Re: A ja szukam pracowników i nic :-(
Zgodzę się z Tobą co do jednego... Jeśli chodzi o bezrobocie i jego poziom, to rzeczywiście fikcja również w moim odczuciu.
Jednak inni także rzucają dość mądre stwierdzenia - nie każdy ma...
rozwiń
Zgodzę się z Tobą co do jednego... Jeśli chodzi o bezrobocie i jego poziom, to rzeczywiście fikcja również w moim odczuciu.
Jednak inni także rzucają dość mądre stwierdzenia - nie każdy ma ochotę robić to co proponujesz, a wręcz mało ludzi na dzień dzisiejszy. Sam może jestem jednym z tych, o których wspominasz, pracujących w korporacjach itd.
Jednak nie bierzesz pod uwagę jednego z podstawowych aspektów - pracownik potrzebuje pewności! Nie wyobrażam sobie, aby np mój zespół zmotywować do pracy opartej jedynie na wynagrodzeniu prowizyjnym, tym bardziej w obecnej sytuacji rynkowej.
I uważam, że wręcz jednym z podstawowych pytań dotyczących wynagrodzenia powinno być pytanie "nie mam gwarancji premii, więc co mi zapewnicie, aby mnie uchronić przed "biedą" ??? " - zadane przez hipotetycznego pracownika. Co za tym idzie, skoro tego nie proponujesz to tak jakbyś odpychał od siebie odpowiedzialność za zatrudnionych ludzi, a to dość istotna świadomość (tak dla Ciebie jako szefa, jak i pracownika).
W każdym razie nie wspomniałeś o wynagrodzeniu podstawowym - dlatego się do tego odniosłem.
zobacz wątek