próbować bez i już się nam udaje. czasem gdy Pola jest zdenerwowana to zakładam, ale w połowie karmienia zdejmuję. nie wiem czy to ja nauczyłam się ją przystawiać czy ona poprawiła odruch ssania...
moja mała już od jakiegoś tygodnia się uśmiecha, coraz częściej, ale chyba to nie są takie kontrolowane uśmiechy tylko takie grymasy. chociaż nie wiem do końca.
amadea nam położna poradziła te suche miejsca smarować zwykłą kosmetyczną parafiną i Pola ma skórę jak "pupcia niemowlęcia" ;)
perfectangel ja od dwóch dni śmierdzę kapustą - zrobił mi się zastój w piersi, w jednym miejscu stwardnienie, zaczerwienienie i bolało, choć już ból minął. biorę paracetamol, częściej małą przystawiam do tej piersi i robię okłady ze schłodzonej kapusty - ponoć pomaga i działa przeciwzapalnie... czy któraś z was borykała się z takim problemem?
ja jeszcze nie współżyłam po porodzie, choć krwawienie już minęło, teraz wydziela mi się taki galaretowaty przejrzysty śluz. trochę boję się tego "pierwszego razu" ;)
Iwona 84 moja córa robi koło 3 kupek dziennie plus takie małe kleksiki często których do kupek nie zaliczam. ale miała dni, że robiła jedną za to porządną. ale wtedy się prężyła i stękała. dawałam jej espumisan. ale ponoć to normalne, jak dzieci robią kupę rzadziej.
lyneth jak wracam ze spaceru to nie wyjmuję córci z wózka, rozpinam ją tylko i potrafi tak przespać jeszcze ze 3 godziny. a ja mam czas dla siebie.
mamazosi - wracajcie szybko do zdrowia!
joahne - zazdroszczę z tym spacerem! My jak tylko wrócimy do domu, to Franek od razu się budzi i nici z dalszego spania w wózku. Tak jakby czuł, że wózek nie jedzie, tylko stoi i momentalnie oczy otwarte i daje głos. Nie ma szans, nawet jak go bujam po korytarzu.
Ale dzisiaj jakiś przełom, na razie śpi! Już 2h! Zdążyłam posprzątać w domu, może jeszcze uda mi się obiad zjeść! Także lecę!
aaa na te suche miejsca dobra jest też ta maść pośladkowa robiona na receptę w szpitalu. Franek miał takie suche miejsca na brwiach, posmarowałam dwa razy i zniknęło! Robią tak na Polankach w szpitalu.
Położna mi mówiła, że jeśli takie suche się robi na owłosionych miejscach ciała to może być początek ciemieniuchy, dlatego lepiej od razu szybko zadziałać, żeby się nie rozprzestrzeniło. No i nawilżać powietrze w pokoju.
joahne - zazdroszczę z tym spacerem! My jak tylko wrócimy do domu, to Franek od razu się budzi i nici z dalszego spania w wózku. Tak jakby czuł, że wózek nie jedzie, tylko stoi i momentalnie oczy otwarte i daje głos. Nie ma szans, nawet jak go bujam po korytarzu.
Ale dzisiaj jakiś przełom, na razie śpi! Już 2h! Zdążyłam posprzątać w domu, może jeszcze uda mi się obiad zjeść! Także lecę!
aaa na te suche miejsca dobra jest też ta maść pośladkowa robiona na receptę w szpitalu. Franek miał takie suche miejsca na brwiach, posmarowałam dwa razy i zniknęło! Robią tak na Polankach w szpitalu.
Położna mi mówiła, że jeśli takie suche się robi na owłosionych miejscach ciała to może być początek ciemieniuchy, dlatego lepiej od razu szybko zadziałać, żeby się nie rozprzestrzeniło. No i nawilżać powietrze w pokoju.
a mój szkrab własnie dzisiaj się do nas usmiechnął jak ho wyciągnęlismy z łóżeczka po jego wielkim ryku :) słodki ten usmiech, ma całą mordkę, aż mu się oczka śmialy :)
dziewczyny, a gdzie Wasze maluchy spią w ciagu dnia? w łózeczku czy w pokoju w ktorym jestescie? bo wlasnie zastanawiam się czy nie przekladac go do łóżeczka, bo chcialam miec go na oku jesli spi w ciągu dnia, ale wybudza się po 20-30 min, probowalam dzisiaj odlozyc do lozeczka, ale to samo...
perfectangel - 1,5 dnia to moze byc troszke za malo czasu na zaobserwowanie, ale wazne ze nie gorzej ;)
moj synek robi kupki albo kleksy co pieluszkę, od początku tak bylo, zmienilam juz pieluchy na większe, bo co kupka to brudne spiochy ;) Wy tez ciagle pierzecie? ;) ja praktycznie co drugi dzien, pralabym nawet codziennie, ale nei mam gdzie suszyć :D
dziewczyny, a gdzie Wasze maluchy spią w ciagu dnia? w łózeczku czy w pokoju w ktorym jestescie? bo wlasnie zastanawiam się czy nie przekladac go do łóżeczka, bo chcialam miec go na oku jesli spi w ciągu dnia, ale wybudza się po 20-30 min, probowalam dzisiaj odlozyc do lozeczka, ale to samo...
perfectangel - 1,5 dnia to moze byc troszke za malo czasu na zaobserwowanie, ale wazne ze nie gorzej ;)
moj synek robi kupki albo kleksy co pieluszkę, od początku tak bylo, zmienilam juz pieluchy na większe, bo co kupka to brudne spiochy ;) Wy tez ciagle pierzecie? ;) ja praktycznie co drugi dzien, pralabym nawet codziennie, ale nei mam gdzie suszyć :D
Synek w ciągu dnia śpi tam gdzie ja jestem. Też ma jakieś 3 albo 4 drzemki 20 minutowe, czasem tylko odkładam go do łóżeczka i 1 ok 2 godzinna podczas której ja również odsypiam :-)
Do łóżeczka w swoim pokoju trafia ok 20 i tam już śpi do rana tzn ok 8. Oczywiście z przerwami ok 24 i ok 4, potem nie śpi do ok 5:30 i jak zaśnie to do ok 8-9. Potem zabawa i potem mi towarzyszy.
Ehh... wszystko by było extra gdyby o tej 4 zasypiał szybciej, ale póki co nie umiemy tego zrobić...
Do łóżeczka w swoim pokoju trafia ok 20 i tam już śpi do rana tzn ok 8. Oczywiście z przerwami ok 24 i ok 4, potem nie śpi do ok 5:30 i jak zaśnie to do ok 8-9. Potem zabawa i potem mi towarzyszy.
Ehh... wszystko by było extra gdyby o tej 4 zasypiał szybciej, ale póki co nie umiemy tego zrobić...
Iwona moja mala od poczatku robi rzadko kupki. Najpier co 3-4 dni, teraz co dwa, czasami 1 dziennie. Taki jej urok od pczatku. Ja sie w sumie ciesze, bo rzadko babram sie w kupkach :-)
Co do zastoju w piersi to mi sie ostatnio zrobil. Musialam gdzies przycisnac. Po karmieniu robilam cieply oklad, sciagalam to co zostalo czyli prawie nic i robilam zimny oklad, troche tez masowalam. Przeszlo w ciagu 3 dni.
Co do spania my juz mamy rytm dnia. Spanie na spacerze i 2-3 drzemki w ciagu dniapo ok ol godziny do godziny, wiec nie mam za duzo czasu :-)
Ale Marysia juz co raz bardziej kumata, wiec mozna z nia sie fajnie bawic :-)
Co do zastoju w piersi to mi sie ostatnio zrobil. Musialam gdzies przycisnac. Po karmieniu robilam cieply oklad, sciagalam to co zostalo czyli prawie nic i robilam zimny oklad, troche tez masowalam. Przeszlo w ciagu 3 dni.
Co do spania my juz mamy rytm dnia. Spanie na spacerze i 2-3 drzemki w ciagu dniapo ok ol godziny do godziny, wiec nie mam za duzo czasu :-)
Ale Marysia juz co raz bardziej kumata, wiec mozna z nia sie fajnie bawic :-)
Aabym - To wiesz o czym mówię :) czasem specjalnie dłużej spaceruje, żeby on się tylko wyspał! Dreptam już po całej Morenie, żeby codziennie mieć inna trasę spaceru i powoli już mi się osiedle kończy hihi ;)
W dzień jak się uda Frankowi spać, to śpi albo w swoim łóżeczku, albo na naszym łóżku pod naszą kołdrą i na podusi. My na razie śpimy w jednym pokoju z nim i łóżka już nie składam w dzień, tylko pościel wyrównam i przykryje kocem i w dzień Franek tak śpi. Drzwi do pokoiku mam uchylone i co jakiś czas zaglądam do niego. Raczej nie mógł by spać w dzień w tym samym pokoju, gdzie ja jestem, bo szybko by się rozbudził.
Jak się obudzi to już mi towarzyszy w codziennych czynnościach :)
W dzień jak się uda Frankowi spać, to śpi albo w swoim łóżeczku, albo na naszym łóżku pod naszą kołdrą i na podusi. My na razie śpimy w jednym pokoju z nim i łóżka już nie składam w dzień, tylko pościel wyrównam i przykryje kocem i w dzień Franek tak śpi. Drzwi do pokoiku mam uchylone i co jakiś czas zaglądam do niego. Raczej nie mógł by spać w dzień w tym samym pokoju, gdzie ja jestem, bo szybko by się rozbudził.
Jak się obudzi to już mi towarzyszy w codziennych czynnościach :)
to wlasnie moj Kubus ma podobnie - najdluzsza drzemka podczas spaceru, jak jest cieplej to tez dluzej chodze, nawet 2-godzinne spacerki mi sie trafiają, a w ciagu dnia ok 2 drzemek do pol godzinki...ehhh, pamietam jak na początku spal nawet 3 godz, od karmienia do karmienia, teraz mogę sobie pomarzyc, ledwo pranie nastawię albo zabieram się za obiad a on juz sie budzi ;)
haha.. ja myślę że te nasze niemowlaki mają radar. Mama jest zajęta to popłaczę i zobaczę czy przyjdzie. Mój też tak ma, siedzę obok, śpi spokojnie, tylko zaczynam coś robić, zaczyna płakać. Z rzeczami, których nie można przerwać czekam na wieczór lub weekend. Ostatnio włosy to u mamy myłam :)
Ale ze spaniem to ja mam dobrze. Mały jest w ciągu dnia ze mną w pokoju, i dość często się budzi. Ale o 11 wystawiam go w gondoli do ogrodu i śpi do 15, tylko czasem się przebudzi na chwilkę. Tylko z kolei jak tylko zaczynam ruszać wózkiem to on się budzi :)
A o 21 po kolacji i kąpieli idzie do swojego łóżeczka.
A je już co 4 godziny.
Ale ze spaniem to ja mam dobrze. Mały jest w ciągu dnia ze mną w pokoju, i dość często się budzi. Ale o 11 wystawiam go w gondoli do ogrodu i śpi do 15, tylko czasem się przebudzi na chwilkę. Tylko z kolei jak tylko zaczynam ruszać wózkiem to on się budzi :)
A o 21 po kolacji i kąpieli idzie do swojego łóżeczka.
A je już co 4 godziny.
to u nas tak samo spanie tylko na spacerze dwie godzinnki plus zawsze jeszcze wystawiam go na balkon jak wrócimy, czasmi śpi jeszcze 15 min a czasami 1,5 godziny i w tym czasie próbuję zrobić obiad i ogarnąć mieszkanie ale nie zawsze się udaje :) w ciągu dnia ma drzemki 15-30 min ale nie ma mowy o łóżeczku tylko i wyłącznie leżaczek w pokoju tam gdzie ja jestem czyli radar działa :)
największy problem mamy ze spaniem w nocy nasz maluch jest nocnym markiem i zasypia między 24 a 1 w nocy i niestety tylko przy piersi u nas w łóżku.
My niestety od piątku na antybiotyku z powodu zapalenia układu moczowego w posiewie wyszła nam znowu e-coli mały ma 2,5 m-c i już drugi raz antybiotyk ale i tak się ciesze że nie leżmy w szpitalu.
A ja pomimo iż karmie tylko piersią i mam sporą produkcję mleka dostałam wczoraj miesiączke ehh myślałam że jeszcze na pare miesięcy mnie zostawiła ale niestety :(
pozdrawiam i życzę miłej niedzieli
największy problem mamy ze spaniem w nocy nasz maluch jest nocnym markiem i zasypia między 24 a 1 w nocy i niestety tylko przy piersi u nas w łóżku.
My niestety od piątku na antybiotyku z powodu zapalenia układu moczowego w posiewie wyszła nam znowu e-coli mały ma 2,5 m-c i już drugi raz antybiotyk ale i tak się ciesze że nie leżmy w szpitalu.
A ja pomimo iż karmie tylko piersią i mam sporą produkcję mleka dostałam wczoraj miesiączke ehh myślałam że jeszcze na pare miesięcy mnie zostawiła ale niestety :(
pozdrawiam i życzę miłej niedzieli
muszka - a ile Twoj mały ma?
lyneth - mój dokladnie ma tak samo - jedno oko połotwarte, żeby przypadkiem czegoś nie stracił :D a drugie zamkniete, ale jak tylko się rusze to oba na baczność i marudzenie ;)
no i zaćzął miec klopoty ze snem w nocy - wybudza się z rykiem co 2 godz i nie daje się uśpić, czasami chodzi i kupkę, a czasami nie wiadomo o co ;) ...a cieszylam się do tej pory, że chociaż noce są bez płaczu ;)
joahne - mowilas ze dajes zmalej espumisan, a ile go dajesz? bo na ulotce wyczytalam ze 5 kropli przed kazdym karmieniem, a wydawalo mi sie ze pisalas ze 3 x dziennie jej podajesz?
lyneth - mój dokladnie ma tak samo - jedno oko połotwarte, żeby przypadkiem czegoś nie stracił :D a drugie zamkniete, ale jak tylko się rusze to oba na baczność i marudzenie ;)
no i zaćzął miec klopoty ze snem w nocy - wybudza się z rykiem co 2 godz i nie daje się uśpić, czasami chodzi i kupkę, a czasami nie wiadomo o co ;) ...a cieszylam się do tej pory, że chociaż noce są bez płaczu ;)
joahne - mowilas ze dajes zmalej espumisan, a ile go dajesz? bo na ulotce wyczytalam ze 5 kropli przed kazdym karmieniem, a wydawalo mi sie ze pisalas ze 3 x dziennie jej podajesz?
Aabym ja mam espumisan o dawce symetikonu 40 mg/ml i dawka dobowa to 25-50 kropli. jak mała miała problemy z brzuszkiem to podawałam 4 razy ma dobę po 8-10 kropelek. teraz daję tylko przy nocnej pobudce 10 kropelek, bo nad ranem czasem jeszcze się trochę pręży.
miłej niedzieli dziewczyny, piękna pogoda dziś:)
miłej niedzieli dziewczyny, piękna pogoda dziś:)
Lyneth mój mały to samo, od paru dni w ciągu dnia nie chce zbytnio spać i jak uraczy nas 1h drzemką to jest cud nad wisłą. Do tego zasypia dopiero koło północy i nie ma szans żeby wcześniej zasnął.
Iwona mój długo nie robił kupki po wyjściu ze szpitala. Dopiero teraz w miarę się unormowało, ale to też jedna max dwie kupki dziennie, ale też nie codziennie. Jeśli Twoja mala ma miękki brzuszek i pierdzi, to wszystko powinno być ok (to usłyszałam od pediatry). Ewentualnie możesz spróbować wsadzić w tyłek końcówkę termometru (tak na 1 cm) i pomerdać i powinno pomóc.
Iwona mój długo nie robił kupki po wyjściu ze szpitala. Dopiero teraz w miarę się unormowało, ale to też jedna max dwie kupki dziennie, ale też nie codziennie. Jeśli Twoja mala ma miękki brzuszek i pierdzi, to wszystko powinno być ok (to usłyszałam od pediatry). Ewentualnie możesz spróbować wsadzić w tyłek końcówkę termometru (tak na 1 cm) i pomerdać i powinno pomóc.
Ja to się cieszę, że Franek zasypia już o 24.00, bo wcześniej zasypiał o 2 w nocy! Także 24.00 to już super!!! I jak zaśnie tak śpi do 4 - 5 i dopiero się budzi na jedzenie. My cały weekend przyjmujemy gości :) Wczoraj maluch był aktywny, tylko troszkę przysypiał i się budził, a dziś całą wizytę znajomych przespał u mnie na rękach! I cały dzień by dzisiaj jadł! Nie wiem co w niego wstąpiło, już butelka poszła w ruch, bo nie daje rady jak on tak wisi. Niesamowity żarłok dzisiaj z niego!
Jutro mąż ustawia się w kolejkę w naszej przychodni, żeby malucha na szczepienie zapisać i mamy plan położyć się wcześniej spać. Zobaczymy, czy nam wyjdzie. Czy Wam też czas tak szybko leci przy dzieciach? Ja nie wiem gdzie mi te godziny uciekają!
mondar - a Twój maluch miał jakieś objawy zapalenia dróg moczowych? Mówili lekarze czemu to wróciło? Franek też już raz to przeszedł i leżeliśmy w szpitalu, wyszło przypadkiem, a wolałabym tam już nie wracać.
Jutro mąż ustawia się w kolejkę w naszej przychodni, żeby malucha na szczepienie zapisać i mamy plan położyć się wcześniej spać. Zobaczymy, czy nam wyjdzie. Czy Wam też czas tak szybko leci przy dzieciach? Ja nie wiem gdzie mi te godziny uciekają!
mondar - a Twój maluch miał jakieś objawy zapalenia dróg moczowych? Mówili lekarze czemu to wróciło? Franek też już raz to przeszedł i leżeliśmy w szpitalu, wyszło przypadkiem, a wolałabym tam już nie wracać.
Hejka.
Poczytuję czasami Wasze forum. Urodziłam Igę 10 grudnia 2013r. CC.
Też mam problem z karmieniem piersią i czasami dokarmiam małą. U nas był problem że strasznie się krztusiła przy piciu z butelki mimo zmian butli i różnych smoczków. Wypróbowaliśmy Avent Natural, Lovi, Tomee Tippee (zasysał się smoczek) i dopiero MAM sie sprawdził. Ma taki spłaszczony lekko smoczek miękki więc wg mnie najbardziej przypomina pierś. Dokarmiam mała Hipp Combiotic. Teraz mamy problem z kupką bo nie było od 2 dni, na szczęście pierdzi, więc po prostu na razie czekam.
W czwartek idziemy na szczepienie, strasznie się boję odczynów poszczepiennych i czy jednak 6 w 1, rotawirusy i penumokoki to nie za dużo jak na jeden raz dla dziecka.
Poczytuję czasami Wasze forum. Urodziłam Igę 10 grudnia 2013r. CC.
Też mam problem z karmieniem piersią i czasami dokarmiam małą. U nas był problem że strasznie się krztusiła przy piciu z butelki mimo zmian butli i różnych smoczków. Wypróbowaliśmy Avent Natural, Lovi, Tomee Tippee (zasysał się smoczek) i dopiero MAM sie sprawdził. Ma taki spłaszczony lekko smoczek miękki więc wg mnie najbardziej przypomina pierś. Dokarmiam mała Hipp Combiotic. Teraz mamy problem z kupką bo nie było od 2 dni, na szczęście pierdzi, więc po prostu na razie czekam.
W czwartek idziemy na szczepienie, strasznie się boję odczynów poszczepiennych i czy jednak 6 w 1, rotawirusy i penumokoki to nie za dużo jak na jeden raz dla dziecka.
Ja używałam medela calma. http://www.medela.com/PL/pl/breastfeeding/products/breastmilk-feeding/calma-feeding-device.html
Najpierw jak zaczęłam dokarmiać używałam zwykłych butelek, ale ze ssaniem z piersi było coraz gorzej, kupiłam calmę i wróciło do normy. Więc byłam zadowolona.
Najpierw jak zaczęłam dokarmiać używałam zwykłych butelek, ale ze ssaniem z piersi było coraz gorzej, kupiłam calmę i wróciło do normy. Więc byłam zadowolona.
lyneth- jedyny objaw to tylko śluz w kupce, który tak naprawdę jest od samego początku i w tej chwili jestem już pewna że mały nie był wcale wyleczony z tej bakterii jestem wściekła na lekarkę. Po pierwszym posiewie (miał 19 dni) wyszło e-coli 10^4 dostał antybiotyk na 7 dni i tu jest pierwsze pytanie dlaczego nie na 10, po tym antybiotyku kolejny posiew (miał 33 dni) i wynik jeszcze gorszy od pierwszego 10^5 na co pani dr stwierdziła że ona nie wierzy że to jest w układzie moczowym bo mały nie gorączkuje i dobrze przybiera na wadze że to napewno jest pod napletkiem zapisała maść z antybiotykiem na 10 dni i stwierdziła że to koniec i nic dalej z tym nie robimy, a to że mały ma śluz to pewnie od tego co ja jem i ona tak naprawdę nie wie odczego to może być.
Ja oczywiście nie jestem lekarze i wierzyłam w to co mi mówiono, umówiłam małego na szczepienie w 9 a nie 6 tyg ( bo miał katarek) i mówie pani dr już innej o tym e-coli a ona na to że tego tak nie można zostawić że pewnie śluz to od bakterii zleciła kolejny posiew i co najważniejsze wymaz spod napletka którego tamta dr nie zleciła żeby sprawdzić czy to napewno jest na zewnątrz i co się okazało że pod napletkiem czyściutko a w posiewie e-coli 10^5.
Od piątku jestem wściekła i szukam innej przychodni dla małego bo straciłam zaufanie do tej, jedna dr nie doprowadziła leczenia do końca a druga mimo iż zaintresowała się badaniami to pomimo iż nie wiedzieliśmy jakie będą wyniki zaszczepiłam i chore dziecko.
A co najbardziej mnie wkurza że dziecko nie było leczone ponad 1,5 m-c i bakteria sobie szalała w nim za tydzień idziemy na usg brzuszka mam nadzieję że będzie wszystko dobrze.
Ja oczywiście nie jestem lekarze i wierzyłam w to co mi mówiono, umówiłam małego na szczepienie w 9 a nie 6 tyg ( bo miał katarek) i mówie pani dr już innej o tym e-coli a ona na to że tego tak nie można zostawić że pewnie śluz to od bakterii zleciła kolejny posiew i co najważniejsze wymaz spod napletka którego tamta dr nie zleciła żeby sprawdzić czy to napewno jest na zewnątrz i co się okazało że pod napletkiem czyściutko a w posiewie e-coli 10^5.
Od piątku jestem wściekła i szukam innej przychodni dla małego bo straciłam zaufanie do tej, jedna dr nie doprowadziła leczenia do końca a druga mimo iż zaintresowała się badaniami to pomimo iż nie wiedzieliśmy jakie będą wyniki zaszczepiłam i chore dziecko.
A co najbardziej mnie wkurza że dziecko nie było leczone ponad 1,5 m-c i bakteria sobie szalała w nim za tydzień idziemy na usg brzuszka mam nadzieję że będzie wszystko dobrze.
Hej, dawno mnie tu nie było, tzn. byłam ale tylko jako czytająca, bo nie da rady pisać po klawiaturze jedną ręką, jedyne co mogłam robić to korzystać ze skrola na myszce :)
Dziś Zuzia bardzo ładnie spała w nocy. Nie wiem, czy znaleźliśmy na nią sposób, czy to tylko przypadek -będziemy dzisiaj tez sprawdzać. Za każdym razem jak się przebudziła do karmienia włączaliśmy jej kołysanki i zasypiała zaraz po najedzenia, a nie tak jak wcześniej po godzinie -dwóch.
W piątek mamy wizytę u ortopedy -badanie usg bioderek. A w następny poniedziałek idziemy na szczepienie. Wybraliśmy do Małej 6w1, pneumokoki i rotawirusy. Zobaczymy jaka Zuzia będzie po szczepieniu. Na dzień dzisiejszy jest zdrowa.
Pozdrawiam wszystkie mamusie -mam nadzieję, że nadszedł ten dzień, że będzie mi się udawało wtrącić swoje trzy grosze na tym forum :P
Ps. Czy któraś nie przeoczyła kupna Gazety Wyborczej lub Dziennika Bałtyckiego z noworodkami? Mogę wyciąć jeśli dany dzieciaczek będzie w gazecie.
Dziś Zuzia bardzo ładnie spała w nocy. Nie wiem, czy znaleźliśmy na nią sposób, czy to tylko przypadek -będziemy dzisiaj tez sprawdzać. Za każdym razem jak się przebudziła do karmienia włączaliśmy jej kołysanki i zasypiała zaraz po najedzenia, a nie tak jak wcześniej po godzinie -dwóch.
W piątek mamy wizytę u ortopedy -badanie usg bioderek. A w następny poniedziałek idziemy na szczepienie. Wybraliśmy do Małej 6w1, pneumokoki i rotawirusy. Zobaczymy jaka Zuzia będzie po szczepieniu. Na dzień dzisiejszy jest zdrowa.
Pozdrawiam wszystkie mamusie -mam nadzieję, że nadszedł ten dzień, że będzie mi się udawało wtrącić swoje trzy grosze na tym forum :P
Ps. Czy któraś nie przeoczyła kupna Gazety Wyborczej lub Dziennika Bałtyckiego z noworodkami? Mogę wyciąć jeśli dany dzieciaczek będzie w gazecie.
w piatki sa w wyborczej - http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/5,125150,15064589,Galeria_zdjec_cz__LXIII_Przedstawione_zdjecia_pochodza.html tu wydanie 29 listopada
MamaMichałka - tak, musisz wyrazić zgodę na fotkę. robią ją w twojej obecności, jak nie chcesz, to nie musisz. w jednej z gazet, nie pamiętam z której, chcą nawet zgodę na piśmie.
Delie, mi też mała wyciąga brodawki przy ssaniu. potem się wciągają. po laktatorze były o wiele większe. rozwiązałaś swoje problemy z karmieniem?
dziewczyny do jakiej temperatury wychodzicie z dziećmi na spacer i jak długo? u mnie dziś -6 stopni i byłam 15 minut, bo jakoś zimno mi się wydawało.
Delie, mi też mała wyciąga brodawki przy ssaniu. potem się wciągają. po laktatorze były o wiele większe. rozwiązałaś swoje problemy z karmieniem?
dziewczyny do jakiej temperatury wychodzicie z dziećmi na spacer i jak długo? u mnie dziś -6 stopni i byłam 15 minut, bo jakoś zimno mi się wydawało.
Joahne - u nas z karmieniem juz lepiej, maly w zasadzie od tygodnia jest na piersi :). Jedyne co mnie zastanawia to czy Wasze maluchy tez sa takie szalone jak maja jesc albo jedza? Moj sie wierci, wykreca mi brodawke, czasem mu sie odbija z piersia w buzi ale nie chce puscic. Lubi duuuuuuzo zjesc, to jest pewne.
Pola szaleje tylko jak jest naprawdę głodna, macha główką, niecierpliwi się i wierci. czasem jak źle złapie pierś to zapłacze. ale jak już się przyssie to je w miarę spokojnie, czasem szybko zasypia. zdarzy się, że się przeciąga z brodawką w buzi i wtedy mi ją wyciąga, a to boli... jak to u was jest? Pola największy apetyt ma w nocy i wtedy słychać jak ssie i połyka bardzo szybko. a w ciągu dnia połyka rzadko. martwię się czy zjada tyle ile powinna.
kiedy przestały was brodawki bolec? bo mnie z prawej piersi boli bardziej, w trakcie karmienia, szczególnie na początku, ale tez jakiś czas po karmieniu czuje w okolicy sutka takie jakby drętwienie.
kiedy przestały was brodawki bolec? bo mnie z prawej piersi boli bardziej, w trakcie karmienia, szczególnie na początku, ale tez jakiś czas po karmieniu czuje w okolicy sutka takie jakby drętwienie.
Cześć dziewuszki
Moja laktacja odratowana...okazało się że wina drzemała po części w laktatorze...mój silniczek nie działał tak jak powinien....więc muszę odesłać go do serwisu...a zmuszona byłam kupić drugi... no cóż... dzieci to wydatki :)
Dziewuszki słyszałyście o tych bliźniakach z Włocławka...masakra... jak o tym usłyszałam to się popłakałam....że już nie wspomnę o tej 6 miesięcznej dziewczynce która zmarła po tej szczepionce...znaczy nie wiadomo czy to wina szczepienia...mi się w to wierzyć aż nie chce...no ale stracha mam bo w pt dzwonie do przychodni żeby umówić się na pierwsze szczepienie....
Lyneth ja to nie mogę uwierzyć że moja księżniczka skończyła już miesiąc... w ogóle nie chce jej wychwalać ale ona jest taka grzeczna i kochana...mąż często wyjeżdża i zostajemy po kilka dni same i uwierzcie że i owszem trochę bywam zmęczona bo jednak sama z dzieckiem 24h na dobę to wyczyn, zwłaszcza jak się jeszcze sporo spraw do ogarnięcia poza dzieckiem ale daje sobie sama radę z małą :) i ciesze się że trafił mi się taki aniołek bez kolkowy i kochany bo to nasza pierwsza pociecha i dzięki temu już w głowie układam plan zmajstrowania rodzeństwa :)
Iwona84 ja też kupiłam calma...jest reklamowany i wogóle... użyłam go 2 razy...jednak mój leniuch woli butelke z której leci lepiej haha tommee tippee dobre ale moja się zachłysnąć potrafiła, kupiłam butelkę babyono za 12.50 antykolkową ma chyba najmniejszy możliwy przepływ i nasza gwiazda je spokojniej, nie krztusi się i jestem bardzo z niej zadowolona... jakby co to są na allegro a ja kupowałam w tygrysku w rumii...
Ja teraz też spokojniej ze spacerami bo nie chce małej zaziębić przed szczepieniem... chyba spanikowałam po tej akcji z tą 6 msc dziewczynką co ją z kaszlem szczepili i zmarła... wczoraj byłam 20 min na dworze a potem zostawiłam małą w nadbudówce :) tam jest chłodno więc poleżała godzinę...
Moja laktacja odratowana...okazało się że wina drzemała po części w laktatorze...mój silniczek nie działał tak jak powinien....więc muszę odesłać go do serwisu...a zmuszona byłam kupić drugi... no cóż... dzieci to wydatki :)
Dziewuszki słyszałyście o tych bliźniakach z Włocławka...masakra... jak o tym usłyszałam to się popłakałam....że już nie wspomnę o tej 6 miesięcznej dziewczynce która zmarła po tej szczepionce...znaczy nie wiadomo czy to wina szczepienia...mi się w to wierzyć aż nie chce...no ale stracha mam bo w pt dzwonie do przychodni żeby umówić się na pierwsze szczepienie....
Lyneth ja to nie mogę uwierzyć że moja księżniczka skończyła już miesiąc... w ogóle nie chce jej wychwalać ale ona jest taka grzeczna i kochana...mąż często wyjeżdża i zostajemy po kilka dni same i uwierzcie że i owszem trochę bywam zmęczona bo jednak sama z dzieckiem 24h na dobę to wyczyn, zwłaszcza jak się jeszcze sporo spraw do ogarnięcia poza dzieckiem ale daje sobie sama radę z małą :) i ciesze się że trafił mi się taki aniołek bez kolkowy i kochany bo to nasza pierwsza pociecha i dzięki temu już w głowie układam plan zmajstrowania rodzeństwa :)
Iwona84 ja też kupiłam calma...jest reklamowany i wogóle... użyłam go 2 razy...jednak mój leniuch woli butelke z której leci lepiej haha tommee tippee dobre ale moja się zachłysnąć potrafiła, kupiłam butelkę babyono za 12.50 antykolkową ma chyba najmniejszy możliwy przepływ i nasza gwiazda je spokojniej, nie krztusi się i jestem bardzo z niej zadowolona... jakby co to są na allegro a ja kupowałam w tygrysku w rumii...
Ja teraz też spokojniej ze spacerami bo nie chce małej zaziębić przed szczepieniem... chyba spanikowałam po tej akcji z tą 6 msc dziewczynką co ją z kaszlem szczepili i zmarła... wczoraj byłam 20 min na dworze a potem zostawiłam małą w nadbudówce :) tam jest chłodno więc poleżała godzinę...
Happymum po czym poznalas ze silniczek zle dziala ??
no ja mam jutro isc na szczepienie .. i tez sie teraz obawiam , po czym poznac ze dziecko jest przeziebione - bo ja i maz zakatarzeni ogolnie przeziebienie a Mala wydaje mi sie ok .. ale nie wiem w 100 procentach czy jest zdrowa jak ryba.. to szczepienie trzeba wykonac miedzy 6 a 8 tyg ?? Bo ja jak jutro nie pojde to dopiero za tydzien bede mogla bo ja nie musze sie umawiac na szczepienie tylko ide jak przyjmuje dzieci zdrowe czyli w pon i wtorki.. Hmm a czy lekarz jeszcze przed szczepieniem bada dziecko czy jest zdrowe ?
no ja mam jutro isc na szczepienie .. i tez sie teraz obawiam , po czym poznac ze dziecko jest przeziebione - bo ja i maz zakatarzeni ogolnie przeziebienie a Mala wydaje mi sie ok .. ale nie wiem w 100 procentach czy jest zdrowa jak ryba.. to szczepienie trzeba wykonac miedzy 6 a 8 tyg ?? Bo ja jak jutro nie pojde to dopiero za tydzien bede mogla bo ja nie musze sie umawiac na szczepienie tylko ide jak przyjmuje dzieci zdrowe czyli w pon i wtorki.. Hmm a czy lekarz jeszcze przed szczepieniem bada dziecko czy jest zdrowe ?
Lekarz przed szczepieniem powinien zbadać dziecko... jeśli nie to poproś o to...powiedz że nie jesteś pewna czy jest zdrowa... w końcu kurczę to my jesteśmy dla lekarzy a nie oni dla nas.... ja tam z tego założenia wychodzę ale to może przez swój zawód :)
Wiesz co do silniczka to zauważyłam że ściąganie pokarmu zamiast zajmować mi 15-20 min zajmowało mi co raz dłużej i że pierś czyli brodawka jest co raz mniej zasysana do tego koreczka co zasysa pierś... i przez ten silniczek laktator nie opróżnial mi piersi przez co co raz mniej pokarmu miałam...w końcu piłam prawie tydzień dzień w dzień po 5-7 herbatek na laktacje i ogólnie przyjmowałam po 3-4litry płynów...już mi nie dobrze było jak miałam coś pić :D kupiłam nowy laktator i od razu z 300ml dziennie podskoczyło do 800ml....więc spora różnica...a bliska załamania byłam...teraz do medeli napisałam meila bo chce im na serwis wysłać ten laktator bo mam go tylko miesiąc więc niech mi go naprawią...
Wiesz co do silniczka to zauważyłam że ściąganie pokarmu zamiast zajmować mi 15-20 min zajmowało mi co raz dłużej i że pierś czyli brodawka jest co raz mniej zasysana do tego koreczka co zasysa pierś... i przez ten silniczek laktator nie opróżnial mi piersi przez co co raz mniej pokarmu miałam...w końcu piłam prawie tydzień dzień w dzień po 5-7 herbatek na laktacje i ogólnie przyjmowałam po 3-4litry płynów...już mi nie dobrze było jak miałam coś pić :D kupiłam nowy laktator i od razu z 300ml dziennie podskoczyło do 800ml....więc spora różnica...a bliska załamania byłam...teraz do medeli napisałam meila bo chce im na serwis wysłać ten laktator bo mam go tylko miesiąc więc niech mi go naprawią...
Joahne - mnie brodawki bola na poczatku jak maly probuje zassac. Pozniej poprawiam mu brodke, by prawiodlowo ssal. W czasie karmienia raczej mnie nie boli, natomiast boli jak brodawka sie obkurcza po karmieniu i tutaj bol jest tak jakby "pradowy" w glab piersi, ale mija po ok 10min.
Co do karmienia - to ja slysze ze najintensywniej je przez pierwsze 10min, lyk za lykiem sluchac. Pozniej juz wolniej je. Staram sie karmic z 1 piersi na 1 posilek. Przy butelce potrafil odpasc i spac od razu 3h, przy cycku juz mu sie to raczej nie zdarza :(
Ochh jakby bylo super gdyby maly byl spokojny podczas jedzenia, a on macha glowa, rusza sie, rece mu chodza i czasem ciezko jest go przystawic, bo rece probuje zjesc i nie ma jak ich ogarnac :D
Co do butelek to ja kupilam http://www.aptekagemini.pl/medela-zestaw-smoczka-butelka-ze-smoczkiem-dla-dzieci-z-rozszczepem-wargi.html
Moj maly mial niestety juz zle nawyki po butelce ze szkoly rodzenia jaka uzywalam :( a ta mu fajnie odbudowuje prawidlowy odruch ssania, z butli nic nie poleci jesli nie bedzie ssal i mozna mu rozny stopien trudnosci ssania ustawic.
Co do karmienia - to ja slysze ze najintensywniej je przez pierwsze 10min, lyk za lykiem sluchac. Pozniej juz wolniej je. Staram sie karmic z 1 piersi na 1 posilek. Przy butelce potrafil odpasc i spac od razu 3h, przy cycku juz mu sie to raczej nie zdarza :(
Ochh jakby bylo super gdyby maly byl spokojny podczas jedzenia, a on macha glowa, rusza sie, rece mu chodza i czasem ciezko jest go przystawic, bo rece probuje zjesc i nie ma jak ich ogarnac :D
Co do butelek to ja kupilam http://www.aptekagemini.pl/medela-zestaw-smoczka-butelka-ze-smoczkiem-dla-dzieci-z-rozszczepem-wargi.html
Moj maly mial niestety juz zle nawyki po butelce ze szkoly rodzenia jaka uzywalam :( a ta mu fajnie odbudowuje prawidlowy odruch ssania, z butli nic nie poleci jesli nie bedzie ssal i mozna mu rozny stopien trudnosci ssania ustawic.
ja chyba jednak za tydzien pojade na szczepienie bo w czwartek mam usg bioderek i boje sie ze mala bedzie miala temperature po szczepieniu a ja bede musiala jechac na usg autobusem wiec troche lipa w taka pogode , jak to jest z tymi szczepieniami trzeba je zrobic miedzy 6 a 8 tyg ?? BO ja bym pojechala w 7 tyg..chyba nie ma roznicy czy 6 czy 7??
Dorcia : Zamienilas dane na to usg na Abrahama?
Dorcia : Zamienilas dane na to usg na Abrahama?
Delie w jaki sposób poprawiasz małemu bródkę, bo nie ogarniam?:P jak za płytko złapie pierś? bo moja czasem za płytko łapie i wtedy mnie boli. i po karmieniu też taki ból jak ty odczuwam, więc chyba to normalne. ale coraz krócej teraz to odczuwam. mam nadzieję, że w końcu minie.
też chciałabym karmić z jednej piersi, ale w sumie skąd mam wiedzieć czy tam jeszcze jest pokarm? Pola jest niejadkiem i nie wiem czy zasygnalizowałaby mi gdyby było już pusto...
ja też karmiłam z tej butelki, dostałam ją od bratowej. ale Pola potrafiła jeść z niej godzinę i nie dojadać do końca i zasypiać... chyba za bardzo męczyła się przy niej i zasypiała. zmieniłam więc na calmę. ale babka od laktacji w szpitalu niezmiernie ją zachwalała.
też chciałabym karmić z jednej piersi, ale w sumie skąd mam wiedzieć czy tam jeszcze jest pokarm? Pola jest niejadkiem i nie wiem czy zasygnalizowałaby mi gdyby było już pusto...
ja też karmiłam z tej butelki, dostałam ją od bratowej. ale Pola potrafiła jeść z niej godzinę i nie dojadać do końca i zasypiać... chyba za bardzo męczyła się przy niej i zasypiała. zmieniłam więc na calmę. ale babka od laktacji w szpitalu niezmiernie ją zachwalała.
Joahne - moj maly slabo wystawia jezyk, a on jest w sumie sekretem by karmienie nie bolalo i powinien przykryc dolne dziaslo. Poprawiam uchwucenie piersi tak jakby sciagajac brodke w dol poprzez nacisniecie na nia kciukiem a pozostale palce dloni trzymam na karku. U nas to pomaga. Wyczytalam tez ze ponic brodawke powinno sue kierowac na gorne podniebienie a centralnie do buzki, ale to ciezko nam jest wdrozyc w zycie :D
Moj maly tez o wiele mniej je z tej butelki niz z innej i zasypia. Ja na razie bardziej ja traktuje jako butle do nauki badz awaryjna jesli brodawki musialyby odpoczac.
Ja karmie z jednej ok 30-40min, przy czym 15min jest intensywnego jedzenia. Mam nadzieje, ze maly sie najada.. Ostatnio sciagnelam z 1 piersi laktatorem i bylo ok 100ml, wiec jesli maly tyle samo je to chyba starczy. U nas kupa co jedzenie, czasem czesciej i siku tez dosc czesto :) najczesciej w formie fontanny przy przebieraniu :)
Ja karmie z jednej ok 30-40min, przy czym 15min jest intensywnego jedzenia. Mam nadzieje, ze maly sie najada.. Ostatnio sciagnelam z 1 piersi laktatorem i bylo ok 100ml, wiec jesli maly tyle samo je to chyba starczy. U nas kupa co jedzenie, czasem czesciej i siku tez dosc czesto :) najczesciej w formie fontanny przy przebieraniu :)
happymum - tylko pozazdrościć takiej grzecznej księżniczki :) to chyba tylko dziewczynki tak mają, mój mały to taki grzeczniutki tylko jak śpi ;)
mój mały też się wygina przy piersi, naciska mi ją łapkami i "pomaga" ;P albo wije się z brodawką w buźce...to chyba normalne u dzieciaczkow. Ale mnie juz brodawki nie bolą, czasmi na początku jak zaczyna
Delie - u nas też fontanny przy przewijaniu, hihi, chlopcy tak mają :) a kupka co pieluszkę, moj maluch uwielbia po prostu pasiami robić kupki w czystej pieluszce, czasami musze zmieniac 3 x pod rząd :D już nie mogę się doczekac kiedy bedzie ok 1 dziennie ;) wiecie kiedy to?
mój mały też się wygina przy piersi, naciska mi ją łapkami i "pomaga" ;P albo wije się z brodawką w buźce...to chyba normalne u dzieciaczkow. Ale mnie juz brodawki nie bolą, czasmi na początku jak zaczyna
Delie - u nas też fontanny przy przewijaniu, hihi, chlopcy tak mają :) a kupka co pieluszkę, moj maluch uwielbia po prostu pasiami robić kupki w czystej pieluszce, czasami musze zmieniac 3 x pod rząd :D już nie mogę się doczekac kiedy bedzie ok 1 dziennie ;) wiecie kiedy to?
Ja mam szczepienie pojutrze. Maly ma delikatny katar ale jak jest na dworzu to nie ma...wiec nie wiem. U nas lekarz zawsze bada. Takze zobaczymy.
Ja mialam ze starsza probem do jakiej temperatury wychodzic bo trzy lata temu to do -20 bylo. Na co znajomi z Finlandi napisali, ze oni przy minus 25 ograniczaja sie do godzinnego spaceru. No i w kazdy mroz wystawialam mala na dwor, tylko szczelnie przykryta i posmarowana. Maly tez teraz wychodzi.
Ja mialam ze starsza probem do jakiej temperatury wychodzic bo trzy lata temu to do -20 bylo. Na co znajomi z Finlandi napisali, ze oni przy minus 25 ograniczaja sie do godzinnego spaceru. No i w kazdy mroz wystawialam mala na dwor, tylko szczelnie przykryta i posmarowana. Maly tez teraz wychodzi.
AAbym, moj maly robi jedna kupe na dwa dni;/ ale wtedy jak robi to robi taka mega... ale wczesniej boli go bardzo brzuch i placze, baki puszcze normalnie co chwile.
Zabezpieczylyscie sie juz tak na stale? ja dzis wlozylam na nfz wkladke, juz ja mialam i bylam bardzo zadowolona, koszt to tylko 40 zl za wkladke:) do tabletek mam skleroze, poza tym kiedy bralam przez dwa miesiace i przytylam, plastry tez nie wchodza w gre bo sa czesta przyczyna migreny a ja mam ja juz i bez tego;p zastrzyk tez nie wchodzi w gre;p a wkladka bez hormonow jest super dlatego sie na nia zdecydowalam:)
maly ma caly czas katar, dzis w nocy mial strasznie zatkany nos i cala noc nie spalismy bo plakal;/ juz nie wiem co mam z nim zrobic, inhalacje nie pomagaja a jutro ma miec szczepienie, to ostatni dzwonek, pozniej bedzie musial znowu dostac to co w szpitalu;/
Zabezpieczylyscie sie juz tak na stale? ja dzis wlozylam na nfz wkladke, juz ja mialam i bylam bardzo zadowolona, koszt to tylko 40 zl za wkladke:) do tabletek mam skleroze, poza tym kiedy bralam przez dwa miesiace i przytylam, plastry tez nie wchodza w gre bo sa czesta przyczyna migreny a ja mam ja juz i bez tego;p zastrzyk tez nie wchodzi w gre;p a wkladka bez hormonow jest super dlatego sie na nia zdecydowalam:)
maly ma caly czas katar, dzis w nocy mial strasznie zatkany nos i cala noc nie spalismy bo plakal;/ juz nie wiem co mam z nim zrobic, inhalacje nie pomagaja a jutro ma miec szczepienie, to ostatni dzwonek, pozniej bedzie musial znowu dostac to co w szpitalu;/
Fajnie że macie zdjęcia w gazetach waszych dzieciaczków...w swissmedzie to nie funkcjonuje a szkoda bo fajna pamiątka :)
Dziewuszki ile spały wasze dzieciaczki jak miały 6 tygodni? Ja nie wiem czy moja córcia nie śpi za dużo... wiem głupio to brzmi zwłaszcza że niektóre z was marzyły by to takim śpiochu ale moja córa np idzie spać między 20 a 22 to maks 23 i do 7 rana śpi...ma tylko 1-2 ,,pseudo wybudzenia" gdzie podaje jej butle z jedzonkiem i je jakby w sumie przez sen...no i 1 zmiana pampersa... i potem jak się obudzi to pogawoży i pośmiejemy się do siebie z godzinke i potrafi iść dalej spać do 11-12...potem znowu z 45 min czas na wygłupy, zmiana pampersa i jedzenie i znowu sen... i u niej to tak ciągle wygląda... i fajnie tylko chwilami się zastanawiam czy nie powinnam ją więcej wybudzać i uaktywniać...
Poza tym od 2 dni umieram... jakieś chorobsko próbuje mnie rozłożyć... siusiam jak opętana, wieczorami gorączkuje, budze się zlana potem, boli mnie żołądek i nic nie jem...jedynie piję herbatę z miodem albo żurawiną hektolitrami i polykam paracetamol... masakra... nigdy tyle nie chorowałam a od porodu to już 3 raz próbuje mnie jakieś badziewie rozłożyć :(
Ja muszę umówić się do ginekologa dopiero na 1 wizytę...w sumie dopiero kończy mi się to całe poporodowe krwawienie, plamienie...więc chce umówić się na początek lutego...a chyba na razie się nie zabezpieczam... hm po cesarce po jakim czasie można być drugi raz w ciąży?
Dziewuszki ile spały wasze dzieciaczki jak miały 6 tygodni? Ja nie wiem czy moja córcia nie śpi za dużo... wiem głupio to brzmi zwłaszcza że niektóre z was marzyły by to takim śpiochu ale moja córa np idzie spać między 20 a 22 to maks 23 i do 7 rana śpi...ma tylko 1-2 ,,pseudo wybudzenia" gdzie podaje jej butle z jedzonkiem i je jakby w sumie przez sen...no i 1 zmiana pampersa... i potem jak się obudzi to pogawoży i pośmiejemy się do siebie z godzinke i potrafi iść dalej spać do 11-12...potem znowu z 45 min czas na wygłupy, zmiana pampersa i jedzenie i znowu sen... i u niej to tak ciągle wygląda... i fajnie tylko chwilami się zastanawiam czy nie powinnam ją więcej wybudzać i uaktywniać...
Poza tym od 2 dni umieram... jakieś chorobsko próbuje mnie rozłożyć... siusiam jak opętana, wieczorami gorączkuje, budze się zlana potem, boli mnie żołądek i nic nie jem...jedynie piję herbatę z miodem albo żurawiną hektolitrami i polykam paracetamol... masakra... nigdy tyle nie chorowałam a od porodu to już 3 raz próbuje mnie jakieś badziewie rozłożyć :(
Ja muszę umówić się do ginekologa dopiero na 1 wizytę...w sumie dopiero kończy mi się to całe poporodowe krwawienie, plamienie...więc chce umówić się na początek lutego...a chyba na razie się nie zabezpieczam... hm po cesarce po jakim czasie można być drugi raz w ciąży?
Happymum nie chce siać paniki, ale ja po takim choróbsku właśnie straciłam pokarm, podejrzewam, że przez to niejedzenie. Jakoś nie skumałam, że muszę jeść. Więc może staraj się trochę jeść jak dasz radę :/ Mam nadzieję, że u Ciebie się nie stanie tak jak u mnie.
Muszka: Moja Zośka je w takim razie dużo mniej - bo średnio po 90 6xdziennie. Chyba przejdę się do lekarza.
Aabym: dzięki za słowa wsparcia, rzeczywiście wczoraj i dzisiaj już wróciło wszystko do normy.
Muszka: Moja Zośka je w takim razie dużo mniej - bo średnio po 90 6xdziennie. Chyba przejdę się do lekarza.
Aabym: dzięki za słowa wsparcia, rzeczywiście wczoraj i dzisiaj już wróciło wszystko do normy.
Happymum jeśli mała przybiera na wadze i się "zdrowo" zachowuje, to chyba nie masz się co przejmować, ale lepiej popytać pediatry. Ja bym chciała żeby ten mój tak spała jak Twoja Marysia :)
Wczoraj byliśmy u lekarza i mały waży już 5kg, także jest co nosić no i wyrósł mi z pieluch dwójek, a nawet nie zdążyłam otworzyć kartonu. Może któraś z Was jest chętna odkupić karton pieluch (156 szt) dady 2 (3-6 kg) edycja z pszczółką mają za 45 zł? Szkoda byłoby je wyrzucić.
Kupiłam też w końcu laktator i zdecydowałam się na elektryczną medelę. Teraz przyszło mi tylko czekać na przesyłkę i w końcu będzie można gdzieś wyjść bez stresu, że mały będzie chciał jeść :)
Wczoraj byliśmy u lekarza i mały waży już 5kg, także jest co nosić no i wyrósł mi z pieluch dwójek, a nawet nie zdążyłam otworzyć kartonu. Może któraś z Was jest chętna odkupić karton pieluch (156 szt) dady 2 (3-6 kg) edycja z pszczółką mają za 45 zł? Szkoda byłoby je wyrzucić.
Kupiłam też w końcu laktator i zdecydowałam się na elektryczną medelę. Teraz przyszło mi tylko czekać na przesyłkę i w końcu będzie można gdzieś wyjść bez stresu, że mały będzie chciał jeść :)
witam
u u mnie tydzien spokoju i moj synus znowu zasmarkany chodzi tak sie boje zeby malej nie zarazil w pon mam miec szczepionke wiec musi byc zdrowiutka
hanusia mial w jednym miejscu na boczku sucha skorke juz sie balam ze cos sie do niej przyplatalo. myslam ze to po plynie do kapania wiec zmienilam dla skory wrazyliwej no i na to wyglad to oliwka. zmienilam na nasza polska ta ktora tez smarowalam synka. bambino teraz czekam jak rodzinak przyjedzie i dowoiaz reszte oliwki i plyn do kapania nivea. jedna polskie najlepsze:)
trzymajcie sie cieplutko dziewczynki i zdrowka dla maluszkow:))))
u u mnie tydzien spokoju i moj synus znowu zasmarkany chodzi tak sie boje zeby malej nie zarazil w pon mam miec szczepionke wiec musi byc zdrowiutka
hanusia mial w jednym miejscu na boczku sucha skorke juz sie balam ze cos sie do niej przyplatalo. myslam ze to po plynie do kapania wiec zmienilam dla skory wrazyliwej no i na to wyglad to oliwka. zmienilam na nasza polska ta ktora tez smarowalam synka. bambino teraz czekam jak rodzinak przyjedzie i dowoiaz reszte oliwki i plyn do kapania nivea. jedna polskie najlepsze:)
trzymajcie sie cieplutko dziewczynki i zdrowka dla maluszkow:))))

Happymum moja Marysia tez idzie spac ok 21 i spi do 8-9, w tym dwie pobudki na jedzenie tak jk mowisz troche na spiocha :-) Pozniej troche pogadamy, pobawimy sie zje i jeszcze walnie drzemke z godzine przed spacerem. Na spacerze godzinke tez spi, czasem troche po. A pozniej to juz tylko jedna drzemka ok 15-16 tak z pol godz i dio wieczora zabawa :-)
Ale ostatnio mamy problem z jedzeniem. W takim sensie, ze na poczatku je ladnie, a pozniej zaczyna sie prezyc, wiercic, poplakiwac trzymajac sutek w buzi :-( nie wiem co jej jest, czasami baki przy tym puszcza wiec sie zastanawiam czy to nie brzuszek...Stresuje mnie to. Dawalam druga piers bo myslalam ze moze mleko juz nie leci,ale z drugim od poczatku jest to samo, wiec to nie brak mleka. Zeby to bylo jakis czas temu, to bym powiedziala ze zle przystawiam, albo cos. Ona nigdy nie miala problemu ze ssaniem. Pamietam, ze ktoras tez tak miala. A moze doswiadczone mamy cos podpowiedza???
Ale ostatnio mamy problem z jedzeniem. W takim sensie, ze na poczatku je ladnie, a pozniej zaczyna sie prezyc, wiercic, poplakiwac trzymajac sutek w buzi :-( nie wiem co jej jest, czasami baki przy tym puszcza wiec sie zastanawiam czy to nie brzuszek...Stresuje mnie to. Dawalam druga piers bo myslalam ze moze mleko juz nie leci,ale z drugim od poczatku jest to samo, wiec to nie brak mleka. Zeby to bylo jakis czas temu, to bym powiedziala ze zle przystawiam, albo cos. Ona nigdy nie miala problemu ze ssaniem. Pamietam, ze ktoras tez tak miala. A moze doswiadczone mamy cos podpowiedza???
Paproszysko i Monika - jak tak mialam z małym, też prężenie i ryk przy piersi, ale odkąd zaczęłam dawac Delicol, ktory trawii laktozę z mleka to jest ok. Monika - mozesz sprobować, a Paproszysko - może to mleko jej nie pasuje, mozna skonsultować z pediatrą jakieś inne. Teraz maly rzadko juz przy piersi się pręży, ale jak cos to od razu kupa idzie. Moze pomoc tez częstsze odbijanie
Justyna - a jakiej firmy masz wkładkę bez hormonów? bo w moim przypadku ze względów zdrowotnych też nie wchodzą w grę tabletki antyk., plastry czy zastrzyki, a jesli wkladka to też bez hormonów. A musi byc na nią jakies skierowanie czy coś podobnego zeby zrobić na nfz?
Dziewczyny, bylyście już z maluszkami w poradni neurologii rozwojowej? mam coś takiego na wypisie, zeby pojsc po 3 miesiącach, ale nie orientowalam się jeszce gdzie to jest
Dziewczyny, bylyście już z maluszkami w poradni neurologii rozwojowej? mam coś takiego na wypisie, zeby pojsc po 3 miesiącach, ale nie orientowalam się jeszce gdzie to jest
Delie z tą brodawką, którą powinno się kierować na podniebienie chodzi o to, że dziecko od razu ma odruch ssania, kiedy poczuje pierś. skoro mały zasysa twoją pierś to jest wszystko ok. ja w szpitalu przez te płaskie brodawki miałam problem, aby mała uchwyciła pierś. żadna babka od laktacji nie powiedziała mi o tym podniebieniu, a było to kluczowe. a ja sutek kierowałam na wprost do buzi. dopiero w domu w jakimś poradniku to przeczytałam i od razu sukces po pierwszych próbach.
Pola zasypia wieczorem po 22 i śpi zazwyczaj do 3-4. karmię ją, usypiam i potem śpi różnie do 6-8. dziwię się trochę, bo wcześniej sypiała dłużej w nocy:/ do ok 12 ma czas aktywności, ewentualnie trochę przysypia. idziemy na spacer i potrafi spać łącznie z godzinnym spacerem jeszcze 3 godziny w domu. budzi się koło 16. do 21 (kąpiel) ma jeszcze jakaś krótką drzemkę. karmię ja 6-7 razy na dobę, a ile ml to nie wiem, bo karmię piersią.
Pola przechodzi chyba rozdrażnienie związane ze skokiem rozwojowym. zauważyłyście u swoich dzieciaczków te skoki? jest bardziej płaczliwa, krócej śpi i częściej je. mam nadzieję, że to przejdzie niebawem.
zastanawiam się dziewczyny czy nie dostałam miesiączki już... krwawienie po porodzie skończyło mi się tydzień temu, miałam tylko taką galaretowatą przezroczystą wydzielinę. a tu wczoraj bach - krwawienie. wizytę u lekarza mam za tydzień, zobaczymy co powie. czy któraś z was decyduje się tabletki antykoncepcyjne? bo zastanawiam się jak to jest z karmieniem piersią? ponoć są jakieś jednoskładnikowe, ale wyczytałam, że dopiero w 6 miesięcy po porodzie można je brać.
filipinka ale twój mały przybiera ekspresowo! fajnie:) ja jutro wybieram się na ważenie do przychodni, zobaczymy jak mała sobie radzi z gramami;)
dziewczyny jak myślicie, czy dziecko które je tylko pokarm matki może przesypiać całe noce? ma to w ogóle jakiś związek?
Pola zasypia wieczorem po 22 i śpi zazwyczaj do 3-4. karmię ją, usypiam i potem śpi różnie do 6-8. dziwię się trochę, bo wcześniej sypiała dłużej w nocy:/ do ok 12 ma czas aktywności, ewentualnie trochę przysypia. idziemy na spacer i potrafi spać łącznie z godzinnym spacerem jeszcze 3 godziny w domu. budzi się koło 16. do 21 (kąpiel) ma jeszcze jakaś krótką drzemkę. karmię ja 6-7 razy na dobę, a ile ml to nie wiem, bo karmię piersią.
Pola przechodzi chyba rozdrażnienie związane ze skokiem rozwojowym. zauważyłyście u swoich dzieciaczków te skoki? jest bardziej płaczliwa, krócej śpi i częściej je. mam nadzieję, że to przejdzie niebawem.
zastanawiam się dziewczyny czy nie dostałam miesiączki już... krwawienie po porodzie skończyło mi się tydzień temu, miałam tylko taką galaretowatą przezroczystą wydzielinę. a tu wczoraj bach - krwawienie. wizytę u lekarza mam za tydzień, zobaczymy co powie. czy któraś z was decyduje się tabletki antykoncepcyjne? bo zastanawiam się jak to jest z karmieniem piersią? ponoć są jakieś jednoskładnikowe, ale wyczytałam, że dopiero w 6 miesięcy po porodzie można je brać.
filipinka ale twój mały przybiera ekspresowo! fajnie:) ja jutro wybieram się na ważenie do przychodni, zobaczymy jak mała sobie radzi z gramami;)
dziewczyny jak myślicie, czy dziecko które je tylko pokarm matki może przesypiać całe noce? ma to w ogóle jakiś związek?
Joahne - na Zaspie babki od laktacji i polozne stwierdzily ze moj maly jest zbyt nerwowy i nie zrezygnowaly z przystawienia go i w zamian przyniosly butelke ?! taki to szpital wielce nastawiony na karmienie piersia :/
A Pole wazysz u poloznej w poradni K czy gdzies w sekcji przychodni dziecka? My mamy wizyte przed szczepieniami w polowie lutego a ja sie nie orientuje jeszcze co i gdzie jest w morenowej przychodni :)
Dziewczyny - czy pupy swoich maluchow przecieracie chusteczkami nawilzanymi czy moze ktoras opcje waciki i woda stosuje? A moze jakad inna? Ogolnie moze polecicie jakas ekonomiczna wersje czyszczenia pupci przy przewijaniu bo niedlugo faktycznie moja pensja bedzie tylko naceaciki :D
Juz ponad 3 tyg po cc a ja wciaz jeszcze czuje sie jak inwalidka :/ echh
A Pole wazysz u poloznej w poradni K czy gdzies w sekcji przychodni dziecka? My mamy wizyte przed szczepieniami w polowie lutego a ja sie nie orientuje jeszcze co i gdzie jest w morenowej przychodni :)
Dziewczyny - czy pupy swoich maluchow przecieracie chusteczkami nawilzanymi czy moze ktoras opcje waciki i woda stosuje? A moze jakad inna? Ogolnie moze polecicie jakas ekonomiczna wersje czyszczenia pupci przy przewijaniu bo niedlugo faktycznie moja pensja bedzie tylko naceaciki :D
Juz ponad 3 tyg po cc a ja wciaz jeszcze czuje sie jak inwalidka :/ echh
Joahne tofajnie ci,ze karmisz tylko 6-7 razy. Ja mam ksiazkowe 8 i koniec, czasami uda sie 7, ale rzadko. W dzien je co 2-3 godz, w nocy 1-2. Maluch na piersi moze przesypiac cale noce, w sensie, ze ty spisz cala noc, ale raczej dopiero po 3 miesiacu mozna go tego uczyc. Moja tez teraz spi ciagiem 6-7 godz zawsze, ale poniewaz kladzie sie szybciej to i tak jest pobudka w srodku nocy i ja spie ciagiem z 5 godz. Ale zamierzam juz niedlugo,jak skonczy 3 miesiace wyeliminowac jedzenie o 4 :-) Wczoraj wyczytalam w mojej madrej ksiazce, ze taki 5-cio 6-cio miesieczniak juz na pewno powinien spac cala noc, wiec juz niedlugo :-p Ale nie uczylabym takiego malego miesiecznego brzdaca na sile niejedzenia w nocy, jesli od poczatku jadl.
Co do szczepien ja dodatkowo wzielam pneumokoki i rotawirusa. W poniedzialek idziemy na druga dawke...
A skoki u mnie tez sa raczej zauwazalne. W sensie wiekszej placzliwosci i marudkowosci :-) Ale za to jak widze,jak ona sie szybko rozwija to jestem w szoku. Codziennie cos nowego :-) Ostatnio nawet pare razy zasmiala sie glos :-) Cudowne uczucie :-)
Delie ja od poczatku czyszcze pupe woda i wacikami. Moim zdaniem wygodniej, lepiej i taniej :-)
Co do szczepien ja dodatkowo wzielam pneumokoki i rotawirusa. W poniedzialek idziemy na druga dawke...
A skoki u mnie tez sa raczej zauwazalne. W sensie wiekszej placzliwosci i marudkowosci :-) Ale za to jak widze,jak ona sie szybko rozwija to jestem w szoku. Codziennie cos nowego :-) Ostatnio nawet pare razy zasmiala sie glos :-) Cudowne uczucie :-)
Delie ja od poczatku czyszcze pupe woda i wacikami. Moim zdaniem wygodniej, lepiej i taniej :-)
Perfectangel zależy kiedy szczepisz na pneumokoki bo z wiekiem jest coraz mniej dawek. Po pół roku, po roku i po dwóch latach jest o jedną dawkę mniej.
Happymum87 Staś też dużo śpi, a jak nie śpi to zaraz marudzi bo zmęczony, jak tak czytałam jakie niektóre dzieci są aktywne to się martwiłam czy z nim jest wszystko ok ale też się śmieje, gada i ładnie przybiera więc może ma to po mnie, że tak śpi bo ja to ciągle spałam jak byłam mała :D Kuruj się i nie daj się chorobie! Pytałam się lekarza i po cesarce najlepiej odczekać 1,5-2 lata z kolejną ciążą żeby rana się nie rozeszła.
Monika Staś je tak samo. Też dawałam drugą pierś bo myślałam, że z tej nic nie leci ale to nic nie dawało. Teraz jak tak robi to biorę go do odbicia, chwilę poczekam i karmię dalej i jest ok a jak znowu zaczyna się prężyć to znowu do odbicia. Ale czasami to też myślę, że on się wkurza że mu leci a on chce tylko sobie possać, bo jak już odbijanie nie pomaga a on płacze i szuka cyca a jak mu daje to nie bierze to smoka daje i strasznie go ssie...
Paproszysko dobrze, że napisałaś że karmiąc butelką też tak masz bo już parę razy myślałam żeby przejść na butlę...
AAbym a jesz nabiał? Bo ja nie jem i nie wiem czy i tak może to być przez laktozę u nas?
AAbym ja miałam skierowanie do neurologa i już byłam z Małym. Poszłam do swojej przychodni. Ale jak będziesz szukać to poczytaj gdzie jest dobry dla małych dzieci. Ja byłam w sumie tak żeby zobaczyć co powie i powiedziała że jest wszystko dobrze, żadnej rehabilitacji nie zaleciła tylko żeby nóżki mu odchylać bo do środka bierze a tak to nic a my z Małym ćwiczymy już odkąd ma trzy tygodnie i nasza rehabilitantka nie uważa jak pani dr a jest dobra i nie naciąga bo to znajoma. Za dwa miesiące mamy przyjść do kontroli ale pójdę do innej lekarki.
Delie ja od początku czyszczę pupę wacikami z wodą :) Te nawilżane chusteczki to dla mnie masakra :)
Dziewczyny czym smarowałyście buźkę jak Maluch miał wysypkę? Stasia wysypało, ma taką kaszkę i nie wiem czy smarować czymś czy może czekać aż zejdzie? Wiem że był niedawno o tym temat ale nie pamiętam co polecałyście...
Happymum87 Staś też dużo śpi, a jak nie śpi to zaraz marudzi bo zmęczony, jak tak czytałam jakie niektóre dzieci są aktywne to się martwiłam czy z nim jest wszystko ok ale też się śmieje, gada i ładnie przybiera więc może ma to po mnie, że tak śpi bo ja to ciągle spałam jak byłam mała :D Kuruj się i nie daj się chorobie! Pytałam się lekarza i po cesarce najlepiej odczekać 1,5-2 lata z kolejną ciążą żeby rana się nie rozeszła.
Monika Staś je tak samo. Też dawałam drugą pierś bo myślałam, że z tej nic nie leci ale to nic nie dawało. Teraz jak tak robi to biorę go do odbicia, chwilę poczekam i karmię dalej i jest ok a jak znowu zaczyna się prężyć to znowu do odbicia. Ale czasami to też myślę, że on się wkurza że mu leci a on chce tylko sobie possać, bo jak już odbijanie nie pomaga a on płacze i szuka cyca a jak mu daje to nie bierze to smoka daje i strasznie go ssie...
Paproszysko dobrze, że napisałaś że karmiąc butelką też tak masz bo już parę razy myślałam żeby przejść na butlę...
AAbym a jesz nabiał? Bo ja nie jem i nie wiem czy i tak może to być przez laktozę u nas?
AAbym ja miałam skierowanie do neurologa i już byłam z Małym. Poszłam do swojej przychodni. Ale jak będziesz szukać to poczytaj gdzie jest dobry dla małych dzieci. Ja byłam w sumie tak żeby zobaczyć co powie i powiedziała że jest wszystko dobrze, żadnej rehabilitacji nie zaleciła tylko żeby nóżki mu odchylać bo do środka bierze a tak to nic a my z Małym ćwiczymy już odkąd ma trzy tygodnie i nasza rehabilitantka nie uważa jak pani dr a jest dobra i nie naciąga bo to znajoma. Za dwa miesiące mamy przyjść do kontroli ale pójdę do innej lekarki.
Delie ja od początku czyszczę pupę wacikami z wodą :) Te nawilżane chusteczki to dla mnie masakra :)
Dziewczyny czym smarowałyście buźkę jak Maluch miał wysypkę? Stasia wysypało, ma taką kaszkę i nie wiem czy smarować czymś czy może czekać aż zejdzie? Wiem że był niedawno o tym temat ale nie pamiętam co polecałyście...
Lollipop_ u nas ta kaszka zeszła po posmarowaniu lekko oliwką i starciu tego po jakiejś godzinie wacikiem nasączonym przegotowaną wodą. Tak poleciła pediatra i u nas zadziałało :)
My stosujemy nawilżone chusteczki tylko poza domem. Czasem w nocy jak mały zrobi jakąś mega kupę to nimi go podcieram, a potem przemywam jeszcze tyłek wacikiem namoczonym w wodzie z oilanum :) wzięłam butelkę po mydle w płynie, wlałam wodę, oilanum i stoi sobie przy przewijaku i czeka na akcje :) jest dla mnie wygodniejsze no i fakt, że sporo tańsze od używania chusteczek...
My stosujemy nawilżone chusteczki tylko poza domem. Czasem w nocy jak mały zrobi jakąś mega kupę to nimi go podcieram, a potem przemywam jeszcze tyłek wacikiem namoczonym w wodzie z oilanum :) wzięłam butelkę po mydle w płynie, wlałam wodę, oilanum i stoi sobie przy przewijaku i czeka na akcje :) jest dla mnie wygodniejsze no i fakt, że sporo tańsze od używania chusteczek...
Lollipop: mi pomoglo emolium.. polozna Justyna jak byla na patronazu to wlasnie mowila zebym kapala w Emolium (wczesniej kapalam w oilatum ,wiec nie wiem czym sie to w sumie rozni) i smarowala Emolium cialo i buzie i pomoglo.. zeszly te krostki , Happymum kapala w nadmanganie potasu i smarowala buzie - clotrimazolum i tez pomoglo.. a Puchatkowa przemywala przegotowana woda i tez pomoglo - jesli dobrze pamietam :)
Moja Zuza ogolnie tez spi w dzien wiec mam czas ... W nocy akurat zasypia kolo 2 .. tak do 8 .. z przerwami na karmienie ale od 3 dni od polnocy w lozeczku sie rzuca macha raczkami i nozkami smieje sie i wydaje dzwiek przypominajacy "heeeJ" patrzy w punkt i tak jakby z kims gadala wytyka jezyk pierwszego dnia sie przestraszylam bo zaczelo sie o polnocy... to wzielam ja do lozka do mnie zeby przestala gadac z niewidzialna mi osoba:P Za duzo horrorow chyba sie naogladalam i dziala mi na psychike:P Mam nadzieje ze tez zacznie troche szybceij zasypiac..:-)
Puchatkowa ja na razie szczepię skojarzonymi (5w1) a jak mała będzie miała pół roku lub rok zaszczepię na pewno na pneumokoki. super pomysł z tą wodą z olilatum w pojemniku po mydle! chyba zgapię:)
lyneth jak synek po szczepieniach?
Delie Polę ważę w poradni K u położnej. Pediatrę też mam z przychodni na morenie i jak mamy wizytę (na razie raz byliśmy) to też ważą. my szczepimy w przyszłym tygodniu. Pamiętaj żeby ustawić się w kolejkę (lub kogoś bliskiego) rano w poniedziałek, żeby zarejestrować synka do pediatry przed szczepieniem do dzieci zdrowych. dodzwonić się nie da, a jak pójdziesz później to już nie ma miejsc zazwyczaj... ja używam chusteczek nawilżanych z lidla, kosztują bodajże 4,5 paczka i małej nic po nich nie jest.
Monika a są sposoby na przesypianie przez dziecko całej nocy? myślałam, że to przychodzi dziecku naturalnie szybciej czy później. moja mała tez już zaczęła się uśmiechać:))) myślałam, że to takie grymasy, ale często śmieje się z rana do mnie jak zje i nie trwa to krótko jak wcześniej. więc chyba uśmiecha się do mamusi hi hi:) cudowne uczucie!
lollipop koleżanka miała synka z nietolerancją laktozy i generalnie jego kupki wyglądały jak białe kulki... mleko się zwyczajnie nie trawiło przez tę laktozę. więc jak kupki waszych dzieci wyglądają w miarę normalnie to chyba ok, ale może lepiej zrobić badanie? a buźkę położna kazała smarować alantanem. i faktycznie pomaga. jak tylko wyskoczy nawet drobna krosteczka na buzi to smaruję i szybko znika.
lyneth jak synek po szczepieniach?
Delie Polę ważę w poradni K u położnej. Pediatrę też mam z przychodni na morenie i jak mamy wizytę (na razie raz byliśmy) to też ważą. my szczepimy w przyszłym tygodniu. Pamiętaj żeby ustawić się w kolejkę (lub kogoś bliskiego) rano w poniedziałek, żeby zarejestrować synka do pediatry przed szczepieniem do dzieci zdrowych. dodzwonić się nie da, a jak pójdziesz później to już nie ma miejsc zazwyczaj... ja używam chusteczek nawilżanych z lidla, kosztują bodajże 4,5 paczka i małej nic po nich nie jest.
Monika a są sposoby na przesypianie przez dziecko całej nocy? myślałam, że to przychodzi dziecku naturalnie szybciej czy później. moja mała tez już zaczęła się uśmiechać:))) myślałam, że to takie grymasy, ale często śmieje się z rana do mnie jak zje i nie trwa to krótko jak wcześniej. więc chyba uśmiecha się do mamusi hi hi:) cudowne uczucie!
lollipop koleżanka miała synka z nietolerancją laktozy i generalnie jego kupki wyglądały jak białe kulki... mleko się zwyczajnie nie trawiło przez tę laktozę. więc jak kupki waszych dzieci wyglądają w miarę normalnie to chyba ok, ale może lepiej zrobić badanie? a buźkę położna kazała smarować alantanem. i faktycznie pomaga. jak tylko wyskoczy nawet drobna krosteczka na buzi to smaruję i szybko znika.
Lollipop dokładnie wczoraj doszlam do takiego samego wniosku co ty :-) tez sprobowalam dac smoka i wziela jak oszalala :-) Tymbardziej, ze na poczatku je ladnie, dopiero pod koniec szaleje i tez mi sie wydaje ze ona chce sobie poprostu possac a jej leci mleko, a ona juz najedzona :-) i ze smokiem momentalnie jest spokoj :-)
No i jaz nie jem nabialu, wiec tez dziwne by bylo, ze przez laktoze. Co do tych krostek to ja juz nie wiem. U nas niby byla alergia, ale ja widze, ze wiekszosc z was ma to samo a przeciez nie u kazdej jest to alergia :-) a ja tu biedna nabialu nie jem :-) u nas pojawilo sie pare znow ostatnio. Najwazniejsze moim zdaniem to nawilzac, natluszczac, b taka sucha skarupka sie poznien robi. Ale ogolnie czekalabym az zejdzie. Jesli bedziezz widziala,zego to swedzi to Fenistil w kropelkch mozna dawac, my dawalismy.
No i jaz nie jem nabialu, wiec tez dziwne by bylo, ze przez laktoze. Co do tych krostek to ja juz nie wiem. U nas niby byla alergia, ale ja widze, ze wiekszosc z was ma to samo a przeciez nie u kazdej jest to alergia :-) a ja tu biedna nabialu nie jem :-) u nas pojawilo sie pare znow ostatnio. Najwazniejsze moim zdaniem to nawilzac, natluszczac, b taka sucha skarupka sie poznien robi. Ale ogolnie czekalabym az zejdzie. Jesli bedziezz widziala,zego to swedzi to Fenistil w kropelkch mozna dawac, my dawalismy.
Joahne polecam ksiazke Pierwszy rok z zycia dziecka Heidi Murkoff. Tam jest opisany kazdy miesiac, co dziecko powino umiec, jakie sa w danym zasie problemy i rozwiazania na nie. Wczoraj wlasnie czytalam 3 miesiac ibylo o przesypianu calej nocy, ale w sensie,zeby w nocy nie karmic :-) i sposoby zeby dziecko nauczyc to : zwiekszenie porcji ostatniego posilku, jesli np karmisz jedna piersia to podanie tez drugiej, nakarmienie dziecka tuz pzed twoim pojsciem spac, nawet jesli bedzie na spiocha, a dziecko zje tylko troszke, jesli dziecko kreci sje w nocy, to nie wstawac od razu i nie karmic (ja tak robie :-)) tylko poczekac, moze usnie, jesli zaczyna plakac to niech partner stara sie je uspokoic (nie ty,bo jak dziecko zobaczy osobe,ktora go karmi,to nie da sie juz uspokoic), starac sie nie brac na rece, moze zasnie, nie zmieniac pieluchy,jesli nie jest to konieczne, jesli jest kilka karmien w nocy, to zmniejszac porcje jednego a drugiego zwiekszyc. Ogolnie jest napisane, ze dzieci po 3 miesiacu powinny przesypiac noce, a jesli sie budza na jedzenie to raczej kwestia przyzwyczajenia niz glodu
Abym, ja mam coppter T380, kupilam na str gemini, poszlam do lekarki w przychodni otominskiej, tam jest jedna pani ginekolog, bardzo fajna, zobila najpierw usg dopochwowe, badanie na fotelu i dopiero wsadzila wkladke, weszlam i powiedzialam ze kontrola po porodzie i ze chce zalozyc wkladke, bez gadania zalozyla mi na nfz wiec 360 zl w kieszeni( w porownianiu do poprzedniego razu:)) jest bez hormonow wiec duzo lepiej a bardzo skuteczne
happymum, jesli uprawiacie seks to musicie sie zabezpieczac, nie wiem czy karmisz, ale nawet jezeli to brak owulacji przy karmieniu to mit, wiele kobiet w takim czasie zaszlo w ciaze wiec trzeba uwazac, po porodzie sn nalezy odczekac 12 miesiecy zeby organizm doszedl do siebie, po cesarce ponoc dwa lata:)
Joahne ja karmię małą tylko swoim pokarmem i w nocy dokarmiam ją raz maksa dwa...więc całkiem to chyba by się nie dało jej nie dokarmiać w nocy...zaryczała by mi się z głodu...
Dziewczyny już kolejny dzień umieram... choróbsko nie odpuszcza... ledwo skupić się mogę na waszych wypowiedziach i sama coś napisać...tragedia...nie wiem co mogę brać na to moje choróbsko... a czego nie skoro karmię piersią...
Puchatkowa ja szczepię na pneumokoki dodatkowo... i biorę 5w1...i póki co to wszystko...
Deli ja używam chusteczek...fakt faktem nie wszystkich... ostatnio kupiłam w biedronce dada ale to jakaś wersja cotton limitowana była...nie mogłam ich wyciągnąć z opakowania grrr więcej tych nie kupię bo się tylko nawkurzałam...
Po cesarce 1,5-2 lata eh w sumie dobrze :D rok macierzyńskiego, trochę poprarcuje się i można znowu szaleć :)
Lollipop mi na ten nibytrądzik niemowlęcy clotrimazolum w maści pediatra zalecił, i kąpiele w nadmanganianie potasu... i zeszła ładnie... w czym chyba mamy skazę białkową bo jak wypije mleko, zjem jogurt czy cokolwiek z nabiału to kilka godzin później mała na plikach ma wysypkę...więc nie jem nabiału nad czym ubolewam :(
Justyna my jeszcze póki co po porodzie nie wystartowaliśmy z życiem seksualnym...dopiero od niedawna nie krwawię...a od kilku dni mam biały śluz kurde jak przy dniach płodnych i mam dziwne przeczucie że za kilka dni dostane okres...i koniec w frajdy nie posiadania miesiączki przy karmieniu piersią będzie... masakra... myślałam że chociaż kilka miesięcy odpocznę od tych wszystkich wkładek, podpasek itp itd... któraś z was już miesiączkuję?
Dziewczyny już kolejny dzień umieram... choróbsko nie odpuszcza... ledwo skupić się mogę na waszych wypowiedziach i sama coś napisać...tragedia...nie wiem co mogę brać na to moje choróbsko... a czego nie skoro karmię piersią...
Puchatkowa ja szczepię na pneumokoki dodatkowo... i biorę 5w1...i póki co to wszystko...
Deli ja używam chusteczek...fakt faktem nie wszystkich... ostatnio kupiłam w biedronce dada ale to jakaś wersja cotton limitowana była...nie mogłam ich wyciągnąć z opakowania grrr więcej tych nie kupię bo się tylko nawkurzałam...
Po cesarce 1,5-2 lata eh w sumie dobrze :D rok macierzyńskiego, trochę poprarcuje się i można znowu szaleć :)
Lollipop mi na ten nibytrądzik niemowlęcy clotrimazolum w maści pediatra zalecił, i kąpiele w nadmanganianie potasu... i zeszła ładnie... w czym chyba mamy skazę białkową bo jak wypije mleko, zjem jogurt czy cokolwiek z nabiału to kilka godzin później mała na plikach ma wysypkę...więc nie jem nabiału nad czym ubolewam :(
Justyna my jeszcze póki co po porodzie nie wystartowaliśmy z życiem seksualnym...dopiero od niedawna nie krwawię...a od kilku dni mam biały śluz kurde jak przy dniach płodnych i mam dziwne przeczucie że za kilka dni dostane okres...i koniec w frajdy nie posiadania miesiączki przy karmieniu piersią będzie... masakra... myślałam że chociaż kilka miesięcy odpocznę od tych wszystkich wkładek, podpasek itp itd... któraś z was już miesiączkuję?
Happymum87 ja po choróbsku, karmię piersią i też jak mnie wzięło miałam problem, ale mam koleżankę eksperta od karmienia piersią mi powiedziała jakie leki można ;P w związku z tym że ta wiedza przyda się też innym w tym wątku nie piszę na priv a wszystkim :D
kopiuję to co mi koleżanka napisała:
"Nos - płukać wodą morską (to samo co dzieciom, w ciąży) ja na noc, albo jak już zupełnie nie mogłam oddychać - jest nasivin dla dzieci od 3m-ca; w ulotce jest, ze to nie dla dorosłych, więc przy karmieniu tez nie, ale wyszłam z założenia, że skoro niemowlę może, to nawet jeśli przejdzie do mleka, to nie będzie tragedii;
skoro masz uszy, to tym bardziej ten Nasivin bym uruchomiła - dodatkowo zakraplasz leżąc na boku i chwilę jeszcze leżysz, żeby krople kanalikiem poszły do ucha (tak miałam podawać, jak syn miał podejrzenia problemu z uszkami);
nie testowałam, ale słyszałam o sposobie na nos - ząbek czosnku w dziurkę (ale POLSKI czosnek);
Ból Głowy - ibuprofen (ibum, ibuprom, nurofen) - działa przeciwbólowo, przeciwgorączkowo i przeciwzapalnie (w przeciwieństwie do paracetamolu, który nie ma działania przeciwzapalnego);
Gardło - mnie pomagało psikanie tantum verde; są takie tabletki na gardło dla ciężarnych i karmiących prenalen;
generalnie spróbuj (na stałe) - wyciskasz cytrynę, ząbek czosnku, łyżka miodu do tego i po łyżeczce rano i wieczorem - wspomaga super odporność (ale jeśli macie problem z brzuszkiem, obserwuj, czy czosnek nie zaszkodzi);
http://www.sosrodzice.pl/domowe-syropy-dla-dzieci/ - tu masz domowe syropy; fajny jest z selera, tylko obserwuj, czy Artur nie zareaguje;
Jeśli będzie gorzej - do lekarza, ale zanim wykupisz, sprawdzaj co ci przepisze - niestety najczęściej lekarze nie sprawdzają; albo do pediatry (też mozesz ty pójśc do pediatry);
http://www.kobiety.med.pl/cnol/index.php?option=com_content&view=article&id=131&Itemid=49 - tu masz wykaz leków i opis, czy i jak bardzo przenikają do mleka."
używałam ibuprom na głowę (temp nie miałąm ale ja niezbyt często mam gorączkę przy gardle;P), nasivin na nos i usz ale normalnie wkrapiałam, i na gardło tabletki prenalen (mnie tantum dusi mam na jakiś składnik w nim alergię) - dziś jestem zdrowa :D aa i dużo ciepłej herbaty z sokiem z malin (sok lin rewelacja na laktację, więc podwójne działanie:D), no i jak miałam kryzys to dwa dni w łóżku, ciepła piżamka i skarpety a domem Mąż się zajmował, dziecku nie przeszkadzało że z Mamą całe dnie w łóżku leży :P
przypominam że przy chorobach i przeziębieniach śmiało karmimy piersią - dziecko dostaje naturalną szczepionkę od nas w postaci naszych przeciwciał na te choroby :) mimo że ja byłam chora i mój Mąż też, dziecko nic a nic się nie zaraziło :)
kopiuję to co mi koleżanka napisała:
"Nos - płukać wodą morską (to samo co dzieciom, w ciąży) ja na noc, albo jak już zupełnie nie mogłam oddychać - jest nasivin dla dzieci od 3m-ca; w ulotce jest, ze to nie dla dorosłych, więc przy karmieniu tez nie, ale wyszłam z założenia, że skoro niemowlę może, to nawet jeśli przejdzie do mleka, to nie będzie tragedii;
skoro masz uszy, to tym bardziej ten Nasivin bym uruchomiła - dodatkowo zakraplasz leżąc na boku i chwilę jeszcze leżysz, żeby krople kanalikiem poszły do ucha (tak miałam podawać, jak syn miał podejrzenia problemu z uszkami);
nie testowałam, ale słyszałam o sposobie na nos - ząbek czosnku w dziurkę (ale POLSKI czosnek);
Ból Głowy - ibuprofen (ibum, ibuprom, nurofen) - działa przeciwbólowo, przeciwgorączkowo i przeciwzapalnie (w przeciwieństwie do paracetamolu, który nie ma działania przeciwzapalnego);
Gardło - mnie pomagało psikanie tantum verde; są takie tabletki na gardło dla ciężarnych i karmiących prenalen;
generalnie spróbuj (na stałe) - wyciskasz cytrynę, ząbek czosnku, łyżka miodu do tego i po łyżeczce rano i wieczorem - wspomaga super odporność (ale jeśli macie problem z brzuszkiem, obserwuj, czy czosnek nie zaszkodzi);
http://www.sosrodzice.pl/domowe-syropy-dla-dzieci/ - tu masz domowe syropy; fajny jest z selera, tylko obserwuj, czy Artur nie zareaguje;
Jeśli będzie gorzej - do lekarza, ale zanim wykupisz, sprawdzaj co ci przepisze - niestety najczęściej lekarze nie sprawdzają; albo do pediatry (też mozesz ty pójśc do pediatry);
http://www.kobiety.med.pl/cnol/index.php?option=com_content&view=article&id=131&Itemid=49 - tu masz wykaz leków i opis, czy i jak bardzo przenikają do mleka."
używałam ibuprom na głowę (temp nie miałąm ale ja niezbyt często mam gorączkę przy gardle;P), nasivin na nos i usz ale normalnie wkrapiałam, i na gardło tabletki prenalen (mnie tantum dusi mam na jakiś składnik w nim alergię) - dziś jestem zdrowa :D aa i dużo ciepłej herbaty z sokiem z malin (sok lin rewelacja na laktację, więc podwójne działanie:D), no i jak miałam kryzys to dwa dni w łóżku, ciepła piżamka i skarpety a domem Mąż się zajmował, dziecku nie przeszkadzało że z Mamą całe dnie w łóżku leży :P
przypominam że przy chorobach i przeziębieniach śmiało karmimy piersią - dziecko dostaje naturalną szczepionkę od nas w postaci naszych przeciwciał na te choroby :) mimo że ja byłam chora i mój Mąż też, dziecko nic a nic się nie zaraziło :)
Lollipop - nie jem nabialu, mam dietę eliminacyjną..niestety...ale te kropelki trawią laktozę zawartą w mleku matki, naprawde są ok, maly przestał się wybudzać w nocy na kupkę z rykiem jakby go zarzynali ;)
Delie ja tez czyszczę pupę wacikami Baby Ono z cieplą przegotowaną wodą :) schodza na maxa, ale coż...
Dzieki Justyna :)a juz ją wczesniej mialas i bylas zadowolona? bo się naczytalam, ze wkladki nie mają za duzego wspolczynnika skuteczności (?)
Happymum - kuruj się i 3maj dzielnie, Twoje mała potrzebuje zdrowej mamusi :)
Sloneczko - dzieki wielkie za pozyteczne porady, na pewno nie jednej z nas się przydadzą :)
Delie ja tez czyszczę pupę wacikami Baby Ono z cieplą przegotowaną wodą :) schodza na maxa, ale coż...
Dzieki Justyna :)a juz ją wczesniej mialas i bylas zadowolona? bo się naczytalam, ze wkladki nie mają za duzego wspolczynnika skuteczności (?)
Happymum - kuruj się i 3maj dzielnie, Twoje mała potrzebuje zdrowej mamusi :)
Sloneczko - dzieki wielkie za pozyteczne porady, na pewno nie jednej z nas się przydadzą :)
Happymum, ja tez chora. Moj maly tez tyle spi i na karmienia go c,esto budze zeby co te 4 godziny zjadl. Wczoraj tylko bylo slabo w nocy pp tej szczepionce na rotawidusy chyba go brzuch bolal. Jesli chodzi o ciaze to czytalam ze zebys ty sie dobrz zregenerowala powinien minac co najmniej rok. U na roznica trzech lat sie super sprawdza no i mala jest dumna z bycia starsza siostra.
Pediatra mi na kolki polecil przez 2 tygodnie karmic bebiko comfort.
paproszysko z tym jedzeniem to ponoc norma jest miedzy 90-120 i 6-7 razy dziennie. Ja te porcje juz dziele bo ppd koniec drugiego miesiaca bede odzwyczajac od tego nocnego jedzenia. Najpierw daje sie wode do picia, potem smoczek a potem spi sie od 23 do 6 rano: ) u starszej zadzialalo i spala ladnie od 3 miesiaca.
Pediatra mi na kolki polecil przez 2 tygodnie karmic bebiko comfort.
paproszysko z tym jedzeniem to ponoc norma jest miedzy 90-120 i 6-7 razy dziennie. Ja te porcje juz dziele bo ppd koniec drugiego miesiaca bede odzwyczajac od tego nocnego jedzenia. Najpierw daje sie wode do picia, potem smoczek a potem spi sie od 23 do 6 rano: ) u starszej zadzialalo i spala ladnie od 3 miesiaca.
AAbym, ta wkladka ktora ja mam z tego co pamietam ma 99%, mialam ja dwa lata, pozniej dzidzius, moja mama w tym samym czasie zalozyla i tez jest zadowolona, unormowal jej sie okres, nie jest taki bolesny i mocny.
Ja zastrzykow nie robilam, ale moja mama kiedys tak, po dwoch zniknal jej okres na rok, pozniej przez ponad rok musiala sie leczyc hormonalnie zeby wrocic plodnosc bo chcieli miec drugie dziecko. technika pewnie poszla do przodu, ale jakos nie potrafie im zaufac. gin mowila ze sa dobre ale ze to "afrykanska metoda" nie wiem co mialo to oznaczac ale tylko jeszcze bardziej mnie odrzucila od zastrzyku;p
dla mnie wazne w tej wkladce jest to ze ona nie ma hormonow, nie chce sie nimi bez potrzeby truc. i co najwazniejsze, placisz raz 40 zl, czy nawet 120 bo i za tyle na gemini kupisz i masz z glowy na kilka lat. tabletki, plastry czy zastrzyki wymagaja pamieci i pieniedzy caly czas:)
happymum, poczekaj, niedlugo wszystko sie unormuje, seks po porodzie, bynajmniej moim zdaniem jest taki pieknieszy, dojrzalszy, doswiadczenia z porodu i opieki nad owocem milosci bardzo zbliza:)
Ja zastrzykow nie robilam, ale moja mama kiedys tak, po dwoch zniknal jej okres na rok, pozniej przez ponad rok musiala sie leczyc hormonalnie zeby wrocic plodnosc bo chcieli miec drugie dziecko. technika pewnie poszla do przodu, ale jakos nie potrafie im zaufac. gin mowila ze sa dobre ale ze to "afrykanska metoda" nie wiem co mialo to oznaczac ale tylko jeszcze bardziej mnie odrzucila od zastrzyku;p
dla mnie wazne w tej wkladce jest to ze ona nie ma hormonow, nie chce sie nimi bez potrzeby truc. i co najwazniejsze, placisz raz 40 zl, czy nawet 120 bo i za tyle na gemini kupisz i masz z glowy na kilka lat. tabletki, plastry czy zastrzyki wymagaja pamieci i pieniedzy caly czas:)
happymum, poczekaj, niedlugo wszystko sie unormuje, seks po porodzie, bynajmniej moim zdaniem jest taki pieknieszy, dojrzalszy, doswiadczenia z porodu i opieki nad owocem milosci bardzo zbliza:)
AAbym: czym sie objawia skaa bialkowa?? Wysypka i czyms jeszcze ?? I Jakie kropelki?? Ja przez 2 tyg nie jadlam nbabialu i zakazanych rzeczy ale wczoraj stwierdzilam ze bede eiminowac rzeczy ktore uczulaja wiec zjadlam danonki no i dzis malej sie pojawily krostki na poliku .. wiec nabial odpada..chyba ze to Danonki bo przypomnialo mi sie ze dziecko ale juz troche starsze szwagra moglo jesc nabial a po danonkach od razu wysypane.. dlatego znow odczekam i wypije mleko .. lub zjem ser.. bo jakos ciezko mi bez sera ..
"Zrezygnujcie ze spaceru dopiero wtedy, gdy temperatura spadnie poniżej -10°C albo dzień jest bardzo wietrzny. Przy silnym wietrze już przy -5°C lepiej zostać w domu. W wietrzne i wilgotne dni niską temperaturę odczuwa się znacznie silniej niż w mroźne i suche. "
http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79399,3887858.html
http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79399,3887858.html
Hej Dziewczyny!
My wczoraj byliśmy na szczepieniu, Franek na szczęście zniósł je dobrze. Bardziej płakał po 10min niż w trakcie wkłucia, a jak dostał jedzonko to od razu się uspokoił.
Joahne - na szczepieniu podobało mi się u nas w przychodni, że trzymasz dziecko na swoich kolanach i zabawiasz, a pielęgniarka do niego podchodzi i robi wkłucie w udo maluszka. Raz w jedno raz w drugie. Maluch u mamy lepiej to znosi tak myślę, niż położony gdzieś na stole czy coś.
W domu był troszkę marudny, baaardzo dużo zjadł, aż mi nie starczyło mleka odciągniętego i podałam mu bebilon. Potem próbował zasnąć i tak srednio mu szło, przysypiał i budził się co godzinkę - pół, aż wreszcie zasnął i spał do 21.30. Później znów zjadł, postękał troszkę i ok 24.00 zasnął w swoim łóżeczku!!! I spał tak do rana z jedną przerwą na jedzenie ok 5.00. Dziś też śpi w swoim łóżeczku i nie marudzi jak go odkładam, także wielki sukces jak na razie :) Zobaczymy jak długo to potrwa.
Ja za to odciągnęłam sobie wczoraj masę pokarmu, jak on tak długo spał i mam zapasy w lodówce :) Aż mi się buteleczki skończyły hihi
Mondar - kurcze to faktycznie nie za ciekawie u Was to wygląda... my od razu do szpitala trafiliśmy i po leczeniu antybiotykiem 10 dni mały cały czas brał niewielką porcę antybiotyku, do badania CUM, żeby sprawdzić, czy nie ma wady nerek i refluksu. Na szczęście nie ma. W połowie antybiotykoterapii miał ponownie robiony posiew i bakterii już nie było, ale kazali mimo to podawać leki do końca, bo musi być 10 dni. Teraz czasem zdarza się, że w kupce jest śluz, ale położna mi mówiła, że to od tego, że dziecko jest karmione piersią i ten śluz jest naturalny. kurcze teraz już sama nie wiem... Wczoraj lekarz go badał i stwierdził, że zdrowy, ale może kontrolnie zrobić małemu posiew moczu...
Dziewczyny ja też mam gazety z fotkami dzieci, Wyborczą i Dziennik jakby któraś chciała, to znajdę i wytnę dzieciątko.
Franek urodził się 25.11 a w Dzienniku Bałtyckim był dopiero w wydaniu z 21-22 XII Są tam dzieci urodzone w dniach 19.11 - 04.12.2013
W Gazecie Wyborczej był 20 XII - dzieci są od 17.11 do 27.11.
Jakby któraś z Was chciała to napiszcie na priva, będzie mi łatwiej odebrać wiadomość.
My do pupy używamy płatków kosmetycznych takich kwadratowych. Niekoniecznie baby ono, czasem bella, czy Clinic, zależy, które są w promocji. Mój pediatra mówił, że jak dziecko nie ma uczulenia na mokre chusteczki to spokojnie można używać, ale ja już sie do tych płatków przyzwyczaiłam :)
Franek też się rzucał przy piersi, ale to trwało kilka dni tylko i samo przeszło. Pewnie to był ten skok rozojowy bo strasznie marudny wtedy był i taki nieswój, jak nie on, ale po kilku dniach przeszło.
Jak ktoraś z Was ma te książkę pana Karpa to ja też jestem chętna :)
Ogólnie duuużo czytałam książek o dzieciach, bo dużo jest fajnych :) sporo dostałam na święta, szkoda, że akurat te, które już wcześniej przeczytałam, no ale nic stoją na półce. Słyszałam właśnie, że ta autorstwa Karpa jest fajna i warto przeczytać.
Dziewczyny, czy któraś z Was ma nawilżacz powietrza? Możecie jakiś polecić? Warto? Zastanawiamy się czy kupić, bo kaloryfer u małego włączony prawie non stop, niby wiszą na nim krokodylki z wodą,ale mam wrażenie, że powietrze i tak jest trochę suche.
U nas kolejny weekend gości i imprez rodzinnych, czas przy maluszku strasznie szybko leci, szczególnie jak dochodzą wyjazdy.
Dziś siedzimy w domu, niby ładne słońce, ale w tę temperaturę to się nigdzie nie wybieramy na spacery.
Miłego dnia dla Wszystkich.
My wczoraj byliśmy na szczepieniu, Franek na szczęście zniósł je dobrze. Bardziej płakał po 10min niż w trakcie wkłucia, a jak dostał jedzonko to od razu się uspokoił.
Joahne - na szczepieniu podobało mi się u nas w przychodni, że trzymasz dziecko na swoich kolanach i zabawiasz, a pielęgniarka do niego podchodzi i robi wkłucie w udo maluszka. Raz w jedno raz w drugie. Maluch u mamy lepiej to znosi tak myślę, niż położony gdzieś na stole czy coś.
W domu był troszkę marudny, baaardzo dużo zjadł, aż mi nie starczyło mleka odciągniętego i podałam mu bebilon. Potem próbował zasnąć i tak srednio mu szło, przysypiał i budził się co godzinkę - pół, aż wreszcie zasnął i spał do 21.30. Później znów zjadł, postękał troszkę i ok 24.00 zasnął w swoim łóżeczku!!! I spał tak do rana z jedną przerwą na jedzenie ok 5.00. Dziś też śpi w swoim łóżeczku i nie marudzi jak go odkładam, także wielki sukces jak na razie :) Zobaczymy jak długo to potrwa.
Ja za to odciągnęłam sobie wczoraj masę pokarmu, jak on tak długo spał i mam zapasy w lodówce :) Aż mi się buteleczki skończyły hihi
Mondar - kurcze to faktycznie nie za ciekawie u Was to wygląda... my od razu do szpitala trafiliśmy i po leczeniu antybiotykiem 10 dni mały cały czas brał niewielką porcę antybiotyku, do badania CUM, żeby sprawdzić, czy nie ma wady nerek i refluksu. Na szczęście nie ma. W połowie antybiotykoterapii miał ponownie robiony posiew i bakterii już nie było, ale kazali mimo to podawać leki do końca, bo musi być 10 dni. Teraz czasem zdarza się, że w kupce jest śluz, ale położna mi mówiła, że to od tego, że dziecko jest karmione piersią i ten śluz jest naturalny. kurcze teraz już sama nie wiem... Wczoraj lekarz go badał i stwierdził, że zdrowy, ale może kontrolnie zrobić małemu posiew moczu...
Dziewczyny ja też mam gazety z fotkami dzieci, Wyborczą i Dziennik jakby któraś chciała, to znajdę i wytnę dzieciątko.
Franek urodził się 25.11 a w Dzienniku Bałtyckim był dopiero w wydaniu z 21-22 XII Są tam dzieci urodzone w dniach 19.11 - 04.12.2013
W Gazecie Wyborczej był 20 XII - dzieci są od 17.11 do 27.11.
Jakby któraś z Was chciała to napiszcie na priva, będzie mi łatwiej odebrać wiadomość.
My do pupy używamy płatków kosmetycznych takich kwadratowych. Niekoniecznie baby ono, czasem bella, czy Clinic, zależy, które są w promocji. Mój pediatra mówił, że jak dziecko nie ma uczulenia na mokre chusteczki to spokojnie można używać, ale ja już sie do tych płatków przyzwyczaiłam :)
Franek też się rzucał przy piersi, ale to trwało kilka dni tylko i samo przeszło. Pewnie to był ten skok rozojowy bo strasznie marudny wtedy był i taki nieswój, jak nie on, ale po kilku dniach przeszło.
Jak ktoraś z Was ma te książkę pana Karpa to ja też jestem chętna :)
Ogólnie duuużo czytałam książek o dzieciach, bo dużo jest fajnych :) sporo dostałam na święta, szkoda, że akurat te, które już wcześniej przeczytałam, no ale nic stoją na półce. Słyszałam właśnie, że ta autorstwa Karpa jest fajna i warto przeczytać.
Dziewczyny, czy któraś z Was ma nawilżacz powietrza? Możecie jakiś polecić? Warto? Zastanawiamy się czy kupić, bo kaloryfer u małego włączony prawie non stop, niby wiszą na nim krokodylki z wodą,ale mam wrażenie, że powietrze i tak jest trochę suche.
U nas kolejny weekend gości i imprez rodzinnych, czas przy maluszku strasznie szybko leci, szczególnie jak dochodzą wyjazdy.
Dziś siedzimy w domu, niby ładne słońce, ale w tę temperaturę to się nigdzie nie wybieramy na spacery.
Miłego dnia dla Wszystkich.
hej
wreszcie mam czas na pisać. Wyszliśmy ze szpitala już w zeszły czwartek, po serii badań okazało się, że to tylko katar i odwodnienie. Ale mały przebadany od stóp do głów-włącznie z usg jamy brzusznej i ciemiączka. Miał też badania na różne wirusy, posiew moczu, pneumokoki itp. Także ostatni tydzień w domu to tylko inhalacje i karmienie i siedzenie w domu z dwójką dzieci. A dziś pierwszy dzień córka do przedszkola poszła-jak to cudnie być tylko z jednym dzieckiem.Byliśmy też na kontroli po szpitalnej i już wszystko ok-choróbsko sobie poszło.
Co do rytmu dnia to mały dzięki pobytowi w szpitalu nauczył się sam zasypiać-jupi!!! Chodzi spać ok 20.00 i śpi do 9.00 rano z pobudką o 23.00 i 6.00 rano na papu.
Przez dni wzmożonego kataru karmiłam małego tylko laktatorem-jak dla mnie masakra. Mały pił z butli,ale trwało to nawet godzinę. Ale dalismy radę. Znowu jesteśmy tylko na piersi, ewentualnie laktator jak chce gdzieś wyjść. Też mam dużo mleka pomrożonego.
Co do pupy to ja używam chusteczek pampers premium care albo ewentualnie dada niebieskie, reszta odpada.
U nas też wysypka na twarzy małego,mówią że to trądzik niemowlęcy, ale wygląda paskudnie...
wreszcie mam czas na pisać. Wyszliśmy ze szpitala już w zeszły czwartek, po serii badań okazało się, że to tylko katar i odwodnienie. Ale mały przebadany od stóp do głów-włącznie z usg jamy brzusznej i ciemiączka. Miał też badania na różne wirusy, posiew moczu, pneumokoki itp. Także ostatni tydzień w domu to tylko inhalacje i karmienie i siedzenie w domu z dwójką dzieci. A dziś pierwszy dzień córka do przedszkola poszła-jak to cudnie być tylko z jednym dzieckiem.Byliśmy też na kontroli po szpitalnej i już wszystko ok-choróbsko sobie poszło.
Co do rytmu dnia to mały dzięki pobytowi w szpitalu nauczył się sam zasypiać-jupi!!! Chodzi spać ok 20.00 i śpi do 9.00 rano z pobudką o 23.00 i 6.00 rano na papu.
Przez dni wzmożonego kataru karmiłam małego tylko laktatorem-jak dla mnie masakra. Mały pił z butli,ale trwało to nawet godzinę. Ale dalismy radę. Znowu jesteśmy tylko na piersi, ewentualnie laktator jak chce gdzieś wyjść. Też mam dużo mleka pomrożonego.
Co do pupy to ja używam chusteczek pampers premium care albo ewentualnie dada niebieskie, reszta odpada.
U nas też wysypka na twarzy małego,mówią że to trądzik niemowlęcy, ale wygląda paskudnie...
Lyneth, ja mam nawilżacze powietrza. Jeden MPM stary u małej i drugi teraz na święta dostałam Eldom NU5 i jak narazie sprawdza się super. Jak powietrze jest dobrze nawilżone małemu przechodzi katar i łatwo się odycha. Sama mam problem z zatokami i jak jestem u niego to czuje różnice. Także jak macie sucho w domu to polecam.
Na twarz tez proponuje nadmanganian potasu z apteki. u nas wysypka od razu zniknęła, poza tym myje Oilatum i w sumie nie ma problemów ze skórą.
A z tymi wkładkami to ja wolę z hormonami, zawsze dodatkowe zabezpieczenie a hormony z wkładki działają tylko miejscowo.
Na twarz tez proponuje nadmanganian potasu z apteki. u nas wysypka od razu zniknęła, poza tym myje Oilatum i w sumie nie ma problemów ze skórą.
A z tymi wkładkami to ja wolę z hormonami, zawsze dodatkowe zabezpieczenie a hormony z wkładki działają tylko miejscowo.
muszka - dzięki za info! Nawilżacza chcemy w nocy używać głownie, bo wtedy jak śpimy i przymknę drzwi to aż duszno się robi i czuć to suche powietrze. No i głownie na noc włączam grzejnik jak śpimy. W dzień wszędzie pootwierane to jest ok.
mamazosi - super, że mały zdrowy i przy okazji przebadany od stóp do głów :) Życzę Ci aby ten szpitalny tryb się długo u Kacperka utrzymał :) U nas po wyjściu ze szpitala niestety długo to nie potrwało...
Franek też miał taki trądzik jak piszesz i lekarz mówił, żeby z tym nic nie robić, samo przejdzie; i faktycznie tak było. Dzień dwa i zniknął, buźka gładziutka. Po jakimś czasie powrócił, ale tylko na dwa dni i znowu zniknął tak szybko jak się pojawił. Pediatra mówił, że to normalne. Ja buźkę smaruje małemu tylko kremem dla dzieci i to wszystko.
A wiecie co? Franek śpi w swoim łóżeczku!!! Normalnie nie mogę się nadziwić!!! Zasnął na kolanach w trakcie jedzenia i zero płaczu jak go odłożyłam, ale super!!!
mamazosi - super, że mały zdrowy i przy okazji przebadany od stóp do głów :) Życzę Ci aby ten szpitalny tryb się długo u Kacperka utrzymał :) U nas po wyjściu ze szpitala niestety długo to nie potrwało...
Franek też miał taki trądzik jak piszesz i lekarz mówił, żeby z tym nic nie robić, samo przejdzie; i faktycznie tak było. Dzień dwa i zniknął, buźka gładziutka. Po jakimś czasie powrócił, ale tylko na dwa dni i znowu zniknął tak szybko jak się pojawił. Pediatra mówił, że to normalne. Ja buźkę smaruje małemu tylko kremem dla dzieci i to wszystko.
A wiecie co? Franek śpi w swoim łóżeczku!!! Normalnie nie mogę się nadziwić!!! Zasnął na kolanach w trakcie jedzenia i zero płaczu jak go odłożyłam, ale super!!!
rany, w końcu mam chwilę, żeby do kompa usiąść :)
mamazosi, fajnie, że mały już zdrowy i zazdroszczę tego, że zasypia sam. u nas to narazie niewykonalne niestety. mimo, że twardo próbuję, to ostatecznie Młody i tak ląduje albo na rękach albo w moim łóżku przy cycu i dopiero udaje się zasnąć. Mam nadzieje, że niedługo mu to minie i jednak się nauczy sam spać we własnym łózeczku. W ciągu dnia poleży sam w łóżeczku, wszystko jest fajnie, gada i śmieje się do zabawek, ale jak tylko robi się senny to zaraz jest płacz.
Czyli tak jak teraz własnie... ech, dużo nie napisałam...
mamazosi, fajnie, że mały już zdrowy i zazdroszczę tego, że zasypia sam. u nas to narazie niewykonalne niestety. mimo, że twardo próbuję, to ostatecznie Młody i tak ląduje albo na rękach albo w moim łóżku przy cycu i dopiero udaje się zasnąć. Mam nadzieje, że niedługo mu to minie i jednak się nauczy sam spać we własnym łózeczku. W ciągu dnia poleży sam w łóżeczku, wszystko jest fajnie, gada i śmieje się do zabawek, ale jak tylko robi się senny to zaraz jest płacz.
Czyli tak jak teraz własnie... ech, dużo nie napisałam...
Dzięki Dziewczyny za wszystkie rady czym smarować buźkę Małego :) Na razie spróbuję Oillatum bo mam w domu a jak nie pomoże to będę próbowała czymś innym :)
Delie ja używam różnych wacików. Jak jestem w sklepie to kupuję te które są :)
Hmm a jak zwiększyć takiemu Maluchowi porcję jedzenia? Staś jak nie chce już jeść to nie je i go nie zmuszę...
AAbym dawałam Małemu te krople ale ulewał po nich więcej niż normalnie i odstawiłam, teraz dostaje Debridat i jest ok :) Czasem ulewa ale o wiele mniej.
Iwona84 objawy to też np ulewanie. Mi właśnie przez to że Mały ulewa lekarka kazała odstawić nabiał. A kropelki na tą laktozę to Delicol, do kupienia w aptece bez recepty.
My byliśmy dzisiaj na spacerze :) Nie czuć tak tego mrozu, wczoraj było zimniej mimo że stopni było więcej.
Dziewczyny które mają dietę do kiedy macie ją mieć? Do trzeciego miesiąca czy aż przestaniecie karmić? Bo się zastanawiam czy jak dziecko skończy trzy miesiące to można już normalnie jeść czy dalej uważać?
Delie ja używam różnych wacików. Jak jestem w sklepie to kupuję te które są :)
Hmm a jak zwiększyć takiemu Maluchowi porcję jedzenia? Staś jak nie chce już jeść to nie je i go nie zmuszę...
AAbym dawałam Małemu te krople ale ulewał po nich więcej niż normalnie i odstawiłam, teraz dostaje Debridat i jest ok :) Czasem ulewa ale o wiele mniej.
Iwona84 objawy to też np ulewanie. Mi właśnie przez to że Mały ulewa lekarka kazała odstawić nabiał. A kropelki na tą laktozę to Delicol, do kupienia w aptece bez recepty.
My byliśmy dzisiaj na spacerze :) Nie czuć tak tego mrozu, wczoraj było zimniej mimo że stopni było więcej.
Dziewczyny które mają dietę do kiedy macie ją mieć? Do trzeciego miesiąca czy aż przestaniecie karmić? Bo się zastanawiam czy jak dziecko skończy trzy miesiące to można już normalnie jeść czy dalej uważać?
bylam wyrzucic smieci i w koncu tez jednak zdecydowalam sie wyjsc bo temo sie troche podniosla, ale i tak mialam wrazenie ze nos mi z zimna odpadnie;p
lyneth, nie grzej tak u malego, dzieci do spania powinny miec nawet 18 stopni.:) jak jest chlodniej to sie duzo lepiej spi. ja mam u dzieci wylaczony grzejnik, caly czas, tylko w pokoju mam na 3, a skale mamy dopiero od 2(jakies chore nowoczesne grzejniki, blok od 2012) zalaczaja sie same jak temp spada do 16 stop wiec 3 to jak u innych 2 i jest 21 st. co uwazam za ideal:)
ja marze o lecie, marzy mi sie takie jak bylo w 2013:)
lyneth, nie grzej tak u malego, dzieci do spania powinny miec nawet 18 stopni.:) jak jest chlodniej to sie duzo lepiej spi. ja mam u dzieci wylaczony grzejnik, caly czas, tylko w pokoju mam na 3, a skale mamy dopiero od 2(jakies chore nowoczesne grzejniki, blok od 2012) zalaczaja sie same jak temp spada do 16 stop wiec 3 to jak u innych 2 i jest 21 st. co uwazam za ideal:)
ja marze o lecie, marzy mi sie takie jak bylo w 2013:)
1985słoneczko dzięki za informację :) już się stosuję...mam nadzieję że będzie lepiej...
Muszka więc trzymam kciuki za nas dwie...obyśmy się wykurowały...
Ja dziś nie puszczałam małej z mężem na spacer...jak dla mnie było już za zimno... może też świruje bo sama chora jestem i wolała bym żeby mała nie była chora...
Właśnie oglądam na tvn Uwagę...mama tych bliźniaków które zmarły we Włocławku była położną...masakra... ja tego oglądać bez łez nie mogę... tam więcej mam się wypowiada że potraciło dzieci z powodu niedopatrzeń lekarzy :(
Katya eh a da się coś zrobić z tym uszkiem lewym?
Muszka więc trzymam kciuki za nas dwie...obyśmy się wykurowały...
Ja dziś nie puszczałam małej z mężem na spacer...jak dla mnie było już za zimno... może też świruje bo sama chora jestem i wolała bym żeby mała nie była chora...
Właśnie oglądam na tvn Uwagę...mama tych bliźniaków które zmarły we Włocławku była położną...masakra... ja tego oglądać bez łez nie mogę... tam więcej mam się wypowiada że potraciło dzieci z powodu niedopatrzeń lekarzy :(
Katya eh a da się coś zrobić z tym uszkiem lewym?
hej
z tym chorowaniem to jakaś plaga-wszyscy gdzie się nie słyszy chorują. Dziewczyny kurujcie się.
Happymum ja też nie mogę słuchać tych strasznych rzeczy, zwłaszcza że usg i ktg to standard. Jak ktoś mógł to zaniedbać zwłaszcza przy tak zagrożonej ciąży?
Happymum mam do Ciebie pytania dwa:
1. ile mleka ściągasz jednorazowo z piersi-i czy ściągasz z obu na raz,ile Twoja mała jednorazowo wypija
2.jak wygląda ten trądzik niemowlęcy u Twojej córci?U mnie jest to lekka, chropowata wysypka, która przy kontakcie z podłożem się zaognia, robi się jakby ciepła i czerwona
Co do ciązy po CC to dwa lata najlepiej odczekać, a po porodzie SN rok.
Ja też z małym nie wychodzę. Z racji jego choroby lekarka kazała wychodził jak będzie ok -2st, także drugi tydzień siedzimy w domu. Ale chyba ma sie niedługo ocieplić.
Katya z tym uchem to odwracalne czy nieodrwracalna zmiana?
z tym chorowaniem to jakaś plaga-wszyscy gdzie się nie słyszy chorują. Dziewczyny kurujcie się.
Happymum ja też nie mogę słuchać tych strasznych rzeczy, zwłaszcza że usg i ktg to standard. Jak ktoś mógł to zaniedbać zwłaszcza przy tak zagrożonej ciąży?
Happymum mam do Ciebie pytania dwa:
1. ile mleka ściągasz jednorazowo z piersi-i czy ściągasz z obu na raz,ile Twoja mała jednorazowo wypija
2.jak wygląda ten trądzik niemowlęcy u Twojej córci?U mnie jest to lekka, chropowata wysypka, która przy kontakcie z podłożem się zaognia, robi się jakby ciepła i czerwona
Co do ciązy po CC to dwa lata najlepiej odczekać, a po porodzie SN rok.
Ja też z małym nie wychodzę. Z racji jego choroby lekarka kazała wychodził jak będzie ok -2st, także drugi tydzień siedzimy w domu. Ale chyba ma sie niedługo ocieplić.
Katya z tym uchem to odwracalne czy nieodrwracalna zmiana?
Mamazosi u mnie ten trądzik niemowlęcy wygląda dokładnie tak jak go opisujesz... jak mała za długo policzek ma do czegoś przyciśnięty lub zakryty to robi się to czerwone takie mocno czerwone i gorące... nam to schodzi od manganianu potasu w którym ją kąpiemy (do wanienki wsypujemy odrobinę żeby woda była lekko fioletowa) i po dosłownie dwóch dniach zeszło plus smaruje clotrimazolum 3 razy dziennie...niestety po 2 tyg stosowania jak odstawiłam kąpiele z nadmanganianem to wysypka wróciła :/ więc nie do końca wiem ile ja mam to stosować...
Co do odciągania to ja pierw odciągałam co 3h, teraz już co 4-5h...ściągam z obu piersi i z każdej wychodzi mi między 90-120ml... tak już jest od prawie tygodnia po tej akcji z brakiem pokarmu...
Dziewuszki ja też mam pytanie moja córcia nie ma kolek ale wieczorami w nocy się pręży puszcza baczki i ma twardawy brzuszek...taki wzdęty...czy też mogła bym jej coś na to dawać? no i przez moją chorobę chyba ma problemy z kupką bo zawsze robiła taką ,,mega" z rana a od kilku dni tak jak jestem chora jest problem...wczoraj to jej pomogłam termometrem i poszło...ale dziś znowu kupki brak i się z wieczora pręży...
Co do odciągania to ja pierw odciągałam co 3h, teraz już co 4-5h...ściągam z obu piersi i z każdej wychodzi mi między 90-120ml... tak już jest od prawie tygodnia po tej akcji z brakiem pokarmu...
Dziewuszki ja też mam pytanie moja córcia nie ma kolek ale wieczorami w nocy się pręży puszcza baczki i ma twardawy brzuszek...taki wzdęty...czy też mogła bym jej coś na to dawać? no i przez moją chorobę chyba ma problemy z kupką bo zawsze robiła taką ,,mega" z rana a od kilku dni tak jak jestem chora jest problem...wczoraj to jej pomogłam termometrem i poszło...ale dziś znowu kupki brak i się z wieczora pręży...
happymum - moj maly tez mial tkie problemy, szczegolnie w nocy i pomogly kropelki Delicol, ale nie na kazdego maluszka dzialają
Iwona - ja nie mam skazy bialkowej, te kropelki rozpuszczają tylko laktozę z mleka mamy karmiącej, co powoduje ze dzieciaczki nie boli brzuszek przy kupie
A my dzisiej mielismy szczepienie, mały najpierw rozdawal uśmiechy na prawo i lewo do pediatry,a potem płakał strasznie przy wkluciach, patrzyl się na mnie takimi maleńkimi oczkami pełnymi łez z pytaniem w nich "jak moglaś mi to zrobić"...normalnie się poryczalam :(...straszne te szczepienia. Na szczęscie po się wyciszyl, potem do wieczora byl trochę marudny, pediatra mowi ze tak moze byc do tygodnia, bo dzieci mogą czuć się rozbite jak my w czasie grypy ;)
Mam pytanie - szczepicie na meningokoki? i jesli tak to kiedy?
Iwona - ja nie mam skazy bialkowej, te kropelki rozpuszczają tylko laktozę z mleka mamy karmiącej, co powoduje ze dzieciaczki nie boli brzuszek przy kupie
A my dzisiej mielismy szczepienie, mały najpierw rozdawal uśmiechy na prawo i lewo do pediatry,a potem płakał strasznie przy wkluciach, patrzyl się na mnie takimi maleńkimi oczkami pełnymi łez z pytaniem w nich "jak moglaś mi to zrobić"...normalnie się poryczalam :(...straszne te szczepienia. Na szczęscie po się wyciszyl, potem do wieczora byl trochę marudny, pediatra mowi ze tak moze byc do tygodnia, bo dzieci mogą czuć się rozbite jak my w czasie grypy ;)
Mam pytanie - szczepicie na meningokoki? i jesli tak to kiedy?
Te kropelki sa na recepte czy dostane je bez? Ka dziewczyny umieram. Dalej meczynie temperatura albo lekko ponad 39 albo kolo 39. Poza temperatura zimnymi dreszczami i poceniem sie i bolem glowy nic mi nie jest ale czuje sie koszmarnie. Najgorsze ze maz w poniedzialek wraca do pracy i i dzis mam ostatnia noc nierobstwa a nie jest nic lepiej. Cos czuje ze w pon wyladuje u lekarza... Dzis zalegam oficjalnie w lozku oby cos pomoglo. A w jakich dawkach podajecie te kropelki sorrki ale nie mam silny cofac sie i szukać w wątku :(
happymum musisz wyleżeć na wirusa to jedyne wyjście. Oby kaszel cię nie dopadł. Może jedz dużo cebuli, czosnku, cytryny i miodu. Ja zrobiłam sobie taki syrop na odporność i piję codziennie ja i moja familia.
A znalazłam sposób na trądzik niemowlęcy-dwa razy dziennie smaruję La Roche Lipikar Baume AP.Jak ręką odjął.
Moja familia poszła na narty,a my zalegamy w domu. Pichcę zapiekankę węgierską:)
Happymum trzymaj sie!!!
A znalazłam sposób na trądzik niemowlęcy-dwa razy dziennie smaruję La Roche Lipikar Baume AP.Jak ręką odjął.
Moja familia poszła na narty,a my zalegamy w domu. Pichcę zapiekankę węgierską:)
Happymum trzymaj sie!!!
Jeżeli chodzi o Delicol to daje 6 kropelki przed karmieniem, a Sab Simplexu 15 kropel.
Mamozosi Twój Kacperek nie buntuje się podczas karmienia po zazyciu przez Ciebie tego syropu? Wszędzie mówią że nie można cebuli i czosnku bo wzdymaja i zmieniają smak mleka... a mi strasznie brakuje jednego i drugiego...
Mamozosi Twój Kacperek nie buntuje się podczas karmienia po zazyciu przez Ciebie tego syropu? Wszędzie mówią że nie można cebuli i czosnku bo wzdymaja i zmieniają smak mleka... a mi strasznie brakuje jednego i drugiego...
Aabym: ja będę szczepić na meningokoki 2 tygodnie po 2 szczepieniu czyli w 14-15 tygodniu.
Perfectangel: z tego co wiem to czosnek nie wzdyma tylko właśnie powoduję zmianę smaku pokarmu, ale podobno jak się jadło czosnek w ciąży to potem to dziecku nie przeszkadza. Ja w każdym razie jadłam i czosnek i cebulę, małej nic nie było.
Co do chorób to przy karmieniu można też brać leki homeopatyczne np. oscilococinum (czy jak to się tam pisze) - nie wiem jak z Waszą wiarą w homeopatię ;) ale warto spróbować.
Perfectangel: z tego co wiem to czosnek nie wzdyma tylko właśnie powoduję zmianę smaku pokarmu, ale podobno jak się jadło czosnek w ciąży to potem to dziecku nie przeszkadza. Ja w każdym razie jadłam i czosnek i cebulę, małej nic nie było.
Co do chorób to przy karmieniu można też brać leki homeopatyczne np. oscilococinum (czy jak to się tam pisze) - nie wiem jak z Waszą wiarą w homeopatię ;) ale warto spróbować.
Kryształki nadmanganianu (z 2-3) rozpuszczam w kubku z połową wody i tak rozpuszczony płyn wlewam do wanny albo nasączam wacik i takim wacikiem przemywam twarz. Trzeba uważać żeby nierozpuszczonym kryształkiem nie dotykać skóry.
Na przeziębienie pomaga też Euphorbium krople do nosa. I ja teraz też biorę Arutin Zatoki bo troche odtyka.
A z małym wczoraj i dzisiaj po 2 godziny na dworzu. Ale wystawał tylko nos i policzki grubo nasmarowane kremem. A ze starszą dzisiaj na łyżwy poszłam :) Oj ciężko nam było ale może następnym razem będzie lepiej.
Na przeziębienie pomaga też Euphorbium krople do nosa. I ja teraz też biorę Arutin Zatoki bo troche odtyka.
A z małym wczoraj i dzisiaj po 2 godziny na dworzu. Ale wystawał tylko nos i policzki grubo nasmarowane kremem. A ze starszą dzisiaj na łyżwy poszłam :) Oj ciężko nam było ale może następnym razem będzie lepiej.
A ja wylądowałam wczoraj na pogotowiu. Wstyd mi czasem że pracuję w służbie zdrowia. Wczoraj po 17 zagoraczkowalam do ponad 39, po pół godziny było 40....mąż spanikowal i zadzwonił na pogotowie, powiedział że po cesarce jestem, że poza temperaturą i bólem głowy nic mi nie jest, że małe dziecko w domu a pani z dyspozytornii powiedziała że bez sensu karetkę wzywać, że mam jechać na pogotowie. Przed wyjściem jeszcze pokarm odciagnelam i że strachu zrobiłam to co sama w pracy robię z pacjentami z taką temperaturą. Więc wzięłam 100 ketonalu ( niestety w tabletce bo nie miałam strzykawek w domu) dwa paracetamole, zimny oklad na czoło i brzuch. I po pół godziny zamiast 40 było 40,5 wtedy to ja sama już spanikowalam. Przestraszylam się że kurczę coś się stać może, wychodząc z domu było mi nie do śmiechu. I miałam głupie myśli. Dobrze że jednak wzięłam te leki wszystkie w domu bo na pogotowiu nie pomogło nawet gadanie ze jestem pielęgniarką, swoje musiałam odstac w kolejce, po cyzm weszłam do lekarza i lekarka to może 3 minuty mnie badała. Pytała czy coś brałam. To jej powiedziałam, to zdziwiła się ze skoro już sobie samą temoerature zbilam to czemu wogole tam się zjawilam. Żenada. Dostałam augumentin w tabletkach który to ja sobie w domu też miałam. Generalnie żenada. Nawet ta pipa mi kontrolnie na tej izbie temperatury nie zmierzyła...
happymum - ojej, ale maskara...kuruj się mega mega mocno i dbaj o siebie. Na szczęscie maluszek nie podlapie, a wrecz przeciwnie - karmiąc go udodpornisz go..
paproszysko - dzięki za info o szczepionce, bo myslalam ze przegapilam, ostatnio jak bylama na szczepieniach to nie mialam glowy zapytac kiedy trzeba to robic.
paproszysko - dzięki za info o szczepionce, bo myslalam ze przegapilam, ostatnio jak bylama na szczepieniach to nie mialam glowy zapytac kiedy trzeba to robic.
hej
Abbym ja będę szczepiła na pneumo, rota i meningokoki za tydzień w pon czyli 2tyg po zakończeniu infekcji. Zmieniałam zdanie z po rozmowie z lekarką z Polanek-przekonała mnie, że szczepienia mają sens.
Twarz maluszka wciąż super-idealnie gładka. Czyli kremik działa!!!
Perfectangel co do jedzenia cebuli, czosnku i cytrusów to mój mały od urodzenia nie miał problemów z brzuszkiem, także mogę jeść wszystko. Także bigosy, fasolę, jedzenie meksykańskie i nawet surowy czosnek. To prawda, że ja jem to co w ciąży. Oczywiście wprowadzałam wszystko małymi kroczkami i sprawdzałam czy małemu szkodzi czy nie.
Muszka podziwiam Cię ze spacerami. Ja nienawidzę zimy, także dla mnie samej wyjście na mróz to mordęga, ale czego nie robi się dla dzieci. Dziś zaliczyłam łyżwy z 4latką, których szczerze nie cierpię.
Co do termometru to ja mam taki już 4lata i jest ok:
termometr Braum IRT 4020 cena ok 135pln
Happymum to się zetknęłaś z realiami polskiej służby zdrowia. A w jakim szpitalu byłaś jesli można wiedzić? A ketonal jest na temp?? Myślałam że tylko przeciwbólowy.Na jakieś podstawie dostałaś antybiotyk, przecież temp może byc też od infekcji wirusowej. I jak lepiej Ci po tym antybiotyku?
Abbym ja będę szczepiła na pneumo, rota i meningokoki za tydzień w pon czyli 2tyg po zakończeniu infekcji. Zmieniałam zdanie z po rozmowie z lekarką z Polanek-przekonała mnie, że szczepienia mają sens.
Twarz maluszka wciąż super-idealnie gładka. Czyli kremik działa!!!
Perfectangel co do jedzenia cebuli, czosnku i cytrusów to mój mały od urodzenia nie miał problemów z brzuszkiem, także mogę jeść wszystko. Także bigosy, fasolę, jedzenie meksykańskie i nawet surowy czosnek. To prawda, że ja jem to co w ciąży. Oczywiście wprowadzałam wszystko małymi kroczkami i sprawdzałam czy małemu szkodzi czy nie.
Muszka podziwiam Cię ze spacerami. Ja nienawidzę zimy, także dla mnie samej wyjście na mróz to mordęga, ale czego nie robi się dla dzieci. Dziś zaliczyłam łyżwy z 4latką, których szczerze nie cierpię.
Co do termometru to ja mam taki już 4lata i jest ok:
termometr Braum IRT 4020 cena ok 135pln
Happymum to się zetknęłaś z realiami polskiej służby zdrowia. A w jakim szpitalu byłaś jesli można wiedzić? A ketonal jest na temp?? Myślałam że tylko przeciwbólowy.Na jakieś podstawie dostałaś antybiotyk, przecież temp może byc też od infekcji wirusowej. I jak lepiej Ci po tym antybiotyku?
Mój mały też nie reaguje na to co jem właściwie... jego problemy nie są uzależnione od mojej diety. Z kapusta bym nie zaryzykowała ale inne dania jem bez konsekwencji na szczęście... odpukać!
Happymum zdrowiej! Masakra w tym szpitalu... pewnie Wejherowo... nie daj się chorobsku! Mam nadzieję że szybko przejdzie.
Niech ten mróz już się skończy!!!
Happymum zdrowiej! Masakra w tym szpitalu... pewnie Wejherowo... nie daj się chorobsku! Mam nadzieję że szybko przejdzie.
Niech ten mróz już się skończy!!!
Byłam w wejherowie. Juz teraz tylko utwierdzilam sie w tym ze nie cierpie tego szpitala. Od czasu moich praktyk tam nic sie ie zmienilo. Najlepiej gwizdnac antybiotyk odeslac do domu i miec kogos z glowy. Przy wysokich temperaturach lekiem z wyboru jest ketonal w dawce 100. W szpitalu czy karetce daja z reguly domiesniowo bo najszybciej dziala i wtefy mozna zbijac temperature juz innymi cudami. Ja mialam w tabletkach i w ampulce tez tylko nie mialam czym zrobic zastrzyku a uwierzcie ze zrobila bym sobie zastrzyk sama jak by bylo trzeba. Mamazosi czyli szczepisz na wszystko?
Hej,
Dziewczyny zdrowiejecie!!! Mnie też coś ostatnio głowa bolała, ale to chyba z przemęczenia; wzięłam paracetamol i przeszło.
Z tymi szpitalami to masakra jakaś! Kurczę, współczuję.
Ja jak na razie nie mam złych doświadczeń, bardzo sobie chwalę szpital na Zaspie, nawet ostatnio mąż był na sorze i szybko mu pomogli; nie wysiedział się jakoś długo, byliśmy mile zaskoczeni.
Muszę się pochwalić, że Franio od czwartku śpi już w swoim łóżeczku :) Chyba się udało :) Choć nie powiem fajnie się spało w jednym łóżku razem :)
Dziś przespał nawet całą noc!!! 7 godzin spałam, ale super!!!
dorcia86 - u nas z tym snem było tak samo jak u Ciebie, też był płacz, jak tylko odkładałam do łóżeczka, ale w końcu zaskoczył i śpi. Teraz też zasnął :)
Dzięki Dziewczyny za info o nawilżaczach :)
mamazosi - a czym Cię lekarz przekonał, żeby szczepić na menigokoki? Czym one się różnią od pneumokoków? Ja nawet zapomniałam, że takie coś jest... miałam poczytać o nich w necie i ciągle mi się nie udaje...
Dziewczyny zdrowiejecie!!! Mnie też coś ostatnio głowa bolała, ale to chyba z przemęczenia; wzięłam paracetamol i przeszło.
Z tymi szpitalami to masakra jakaś! Kurczę, współczuję.
Ja jak na razie nie mam złych doświadczeń, bardzo sobie chwalę szpital na Zaspie, nawet ostatnio mąż był na sorze i szybko mu pomogli; nie wysiedział się jakoś długo, byliśmy mile zaskoczeni.
Muszę się pochwalić, że Franio od czwartku śpi już w swoim łóżeczku :) Chyba się udało :) Choć nie powiem fajnie się spało w jednym łóżku razem :)
Dziś przespał nawet całą noc!!! 7 godzin spałam, ale super!!!
dorcia86 - u nas z tym snem było tak samo jak u Ciebie, też był płacz, jak tylko odkładałam do łóżeczka, ale w końcu zaskoczył i śpi. Teraz też zasnął :)
Dzięki Dziewczyny za info o nawilżaczach :)
mamazosi - a czym Cię lekarz przekonał, żeby szczepić na menigokoki? Czym one się różnią od pneumokoków? Ja nawet zapomniałam, że takie coś jest... miałam poczytać o nich w necie i ciągle mi się nie udaje...
Zdrówka dziewczyny, zdrówka też dla Waszych maluchów ;)
My dzisiaj po szczepieniu, Zuzia poza minutowym płaczem była bardzo grzeczniutka ;) W domu wydaje mi się, że jest taka ospała. Ciekawe, czy będzie gorączkować?
W piątek byłyśmy na usg bioderek -wszystko OK.
Mała zdrowiutka co nas bardzo cieszy ;)
My dzisiaj po szczepieniu, Zuzia poza minutowym płaczem była bardzo grzeczniutka ;) W domu wydaje mi się, że jest taka ospała. Ciekawe, czy będzie gorączkować?
W piątek byłyśmy na usg bioderek -wszystko OK.
Mała zdrowiutka co nas bardzo cieszy ;)
Happymum zdrowia, ale cie wzielo!! Nie pamietam kiedy ostatnio mialam taka goraczke...
My dzis po drugim szczepieniu, Marysia dzielna, choc juz wiedziala o co chodzi i placz byl troche dluzszy. Teraz spi. Wazy pieknie bo juz 6300 :-) od ostatniego szczepienia przybrala 1,2kg, no i na dlugosc bardzo urosla :-) jedyne co to glowke ma troche miekka w jednym miejscu i mamy barc wiecej wit. D co drugi dzien. Jednak ten brak slonca doskwiera.
Pozdrawiam was cieplo!
My dzis po drugim szczepieniu, Marysia dzielna, choc juz wiedziala o co chodzi i placz byl troche dluzszy. Teraz spi. Wazy pieknie bo juz 6300 :-) od ostatniego szczepienia przybrala 1,2kg, no i na dlugosc bardzo urosla :-) jedyne co to glowke ma troche miekka w jednym miejscu i mamy barc wiecej wit. D co drugi dzien. Jednak ten brak slonca doskwiera.
Pozdrawiam was cieplo!
Dziewczyny, ja na meningokoki będę szczepić dopiero po pierwszym roku, jak jest tylko 1 dawka. Bo poza szkołą czy przedszkolem są nikłe szanse żeby dziecko miało z nimi kontakt, więc póki jest w domu to chyba nie trzeba na razie. I tak dużo tych szczepień.
Ja na usg bioderek idę dopiero za tydzień, jak mały będzie mial 8 tygodni.
Na razie muszę mu główkę na prawo przekręcać, bo ciągle ją na lewo trzyma i może mieć kręcz szyi.
Happymum, współczuje. Mam nadzieję, że powoli dochodzisz do siebie.
Ja postanowiłam wyrwać się z domu i w sobotę byłam z moją 3latką na łyżwach. Cały czas musiałam ją podtrzymywać i podnosić, i potem mi ręcę odpadały, ale mam nadzieję że następnym razem będzie lepiej.
Ja na usg bioderek idę dopiero za tydzień, jak mały będzie mial 8 tygodni.
Na razie muszę mu główkę na prawo przekręcać, bo ciągle ją na lewo trzyma i może mieć kręcz szyi.
Happymum, współczuje. Mam nadzieję, że powoli dochodzisz do siebie.
Ja postanowiłam wyrwać się z domu i w sobotę byłam z moją 3latką na łyżwach. Cały czas musiałam ją podtrzymywać i podnosić, i potem mi ręcę odpadały, ale mam nadzieję że następnym razem będzie lepiej.
Dziewczyny jak pielęgnujecie noski maluchów w zimie? Oraz jak podczas kataru?
Mój mały zaczął coś harczeć. Kicha od urodzenia, teraz czasem wydmuchuje coś mokrego (tj widać kropelki wody). W związku z pogodą dopiero teraz zaczęliśmy werandowanie (prawie 4 tyg już mały ma) i mam nadzieję, że w przyszłym weekend uda nam się wyjść na 1 spacer. A tak to staram się wietrzyć w domu i nie przegrzewać.
Mój mały zaczął coś harczeć. Kicha od urodzenia, teraz czasem wydmuchuje coś mokrego (tj widać kropelki wody). W związku z pogodą dopiero teraz zaczęliśmy werandowanie (prawie 4 tyg już mały ma) i mam nadzieję, że w przyszłym weekend uda nam się wyjść na 1 spacer. A tak to staram się wietrzyć w domu i nie przegrzewać.
hej
happymum jak zdrówko?Antybiotyk pomógł?
Ja używam na dwór krem na zimę Nivei albo Hippa-mam w domu oby dwa i oba się sprawdzają.
A my dziś zaliczyliśmy solidny godzinny spacerek.
Co do zasypiania to u nas był "klik" i mały z dnia na dzień pięknie zaczął sam zasypiać w łóżeczku. I obecnie chodzi spać o 19.30 po myciu papu i śpi. Obowiązkowo karuzelka.
happymum jak zdrówko?Antybiotyk pomógł?
Ja używam na dwór krem na zimę Nivei albo Hippa-mam w domu oby dwa i oba się sprawdzają.
A my dziś zaliczyliśmy solidny godzinny spacerek.
Co do zasypiania to u nas był "klik" i mały z dnia na dzień pięknie zaczął sam zasypiać w łóżeczku. I obecnie chodzi spać o 19.30 po myciu papu i śpi. Obowiązkowo karuzelka.
Delie my po kilku dniach pobytu w domu (po powrocie ze szpitala) i męczenia się w środku nocy z fridą i marimerem baby kupiliśmy nawilżacz powietrza wytwarzający chłodną mgiełkę i od tej pory problem przestał się pojawiać. Czasem tylko po ulaniu jakiś czas ma mleko w nosku, ale wtedy działamy physiomerem baby (jest tańczy niż marimer baby, ale ma ciut mocniejszy "strumień") i jest wszystko ok. No i spacer bardzo dobrze działa na nosek:)
Cześć:)
Za tydzień na szczepienia idziemy i myśmy się zdecydowali na 5w1 i pneumokoki, a na meningokoki zaszczepimy ta jedną dawką za rok.
W weekend mały miał chyba jakiś skok rozwojowy, bo albo płakał albo na cycu godzinami, ale od wczoraj jest spokój i nawet zasypia koło 22:)
Powoli zaczyna się uśmiechać, co prawda bardziej do zabawek niż do nas, ale to i tak jest takie słodkie :d Maluch zaskakuje nas codziennie czymś innym:)
Ostatnio też muszę mu nosek czyścić i mam taki spray sterimar czy coś, pryskam wydmuchuje fridą i po sprawie. Ale teraz jak pogoda lepsza, to wychodzimy na dwór i jest lepiej.
Iwona mój też ma uczulenie na nivee i ja mu zaczęłam smarować kremem babydream na wiatr i niepogodę i na razie jest ok. Chociaż też ma buźkę w kaszce, ale spróbuję tej metody z nadmanganianem potasu.
Happymum masakra jakaś z tą Twoją chorobą, zdrówka życzę.
I w końcu mam już laktator i kocham to urządzenie! Jak to fajnie wyjść z domu i nie biegać z wywieszonym jęzorem w pośpiechu, bo mały będzie głodny.
Za tydzień na szczepienia idziemy i myśmy się zdecydowali na 5w1 i pneumokoki, a na meningokoki zaszczepimy ta jedną dawką za rok.
W weekend mały miał chyba jakiś skok rozwojowy, bo albo płakał albo na cycu godzinami, ale od wczoraj jest spokój i nawet zasypia koło 22:)
Powoli zaczyna się uśmiechać, co prawda bardziej do zabawek niż do nas, ale to i tak jest takie słodkie :d Maluch zaskakuje nas codziennie czymś innym:)
Ostatnio też muszę mu nosek czyścić i mam taki spray sterimar czy coś, pryskam wydmuchuje fridą i po sprawie. Ale teraz jak pogoda lepsza, to wychodzimy na dwór i jest lepiej.
Iwona mój też ma uczulenie na nivee i ja mu zaczęłam smarować kremem babydream na wiatr i niepogodę i na razie jest ok. Chociaż też ma buźkę w kaszce, ale spróbuję tej metody z nadmanganianem potasu.
Happymum masakra jakaś z tą Twoją chorobą, zdrówka życzę.
I w końcu mam już laktator i kocham to urządzenie! Jak to fajnie wyjść z domu i nie biegać z wywieszonym jęzorem w pośpiechu, bo mały będzie głodny.
Happymum duzo zdrowia Ci zycze! Ja tez lecze przeziebienie, zostal mi tylko katar juz, ale od 1.5 tyg nie moge sie go pozbyc. Pola tez sie prezy i steka, glownie rano. Wiec w nocy przed karmieniem daje jej espumisan i zginam nozki do brzuszka i tak ja 'kulam' na boki. Normalnie serenada baczkow wtedy leci;)
Lyneth super ze udalo sie wam przyzwyczaic Franka do spania w swoim lozeczku:-) Pola tez juz usypia sama, zajmuje jej to ok 30 min, czasem szybciej. Teraz najwazniejsza jest konsekwencja:-)
Iwona84 ja uzywam na spacery kremu z babydream z rossmana, wydaje sie byc ok.
Delie ja uzywam regularnie soli fozjologicznej do noska i fridy, ale mala nie ma kataru tylko resztki sapki poporodowej.
Jutro mamy szczepienia. Zdecydowalam sie na skojarzone 6w1, za rok zaszczepie na pneumokoki. Mam nadzieje, ze mala dobrze je zniesie. W piatek jedziemy razem w pierwsza podroz, 200 km od trojmiasta do dziadkow. Troche sie stresuje sama droga jak i pobytem z malutka u tesciow, mam nadzieje ze damy rade;) bylyscie juz gdzies na dluzej z dzieciaczkiem?
W niedziele zostawilam pierwszy raz mala mojej mamie na 1.5 godziny i bylam na zakupach. Kurcze tesknilam za tym szkrabem malym! Posprzatalam sobie w szafie z ciuchami, wszystkie ciazowe pochowalam gleboko (nie tesknie za nimi;). Mieszcze sie we wszystkie spodnie i spodniczki, ale nie dopinam sie w biuscie w niektorych koszulach i zeszlorocznej kurtce zimowej. Wiec chodze caly czas w tym plaszczyku po ciazy.
Lyneth super ze udalo sie wam przyzwyczaic Franka do spania w swoim lozeczku:-) Pola tez juz usypia sama, zajmuje jej to ok 30 min, czasem szybciej. Teraz najwazniejsza jest konsekwencja:-)
Iwona84 ja uzywam na spacery kremu z babydream z rossmana, wydaje sie byc ok.
Delie ja uzywam regularnie soli fozjologicznej do noska i fridy, ale mala nie ma kataru tylko resztki sapki poporodowej.
Jutro mamy szczepienia. Zdecydowalam sie na skojarzone 6w1, za rok zaszczepie na pneumokoki. Mam nadzieje, ze mala dobrze je zniesie. W piatek jedziemy razem w pierwsza podroz, 200 km od trojmiasta do dziadkow. Troche sie stresuje sama droga jak i pobytem z malutka u tesciow, mam nadzieje ze damy rade;) bylyscie juz gdzies na dluzej z dzieciaczkiem?
W niedziele zostawilam pierwszy raz mala mojej mamie na 1.5 godziny i bylam na zakupach. Kurcze tesknilam za tym szkrabem malym! Posprzatalam sobie w szafie z ciuchami, wszystkie ciazowe pochowalam gleboko (nie tesknie za nimi;). Mieszcze sie we wszystkie spodnie i spodniczki, ale nie dopinam sie w biuscie w niektorych koszulach i zeszlorocznej kurtce zimowej. Wiec chodze caly czas w tym plaszczyku po ciazy.
Eh antybiotyk zabił mi temperaturę uffff ale ja dalej chora. Teraz coś mnie na kaszel bierze i gardło zaczyna powodować. Ja coś czuje że i tak jak skończy mi się w sobotę antybiotyk to w poniedziałek wyląduje gdzieś u internisty..... To chyba dłuższą historia ze,mną będzie. Jeszcze do pełni,, szczęścia" mam problem z małą. Dziś zaczynamy 5- ty dzień kiedy nie robi kupki :( ja jestem załamana tym faktem. Moija dieta jest książkowa od kiedy choruje, zero jakiś grzechów kulinarnych, już ze 4 dni masujemy jej brzuszek, i ciepłe okłady były na brzuszek i kąpiele, nie chce jej termometrem ciągle tam grzebać i pomagać bo to ponoć potem rozleniwia jelita.... Brzuszek ma taki sobie. Baczki idą. Jak jest twardszy i pomasujemy to idą baczki jak z petardy i lepiej. Chyba do położnej dziś zadzwonię bo ja nie wiem o co chodzi. Sama z sobą mam problem i żeby było mało to jeszcze z Marysia musiał się pojawić.
No i my po szczepieniu mala tylko troszke poplakala przy wkluciu teraz sobie spi.. I mam pytanie do mam ktore sa po szczepieniach jesli sie pojawi goraczka powyzej 38 stopni to mam uzyc czopkow co 6 godzin .. ale tez cos wspominala o altacecie - czy jesli nie bedzie goraczki to takze trzeba altacetem przykladac ?? Czy dopiero jak pojawi sie goraczka ??
hmm.. moja mala ma miedzy klatka a glowka 3 cm roznicy .. NIe wiem jak oni mierza w szpitalach lub w przychodniach bo wychodzi na to ze moja Zuzia sie skurczyla w szpitalu miala 58 a teraz niby 56.. Na pewno 56 nie ma bo w 56 ubranka zadne sie nie miesci a od czasu szpitala urosla... Mam za 2 tyg przyjsc bo podobno za malo prazybrala bo 270 gram w ciagu 2 tyg i nie wiem czy mi sie laktacja pogorszyla czy mala po prostu mniej je.. Kupilam sobie tydzien temu laktator mini electric ale uzywany - bo chcialam zaoszczedzic i nie sciaga mi pokarmu.. jedynie po nocy potrafi wyciagnac 100 ml - bylam pewna ze jest zepsuty ale to olalam nie chcialo mi sie bawic w odsylanie i reklamacje i teraz sie zastanawiam czy czasem faktycznie pokarmu nie zaczelam tracic , chyba bede musiala kupic nowy laktator chociaz reczny aventu, bo tak to nie wiem ile mala pije z cyca..
hmm.. moja mala ma miedzy klatka a glowka 3 cm roznicy .. NIe wiem jak oni mierza w szpitalach lub w przychodniach bo wychodzi na to ze moja Zuzia sie skurczyla w szpitalu miala 58 a teraz niby 56.. Na pewno 56 nie ma bo w 56 ubranka zadne sie nie miesci a od czasu szpitala urosla... Mam za 2 tyg przyjsc bo podobno za malo prazybrala bo 270 gram w ciagu 2 tyg i nie wiem czy mi sie laktacja pogorszyla czy mala po prostu mniej je.. Kupilam sobie tydzien temu laktator mini electric ale uzywany - bo chcialam zaoszczedzic i nie sciaga mi pokarmu.. jedynie po nocy potrafi wyciagnac 100 ml - bylam pewna ze jest zepsuty ale to olalam nie chcialo mi sie bawic w odsylanie i reklamacje i teraz sie zastanawiam czy czasem faktycznie pokarmu nie zaczelam tracic , chyba bede musiala kupic nowy laktator chociaz reczny aventu, bo tak to nie wiem ile mala pije z cyca..
Happymum Moja Zuzia tez robi kupy co 4 dni .. a na poczatku byla 1 dziennie .. Pytalam sie pediatry o to .. Powiedziala ze mleko matki jest trawione bardzo szybko wiec jesli jest prawidlowa kupa musztardowa to jest ok tez sie tym martwilam dlatego podalam czopek ale na razie nie bede interweniowac zeby nie rozlewniwic jelit
hej
ja przetestowałam już większość soli fizjologicznych na rynku i polecam Quixx-ma idealny stopień rozpylenia dla takich niemowlaków. Minus małe opakowanie wychodzi dosyć drogo bo ok 25pln,ale z drugiej strony nie trzeba się mordować z zakrapianiem.
Filipinka to prawda laktator super wynalazek!
Joahne co do wyjazdów na dużej my mieliśmy dwutygodniowy urlop z dziećmi 200km od domu plus wyjazdy do dziadków-50km i 100km, było super!!!
Happymum co do chorób to coś jest w powietrzu. Większość moich znajomych choruje właśnie temp, kaszel, gardło...I to się ciągnie nawet 3tyg. Jakiś wstrętny wirus chyba.
Kurujcie się dziewczyny!!! Ja wciąż piję sok czosnkowo-cebulowo-cytrynowo-miodowy.
Iwonka Altacet jest na opuchlizne więc po co miałaś go używać? Chyba że altacet ice, który ma działanie chłodzące i lekko przeciwbólowe. Może chodziło jej o apap ice-to są plastry w okładach na czoło typowo przeciwbólowe. Co do temp powyżej 38st to w szpitalu radzili by dawać na zmianę co 4godz czopki paracetamolu i ibuprofenu w najmniejszej dawce. Mimo, że ibuprofen stosuje się po 3miesiącu mój mały miał 8tyg a i tak kazali właśnie tak stosować.
Nasz mały rozgadany, uśmiechnięty.
Uwielbia leżeć na brzuszku czego wcześniej nienawidził.
ja przetestowałam już większość soli fizjologicznych na rynku i polecam Quixx-ma idealny stopień rozpylenia dla takich niemowlaków. Minus małe opakowanie wychodzi dosyć drogo bo ok 25pln,ale z drugiej strony nie trzeba się mordować z zakrapianiem.
Filipinka to prawda laktator super wynalazek!
Joahne co do wyjazdów na dużej my mieliśmy dwutygodniowy urlop z dziećmi 200km od domu plus wyjazdy do dziadków-50km i 100km, było super!!!
Happymum co do chorób to coś jest w powietrzu. Większość moich znajomych choruje właśnie temp, kaszel, gardło...I to się ciągnie nawet 3tyg. Jakiś wstrętny wirus chyba.
Kurujcie się dziewczyny!!! Ja wciąż piję sok czosnkowo-cebulowo-cytrynowo-miodowy.
Iwonka Altacet jest na opuchlizne więc po co miałaś go używać? Chyba że altacet ice, który ma działanie chłodzące i lekko przeciwbólowe. Może chodziło jej o apap ice-to są plastry w okładach na czoło typowo przeciwbólowe. Co do temp powyżej 38st to w szpitalu radzili by dawać na zmianę co 4godz czopki paracetamolu i ibuprofenu w najmniejszej dawce. Mimo, że ibuprofen stosuje się po 3miesiącu mój mały miał 8tyg a i tak kazali właśnie tak stosować.
Nasz mały rozgadany, uśmiechnięty.
Uwielbia leżeć na brzuszku czego wcześniej nienawidził.
na bank altacet - tego jestem pewna ..bo powiedziala ze jesli nie mam altacetu to moge sody oczyszczonej w szklance wody rozpuscic i okladac miejsce wklucia.. tylko nie wiem czy mam to robic podczas goraczki czy ogolnie okladac miejsca wklucia - dlatego pytam sie Was jak u Was wygladalo po szczepieniach premywalyscie czyms okladalyscie itp ?? JA w razie goraczki powyzej 38 st mam uzyc efferalgan czopkow 80 mg
Iwona altacet lub sodę oczyszczoną z wodą stosuje się jak wystąpi opuchlizna ;) wcześniej nie ma po co :) a jeśli wystąpi temp powyżej 38 to paracetamol dla niemowląt (warto kupić i mieć bo co 6 tyg może nagle wystąpić problem temp). temp i opuchlizna to dwie różne sprawy poszczepienne:)
Kąpiel normalnie :)
Kąpiel normalnie :)
Iwona84 to wtedy czekam u mojej małej na tą wypragniona kupkę. Ona zawsze robiła kupki musztardowe. Też czytałam gdzieś ze jeśli mleko matki jest,, idealne" haha tak oni to ujmuja. Wliteraturze to dziecko szybko je wchłania i nie ma z czego formować zbyt często kału. Eh tylko ze na moją psychikę to źle działa. Stresuje się. Chyba będę przewrazliwiona matką Polką. Altacet tak jak znalazłaś w necie jest na odczyn poszczepienny gdyby się pojawił. Chociaż powiem że soda też się bardzo dobrze sprawdza w tej roli.
Dziewczyny wrzucam link do nowego wątku bo ten już mamy taki długaśny :D
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=519769&c=1&k=160
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=519769&c=1&k=160


[url=https://lilypie.com]



















