Re: A ja szukam pracowników i nic :-(
Ależ, szyderzor, widzę, żeś bardziej naiwny/a niż ja;)
O wykształceniu nie mówimy głośno, ciiiii... "bo wykształcony to robić nie umie i jeszcze się mądrzy" - doszła mnie była raz taka opinia...
rozwiń
Ależ, szyderzor, widzę, żeś bardziej naiwny/a niż ja;)
O wykształceniu nie mówimy głośno, ciiiii... "bo wykształcony to robić nie umie i jeszcze się mądrzy" - doszła mnie była raz taka opinia i choć niby to nie o mnie było, ale dano mi do zrozumienia;)
Wymagania pracodawców są często kosmiczne, a potem następuje bolesne zderzenie z rzeczywistością.
Przykład.
Śledzę ogłoszenia na portalu, teraz bardziej już z przyzwyczajenia i dla zabawy, niż z wiary, że w ten sposób pracę znajdę, widziałam więc ogłoszenie pewnego sieciowego sklepu z odzieżą i stawiane tam wymagania. Przypadkowo kilka tygodni później byłam w owym sklepie jako klientka i miałam możliwość obserwowania jak przyuczano nowy personel do obsługi klienta. Drodzy Państwo, śmiech na sali:)
Amatorszczyzna;) Ale przynajmniej zabawne to było.
zobacz wątek