Alkoholizm to choroba, trwa całe życie jak postępujący rak, albo walczysz, albo giniesz. Leczyć się trzeba chcieć, jak się nie dochodzi do dna to nic nie ma sensu, cierpią zawsze najbardziej ludzie...
rozwiń
Alkoholizm to choroba, trwa całe życie jak postępujący rak, albo walczysz, albo giniesz. Leczyć się trzeba chcieć, jak się nie dochodzi do dna to nic nie ma sensu, cierpią zawsze najbardziej ludzie z najbliższego otoczenia. Dzieci obwiniają się za picie rodzica, zaczynają pić same lub stawiają sobie poprzeczkę wysoko, boja się alkoholu.AA nie pomaga, trzeba przejść 1,5 roczne leczenie w ośrodku odwykowym, na terapię dzienną przyjmują bez problemu, tylko trzeba chcieć. jak się nie chce to się znajdzie wiele wymówek..
zobacz wątek