> Uwielbiam świrowanie jego postaci
Dlatego też pisałem, że moim skromnym wspiął się tam pod niebo aktorstwa.
Oglądałęm ten film...hmmm...z kilkanaście razy. Każdy gest, każde...
rozwiń
> Uwielbiam świrowanie jego postaci
Dlatego też pisałem, że moim skromnym wspiął się tam pod niebo aktorstwa.
Oglądałęm ten film...hmmm...z kilkanaście razy. Każdy gest, każde drgnięcie muskułu, powieki, każda mina.... Kompletnie nie ma się o co przyczepić.
Po prostu... wręcz dokumentalny zapis autentycznej historii "świra" :D
zobacz wątek