Widok

Ah kultura ... śmiecenia :(

Hydepark Temat dostępny też na forum:
Wiem, że to jak wołanie na puszczy, i niczego to nie zmieni

Podjeżdża sobie autko na ul Wrzosy, i zadowolony 40-50 latek, jak by nigdy nic, wywala starą wykładzinę pod płot sąsiada...

A mi ręce już opadają, jak patrzę, jak wygląda nasza dzielnica :(

To nie problem ze służbami miejskimi, to problem z ludźmi, którym jest obojętne, jak u nas wygląda, byle nie było tego widać za własnym oknem
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0
Trzeba bylo spisac nr z tablicy rejestracyjnej, pojsc do sasiada, zrobic zdjecie wykladzinie i udac sie do strazy miejskiej lub na policje
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiem, zanim się zorientowałem, już sobie pojechał. Na pewno nie będę miał skrupułów, żeby szybciej zareagować - o co i wszystkich innych też proszę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ten mezczyzna jest juz bezkarny. Odjechal sobie w bialy dzien, no i nikt mu juz nic nie udowodni.
Powinno byc tak, ze jezeli czlowiek zobaczy na wlasne oczy, kto wyrzuca smieci do lasu, piwinien zrobic zdjecie, lub ewentualnie spisac numer z tablicy rej.
A nastepnie doniesc odpowiednim wladzom i gdy sie potwierdzi, to dostac nagrode. Skonczyloby sie zasmiecanie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mieszkałam całe życie na Przymorzu, prawie od sześciu lat mieszkam na Stogach i wciąż nie mogę się przyzwyczaić do tego jaki jest tu syf ( chodzi mi o śmieci ), ludzie przez okna wyrzucają śmieci tak jakby mieli za oknem kosz na śmieci. Oby coś się zmieniło jak oddadzą w użycie kanał pod wisłą, może dzielnica zyska na atrakcyjności, ktoś zechce tu zainwestować i zacznie komuś zależeć jak wygląda najbliższe otoczenie.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cóż, tym razem rośnie sterta gruzu na ul. Wrzosy / Sokola - dzisiaj w południe podjechał samochód z kolejną porcją śmieci - ale tym razem udało mi się zapisać nr rejestracyjny i zgłosiłem do straży miejskiej.

Wstyd - wyrzuca firma, która w ofercie ma sprzątanie dzikich wysypisk - kiedyś mieli - jak się dowiedziałem od strażnika - nawet umowę na usuwanie dzikich wysypisk.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
A może nie wstyd,tylko nakręcanie sobie roboty.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
To dobrze że ja mieszkam chyba w czystszej części Stogów, w moim sąsiedztwie ludzie nie wyrzucają śmieci przez okna. A może to robią? W sumie nie wiem, ale nawet jeśli to by wyrzucali śmieci do swoich ogródków.

Ale prawda jest taka że Stogi są brudne. Kiedyś kilka lat mieszkałam w innym mieście i tak nie było.
A tu, rozbite butelki na chodniku, różne śmieci, a najgorsze to psie kupki - ohydztwo, czasem człowiek nawet nie ma jak przejść chodnikiem.
W około śmietników strasznie, do niektórych aż bym się bała podejść i wyrzucić śmieci, jakby były opróżniane raz na kilka miesięcy.

Ale dobrze że chociaż niektóre ulice na Stogach są w miarę czyste, lepsze to niż jeden wielki stogowy śmietnik.
Chociaż jeszcze trochę to ta dzielnica stanie się po prostu wysypiskiem śmieci.

Że niektórzy ludzie chcą żyć w takim środowisku, zamiast kilka razy puknąć się w głowę i pomyśleć co robią, jak niszczą, śmiecą itp., to nie bo po co. Lepiej zaśmiecić wszystko wokoło.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lubiłem się włóczyć po Stogach onegdaj. Mieszkałem w Chyloni a specjalnie jeździłem na Stogi na włóczęgi. Pusty Staw, Pirs, plaża, i ostatnia ósemka do dworca. Częściej tam bywałem niż na Oksywiu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Młody Manson włóczący się po Oksywiu lub Stogach...

hehehe :)) dawaj fotę hehehey

Ja se robię ostatnio fajowski skrót na piechtę z Obłuża na Dolne Pogórze przez las, który to dawniej został przez wojskowych rozcięty na pół kolejowymi torami. Ładne. Zardzewiałe, zapomniane i powypłukiwane przez wodę leśnych skarp są te podkłady kolejowe.
Jednak śmieci to są wszędzie :(
"Niektóre rzeczy są dokładnie tym, czym są, i niczym innym."

Charles Bukowski.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też znam. Nie raz dawałem z kapcia po północy na dzielnię z Oksywia albo Obłuża. Po takich opłotach, że bez kosy za parkanem nie warto wchodzić. Przez Meksyk przechodziłem jak przez własne podwórko. Dawne czasy. Z górki nad rzeźnią na rowerze bez hamulców tez śmigałem :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ostatnio stwierdziłem, iż na rzeczonej trasie mógłbym wypróbować tego scotta com był u Ciebie... fajnie się przed wjazdem na Unruga, odbija w lewo pod górkę i można dawać właśnie na rzeźnię.

Wciąż poluję na mojego bike'a na ulicach Gdynia i Rumi.
Jak złapię złodzieja stawia mi 10 kartonów wódki. :)
Albo płaci zębami.
Póki co otworzę jakieś mocne piwko.
ciut downhill'u
leśnego - mówiąc nawiasem.
https://www.youtube.com/watch?v=mAiAQBbvQkI
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Traska spoko, lajtowa. O takich pancerzach to kiedyś można było tylko pomarzyć.
Mocne piwsko mam, to niby wino dojrzało właśnie.
Obejrzałem dzisiaj szatana z 7 klasy i Klossa, jest za co wypić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
:)

A widziałeś?
Kocham włoskie zakonnice.
Mina blondyny w jury bezcenna.

Ps. przepłukuję organy wewnętrzne mocną Tatrą, ale w tym wypadku należałoby użyć małej litery miast wielkiej. Mam dziś ochotę na mocną wódkę.

https://www.youtube.com/watch?v=TpaQYSd75Ak
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
160 litrów śliwówki stoi w piwniczce.
Nie przepijesz.

Dzisiaj chyba zleje wino śliwkowe, słodkie, w stylu chińskim.
Jedna butelka dla Ciebie, druga dla Szuroczki, trzecia, czwarta i piąta dla tego, kto się zgłosi w zamian za godzinę pielenia ogródka albo pęczek szparagów.
Reszta dla mnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak bym przyjechał na 2 lata to dałbym radę.
Szparagów nie mam.

Z Szurą mogę pielić nawet i z pięć godzin.
Dobrze mnie się z nią rozmawia, co nie znaczy, że nie potrafi wbić szpili.
No dobra, małej szpilki. ;)
Ale czekaj, za pięć godzin pielenia byłoby pięć butelek winka?
Tak czy siak, właściwie mam czas...
I bym się poruszał więcej.
Pomyślę i jak co dam znać.

https://www.youtube.com/watch?v=qrdpliMfoAM
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chińskie winko, dla smakoszy, a nie opojów.
I zawsze musisz zgarnąć cała górkę na sprzedaż. Norma.

Mam jeszcze do zrobienia śliwkę i żurawinę, ale do tego potrzebuję chłopa. Śliwka stoi w dymionie 40 l. a żurawina w 30 l. Ułomek nie jestem, ale mogę sam nie dźwignąć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak najbardziej dla koneserów, smakoszy i degustatorów.
Zacnych i poważnych.
Nigdy nie wyobrażałbym sądzić inaczej.

:)
Obaczym.
"Niektóre rzeczy są dokładnie tym, czym są, i niczym innym."

Charles Bukowski.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie masz wrażenia, że zaśmiecamy wątek o śmieceniu?
Idę po browar.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czniać to, było ładnie bo o Stogach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ojczulo mój gadał dawniej, że to była za jego czasów staromiejsko-gdańskich najpiękniejsza plaża i fauno-okolice, które widział tamże.

Nacierali się tam na Słońcu naftą, grali na gitarach i wyrywali przy ogniskach wieczorami najładniejsze dziewczyny.
A następnie rozbijali.
Ale nie butelki ino namioty.
Taka to była ponoć generacja.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A nie gadał Ci o flądrach łapanych na żyłkę zaczepioną o duży palec od nogi?
Pieczonych potem na ognisku z sosnowych patyków?
Na Stogach była onegdaj największa plaża nudystów w trójwsi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pewnikiem gdybym dał Ci do niego namiar to byśta se powspominali to i owo.
Przez te flądry zrobiłem się głodny.

to idę zszamać jajka przepiórcze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Synu, nie jestem taki stary, żebym miał o czym gadać z Twoim Tatkiem :)
Chociaż kto wie.
Dzisiaj zrobię na obiad curry z cukinia.
Wściekłe.
Hinduskie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak tu się smakowicie zrobiło w tym wątku o śmieceniu, kto by się spodziewał ;)

Szatan z siódmej klasy, bardzo dobry film i takaż książka, no a Kloss to klasyka, jeden z moich ulubionych seriali ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A tak pani V., nikt nie wie co przyniesie watek.
Popijam sobie specjala bursztynowego.
Pani w sklepie mi dala kilka gratisow.
Do kupionej skrzynki.
Zycie jest pelne niespodzianek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I bardzo dobrze, czasami Forum czyta się jak ciekawą książkę :)

Gdybym kupiła skrzynkę czegokolwiek to pewnie też dostałabym kilka gratisów a tak muszę polegać na tym, co mam domu :)

A ta skrzynka to zapas na weekend? ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie pani V., na dzisiaj, do popijania :)
Ja jestem większy alkoholik niż C, ale muszę przyznać ze on tez umie ssać :)

Tak sobie myślę pani V. ze gdyby nie zapyziały komunizm to nasi aktorzy byliby jednymi z najlepszych w Hollywood,ale wyszło jak wyszło.
Czemu dzisiaj nikt nie czyta Makuszyńskiego ani nie ogląda filmów naszej awangardy?
Zbyszko Cybulski rulez, chociaż zawsze miałem do niego jakąś anse, ale Olbrychski w trylogii wymiata, jak zresztą i mój ulubieniec Karewicz (nie w Trylogii, w ogóle).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lubię oglądać polskie filmy, te stare i nawet te najstarsze ;) Wielu jeszcze nie widziałam, ale Kino Polska nadaje więc mam szansę nadrobić :)

Trylogię uwielbiam, i filmową i pisaną, zresztą Olbrychski to ulubiony aktor mojej mamy więc nie mam wyjścia ;)

Ja czytałam Makuszyńskiego i pewnie jeszcze parę innych osób, ale jest nas pewnie coraz mniej...Nie dla mnie większego relaksu niż poczytać sobie książkę w pięknych okolicznościach przyrody :)

To miłego popijania życzę ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pani V., po tak pięknym wpisie nie mogę się w Pani nie zakochać :)

A ja jeszcze czytałem Wernica, Przybyszewskiego, Kasprowicza, jak recytowałem "w malinowym chruśniaku" Leśmiana to się Pola (nasza polonistka) popłakała.
Qrna był kawałek prozy i poezji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
...Pani V., po tak pięknym wpisie nie mogę się w Pani nie zakochać :)

Ma się ten dar pisania, a to wszystko dzięki umiłowaniu czytania, które wzbogaca słownictwo ;)

Lubiłam recytować, wygrałam nawet konkurs recytatorski w szkole, ale nie wierszem Leśmiana tylko Słonimskiego :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tez parę konkursów wygrałem :)

Zapraszam Panią na wino ze śliwek.
I pogaduchy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
...Zapraszam Panią na wino ze śliwek.

A będę musiała pielić ogródek? ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie Pani V., nie będzie Pani musiała.
Moze Pani zabrać przyległości, jak się nie będą czepiać jakoś zniosę.
Rozmowy o literaturze zawsze uwazalem za wzniosle i rozwijajce.
Jetem do dyspozycji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to dobrze, bo niechcący mogłabym wypielić coś pożytecznego ;)

Z przyległości to mogę jedynie pochwalić się bratankami ;) Są bardzo ułożeni kiedy się naprawdę postarają ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zabieraj. Mam furę drew do porąbania i poukładania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
...Mam furę drew do porąbania i poukładania.

Starszy pewnie by pomógł, bo jest już wyższy ode mnie i krzepę ma, ale młodszy jest jeszcze mały i nie dałby rady :) Ale ich mama jest bardzo opiekuńcza i lubi mieć ich przy sobie i nie ma szans, żeby pozwoliła im jechać w nieznane miejsce, nawet ze mną :) Dostaję zgodę na kino, bo już się sprawdziłam ;)

A nie ma tam w okolicy nikogo, kto pomógłby przy drewnie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pani V., jakby mnie okolica bawiła chlałbym czarna mambę i cieszył się z zasiłków.
Jestem nałóg, ale deczko wyższego rzędu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zdaje się, że w każdym miejscu znajdą się tacy, co piją czarną mambę lub inny trunek o podobnych walorach smakowych i żyją z zasiłków...

Panuj nad swoim nałogiem, niech Cię nigdy nie skusi czarna mamba :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie będę Pani V.
Tajemnica polega na tym, żeby odkryć co nas zabija i dać się temu ponieść.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W lesie dzisiaj chłód. Na polanach stoi mgła, tak gęsta, że osiada na człowieku kroplami wody. Cicho jest. Nawet lekkiego wiaterku. Na horyzoncie skrzy się przedświt. Wybujało na zielono przez kilka ostatnich dni. Majestat przyrody robi wciąż na mnie wrażenie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Musi być naprawdę pięknie, nigdy nie byłam w lesie tak wcześnie rano, bo żaden ze mnie ranny ptaszek :)

Patrzę na las za oknem, powoli robi się zielony :) Będzie pięknie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak trzeba to ja chętnie do porąbania drew.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może jeszcze jakaś pomocna dusza się tu pojawi :) Ja co najwyżej mogłabym donosić napoje ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Po wczorajszym pieleniu ogródka to mi w krzyżu zaczęło strzykać. Nienawykły człowiek do takiej fachowej roboty. Jutro ma padać, więc dzisiaj ciąg dalszy pielenia i koszenie trawy.
Pryzma drew złożona i czeka na obsługę. Wrócimy Art do tematu, spoko.
A Panią V. namówimy do układania drew w drewutni :)
Roznoszenie napojów to dość zachowawcza praca :) Tym bardziej, że większości napoje zdecydowanie przeszkadzają w pracy powodując przedziwne rozproszenie jaźni.
Raz już razem z C zamówiliśmy pilarzy do roboty po tornadzie. Przyszli do roboty o 9, zaczęli pracować o 10, o 12 usiedli na obiad,żeby zdążyć na 14 na festyn. Pękła skrzynka napojów. Nigdy więcej takich pomocników :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Piękny wątek.
Dziś wypiłem 2 i pół litra półtorarocznego wina z malin.
To tak jakby kto gadał, że chińskie wino nie jest dla opojów.

Ogarniaj się Ludziu Lasu.
Wpadnę.
Podjedziesz po mnie do S G?
Czy mam z buta?

Chyba, że będziesz w trój wsi.
Mam rozłożyste tuje.
A ten obiecany srebrzysty świerk poszedł w pień.
Mam zaś jeżyny.
W las w sam raz.

ps daj mi 3 dni.
"Niektóre rzeczy są dokładnie tym, czym są, i niczym innym."

Charles Bukowski.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
...A Panią V. namówimy do układania drew w drewutni :)

Widzę, że prace zostały już przydzielone i ekipa się zbiera :)

Mój wujek miał drewutnię, ale nigdy nie układałam w niej drew, wtedy byłam za mała do takich prac.Od tego czasu troszkę urosłam, ale wujka już nie ma i mnie nie przeszkoli.

Piękna dziś pogoda, w sam raz na pracę na powietrzu, zatem miłego pielenia życzę ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Namawiam Basię, aby do Ciebie napisała.
Ale ona gada, nie może siedzieć.

Każe napisać mi, że pozdrawia najmilszego mężczyznę.

Coś od siebie...
Myślałem, że ja jetem miły.
"Niektóre rzeczy są dokładnie tym, czym są, i niczym innym."

Charles Bukowski.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wojtek myśli, że to on jest najmilszy- zarozumialec , co ?

tu c

ona ma rację świat nie obraca się wokół mnie.
Co nie?
"Niektóre rzeczy są dokładnie tym, czym są, i niczym innym."

Charles Bukowski.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cały dzień dzisiaj kosiłem. Deszcz mnie dopiero przegonił.
Jak tak patrzę na pogodę to ma trochę przygrzać.
Kiepsko na robotę przy drewnie.
W tym tygodniu działam w ogrodzie.
Pojawiły się pierwsze grzyby.
Ale chyba nie odważylibyście się ich jeść, choć ja już pierwszą pizzę z piestrzenicami mam za sobą.
Słyszysz Stworu? Żarłem piestrzenice. Kasztanowate.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To jest zaczepka Mansonie.
Jesteśmy głodni.

Słuchamy napędu na życie.

https://www.youtube.com/watch?v=EGikhmjTSZI
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To okrutne, pisać o takich pysznościach o tej porze, uciekam zatem, żeby przytulić się do podusi.

Dobrego dnia, dobranoc :)

http://www.youtube.com/watch?v=9muzyOd4Lh8&feature=kp
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Najgorsze, że ten leśnik to piecze.
Znam Mansona pizze.
Jadłem nie raz.
I wiem co ona oznacza.
Ciasto robi najlepsze jakie jadłem.
Gdy zapytałem go, dlaczego rogi ciasta są tak zawinięte w górę wypalił:
- Aby ci synu nic nie spadło.

Prima.

https://www.youtube.com/watch?v=_sUrkn9ztAg
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
https://www.youtube.com/watch?v=zb9Obfsfhrw
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
...Najgorsze, że ten leśnik to piecze.

Mój wujek był leśnikiem ( ten od drewutni ), ale piec ni gotować nie umiał :)

Niedobrze, bardzo niedobrze, że zostawiłeś taki smakowity opis, od wczoraj jeszcze się nie najadłam ;)

Miłej soboty :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To nie był smakowity opis. Smakowity opis to jest ten poniżej, mój dzisiejszy obiad po koszeniu i pieleniu:

Najpierw do blendera papryka chili, papryka peperoni, cebula, czosnek i imbir, trochę wody i utłuc na miazgę. Na rozgrzaną patelnię wlać tę miazgę i smażyć, aż zacznie pachnieć jak w azjatyckiej garkuchni. Teraz umieścić w tym sosie płat świeżo odfiletowanego karpia, ochlapać go sosem, dorzucić pokrojone w ćwiartki pomidory, podbić sosem sojowym i na pół godziny do piekarnika zapiekać w temperaturze 160 st. Podawać z podgrzaną kapustą kiszoną z kminkiem.

To jest smakowity opis dopiero :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To jest opis działający na wyobraźnię ;) Następnym razem proszę zaznaczyć, że będzie opis potrawy, żebym przeczytała, kiedy będę na to przygotowana ;)

A co jutro na obiad? :) Chociaż może powinnam zapytać o kolację...;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Śledzę ten wątek, czytam z przyjemnością kulturalną wymianę zdań między Tobą, Vi, a Mansonem i pomyślałam właśnie, jak zabawnie wątek przeszedł od "kultury śmiecenia" do kulinariów ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak sobie myślę Pani V., że - skoro ma być jutro 20 st. i 8 godz. słonka - to może zrobię sobie grilla?

Dzisiaj zrobię domowy twarożek z domowego kefiru. Jutro zetrę ogóreczka, trochę czosnku, zmieszam to z tym twarożkiem i jogurtem.
Na grilla wrzucę pomidorka, cukinię i paprykę.
I pewnie otworzę sobie piwko.
Do grillowania pszeniczne ciemne, a do jedzenia dymionego koźlaka. Oba mam jeszcze w niedobitkach z poprzedniego roku.
Może sobie dorzucę do tego grillowane tosty z pszenicznych bułeczek z siemieniem, które piekłem przedwczoraj? Z odrobiną masełka?
To będzie w porządku.

I siedząc pod wiatą pogapię się na budki lęgowe. Nie miałem jeszcze czasu sprawdzić, czy są pozajmowane. W zeszłym roku były wszystkie. A sroki uwiły w tym roku gniazdo na drzewie przy samej wiacie. Podymię im trochę.
I chętnie posiedzę sobie prawie bezczynnie tę godzinkę czy dwie - dawno tego już nie robiłem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gotuj z Mansonem.
Gdzieś to słyszałem.
Lata wstecz.
W gratce.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pięć lat temu hobo to przypomniał w moim alkoholowym wątku:
Gotuj z Mansonem - frytki po polsku - obiad z 7 dań.
Przepis: porcja frytek, sześciopak.
Spożywać.

Było tego więcej. A moja ulubiona Ćma przypomniała mi o tym 9 lat temu, kiedy po paru latach przerwy udało mi się odkryć tutaj gratkowiczów.

Mikronezjo, bo klimaty tworzą ludzie :) Nie jest ważne w jakim miejscu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przesadziłem dziś dąb.
I podlałem.
Jestem z siebie dumny.

https://www.youtube.com/watch?v=npYE7wswEAk
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mansonie, wiem o tym, ale wystarczy zajrzeć do innych, aktualnie żyjących swoim życiem wątków, aby zauważyć różnicę poziomów...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O tak, Mikronezjo, to prawda. Od paru dni mam ochotę tutaj pogadać. Przez dość długi czas jej nie miałem.

C, dębów się nie przesadza o tej porze synu. Miesiąc za późno co najmniej. Może Ci się uda, ale po co męczyć drzewo.
Z tych, które ja w tym roku przesadziłem przyjęły się wszystkie, jedynie jeden modrzew w połowie, znaczy czubek mu padł. A dąbek 1,8 m wzrostu, który przeniosłem z obejścia do lasu, właśnie wypuścił liście. Też jestem z siebie dumny :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mogę spytać dlaczego?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czemu mam ochotę teraz czy czemu jej nie miałem przez jakiś czas? :-)))

Szkoda mi czasu na użalanie się nad bzdetami. Ja wiem, że każdy ma swoje problemy, każdy oczekuje pomocy, każdy chce być ważny i tak dalej et cetera.
Ale mnie się wydaje, że jest za mało życia, aby je poświęcać nieznaczącym sprawom. Lubię rozmowy na poziomie. Lubię spotykać ludzkie poglądy, choć nie wszystkie wydają mi się ważne i nie wszystkim chce mi się przyglądać.
I lubię ludzi umiejących budować zdania złożone.
(Choć C używa zwykle równoważników, to w realu gęba mu się nie zamyka).
I wreszcie miło mi, jak rozmówca odczuwa przyjemność z wymiany myśli, a nie ma natrętnej potrzeby zagadania drugiego.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pytanie dotyczyło kwestii niechęci do pisania przez jakiś czas :).

Podoba mi się, jak piszesz o przyrodzie, bo ona i w moim życiu pełni ważną rolę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Facet Mansonie to winien światu spłodzić bachora, posadzić drzewo i stawić dom.
Jedno z tych trzech dziś zrobiłem. :)
Musiałem. :)

Rósł w klombie Rdestówki Auberta.
"Niektóre rzeczy są dokładnie tym, czym są, i niczym innym."

Charles Bukowski.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja się urodziłem w mieście, wychowałem w mieście, robiłem karierę w mieście.
Jakieś 15 lat temu wyniosłem się na wieś.
Uwierz mi, to było najlepsze co w życiu zrobiłem i czego się nie będę nigdy wstydzić.
Uwielbiam żyć niespiesznie, myśleć niespiesznie, i chłonąć to co daje natura.
To jest jedyne co mnie fascynuje i powoduje, że rozdziawiam japę.

Teraz przy pieleniu ogródka podziwiałem wszystkie mieszkające w nim ropuszki, żabki, tyciusieńkie pasikoniki, najprzeróżniejsze pająki, żuki i muchy i pluskwiaki. Do tej pory pielenie uważałem za nudne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może nie pałam miłością do pielenia, ale też dziś pracowałam w ogródku kosząc i siejąc. A zwierzaki - każde: od najmniejszych po te największe, zawsze mnie ciekawiły :)
Nie ukrywam - troszkę zazdroszczę Ci tej ucieczki z miasta...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Obawiam się, że to akurat szalenie proste.

Jutro też będę trochę siał, a trochę przekopywał, a trochę ziemi przerzucał. No i chyba pora przygotować tunel na przyjęcie flanc ogórków. A trochę się poobijam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ogórasy mam w gruncie.
Idę na wino.

dla Ciebie:
"Przychodzę tylko by Cię podtrzymać
Przychodzę tylko by pokazać, że się mylisz
I trudno jest Ciebie poznać; zastanawialiśmy się
czy nie byliśmy w błędzie; byliśmy.

Jest naprawdę za późno by zadzwonić,
Więc musimy poczekać do rana, aby Cię obudzić
To wszystko, co mamy do zrobienia
by pokazać mnie od lepszej strony
skoro znasz mnie od tej złej, jak kiedyś oni.

Przy każdej okazji, będę gotowy na pogrzeb
Każda okazja, kolejna, będzie nazwana pogrzebem
Każda okazja, Wiem że będę gotowy na pogrzeb
Przy każdej okazji, oh, miliardowy dzień pogrzebu

Przychodzę tylko by się wykazać przed tobą,
Przychodzę tylko by pokazać, że się mylisz.

Poza tym: martwe liście, które leżą na trawniku,
Zanim umarły, posiadały swoje drzewa, które podtrzymywały ich nadzieję.

I przy każdej okazji
Będę gotowy na pogrzeb
I każda kolejna okazja
Jest nazwana pogrzebem".

https://www.youtube.com/watch?v=UPW8y6woTBI
"Niektóre rzeczy są dokładnie tym, czym są, i niczym innym."

Charles Bukowski.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pogoda ułatwi Ci zadanie, bo z rana ma być burza (jeśli mieszkasz w okolicach Gdańska), a później piękne słoneczko i ciepło:)
Też bym chciała się "obawiać", ale to jednak nie jest aż takie proste...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mieszkam w Borach, 100 km od GD. U mnie rano trochę popada, potem ma być do 20 st.

C, ja nie mogę ogórów wysadzać wcześniej, bo mi zamarzną. W tym roku na Zimną Zośkę mróz ściął wszystkie pąki na dębach i dęby znowu walczą o przetrwanie i żołędzi nie będzie. Jak to zwykle bywa w 5 na 6 lat. Poczekam sobie na te ogóry te 2 tyg. dłużej i tyle. I tak grzyby będę jadł cztery miechy szybciej niż Ty :-))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dobry wieczór moi drodzy,

jak pięknie wątek się rozwija, nie było mnie parę godzin a tu taka niespodzianka :)

W wątku kulinarnym za bardzo się nie mogę udzielać, bo zdolności w tym kierunku mam raczej małe, ale może jeszcze je rozwinę, któż to może wiedzieć.O pieleniu i pracy w ogrodzie też niewiele wiem, bo ja miastowa, czasami pielę u cioci w Borach, a jak jeszcze miała kurki to lubiłam je karmić :)W tym roku też się wybieram, z z kilkoma lekturami do czytania pod czereśnią :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dobry wieczór Pani.
:)
"Niektóre rzeczy są dokładnie tym, czym są, i niczym innym."

Charles Bukowski.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dobry wieczór raz jeszcze :)

W zasadzie powinnam iść spać, ale tak tutaj miło, że jeszcze chwilkę zostanę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jest tylko Tu i Teraz.

Odnośnie pielenia...

https://www.youtube.com/watch?v=1-haAk7Rxz4
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Idź spać, jutro piękny dzień i początek bardzo ciepłego tygodnia :-)))
Ja jeszcze trochę poczytam i też lulu.
Właśnie słyszę, że deszczyk mi stuka w dach. Tak miało być, lekki opad od północy. Lubię zasypiać jak deszcz szemrze po dachu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Spać to w trumnie.

Wypachniłem się Eau de toilette intense.
Givenchy.
Pachnę jak Warszawiak z białym kołnierzykiem.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
...Idź spać

Zaraz pójdę, nie ma obawy :) Lubię spać, nie ukrywam :)

Czytać już nic nie będę, ale Tobie życzę miłej lektury, bo nie może być inna ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie pójdę.
:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pewnie, że nie trzeba ;)

Zostawiam taką nutkę na dobranoc :)

http://www.youtube.com/watch?v=izQB2-Kmiic
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na noc to tylko to.
https://www.youtube.com/watch?v=s4_4abCWw-w
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej.
Znalazłem ostatnią (?) buteleczkę Kleiner Feigling.
Lekarstwo na moją szarą duszę.
Bywa, iż nawet facet spożywa kobiece trunki.
Nie lubię terminu "trunek".
Toć ja się nie truję ino raczę.
Raczej.

Piękna mgła wisi nad szczytami Trójmiejskiego Parku Kraj i obrazowego.
Właściwie mgiełka.
Rano widziałem jeża.
Kosy nadają.
Sroka jak zwykle na czubku świerka.
Tylko nie ćwierka ;)
Trajkocze jak ckm.
"Niektóre rzeczy są dokładnie tym, czym są, i niczym innym."

Charles Bukowski.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie nie terkoce ani nie ćwierka, tylko po prostu pada ;) Obudziło mnie o piątej mocne, bardzo mocne uderzanie o parapet - ulewa, i to jaka.Zamknęłam okna, żebym nie została podtopiona ;)

Czekam na przejaśnienie, ale jak się nie poprawi płakać nie będę, przy takiej pogodzie bardzo dobrze się czyta :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Wypachniłem się Eau de toilette intense.
Givenchy".
O tej porze się Pan pachnisz?Do spania?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak znam C to się wypachnił na wyjście z domu.
I podbój Trójwsi.
A po jego kolejnym poście wnioskuję, że wrócił bladym świtem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No, przecież napisał, że spanie to dopiero w trumnie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
...wrócił bladym świtem...

Ale jakże pięknym ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie zdawałem se sprawy Mansonie, jak dobrze mnie znasz :))))

Chociaż... od podbijania znacznie fajniejsze jest podrywanie :)
Zresztą... wychodzi na jedno.
"Niektóre rzeczy są dokładnie tym, czym są, i niczym innym."

Charles Bukowski.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A na ile wyjść starcza taka woda, no i czy działa, to pytanie podstawowe ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zgodnie z dawnym przedmówcą
Czyżby hyde odzyskiwał dawny rys?
Na zdrowie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem, jak tu drzewiej bywało, ale dbam o ten wątek jak mogę najlepiej ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"A moja ulubiona Ćma przypomniała mi o tym 9 lat temu, kiedy po paru latach przerwy udało mi się odkryć tutaj gratkowiczów."
9lat już Pan tu siedzisz?Gratkowiczów?To pionierzy forum?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratka to historia, hyde w wersji papierowej na ostatniej stronie gazety raz na tydzień. No i w konsekwencji spotkania pod pomnikiem, Vormkfasa, turnieje bilardowe, Wikingowie i inni rzeźnicy, noże i miecze, tripy rowerowe, mecze piłkarskie i eskapady po okolicach Trójmiasta, prozy i poezje. To była ostatnia taka ekipa (pamiętam że w Wejherowie na wyjeździe - jumper na stadionie - było ponad 40 ludzi, a na meczach Goala i Kerry'ego zjawiało się po tyluż kibiców, graczy nie licząc) z którą miałem do czynienia co rozwalała mózg na kilkanaście sposobów. Potem już zmienił się świat i takie formacje odeszły w przeszłość.

Znać to ja Ciebie C znam słabo, ale kilka Twoich zwyczajów obczaiłem :-)))

Ciepło się robi. Ma padać. Będą grzyby.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czy gratka to dawny odpowiednik anonsów?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ktoś coś wspomniał o moim mieście? Jak miło :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A to od Jakuba jesteś?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Od Jakuba Wejhera :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak.Podoba mi się deptak u Jakuba:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bardzo się cieszę, Wejherowo z roku na rok jest coraz piękniejsze, a na rynku sprzedają pyszne lody :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Art, Gratka to było coś na wzór Anonsów, ale na ostatniej stronie weekendowego wydania Dziennika Bałtyckiego.

Wejherowo piękne miasto, drzewiej częściej tam bywałem. Bardzo lubiłem śmigać rowerem z Chyloni przez Bieszki na Wejherowo i z powrotem. Taki codzienny trening. Ale w samym rynku to już parę lat nie byłem.

Właśnie wróciłem od mechanika z przejrzaną, uregulowaną i podrasowaną pilarką. Od jutra z powrotem do boju w las :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
... Ale w samym rynku to już parę lat nie byłem

To jakieś niedopatrzenie, naprawdę ;) No, ale jak ktoś ma blisko las to rynek, nawet najpiękniejszy, nie jest go w stanie skusić ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wiem, że miasta mają swój urok. Jak byłem w Estonii to nawet specjalnie jeden dzień zaplanowałem na Tallin. Piękne miasto. I śliczna Starówka. Ale straszliwie się umęczyłem. Tłumem, gwarem, słońcem i pijanymi ruskimi. A na plaży nad Bałtykiem przez kilka godzin łaziłem po tropach rysia i wielce byłem niezadowolonym, że trzeba się zbierać. Nawiasem, piękne plaże, jak okiem sięgnąć pusto, piasek czysty, żadnych śmieci - plażować jedźcie do Estonii :)
A na lody do Wejherowa :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do Estonii na plażę to spory kawałek, nigdy nie byłam, ale wszystko przede mną :)

A lody są pyszne, naprawdę, niedawno otworzyłam sezon ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na deptaku te lody?Gdzieś w okolicach pomnika?Może niebawem skuszę się na wycieczkę rowerową,celem posmakowania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, dojeżdżamy na rynek, odbijamy od pomnika na lewo i jesteśmy :)
Pogoda zapowiada się piękna, więc lody będą przyjemnie orzeźwiające :)
Smacznego :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Stogi

Apteka Elżbietańska (4 odpowiedzi)

Wita. Czy ktoś może wie, czy po remoncie w przychodni od strony wejścia dla dzieci wróci Apteka...

do góry