Widok
W takim razie nie czytaj mojego kolejnego postu bo możesz pęknąć ze śmiechu a wtedy Agata meble straciłaby kolejnego wiernego pieska.. choć może powinienem napisać suczkę? :) Nie zostałem wyrzucony lecz sam odszedłem po tym jak otrzymałem propozycję awansu na stanowisko kierownika. Pewnie większość z Was myśli że wiązało się to z podwyżką? Oczywiście - okrągłe 200 zł BRUTTO. Czyli jako Pan kierownik zarabiałbym całe 1850 zł netto. Prawda że rewelacyjna pensja? a jakie pasjonujące stanowisko i ile możliwości rozwoju:) Żarty, żartami ale tak to niestety wygląda choć w tej chwili traci na tym sama firma ze względu na co raz większe problemy kadrowe. Ludzie nie chcą już pracować za tak niskie płace i być traktowanym jak zwykły śmieć. Koleżanka ~neni próbuje nieco wybielić obraz firmy bo taki ma przykaz i za to jej płacą rozumiem to choć idzie jej wyjątkowo marnie ale w sumie pracowników Agaty którzy potrafią używać mózgu jest jakieś 5% i tych raczej nie zatrudnia się do poprawiania wizerunku firmy:)
Odrobina matematyki: średni plan na 1 osobę wynosi ok 300 tys na miesiąc, aby otrzymać premię musisz wyrobić 80% tej kwoty czyli 240 tys. Premia jest zależna od aktualnego przelicznika ustalanego wedle widzi-mi-się zarządu ale przyjmę średnią 31 zł ( i tak zawyżam) czyli w praktyce wygląda to tak:
Wyrobiłeś 240 tys dostajesz - 1404 zł +310zł (31x10)= 1714 zł netto czyli to nie jest nawet 1% Twojego ciężko wyrobionego planu. Czy to jest poważne traktowanie sprzedawcy? Chyba nie.. Oczywiście sprzedawca może zarobić więcej jednak musi się przygotować na ostrą walkę ze swoimi kolegami/koleżankami którzy również nie mają ochoty zarabiać najniższej krajowej i z wielką radością będą się kłócić o każdą złotówkę. Jest jednak kilka dróg dzięki którym Agata meble może zabrać powyższą premię- jedną z nich jest pomyłka sprzedawcy w obliczaniu towaru. Mogę osobiście poświadczyć kiedy to zabrano mojej koleżance - samotnej matce z dwójką dzieci całą premię za pomyłkę w zamówieniu. Nie pomogły tłumaczenia, że ma trudną sytuację, że jest nienaganną sumienną pracownicą i zarabia dla firmy na prawdę dobre pieniądze. Zabrali i koniec, nie ma zmiłuj. Zapytam jeszcze raz czy to jest poważne traktowanie pracownika ? Czy to jest miejsce z którym warto się związać na kilka lat? Czy to jest pracodawca którego bez wstydu wpiszecie w swoje CV?
Myślę że ciągłe braki kadrowe i desperackie próby zatrudniania ludzi którzy nawet nie pojawili się na rozmowie w pełni dają obraz jak chętnie ludzie garną się pracy w tym pożal się boże markecie meblowo-dodatkowym
Wyrobiłeś 240 tys dostajesz - 1404 zł +310zł (31x10)= 1714 zł netto czyli to nie jest nawet 1% Twojego ciężko wyrobionego planu. Czy to jest poważne traktowanie sprzedawcy? Chyba nie.. Oczywiście sprzedawca może zarobić więcej jednak musi się przygotować na ostrą walkę ze swoimi kolegami/koleżankami którzy również nie mają ochoty zarabiać najniższej krajowej i z wielką radością będą się kłócić o każdą złotówkę. Jest jednak kilka dróg dzięki którym Agata meble może zabrać powyższą premię- jedną z nich jest pomyłka sprzedawcy w obliczaniu towaru. Mogę osobiście poświadczyć kiedy to zabrano mojej koleżance - samotnej matce z dwójką dzieci całą premię za pomyłkę w zamówieniu. Nie pomogły tłumaczenia, że ma trudną sytuację, że jest nienaganną sumienną pracownicą i zarabia dla firmy na prawdę dobre pieniądze. Zabrali i koniec, nie ma zmiłuj. Zapytam jeszcze raz czy to jest poważne traktowanie pracownika ? Czy to jest miejsce z którym warto się związać na kilka lat? Czy to jest pracodawca którego bez wstydu wpiszecie w swoje CV?
Myślę że ciągłe braki kadrowe i desperackie próby zatrudniania ludzi którzy nawet nie pojawili się na rozmowie w pełni dają obraz jak chętnie ludzie garną się pracy w tym pożal się boże markecie meblowo-dodatkowym
Pewnie stąd, że też kiedyś pracowałem w tym obozie pracy i od mojego odejścia absolutnie nic się nie zmieniło ( no chyba że na gorsze). Plany nadal rosną, obowiązków przybywa , system zmuszający biednych sprzedawców do ciągłego wyścigu szczurów a najniższa krajowa jak pozostała na umowie tak pozostanie jeszcze bardzo długo. W każdej firmie o dużej rotacji znajdzie się kilka osób zadowolonych z takiego stanu rzeczy. Osoby z dysfunkcjami intelektualnymi, pochodzącymi z patologicznych patologicznych rodzin gdzie złamano im charakter i sprowadzono do poziomu popychadła. Osoby o mentalności podnóżka nie mające żadnej ambicji poprawy swojego bytu wolące tkwić w beznadziejnej sytuacji i powtarzać sobie i wszystkim wkoło że są bardzo zadowolone z takiego stanu rzeczy:)