Odpowiadasz na:

Re: Alimenty, rozwód - mój komentarz do wątku

Mea, z Twoich wypowiedzi wynika, że ojciec się dzieckiem nie interesuje. Możesz go pozbawić władzy rodzicielskiej, wtedy nie będziesz musiała tłumaczyć się w przedszkolu dlaczego tata się nie... rozwiń

Mea, z Twoich wypowiedzi wynika, że ojciec się dzieckiem nie interesuje. Możesz go pozbawić władzy rodzicielskiej, wtedy nie będziesz musiała tłumaczyć się w przedszkolu dlaczego tata się nie podpisuje. Co do alimentów to zawsze możesz wnieść o podwyższenie, jeśli uważasz, że kwota 300zł to zbyt mało. Ojciec dziecka płaci 300zł, Ty również dajesz 300zł to daje 600zł - a to jest już kwota odpowiednia, żeby utrzymać małego człowieczka. Wiadomo, że mamy do płacenia mieszkanie, rachunki, żywność, nie wspominając już o odzieży, czy zwykłych 'przyjemnościach', na które też chcielibyśmy, aby było nas stać.
Nic nie zmieni tego, że niektórzy się na ojców nie nadają.
Prawda, że może My Matki, nie dajemy Ojcom możliwości nawiązania więzi z dzieckiem, ale, gdybym była w takiej sytuacji podejrzewam, że nie miałabym po prostu na to siły. Byłoby to dla mnie zbyt bolesne. Sama myśl, że jest się 'samotną matką' skutecznie demobilizuje do jakichkolwiek prób kontaktów z 'tym, który mnie zostawił"

zobacz wątek
14 lat temu
~paulyn

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry