Odpowiadasz na:

Jak tu wyżej wspomniała jedna z pań - młodsze dziecko z 70% ciuchów ma po starszym bracie. Zawsze korzystam z wyprzedaży sezonowych i tak np. w sierpniu na wyprzedaży w ccc kupiłam dzieciakom zapas... rozwiń

Jak tu wyżej wspomniała jedna z pań - młodsze dziecko z 70% ciuchów ma po starszym bracie. Zawsze korzystam z wyprzedaży sezonowych i tak np. w sierpniu na wyprzedaży w ccc kupiłam dzieciakom zapas sandałów na ten rok płacąc nie po 120 zł/para a jedynie 30 zł/para. Na 4 parach butów lasocky kids kolosalna oszczędność. Wiem ile dzieciom urośnie noga przez rok, z tą oceną nie mam problemu, wieloletnia wprawa ;) Podobnie z ciuchami. Wyprzedaż kurtek zimowych to za połowę ceny kupuję większe żeby dzieciaki miały za rok nowe, albo kupuje tylko starszemu, bo młodszy będzie miał z spadku po starszym itd. Takie sezonowe wyprzedaże na prawdę bardzo oszczędzają nasze wydatki na dzieci. A jak wiecie dzieci to chyba największe koszty.
Zbędne dobre rzeczy odsprzedaję,, mam w ten sposób więcej na nowe ;)
Zbędne rzeczy odsprzedaję mając w ten sposób kasę na nowe rzeczy.
Poza tym skoro któraś z pań płaci 1100 zł za złobek a ja nie to już jaka różnica w budżecie domowym przy powiedzmy takich samych dochodach. No i mamy jedno auto, a więc mniej kosztów napraw, ubezpieczenia i zalewania baku.

zobacz wątek
6 lat temu
~Miśka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry