Re: Alimenty i po alimentach.... Panowie wasze spostrzeżenia....
Milka87
"Obowiązek alimentacyjny ciąży na rodzicach wobec dziecka, które nie jest jeszcze w stanie samodzielnie się utrzymać, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie...
rozwiń
Milka87
"Obowiązek alimentacyjny ciąży na rodzicach wobec dziecka, które nie jest jeszcze w stanie samodzielnie się utrzymać, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania."
To się zgadza. Jeżeli dziecko jest niezaradne życiowo lub uczy się i w związku z tym nie jest w stanie samo się utrzymać rodzic ma obowiązek prawny i moim zdaniem moralny udzielenia pomocy.
Natomiast poniższy urywek artykułu który przytoczyłaś świadczy że wcale nie trzeba utrzymywać lesera który chce od rodziców ciągnąć kasę.
"W dniu 13 czerwca 2009 r. weszła w życie nowelizacja, która wprowadziła do Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego możliwość uchylenia się od obowiązku alimentacyjnego przez rodziców względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się.
W przypadku dziecka pełnoletniego, rodzice mogą uchylić się od wykonania obowiązku alimentacyjnego względem pełnoletniego dziecka, jeżeli żądanie alimentów jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego."
I coś odnośnie wyciągania kasy na naukę:
"Sytuacja, w której pełnoletnie dziecko poświęca cały swój czas na dalsze swoje kształcenie, uczy się zawodu i nie może podjąć pracy celem swego utrzymania. To dalsze kształcenie nie może jednak przybierać cechy pozorności, dziecko pełnoletnie nie może co roku zmieniać kierunków kształcenia, jak również nie może mieć kłopotów w nauce (powtarzać klasy, lat studiów)."
zobacz wątek