Super przygoda, która zostanie ze mną w formie niezapomnianych wspomnień. Brałam udział w intro, które prowadził Piotr. Jego mega profesjonalizm, ale również stoicki spokój i cierpliwość sprawiły, że się udało i ja jako osoba nieumiejąca pływać, jakimś cudem dałam radę :) . Baza Trytona w Chmielnie fajna miejscówka, a zatopione obiekty robią wrażenie, choć dla mnie osobiście dwa szczupaki, które prawie udało mi się pogłaskać, były the best.