W korpo niemal przy co trzecim biurku siedzi jakiś wysokofunkcjonujący. Po pracy na wysokich obrotach i mega stresach trzeba się też mocno rozluźnić. Jak się intensywnie pracuje to i intensywnie...
rozwiń
W korpo niemal przy co trzecim biurku siedzi jakiś wysokofunkcjonujący. Po pracy na wysokich obrotach i mega stresach trzeba się też mocno rozluźnić. Jak się intensywnie pracuje to i intensywnie się bawi. Kurcze to niesamowite że nadal o alkoholizm szybciej bedziemy podejrzewać Pana Mietka zza płotu niż Pana Kierownika/Prezesa/Dyrektora. Jakby założenie krawata albo drogiej bluzki zmniejszało prawdopodobieństwo alkoholizmu. Pozory, pozory. Nadal lubimy wierzyć w stereotypy. A jak stąd wynika: http://terapiawjanowcu.pl/fakty-i-ciekawostki/alkoholik-wysokofunkcjonujacy-uzalezniony-klasa stereotypy jednak mocno mylą. W przypadku alkoholizmu także!
zobacz wątek