Adrian - opinia

Pierwszy telefon z pytaniem o możliwość skorzystania z zajęć i cenę był w ok. Drugi telefon , to był kompletny szok. Zapytąłem, czy może Pan T.D. będzie wcześniej na basenie niż sie umawialiśmy, żeby zapłacić, bo ja już jestem i nie wiem czy czekać czy wrócić za 30 minut. Nie zdążyłem nawet dokończyć zdania. Właściwie od początku Pan Tomasz mnie nie słuchał kompletnie i po chwili przeszedł do swojego monologu. W którym wielokrotnie mnie obrażał, ze nie myślę logicznie, że mam problemy z głową, z pamięcią. Co innego mówię, a co innego robię itp. W marcu baseny zostały zamknięte z powodu pandemi. Od pazdziernika 2020 zajęcia rozpoczęły się, ale został zmieniony grafik godzinowy. Zwróciłem sie o zwrot pieniędzy, bo nie odpowiadają mi nowe godziny, to zostałem zmieszany z błotem. Że nie ma takiej możliwości, że Pana T.D. to nie interesuje, że to mój problem. Wiem, ze w ten sam sposób potraktował też innych klientów. Niestety brakuje tu miejsca na opisanie wszystkiego. Jeżeli ktoś tęskni za chamską obsługa rodem z PRL to polecam. Osobiście nigdy nie spotkałem się z takim chamstwem i arogancją. Nie tylko z stosunku do klienta, ale do człowieka w ogóle. Jakim cudem ta firma funkcjonuje