Odpowiadasz na:

I któż mnie zaatakował teraz tak poważnie? Rekonstrukcja wydarzeń. Pani V oglądała TV. Uznała mnie za niegrzecznego chłopca. Wymyśliła skopanie mojej pracy zawodowej, bo miała pewne doświadczenie w... rozwiń

I któż mnie zaatakował teraz tak poważnie? Rekonstrukcja wydarzeń. Pani V oglądała TV. Uznała mnie za niegrzecznego chłopca. Wymyśliła skopanie mojej pracy zawodowej, bo miała pewne doświadczenie w takich sytuacjach. Pan C nie bardzo brał w tym udział. Następnie skomunikowała się z panem M (bezpośrednio?). Ten postanowił całkowicie rozstroić mój ustrój. A jego kolega pan K postanowił obić mnie na marmoladę. Pan K poradził się drugiego pana K, który opracował szczegóły prawne, tak by z tego hurt lockera nie dało się nigdzie uciec. Następnie pan M puścił ten pomysł w bardzo długą drogę. Osobiście przedstawił go albo na miejscu, albo od razu za granicą. Być może dopiero w tym momencie zajęli się nim zawodowcy. Ci dopracowali go, dodali różne elementy dla długotrwałego udręczenia fizycznego, psychicznego. Nowy Pan (po drodze był jeszcze pępek świata) wykonał to, o co go poproszono, z małymi modyfikacjami. Teraz zmagam się z efektem końcowym. Niemniej sam zalążek powstał w Trójmieście. W hurt lockerze pracować się nie da, trudno tu w ogóle wytrzymać.

zobacz wątek
5 lat temu
~anonim

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry