Nefer
                    
                        Jak przyjechalam w kwietniu do Polski,  zaczelam sie obawiac,  ze jednak jest zarazliwe. Te spodnie z fredzelkami widzialam co najmniej kilka razy. Zgroza. A najlepsze sa rozowe chusty (tez z...
                        rozwiń                    
                    
                        Jak przyjechalam w kwietniu do Polski,  zaczelam sie obawiac,  ze jednak jest zarazliwe. Te spodnie z fredzelkami widzialam co najmniej kilka razy. Zgroza. A najlepsze sa rozowe chusty (tez z fredzelkami) powlekane srebrna nitka,  narzucane na dzinsy. W polaczeniu z zimowa kurtka widok jest arcyoryginalny.
Tutaj w najcieplejsze dni temperatura nie przekracza 16stopni chlip! Ani razu nie moglam wyjsc bez kurtki. A wczoraj w nocy byla pierwsza burza. (Uwielbiam!!!!:)))
Co do wspollokatora- Amena moze Ci kiedys opowiedziec jak w Jej obecnosci spytal,  kiedy umyje podloge (co tydzien kto inny sprzata,  to byl moj,  ale dopiero czwartek,  sprzatamy na koncu). Odpowiedzialam "uprzejmie",  ze o ile wiem,  to jest jeszcze piatek i sobota. Podobno wygladalam tak,  ze Am. zastanawiala sie czy dam mu w zeby. Do dzis dnia chlopaczek boi sie do mnie odezwac.;)
Sloneczne pozdrowienia!
                    
                    zobacz wątek
                    
                        24 lata temu
                        ~Esclarmonde