Re: A ja szukam pracowników i nic :-(
A Ty człowieku żyj w swoim amerykańskim micie bankowym jak to wszystko pięknie funkcjonuje. Właśnie powoli to wszystko wyłazi. Wy finansiści jesteście niesamowici. Albo nie rozumiecie tego systemu...
rozwiń
A Ty człowieku żyj w swoim amerykańskim micie bankowym jak to wszystko pięknie funkcjonuje. Właśnie powoli to wszystko wyłazi. Wy finansiści jesteście niesamowici. Albo nie rozumiecie tego systemu i ślepo i optymistycznie wierzycie w to co powie przełożony. Albo wiecie i widziecie, że to wszystko niedługo szlag trafi, bo z pustego i Salomon nie naleje, ale mimo to przyklejacie swój sztuczny uśmiech na twarze i na wspaniałej fazie oferujecie swoje wirtualne "produkty", które nie mają żadnej realnej wartości ludziom, którzy mają kiszoną kapustę w głowie, zamiast mózgu.
Niestety, nawet na Grenlandii sa juz banki, niestety wszędzie są. I niestety nie da się być wolnym od was pijawek. Ale jedyne co możemy zrobić to nie dać się dymać więcej niż jesteśmy dymani i tym samym nie namawiać do tego dymanka innych, będąc waszymi pracownikami. :)
zobacz wątek