Cóż, myślę, że co do poziomu nauczania idealnie odnosi się ortografia, interpunkcja i składnia osób, które wystawiły pozytywne opinie poniżej - cyt. "taki, ani zamały, ani za duży". Niestety, poziom nauczania, przecież tak istotny, to dno i dwa metry mułu, nie wymaga się czegokolwiek, a na maturze są zaskoczenia (klasy humanistyczne, gdzie rok w rok połowa oblewa podstawę z matematyki). Szkoda dzieci, chyba że ktoś ma dużo samo zaparcia, mi szczęśliwie udało kilka lat temu po tej szkole dostać do "normalnej uczelni" i na normalny kierunek, reszta najczęściej niestety na truskawki do holandii, albo na WSB na psychologie w biznesie, czy inne bzdurne kierunki na bzdurnych "uczelniach".