Otóż w wakacje mieliśmy 3 spotkania na Górkach zachodnich aby nauczyć nas pływania na żaglówkach. Rozłożono nam te 3 spotkania w tygodniu i żeby nie było nam łatwiej ( bo na AWF Gdańsk zawsze...
rozwiń
Otóż w wakacje mieliśmy 3 spotkania na Górkach zachodnich aby nauczyć nas pływania na żaglówkach. Rozłożono nam te 3 spotkania w tygodniu i żeby nie było nam łatwiej ( bo na AWF Gdańsk zawsze dbają aby było łatwiej ) zrobiono to w środku wakacji. Szkoda że te zajęcia nie odbywały się codziennie tylko wymieszano wszystkie grupy i wyszło że musiałam przyjechać z Katowic na tydzień opuszczając półtora tygodnia pracy tracąc dużą ilość pieniędzy bo dodatkowo musiałam załatwić sobie lokum na ten tydzień. Na poranną zbiórkę przyszedł Pan He. sprawdził obecność i znikną gdzieś nie wiadomo gdzie !! My mieliśmy podzielić się po 4 osoby ustawić w rzędach i praktykant miał wybrać grupę i udać się z nią na żaglówkę i zacząć nauczanie. Ja akurat trafiłam na fantastycznego praktykanta dobrze nam tłumaczył same już coś umiałyśmy bo byłyśmy po obozie i po kilku zajęciach w Górkach które odbywały się na pierwszym roku oraz po zajęciach teoretycznych z Panem S. Postawiłyśmy żagle wypłynęłyśmy z przystani i każda po kolei chwytała za ster i musiała wykonać kilka manewrów podchodzenie do tonącego zwroty stawanie pod wiatr . Na koniec zajęć praktykant miał nas ocenić ja osobiście dostałam 4+. Nadszedł czas wpisów kolega poszedł oddać INDEKSY i gdy wrócił do mnie INDEKS nie wierzyłam własnym oczom bo było tam wpisane 3 !! Więc poszłam spytać się dla czego tak wpisano, po ponad godzinnym czekaniu weszłam do pokoju Pana He. i się pytam dlaczego 3 oczywiście zostałam potraktowana jak jakiś śmieć zeszmacono mnie... Argumentował wpis że praktykanci nie oceniają tylko dają propozycję a jak się spytałam jak Pan może oceniać jak nawet Pana nie było na zajęciach i nawet nas nie obserwował ... To za argumentował to że się woziłyśmy i opalałyśmy i że nic nie robiłyśmy . Gdy spojrzałam na jego biurko znów nie dowierzałam bo połowa list była na rachunkach ze sklepu biletach SKM i ZKM. Chyba Pan He. jest jakimś jasnowidzem czarodziejem magikiem i potrafi czytać w myślach. Tacy jak on powinni komiksy rysować a nie " nauczać " w szkolnictwie wyższym. Przez jego burdel i przez burdel jaki panuje na uczelni my studenci tracimy i ni dziwota że później sami wykładowców źle traktujemy i zlewamy. Jak nam dają taki przykład to powinniśmy uczyć się od starszych. WSTYD I HAŃBA ŻE TACY LUDZIE JAK PAN H. PRACUJĄ NA AWF !! Brak słów na to co się dzieje na AWF Gdańsk . Życzę wam abyście nigdy nie trafili na takich ludzi z jakimi ja przyjemność miałam obcować. Pozdrawiam serdecznie Pana He. !!! Mam nadzieję że kiedyś z tym syfem co się dzieje tu u nas ktoś zrobi porządek :)
zobacz wątek