Klub Barbados zawsze był dla mnie fajnym miejscem,ale po ostatniej wizycie to się zmieniło. Weszłyśmy w sobotę na dyskotekę z koleżankami, był bardzo mało ludzi jak na sobotę. Zamówiłyśmy drinki i kolacje. Korzystałyśmy z kart podanych przez kelnerkę. Jakie było nasze zdziwienie kiedy dostałyśmy rachunek. Drinki były o 6zł droższe. a kolacja o 8zl. Kelnerka tłumaczyła, że takie są ceny. Poprosiłam kierowniczkę , ta stwierdziła że kelnerka podała nam złe karty(były 3 ). Ona nic na to nie poradzi ,bardzo przeprasza ale i tak musimy zapłacić. Następnym razem da nam upust(ciekawe jak nas zapamięta). To wydarzenie zostawiło nie miłe wspomnienia. Na pewno tam nie wrócę. Nie dziwię się że jest tam coraz mniej ludzi ,skoro tak oszukują. Nie polecam.