Lenn... :(
...no i nadwyrezyl sie moj szacunek do ciebie..
....po pierwsze, bo nadal jestes , albo moze i grasz, te malolate sprzed la(chyba, ze jeszczee ...dojrzewasz...)...po drugie nazywajac mnie...
rozwiń
...no i nadwyrezyl sie moj szacunek do ciebie..
....po pierwsze, bo nadal jestes , albo moze i grasz, te malolate sprzed la(chyba, ze jeszczee ...dojrzewasz...)...po drugie nazywajac mnie "zbawca" dolanczasz do tych, ktorzy stoja poza linia mojego....wechu...hmmm
..po trzecie, naucz sie czytac-napisalem wyraznie o waszych stosunkach:to co wie kazdy, a nie to co wiesz ty lub Kiszczak, a ja wiem to, co moglem wyczytac z waszych gratkowych wypowiedzi...i z tego co mowili inni i ...
...poza tym nie mam sie z czego tlumaczyc, bo nic co napisalem nie bylo napadem na Was...a wrecz odwrotnie!...wiec mozesz sie juz zamknac...I jeszcze jedno-nie wymyslam sobie czegos i...nie stwarzam pozorow, ze wiem wiecej, niz naprawde wiem..a wiem malo...ale to co ty wiesz i wy wiecie o Zanecie, to kropelka w oceanie, jeszcze nieporownywalnie mniejsza niz, moja wiedza o Was !...wiec przymknij sie, by nie krzywdzic NIEWINNYCH osob szanowna Lenn..a tak wprost, po zolniersku-to GOWNO wiesz Ty i inni!
znaki przestankowe "pewnego rodzaju"...dobre to... hehehe...Chyba nawet w gratce zle mnie czytalas, bo zawsze uzywam wielokropkow(!) i kiedys nawet pisalem dlaczego to robie(!!!)...i tak samo z pisaniem BOLDEM, tlumaczylem dlaczego tak jest, zbrodnia to???
...a co do tych"przerywnikow"...to twoi kumple mnie czasem zmuszaja, bo tak , jak juz pisalem wielokrotnie-nie jestem aniolkiem pani Lenn.
I nie prosilem cie bys sie mi podobala(!)...po prostu bylas mi obojetna, nic do ciebie nie mialem...jeszcze...
i nie klam, ze nie prosilas Kiszczaka o wsparcie!Musialbym byc idiota, by inaczej zrozumiec Twoj post z dnia("Kiszczus (28 Sierpnia 2003 godz. 13:27) ")
, wiec przynajmniej ty zachowaj twarz i sie przyznaj do klamliwych wyrazow!Oczywiscie Kiszczus napisal...ale mnie stad nie wykorzeni, bo nie ja chwastem jestem, a Jego kumple spod Sobieskiego(nie wszyscy oczywiscie)
A pisz sobie co chcesz pod tym szyldem...ale wiec rozniez to, ze wlasnie te twoje wyrazy ciebie okresla, tak jak i mnie okreslaja pani Lenn.
I jeszcze jedno...rozczarowuje sie ...niewartymi poznania ludzmi, lecz jeszcze nie zdazylo sie, bym rozczarowal sie Przyjacielem...lub naprawde"Dobra Duszą"...bo wowczas nie bylby to Przyjaciel...lub tak zwana przeze mnie: Dobra Dusza....
papapapa
wiec pisz nadal...
...tylko nie licz na to, ze ja nie bede pisal...
Mam nadzieje, ze nie bede musial robic to moja formulką...
zobacz wątek