A ja mialem pecha z tym warsztatem..

witam,nie będę próbował się tłumaczyć tylko opiszę sytuację z mojego punktu widzenia- klient zgłosił się z problemem grzania się silnika oraz ubywającym olejem silnikowym oraz płynem chłodzącym,wycieków na zewnątrz silnika nie stwierdzono,zrobiliśmy próbę szczelności układu chłodzenia testerem na obecność CO2(test wyszedł pozytywnie co sam klient widział bo przy tym był)więc postawiłem diagnozę uszkodzonej uszczelki pod głowicą lub samym pęknięciem głowicy a na ubywający olej zaproponowałem wymianę uszczelniaczy trzonów zaworowych oraz pierścieni tłokowych,podałem wstępny kosztorys,zgodę otrzymałem na naprawę auta od klient. Głowicę zdemontowałem i oddałem do planowania,wymiany uszczelniaczy jak sprawdzenia szczelności(głowica szczelna po wymianie uszczelniaczy oraz planowaniu wróciła do mojego warsztatu)po wyjęciu tłoków okazało się że są lekko wytarte panewki korbowodowe,głownie bez zastrzeżeń więc dołożyłem nowy zestaw panewek wraz z kompletem nowych pierścieni, głowica założona na nowe uszczelki jak i nowe śruby lecz przy dokręcaniu okazało się że jest problem z dokręceniem głowicy z powodu słabych gwintów(można dokręcić ale z nie do końca odpowiednim momentem o czy klient został poinformowany co jest nawet wpisane na zleceniu odbioru auta,ta sytuacja dała mi do myślenia że korpus mógł ulec przegrzaniu i tak też wyjaśniłem to klientowi który stwierdził że najlepiej będzie auto sprzedać bo nie chce więcej inwestować. Na całkowity koszt 1495zł złożyło się-uszczelki,komplet panewek,komplet pierścieni,obróbka głowicy,komplet śrub głowicy,płyn chłodzący oraz robocizna. Mogę się przyznać do błędu takiego że złożyłem tą głowicę na tych słabych gwintach i pozwoliłem zabrać klientowi to auto w takim stanie.Opinie zostawiam czytelnikom tego komentarza jak i opinii wystawionej na mój temat. Serdecznie Przepraszam za zaistniałą sytuację.

wypowiedź zmoderowana (obiekt z panelu, 2015-07-12 18:36:36)