Widok
AWf
Moim planem na najblizsza przyszlosc jest dostac sie na awf, jesli ktos bylby tak mily i napisal mi dlaczego wybral ta uczelni, co sie mu w niej podoba, z czego zdawal na egzaminie sprawnosciowym, czy jest w miare latwo go zdac, czy warto isc na kurs ze sprawnosci, czy egzamin z angielskiego jest trudny i miej wiecej jakie sa pytania, i w ogole opinia o uczelini.
Bylabym bardzo wdzieczna:)
Bylabym bardzo wdzieczna:)
Ja zdawałam na AWF i cieszę się że się nie dostałam, więc jeśli Ci zależy radze iść na kurs przygotowawczy potem na egzaminach wszyscy spoglądają łaskawszym okiem. Nie napisałaś czy interesuje Cię wychowanie fizyczne czy turystyka a może zdrowie publiczne moim zdaniem najlepszy kierunek na AWFie ale najtrudniej się tam dostać.
"Ja zdawałam na AWF i cieszę się że się nie dostałam..." - czy musze to komentować? wszyscy wiedzą o co chodzi;)
Jak idziesz na kurs przygotowawczy to nikt potem na ciebie nie patrzy lepiej. Mój koleś zdawał na wychowanie fizyczne (chyba tak się nazywa ten kierunek) i powiem ci że kurs przygotowawczy to tylko taki ogólnik, to jak informacja, oni ci pokaża co musisz umieć, u mojego kolegi było tak że okazało się że jego poprzednia szkoła miała tak wysoki poziom w-f że on nie wiedział co to wymyk i odmyk już o innych rzeczach nie wspomne, na tym kursie pokażą ci co i jak ma być robione, jak by nie patrzeć dla niektórych rzeczy liczy się czas dla innych jakoś wykonania. ój kolega się dostał na tą uczelnie na swój wymarzony kierunek ale prócz kursu przygotowawczego przez dwa miesiące ćwiczył po sześć godzin dziennie sam bo na tym kochanym kursie pokazali mu że jest nikim, że z taką formą nie ma szans, że ich nie obchodzi że on jest dobry w jednym sporcie, jak chce się kształcić na trenera to musi być dobry we wszystkim. I jeżeli nie masz znajomości (naprawdę, naprawdę dobrych) i nie masz kasy by opłacić ludzi to musisz dać z siebie wszystko, i nie patrz na to ile tam jest osób na miejsce, wiem jakie są wajchy i wiem że jak przyjmują 120 osób to poniżej 60 dostaje się tam legalnie za pomocą umiejętności. Idz na kurs, poznasz faceta od biegów którego nazywają "znikający punkt", zrobisz z nim mała 10 km rundkę po lesie i wtedy się zastanowisz jak bardzo chcesz być studentem AWFiS
Pozdrawiam
PS: aha i pogadaj sobie z kolesiami z pierwszego roku o anatomii
Jak idziesz na kurs przygotowawczy to nikt potem na ciebie nie patrzy lepiej. Mój koleś zdawał na wychowanie fizyczne (chyba tak się nazywa ten kierunek) i powiem ci że kurs przygotowawczy to tylko taki ogólnik, to jak informacja, oni ci pokaża co musisz umieć, u mojego kolegi było tak że okazało się że jego poprzednia szkoła miała tak wysoki poziom w-f że on nie wiedział co to wymyk i odmyk już o innych rzeczach nie wspomne, na tym kursie pokażą ci co i jak ma być robione, jak by nie patrzeć dla niektórych rzeczy liczy się czas dla innych jakoś wykonania. ój kolega się dostał na tą uczelnie na swój wymarzony kierunek ale prócz kursu przygotowawczego przez dwa miesiące ćwiczył po sześć godzin dziennie sam bo na tym kochanym kursie pokazali mu że jest nikim, że z taką formą nie ma szans, że ich nie obchodzi że on jest dobry w jednym sporcie, jak chce się kształcić na trenera to musi być dobry we wszystkim. I jeżeli nie masz znajomości (naprawdę, naprawdę dobrych) i nie masz kasy by opłacić ludzi to musisz dać z siebie wszystko, i nie patrz na to ile tam jest osób na miejsce, wiem jakie są wajchy i wiem że jak przyjmują 120 osób to poniżej 60 dostaje się tam legalnie za pomocą umiejętności. Idz na kurs, poznasz faceta od biegów którego nazywają "znikający punkt", zrobisz z nim mała 10 km rundkę po lesie i wtedy się zastanowisz jak bardzo chcesz być studentem AWFiS
Pozdrawiam
PS: aha i pogadaj sobie z kolesiami z pierwszego roku o anatomii
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Zdawałam kiedyś na AWF i "niestety" się nie dostałam;), ale nie ma tego złego....:) ale co do egzaminów, pytasz o egzamin z angielskiego, więc chyba interesuje Cię kierunek turystyka, to nie był on trudny z tego co pamietam, chociaż było sporo słowotwórstwa. Na turystyke zdajesz jedna gre zespołową (piłka ręczna, koszykówka, siatkówka...) i jedna dyscypline (lekkoatletyka, gimnastyka lub pływanie). Egzaminy zdać nie jest wcale ciężko (a kursy przygotowawcze napewno w tym pomagają, bo wiesz co bedzie oceniane), ale dostać się to juz inna sprawa...:) jesli nie masz znajomosci i to dobrych, to musisz naprawde super zdac egzaminy a i tak wtedy nie masz gwarancji, ze sie dostajesz. Mam nadzieje, ze jak sie zdecydujesz to Ci sie uda.Zycze powodzenia:)
Ja równiez mam zamiar isc na awf, ale mam ogromny dylemat, jest to w sumie cos co musze wybrac i zawazy to na moim przyszłym zyciu.
W sumie to niczego nie trenuje i nie wiem czy nie narobie sobie tam siary, juz nie na samym kursie, bo na niego raczej nie ide, ale juz na gzaminach, chce isc na kierunek turystyka i rekreacja.
bardzo chciałabym tam studiowac.
Moze ktos mi powie jakie tam w ogole sa przedmioty, nie liczac wf, oczywiscie.
Juz sama nie wiem co mam robic:(
W sumie to niczego nie trenuje i nie wiem czy nie narobie sobie tam siary, juz nie na samym kursie, bo na niego raczej nie ide, ale juz na gzaminach, chce isc na kierunek turystyka i rekreacja.
bardzo chciałabym tam studiowac.
Moze ktos mi powie jakie tam w ogole sa przedmioty, nie liczac wf, oczywiscie.
Juz sama nie wiem co mam robic:(